kastracja
Ciekawa jestem jak to wygląda u koni... Są jakieś badania naukowe na temat wpływu kastracji na rozwój konia?
Kiedyś jeden wet mi powiedział, że im później tym lepiej -pod katem zrostów kostnych -ogier rośnie wolniej, wałach zawsze nieco szybciej. Odezwę się do niego czy ma jakieś art. na ten temat
Cześć, mój koń po kastracji (3 tyg temu) ma założone szwy i jeden z nich puścił. Czy trzeba to ponownie zaszyć? Dziś zauważone i wolę z głupotą w niedzielę o tej porze nie dzwonić do kliniki
Zdjęcie nie chce mi się załadować 🙁 mogę ewentualnie dodać pozniej
3 tygodnie to dość długo jak na szwy, co się miało zrosnąć to już się zrosło. Kiedy ma mieć je zdjęte?
Wszystko jest ładnie zagojone, tyko w tym miejscu gdzie jeden odpadł zrobiła się dziurka. Ma rozpuszczalne. Do 6-7tyg mają same odpaść
Raczej dokładanie tego 1 szwa po takim czasie nie ma sensu, ale wetem nie jestem 😉
Moi drodzy mam pytanie. Czy rzeczywiście teraz konie tylko na leżąco się kastruje, nawet w warunkach polowych?? Bo za moich czasów kladlo się tylko ogiery z ewentualnymi problemami. A zdrowe ciachalo się na stojąco. Pytam bo ostatnio takie słuchy mnie doszły odnośnie kastracji
Każdy wet ma swoje metody. Zauważyłam że na stojąco to robią jeszcze tylko weci starej daty.
Dopiero znalazłam ten wątek. :kwiatek:
Mieliśmy dzisiaj kastrować mojego rocznego ogierka.
Wet stwierdził ze zeszło jedno jajko drugie jeszcze nie.
Serio zastanawiam sie czy jest nadzieja że samoistnie zejdzie?
Proponował mi zastrzyki z hormonem ,, na szybko", bądź odczekać miesiąc dwa.
Co robić?
Mogę się mylić ale jak u rocznego konia jeszcze nie zeszło to raczej marne szanse że zejdzie.
Kastracja hormonalna też nie działa od razu dopiero po którejś tam dawce no i nie na wszystkie konie działa i różnie z czasem działania, więc na dłuższą metę nie jest to rozwiązanie.
Na Twoim miejscu skontaktowałabym się z jakąś kliniką czy wg nich w tym wieku można już uznać konia na wnętra i czy to już czas na decyzję o kastracji w klinice czy faktyczne można jeszcze poczekać.
ok dziekuje bede dzownić :kwiatek:
zabeczka17 mój do dnia kastracji nie miał obu na dole, a kastrowany był jak miał niecałe 2 lata. Miał bardzo duże kanały i jedno jajko wciągał i wypuszczał jak mu było wygodnie. Kastracja normalnie się odbyła, jajko wyciągnięte i kanały zaszyte, bo były zbyt duże i było ryzyko wybebeszenia się przez nie. Reszta standardowo. Dzisiaj mija ponad 5 lat od kastracji i wszystko jest ok 😉
Nic no jeśli do jesieni nie zejdzie -> kierunek Klinika 🤔
Zejdzie, spokojnie. Ma dopiero rok.
Myślisz? A może wspomóc go hormonalnie? Czy lepiej czekać?
Myślisz? A może wspomóc go hormonalnie? Czy lepiej czekać?
Spokojnie... Mojemu zeszło dopiero jak skończył 2 lata. Nie przyspieszaj natury 😉
Zastanawiam się bo podawanie hormonu jest skuteczne tylko do określonego wieku.
Jeśli mój jest np. późno dojrzewający to czy to nie jest odpowiedni moment ?
Z drugiej strony czy taka dawka hormonu nie wyrządzi mu krzywdy w rozwoju? Nie zatrzyma wzrostu?
