Biegunka, biegunki, rozwolnienia...

Dance Girl dzięki za podpowiedź, zasugeruję właścicielowi badanie krwi, bo koń nie mój.
dea   primum non nocere
22 grudnia 2017 09:43
Ja jeszcze dodam, żeby sprawdzić, kiedy ostatnio leciał prazikwantel. Iwermektyna pomija tasiemca, tasiemiec w badaniach kału nie wyjdzie.
Na razie kobyłka dostaje probiotyki i echinaceę na wzmocnienie i od 2 dni jest lepiej, więc obserwujemy czy nie będzie nawracać. Najbardziej wyglądało to na jakąś infekcję, ale jeszcze za wcześnie na wnioski.
Bardzo proszę o poradę.

Koń od ponad miesiąca zmaga się z nawracającą biegunką. Zaczęło się od lekkich "drasek", potem między kupami lub w trakcie leciało troch brudnej wody. Kupy były dobre. Zaczęło postępować i kupy zaczęły się robić luźne aż w pewnym momencie doszły do formy krowich placków. Widać, że konia zaczął boleć brzuch. Był wet i dostał buscopan i antybiotyk przez 5 dni. Zmieniłam w tym czasie również siano. Przeszło na jakiś tydzień. Później znowu wróciło. Wet stwierdził, że to pewnie niedobite wirusy czy bakterie i dostał znowu rozkurczowy i kurację sulfonamidami. Od razu się uspokoiło wszystko (po kilku godzinach). Było dobrze jakieś 8 dni i znowu to cholerstwo wróciło a jest jeszcze na sulfonamidach. Nie daję koniowi nic oprócz siana, wody i raz dziennie wysłodków (małą ilość). Dostaje też od miesiąca fermactiv i oczywiście elektrolity. Były badania krwi - wszystko ok, były badania kału na pasożyty i też nic. Zmieniliśmy też stajnie, żeby wykluczyć czynniki środowiskowe i wodę. Dodam, że kilka innych koni miało też trochę lejącej się wody z pupy, ale żaden tak długo i poważnie jak mój.

Jak mogę go jeszcze zdiagnozować? Co spróbować zmienić? Na trawę nie chodzi oczywiście.

Pliz help. Jakieś tropy?
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
06 września 2018 11:23
Sprawdź wrzody i to czy koń ma stały dostęp do siana. U nas siano unormowało sprawe, praktycznie zaraz po zmianie stajni , w której trzeba było się bić o siano.
No ale mam konia uznanego za wrzodowego, podaje dedykowana pasze, siemie, suplement i oczywiście kuracje omeprazolem.
Jedyne kiedy biegunki i te wodniste gazy wracają to zmiana pogody, teraz jest dla mojej Seniorki "biegunkowa" pogoda. Przepowiada też burze, bo kilka godzin przed robi krowie placki.
Siano ma cały czas.

Zastanawiające jest to, że inne konie też miały podobne objawy w tym samym czasie tylko dużo lżejsze.

Żeby sprawdzić wrzody to gastro trzeba zrobić prawda? A o tym usg dziewczyny coś wcześniej pisały - co można sprawdzić na usg? Jelita?
Gastro jest dość inwazyjnym zabiegiem i jeśli mogę to chciałabym i sobie i koniowi tego oszczędzić tym bardziej, że jest w słabej formie teraz 🙁

Planuje podać biogen-k i diarri stop. Ktoś to stosował w podobnych sytuacjach?
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
06 września 2018 12:19
Tak o sianie wspomniałam, bo moja też "miała " 😉
Gastroskopia chyba nie jest jakoś bardzo inwazyjna, jedynie sedacja to jakieś ryzyko (u nas były wyraźne objawy, a koń starszy i z arytmia więc bez gastro w ciemno leczymy) z tym że chyba nie jakieś bardzo duże, moja nie jadła 23 dni, była słaba a dzielnie zniosła sedacje. A samo badanie długo nie trwa.
Jeśli nie podajesz probiotyków to myśle, że powinny koniecznie trafić do brzuszka 🙂 Diarri stop nie podawałam ale kora dębu jest fajna (tylko mało smaczna)
A kupa była badana? Nawracające co 8 dni biegunki to brzmi jak słupkowce.
BASZNIA   mleczna i deserowa
06 września 2018 20:21
malem, vetlab z Wrocławia ma profil biegunkowy z krwi. Drogi, ale wielokierunkowy. MOże zrobic to badanie...
Kupa badana, ale te słupkowce podobno trudno czasem uchwycić.

