Derki

Gillian   four letter word
17 grudnia 2018 11:28
A to dobrze, bo on taki najbardziej 150cm niż 155. Powinno pasować. Nie znam modelu, 400gr z kapturem.
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
17 grudnia 2018 11:34
Glasgow to ta
Gillian   four letter word
17 grudnia 2018 11:52
To nie taka 🙂 no ale w sumie po temacie, bo jednak ogłoszenie było już nieaktualne, wrrr...
A ja mam pytanie jeszcze o te obtarcia od derek. Jak sobie z nimi radzicie? Bo moja Dobrawa wyciera sobie klatę do gołej skóry. Czy zdarzyło się komuś żeby koń wytarł się do krwi?
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
17 grudnia 2018 13:42
Znajoma zakłada pod derkę taką koszulkę z lajkry żeby kobyła się nie obcierała od derki. Chyba już ktoś o takim rozwiązaniu tu wspominał.
Siaba020
Oprócz koszulki od której w zeszłym roku kuc mi się obtarł  😀iabeł: polecam też psikać klatę show sheenem albo innym lustrantem żeby włos był śliski, u mnie się sprawdza jak do tej pory (odpukać)  🤣
Koszulki owszem pomagają, ale jeśli koń już się wytarł nie załatwią sprawy. Raczej warto zwrócić uwagę na krój derki - nie wszystkie na każdym koniu dobrze leżą. Warto unikać takich zapinanych ciasno / wysoko pod szyją. Do obcierania często się przyczynia też podszewka derki - gładka i śliska pozwala derce przesuwać się w razie potrzeby, polar łapie się za sierść i często derka naciąga się na łopatkach do tyłu.
Faktycznie można psikać czymś śliskim, ale jakoś nigdy nie widziałam od tego efektu wow 😉
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
17 grudnia 2018 22:46
moja kobyłka przez koszulkę nabawiła się swojego pierwszego sarkoida, od którego potem pojawiły się kolejne... Jedna z rzeczy, których najbardziej żałuję, że kupiłam. 🤔
taggi, jak to przez koszulkę? Sarkoidoza może mieć jakiś związek z koszulką? Mechanicznie podrażnić?
Kiedyś mi się kobyła obcierała od derki na klacie. Podszyłam w tym miejscu podwójnie złożony pasek z polaru i już nigdy nie miała łysych placków.
Chyba spróbuje naszyć polar. Może coś pomoże. Dzięki za wszystkie odpowiedzi  😀
Od czasu kiedy derki z Horze wszystkie wymieniłam na PE to żaden koń mi sie nie obtarł, mimo , że chodą prócz padoku do karuzeli i nie mają zmienianych na sepcjalne karuzelowe.
Chyba też muszę stwierdzić, że z horze nie jestem do końca zadowolona, bo derka jest nowa a już musiałam ją łatać. Karabińczyk z przodu pękł. Koń się uszkodził, ale za to nie mam 100% pewności czy to wina derki czy czegoś innego.
mindgame, o którym  modelu Horze piszesz?

Perlica, kusisz tymi PE... tylko one kurcze drogie 🙁
_Gaga, wg mnie są najlepsze. Nie są drogie: tzn. jak jest promocja, a codziennie jest promocja innego rodzaju derki, więc można coś upolować.
No w zasadzie największe zakupy robię na BF, bo wtedy praktycznie wszystko jest minus 35% lub 40%.
Warto też zaglądać na zakładkę sezonowej wyprzedaży, bo jeśli ktoś ma konia małego lub duzego to można upolować coś prawie za darmo.
Wysyłka kosztuje grosze w tej chwili lub darmowa od 100 funtów. Dodatkowo funt traci na wartości.
kupiłam model Nevada: https://www.horze.de/weidedecken-50-250g/horze-nevada-medium-weidedecke-200g/24574.html?color=PDRE/DLPB
Skusiła mnie promocyjna cena. Ogólnie leży bardzo dobrze dobrze jak na moje oko, ale dwie dziury wczoraj załatałam. Dobrze że te paski z przodu są tak zrobione, że bez karabińczyka też da się zapiąć.
Perlica, wiem , kupuję w PE ròżne rzeczy w promocji. Ale jak sobie pomyślę o zakupie 12 - 14 derek to robi się spora kwota... zwłaszcza, że z Horze Avalanche i Rambo jestem zadowolona