Ja bym nie kombinowała z hormonami w tym wieku.
Na razie nie panikuj. Sprawdzaj, i odczekaj jeszcze, może na wiosnę "ruszy"
zabeczka17, Uspokój się, złap oddech, nie panikuj. Obserwuj, bo ogierki sobie tymi jajkami lubią "żonglować" góra i dół 😉
Wdech, wydech :kwiatek:
Dziękuję.
To roczniak, z mojego "macanego" doświadczenia to połowa ogierków nie ma jeszcze 2 jajek na dole w tym wieku 😉
Czyli jest nadzieja 😡
Edit: Dowiedziałam się też że jego rodzeństwo zawsze było późno dojrzewające. Uff.. no to może nam się uda.
Czyli jest nadzieja 😡
Edit: Dowiedziałam się też że jego rodzeństwo zawsze było późno dojrzewające. Uff.. no to może nam się uda.
No pewnie. Ja szczerze mówiąc nie wiem czemu jest taka "jazda" na kastracje, na hormony, dziwie sie wetowi, że Cie tak troche rozgotował z tym pomysłem. Mój np. ma teraz 3.5 roku i jeszcze go nie telepie na kobyły, bardziej na dominacje innych koni. Dojrzewa jak niektóre sery XD mam zamiar kastrować dopiero za 1,5 roku. Jak masz grzecznego ogiera, to czemu z tym wszystkim nie zaczekać?
asiołka, żeby wychodził na pastwisko z klaczą (mamą) i jej nie pokrył? Mimo, że pewnie grzeczny 😉
Mam łąkę obok drogi krajowej, a za drogą szkółka jeździecka z przepięknymi kobyłkami- średnia trasa ok 50 m.
Martwię się czy mi głupek jednego pięknego dnia nie poleci w długą - ogrodzenie przeskoczy i po zawodach. Kolejna sprawa to matka- sa odseparowani. Przy matce tak łatwo mi nigdzie nie poleci, trzyma się przy dupie, a jednak nie chciałabym aby na nią skoczył podczas mojej nieobecności. Dlatego tak mnie pili. A nie zamknę go na sezon łąkowy w stodole.
asiołka, żeby wychodził na pastwisko z klaczą (mamą) i jej nie pokrył? Mimo, że pewnie grzeczny 😉
co? XD raczej nie musi wychodzic z mamą tylko z innymi roczniakami ogierami
Jak ma się możliwość puszczać z innymi ogierkami to nie ma problemu. Jak się trzyma 2-3 konie pod domem i chce się je puszczać razem to jednak robi się z tego kłopot 😉
[quote author=asiołka link=topic=4093.msg2855976#msg2855976 date=1553693164]
asiołka, żeby wychodził na pastwisko z klaczą (mamą) i jej nie pokrył? Mimo, że pewnie grzeczny 😉
co? XD raczej nie musi wychodzic z mamą tylko z innymi roczniakami ogierami
[/quote]
mam konie przy domu- klacz, ogierka jej syna i ...kucyka.
Odkopuję :kwiatek:
Dziewczyny poradźcie proszę kiedy mogę bezpiecznie puścić Brego z matką? :kwiatek:
30.04 przeszedł kastracje ( jajo zeszło połtora tygodnia wcześniej).
W granicach połowy kwietnia kiedy puściliśmy go z Iskra razem ( pod nadzorem) chciał kryć.
Obecnie mamy 26 dzień po, jest wygojony.
Zastanawiam się kiedy jest najlepszy moment?
zabeczka17 coś słyszałam, że do 6 tygodni po zabiegu może jeszcze być skuteczność "resztkowa". Minimum tyle bym poczekała.
No właśnie jedni mówią 2 tyg, wet 4, jeszcze inni 6. Zglupialam
asiołka
olga96
somebody
aszhar
zabeczka17
Fokusowa
tajnaa
Megane
zembria
Puma
vanille