Nie widzę już w ofercie vet labu profilu biegunkowego 🙁
BASZNIA   mleczna i deserowa
11 września 2018 14:03
malem, jest, w dziale mikrobiologia.
Hej, czy ktoś z was miał taki przypadek: pojawiła się biegunka (w sumie kupa jest dosyć normalna, ale mnóstwo wody i woda między kupami). Przechodzi na kilka dni i wraca, w sumie ciągnie się już 2 miesiące. Koń odrobaczony pastą dwuskładnikową tydzień po pojawieniu się biegunki, później były robione badania krwi i kału(nic nie wyszło). Testowaliśmy wszystko - sam owies / samo musli, obecnie jest na samym sianie + został zabrany ze słomy na trociny(pożerał mnóstwo słomy). Niestety większej poprawy nie ma, jest delikatnie lepiej ale poprawa polega na zmniejszeniu ilości wody i nic więcej. Temperatura w ciągu dnia waha się między 37 a 38 stopni.. Konsultuje wszystko z wetem ale już nie mamy pomysłu co mu jest... Ktoś miał taki przypadek?? Czy gastroskopia jest dobrym pomysłem?
vissenna   Turecki niewolnik
06 stycznia 2019 21:16
Koń miał wcześniej terapię antybiotykami?

Spróbuj podać probiotyk. Przy tak długiej biegunce dobrze jest też dać elekrtolity.
a.kaminska zgadzam sie z vissenna - jeśli jest biegunka podaj koniecznie probiotyk i elektrolity.
Czy podawaliście węgiel?
Biegunka może być też na tle bakteryjnym - podanie odpowiedniego antybiotyku może pomóc.

a.kaminska zgadzam sie z vissenna - jeśli jest biegunka podaj koniecznie probiotyk i elektrolity.
Czy podawaliście węgiel?
Biegunka może być też na tle bakteryjnym - podanie odpowiedniego antybiotyku może pomóc.




Podawaliśmy węgiel, pomogło na 3 dni. Podawałam elektrolity i probiotyk, tydzień temu postanowiliśmy odstawić całkowicie paszę treściwą więc przestał dostawać dodatki (nawet z paszą trzeba było mu je wciskać na siłę...), ustąpiło i zaczęło to normalnie wyglądać, więc od wczoraj postanowiłam powoli wrzucać mu po garści paszy 3x dziennie.. Czeka my

a.kaminska w jakim województwie/kraju trzymasz konia? ja się tak bujam od lata. Odstawiałam treściwą na 1,5 miesiąca - żadnej poprawy a koń dodatkowo schudł i opadł z sił, był grany antybiotyk i sulfonamidy. Badania krwi, kału. I problem nadal był. Koń nie miał wcześniej żadnych problemów tego rodzaju. Zmieniłam siano, powoli wróciłam do pasz treściwych, zaczęłam podawać biogen-k i elektrolity (elektrolity w sumie od początku biegunki). Uspokoiło się wszystko na jakieś 3 miesiące a teraz znowu wraca. Dwa tygodnie temu przestałam podawać priobiotyk a teraz do niego wracam. W tym roku widziałam takie objawy u bardzo wielu koni. Ale każdy raagował inaczej - niektóre normalnie pracowały w treningu i nikt z tym nic nie robił, niektóre tak jak mój widać, że miały dyskomfort i ciężko to przechodziły. Jeśli znajdziesz przyczynę to proszę napisz bo ja już wyeliminowałam chyba wszystkie możliwości - więc albo to jest jakiś wirus albo coś jest w tegorocznym sianie nie tak z uwagi na dużą suszę.

Dodam jeszcze tylko, że fermactiv wogle nie pomógł. Różnica była dopiero po biogen-k.
a.kaminska no to dobrze, że sytuacja się stabilizuje.

Ale tak na przyszłość...