mindgame, da się zapiąć te derki bez karabińczyka. Wystarczy taśmę przewlec przez kółko i zapiąć.
[quote author=_Gaga link=topic=43.msg2831445#msg2831445 date=1545136815]
mindgame, da się zapiąć te derki bez karabińczyka. Wystarczy taśmę przewlec przez kółko i zapiąć.
[/quote]

wiem, wiem 😉 napisałam o tym wyżej 😉
_Gaga, no jeśli tyle potrzebujesz to w zasadzie kwota wielka, dlatego ja wymieniam stopniowo po trochu .
Mam 200 i 300 gram padokowe, stajenne 200 gram na zawody z materiały 1200 den ( co dla mnie ważne bo mam jednego niszczyciela), bawełniane na transport na zawody. Teraz kupię 100 gramowe jeszcze  i w zasadzie mi starczy, bo takie bez wypełnienia to mam akurat inne, bo zakładane na krótko przed goleniem, więc używam góra 2-3 tygodnie tylko.
Perlica, tak czy siak do tematu podejdę. Avalanche 300 gr się jakieś kuse zrobiły, więc rozważam powoli wymianę. Ale chwilowo mam na łbie i w kieszeni leczenie dziada   🙄

mindgame, aa fakt, nie umiem czytać ze zrozumieniem  😡
Nie spodziewałabym się, że skończę z takim problemem, mając araba, ale jednak. Derka HKM jest za mała w klatce piersiowej. Nie wiem, na jakie konie są szyte te derki, mój arab jest dość szeroki jak na araba, ale kurde, to nadal arab, raczej nie dobiega do średniej... Na zadzie jeszcze sporo materiału, a w klacie ciasno, przez co dość mocno wpija się w kłąb, czego nie robi nawet za mała na niego derka z Yorka, po prostu mu kawałek tyłka spod niej wystaje.
Plus ta jakość... Ja rozumiem, że to derka "Economic", ale niezbyt to ekonomiczne, jak po 2 tygodniach jedna sprzączka jest już połamana, paski między nogi ni cholery nie chcą zachować zadanej długości (cały czas się same wyciągają), a derka na klacie notorycznie się podwija do środka mimo rzepa. Dobrze, że kupiona na wyprzedaży, bo bym była nieźle zła... Potrzebowałam coś na szybko, bo w ogóle nie planowałam derkować, ale na późniejszych przecenach zamówiłam 2 o wiele lepszej jakości (mam nadzieję!), więc wrócę z opinią, jak już rozwali tę doszczętnie (a raczej szybko rozwali).
W mojej opinii PE są najlepsze ma rynku i najtańsze, ponieważ jest to zakup na kilka sezonów.
Moje konie derek nie oszczędzają i są padokowane na pastwiskach gdzie są krzaki i drzewa. Angielskie zimy są deszczowe i baaaarrdzo błotniste.

Vimto swojego PE Bustera 200 ma już 5 sezon. Żadnych dziur, przetarć. Dalej wodoodporna. Derka użytkowana 5 sezon a dalej 100% sprawna:


Ze względu na krzaki na pastwisku i podszczypujacego Vimta - w tym roku, na angielską zimę sprawiłam 2 ogonom PE Titany i jestem przekonana, że to zakup na wiele sezonów.

Duśka wypoczywa w słońcu po błotnym spa ( w Titanie 200) 😂:


Fota z dzisiaj rana i PE użytkowane w trakcie angielskiej zimy (czytaj: deszcz, wiatr, błoto i często marznąca mgła):


