Jakie pasze dajecie swoim koniom?

Sivrite
jak sie trafi jakis wredny kurier i zostawi pod bramą to mozna na taczke wrzucic zeby nie taszczyc tego. Ja mam z reguly pasze tak ostreczowane ze nawet jak poleza pol dni kolo bramy to nic ich nie ruszy 😉
Perlica, masz może fotki jak ten green power wyglada? Co tam w srodku siedzi? Zastanawiam się czy spróbować tego green / naturest besta, czy może balance z hartoga. Jako takie podstawowe musli. Bo stricte energetycznie to mi się super brandon xp sprawuje, ma mało cukrów itp. także nie mam potrzeby go zdradzać.

lusia722, to może być się troszkę podczepila jak nie macie nic przeciwko.
Klami, W weekend mogę zrobić i jeszcze struktur getreidefrei mam teraz to też mogę zrobić, bo to też fajna pasza, bez energii i cukru.
Perlica, ooo, super. To poproszę.
dea   primum non nocere
07 stycznia 2019 23:40
dea, ale też problemy wrzodowe lub jeśli koń ma skłonności do wrzodów to też nie jest polecane.


Jasne. Podałam tylko przykład z mojego podwórka.
Klami, zdjęcie green power masz tu, na żywo wygląda identycznie. Bardzo fajna pasza : greenpower
charlieeee, epk, a napiszecie co w końcu hrabiowie łaskawie jedzą? Mam ten sam problem i kończą mi się pomysły i cierpliwość
mikstura, haha, Mebio Build Up jako podstawę + Hippolyt Natur Musli Solo jako dodatek dla podbicia energii. Build Up jest jedyną paszą na którą się nigdy nie wypiął - je ją od lutego 2018 chyba, wcześniej przeszliśmy chyba całego hippolyta i mebio, próbowałam dawać też pożyczonego hoevelera i eggersmana ale nie pamiętam co. Nawet do żłobu nie podchodził. Szczerze to nawet boję się próbować innych pasz bo nieszczególnie mam kasę na wywalanie w błoto całych worków. A na tych dwóch paszach wygląda dobrze i ma dość energii.
mikstura  😁 mebio frutti + mebio sport plus, testowałam ostatnio natur solo, ale odmawiał zjadania granulek (lepiej dla mojego portfela  :emoty327🙂
epk mam tak samo, też się boję próbować innych, bo już kilka worków rozdawałam, albo gorzej wyrzucałam do kosza  😵
Czy ktoś wie ile jest skrobii/cukru w Equichampie eggersmanna?
Dzieki 🙂
charlieeee, epk,
Dziękuję dziewczyny serdecznie za podpowiedzi  :kwiatek:
Muszę zatem spróbować waszych „ pewniaków” 🙂
A czy ktoś by any chance ważył equichampa albo green power? 😉
w sensie ile wagowo wchodzi na litr?
faith, tak, ja używam tych pasz, obie są ciężkie czyli taka standardowa miarka Pavo/ Eggersmann.
Obie te pasze ważą ok: 960-970 gram , zależnie jak tam je upchasz w miarce.
Super, bardzo dzięki za info 🙂
Ta standardowa miarka Pavo ma chyba z 1,5 litra
najmniej skrobi ma re-level
Megane, ja nie wiem, wszystkie miarki te od paszy z brandem konkretnym są takie same np. Eggersmann, Saracen, Pavo, Hippolyt,  różnią się tylko napisem i kolorem.

Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
08 stycznia 2019 22:14
Nuba pisała na stronie i fb, że przez okres świąteczny kurierzy ograniczają ilość odebranych przesyłek i terminy dostawy są dłuższe. Być może dlatego wysyłali po 2 opakowania w paczce, żeby więcej zamówień wypchnąć

lillid, w lucernie sukcesu zawsze miałam trochę pyłu na dnie, ale zawsze była ładna świeża. Daje na mokro to mi to nie przeszkadza.
Podaje ktoś mesz Hippolyta? Jak długo wam wytrzymuje otwarty? Pytam, bo się zastanawiam nad kupnem, ale boję się, że wywalę pół worka, gdyż się zepsuje.... Świadczy to dobrze o samym produkcie, no ale no, wyrzucenie połowy worka boli. 😉
Sankaritarina, Ale jak suchy mesz może się zepsuć?
Szybko łapie wilgoć i pleśnieje
Megane, ale przecież nikt nie trzyma go na deszczu tylko w suchej paszarni? Chyba  😉
Ja mam mesh jakieś półtorej miesiąca i nigdy się nie zepsuł, dlatego pytam.
Moon   #kulistyzajebisty
09 stycznia 2019 08:29
Hmm, ja też mam mesz w suchym pudle i nie zauważyłam by pleśniał czy jakkolwiek się psuł.
Sankaritarina, z tego co stalkuję kącik rekreanta to masz teraz dwa ogony - przy opcji skarmiania meszu jako dodatek paszowy, nawet 2x w tygodniu worek 15kg Hippolyta nie zdaży ci "się popsuć" na pewno ;-)
Dziewczyny, nie każda paszarnia jest sucha, to raz, dwa wilgoć jest w powietrzu. Pasza nie musi stać na deszczu aby zacząć jełczeć czy nawet pleśnieć. Są też składniki w paszach, które bardzo chłoną wilgoć, szczególnie już w formie rozdrobnionej (np mielone siemie lniane) tak więc otwartych pasz nie powinno się długo trzymać
Mi od wilgoci raczej z meszem nic się nie działo ALE wywaliłam już z 3 worki w swojej karierze, bo zalęgły mi się w nich (i tu nie pamiętam nazwy  :hihi🙂 takie mikro robaczki, które są mniejsze od ziarenek piasku. Na pierwszy rzut oka ich nie widać, ale zawsze jak jakiś worek mi stoi miesiącami, to robię przegląd w dziennym świetle czy nic tam nie żyje.
Dlatego jak już zamawiam mesz, to nie oszczędzam i skarmiam ten worek na bieżąco  👀
Perlica, Może się zepsuć - TEN mesz może się zepsuć. Trzymałam w suchym pomieszczeniu w domu. Z 2,5 miesiąca...? Max 3 miesiące. Z żadną inną paszą tak się nie zdarzyło, a wszystkie były przechowywane w tych samych warunkach. Nie uważam tej sytuacji za jakiś minus, ale mnie to zaskoczyło.
No nic - trzeba zatem szybciej skarmiać...

Moon, Ty nie stalkuj, tylko się udzielaj dalej 😁 A u nas nawet i trzeci amator meszu się znajdzie...
Sankaritarina, tak na logikę to mi się wydaje, że może był źle przechowwywany wcześniej zanim trafił do Ciebie?
Ale w zasadzie nie trzymałam chyba nigdy worka 2,5 miesiąca.
Sankaritarina, - ja mam w wiadrze w kanciapie już 2 miesiące i nic mu nie jest 🙂

Która sieczka poza sukcesem wychodzi fajnie i ekonomicznie? W okolicznej paszami nie będzie jej do marca, muszę coś zamówić 🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się