Elektorlity - jeśli koń ma biegunkę i traci dużo wody to elektrolity TRZEBA podawać. Jeśli nie w paszy to rozpuścić w wodzie i strzykawką do pyska. Elektrolity są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu - od układu nerowowego, przez mięśniowy, naczyniowy do pokarmowego. Jeśli koń nie będzie nasycony elektolitami (co można zobić dopaszczowo, ale trzeba regularnići) i zaburzenie będzie znaczne, będzie trezba podawać kroplówki...
Właśnie zajmuję się takim przypadkiem: długa biegunka, czasem się poprawiała, czasem mocno wodnisty kał. Koń w końcu strzelał woda po ścianach, zanim zareagowali i go do kliniki zawieźli był bardzo mocno odwodniony, nerki do ustabilizowania. I tak poszła dalej lawina. Przeprowadzka dodatkowo przyczyniła się do spadku odporności. Pojawiły się ropnie w miejscu wlewów dożylnych -> antybiotykoterapia itp itd

Probiotyki - jeśli jest biegunka fermentacja w jelitach jest zaburzona, i może to być przyczyną biegunki lub następstwem. Podawanie probiotyku w niektórych przypadkach może biegunkę wyeliminować (jesli jej przyczyną jest zaburzenie flory bakteryjnej). Natomiast jeśli pzryczyna jest inna i wpływa na florę bakteryjną negatywnie to probiotyk ją na bieżąco uzupełnia.
Preparatu Biogen K, którego jestem absolutną fanką, podaje się pół łyżeczki (u konia z biegunką podwoiłbym dawkę). Jeśli wsypiesz to do 300 gramów meszu koń nie powinien wyczuć. A jesi jest tak bardzo czuły to tak samo jak elektrolity - do strzykawki i do pyska.

Uważam, ze oba powyższe preparaty w przypadku biegunki sa równie istotne jak leki.

Edit: dopiero zobaczyłam wypowiedź malem. A czy leczyliście antybiotykami?
tak, antybiotyk (dożylnie i w proszku) i sulfonamidy. Poprawa albo żadna albo niewielka. Po lekach rozkurczowych koń czuł się lepiej, ale na krótko oczywiście. Zagadka jest nadal nie rozwiązana 🙁
a wrzody żołądka wykluczone?
gastro nie robiłam. Obserwując, że inne konie mają to samo odsuwa mnie to od podejrzenia wrzodów.
Malem czy poprawa była widoczna w trakcie podawania biogen-k,  a po jego odstawieniu problem powrócił??

Edition. Pomyliłam nicki.
u mnie tak było. Przynajmniej tak wynika na razie z obserwacji bo wracam do biogen-k.
No to mnie wcale nie dziwi. Bo to produkt mający bakterie saprofityczne czyli bez zdolności kolonizacji w przewodzie pokarmowym. Oznacza to, że jak podajesz preparat to te bakterie są w przewodzie pokarmowym w większym stężeniu i dają korzystny efekt, ale jak przestaniesz podawać to ta liczba ulega redukcji i masz powrót do tego co miałaś przed podaniem produktu (inaczej mówiąc są dopóki je podajesz) .