Niezbyt tani i rozreklamowany Horseware zawiódł mnie bardzo tej jesieni. Duśka jsienią w tempie ekspres rozdarła dwie nowiutkie derki.
Czesiu też niedawno zrobił ogromną dziurę w niemalże nowej Horseware 1200d.  Emeryt biega teraz w swojej zapasowej, kilkuletniej PE, która jest dalej wodoodporna, 100% sprawna i jakoś nie chce się podrzeć w tych samych warunkach 😉.
Reasumując: kupując te ostatnie Horseware „spuściłam w kiblu” sporo pieniędzy i jestem bardzo zawiedziona tymi produktami.
Sivrite, ja akurat jestem bardzo zadowolona z derek Hkm. Na moim folblucie leżą idealnie, nigdzie nic się nie zsuwa, nie przesuwa, są jak na niego szyte. Nic sie też nie psuje, paski się nie wydłużają a  rzep trzyma jak szatan. O wiele bardziej mi się podobają niż Waldhausen niedawno kupiony, który jest jakiś wielki i ta dziura na głowę za duża, ciągle się zsuwa zamiast leżeć tam gdzie powinna.
Czeggra o mamo! Jak ty czyścisz te derki? 😲
Sivrite, ja akurat jestem bardzo zadowolona z derek Hkm. Na moim folblucie leżą idealnie, nigdzie nic się nie zsuwa, nie przesuwa, są jak na niego szyte. Nic sie też nie psuje, paski się nie wydłużają a  rzep trzyma jak szatan. O wiele bardziej mi się podobają niż Waldhausen niedawno kupiony, który jest jakiś wielki i ta dziura na głowę za duża, ciągle się zsuwa zamiast leżeć tam gdzie powinna.
Czeggra o mamo! Jak ty czyścisz te derki? 😲


A też masz tę Economic? U mnie ta jedna wspomniana sprzączka już poszła, ale dziś już odkryłam, że druga się nie zamyka, trzeba ją na chama docisnąć, jak już się otworzy, żeby zapiąć. A ten kołnierzyk z przodu to jakaś masakra, rzep może i trzyma, ale ta zakładka z przodu cały czas się wywija do środka, i to dość mocno. Powoduje to, że cały obwód szyi jest krzywy i podwinięty. Doprowadza mnie to do szewskiej pasji, bo go derkuję po jeździe, układam i przyklepuję tak, żeby było idealnie, a za 15 minut jak wychodzę ze stajni, to na klatce znów jest kotłowanina.
Nie, mam inne. Jedna z dłuższą szyją a druga zwykła ale nie economic (nie pamiętam nazwy). Dzisiaj właśnie byłam w stajni po kilku dniach nieobecności i byłam zachwycona, że tak świetnie leży. I nawet brud jakby mniej łapie, Waldhausen był po kilku dniach już obsrany, jakiś obklejony a tutaj czyściutka dereczka jakby świeżo założona.
Sivrite, Też mam HKM jakąś Economic - szału nie ma, ale w sumie mam ją trzeci sezon i daje radę, można używać (choć właściwie nadałam jej funkcjonalność derki stajennej). Wypełnienie się poprzesuwało po praniu i tak właściwie już nie wiem jaka to grubość - ale w klacie akurat pasuje (koń miszung-małopolak-sp, wąsko-klatowy). Sprzączki i rzep też raczej okej.... Nie przesuwa sie, dobrze leży (dopięta na maksa, koń naprawdę tą klatą nie grzeszy nawet będąc w treningu...).
Natomiast mój drugi koń ma szeroką klatkę piersiową i mogłabym uwierzyć, że ta HKM będzie ciasnawa (choć nie miałam potrzeby próbować).
Też mam hkm ekonomiczne i nie kupię juz więcej. Mam pół ziemniaka, szerszy w kącie niż standardowy koń sp ale pbez przesady i derka robi to samo co pislyście, czyli zsuwa się do tylu i wywija ze klata goła  😵  Rozwiązałam to przedłuku. Mam niestety takie trzy, narazie musi je zużyć do końca,  ale napewno więcej się nie zdecyduje.
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
18 grudnia 2018 21:40
Ja mam 4 derki HKM. Dwie to dwukolorowe padokówki 200g (te mają za sobą dwa sezony), jedna podszyta polarem z kapturem i jedna typowo stajenna. Póki co nie narzekam.Ale fakt, że żadna nie jest economic i żadna nie kosztowała więcej niż 270 zł.
Do jakiej gramatury można porównać Decathlonowe derki "light"? To raczej cienkie plandeki czy 100?
Gillian   four letter word
19 grudnia 2018 21:39
Constantia, a masz kaptur bez wypełnienia? On coś daje ciepła czy tylko chroni przed wiatrem?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się