Temat probiotykow jest niesamowity. O tym jaki dają efekt dla zwierzęcia nie decyduje jedynie jaka to bakteria, ale i np. skąd została wyizolowana,  na co wpływa (każdy szczep bakterii wpływa na co innego!), jaka jest ich liczebność i żywotność,  w jaki sposób są chronione przed działaniem m.in kwasu żołądkowego... A także jakiemu procesowi technologicznemu jest poddawany produkt.
Sprawdź wrzody i to czy koń ma stały dostęp do siana. U nas siano unormowało sprawe, praktycznie zaraz po zmianie stajni , w której trzeba było się bić o siano.
No ale mam konia uznanego za wrzodowego, podaje dedykowana pasze, siemie, suplement i oczywiście kuracje omeprazolem.
Jedyne kiedy biegunki i te wodniste gazy wracają to zmiana pogody, teraz jest dla mojej Seniorki "biegunkowa" pogoda. Przepowiada też burze, bo kilka godzin przed robi krowie placki.
jak wyglądają u Monetki te "wycieki", oprócz reagowania na pogodę? U mojej (ma 24 latka) pojawiają się kilka razy dziennie, od około trzech miesięcy.Troszkę pomagała jej baka jajowata, którą podawałam przez miesiąc, więc już jej nie podaję, poza tym redukowała oczywiście tylko objawy, a ja cały czas szukam przyczyny tej wody.Weterynarz sugerował wrzody,ale kobyłka nie ma w sumie raczej żadnych innych objawów wrzodowych, oprócz tego, że straciła sporo masy, aczkolwiek w ostatnim miesiącu znów dosyć przytyła.
A kupa była badana? Nawracające co 8 dni biegunki to brzmi jak słupkowce.
A wydalana brązowa woda też może być oznaką zarobaczenia słupkowcami?
Hej, czy ktoś z was miał taki przypadek: pojawiła się biegunka (w sumie kupa jest dosyć normalna, ale mnóstwo wody i woda między kupami). Przechodzi na kilka dni i wraca, w sumie ciągnie się już 2 miesiące. Koń odrobaczony pastą dwuskładnikową tydzień po pojawieniu się biegunki, później były robione badania krwi i kału(nic nie wyszło). Testowaliśmy wszystko - sam owies / samo musli, obecnie jest na samym sianie + został zabrany ze słomy na trociny(pożerał mnóstwo słomy). Niestety większej poprawy nie ma, jest delikatnie lepiej ale poprawa polega na zmniejszeniu ilości wody i nic więcej. Temperatura w ciągu dnia waha się między 37 a 38 stopni.. Konsultuje wszystko z wetem ale już nie mamy pomysłu co mu jest... Ktoś miał taki przypadek?? Czy gastroskopia jest dobrym pomysłem?
Mam właśnie identyczną sutuację.  :-( Moja ma także kupy stosunkowo porządne, ale kilka razy dziennie pojawia się ta woda.Robiłam badania krwi, było wszystko w porządku. Tydzień temu odrobaczałam, mam wielką nadzieję,że pomoże!!!
[quote author=a.kaminska link=topic=1929.msg2835528#msg2835528 date=1546795277]
Hej, czy ktoś z was miał taki przypadek: pojawiła się biegunka (w sumie kupa jest dosyć normalna, ale mnóstwo wody i woda między kupami). Przechodzi na kilka dni i wraca, w sumie ciągnie się już 2 miesiące. Koń odrobaczony pastą dwuskładnikową tydzień po pojawieniu się biegunki, później były robione badania krwi i kału(nic nie wyszło). Testowaliśmy wszystko - sam owies / samo musli, obecnie jest na samym sianie + został zabrany ze słomy na trociny(pożerał mnóstwo słomy). Niestety większej poprawy nie ma, jest delikatnie lepiej ale poprawa polega na zmniejszeniu ilości wody i nic więcej. Temperatura w ciągu dnia waha się między 37 a 38 stopni.. Konsultuje wszystko z wetem ale już nie mamy pomysłu co mu jest... Ktoś miał taki przypadek?? Czy gastroskopia jest dobrym pomysłem?
Mam właśnie identyczną sutuację.  :-( Moja ma także kupy stosunkowo porządne, ale kilka razy dziennie pojawia się ta woda.Robiłam badania krwi, było wszystko w porządku. Tydzień temu odrobaczałam, mam wielką nadzieję,że pomoże!!!
[/quote]

Hej, w takim razie powiem Ci co u nas było:  wrzody.

Polecam zrobić gastroskopię i to szybko, bo mój koń absolutnie nie wyglądał na wrzodowca a w środku miał taką masakrę, że nikt nie dawał mu szans na wylizanie się z tego.  Obecnie koń jest zdrowy.
Witajcie☺,czy uważacie, że wysłodki buraczane mogą powodować u konia "wycieki"(wydalanie brązowej wody pomiędzy oddawaniem kału)? Nie chciałabym ich w zasadzie odstawiać,bo moja kobyłka nadal nieco za mało waży.
Tantiema mój koń kiedy miał jeszcze niezaleczone do końca wrzody źle reagował na wysłodki. Wzdęcia i rozwolnienie, dopiero po ich odstawieniu się unormowało (teraz po zaleczeniu nic mu po nich nie jest  😉 )
Zabrałabym wysłodki (szczególnie jeśli sa melasowane) i zamieniła na paszę Brandon XS
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się