kącik pomocy medycznej, czyli: czy to coś powaznego i jak temu zaradzić

Taką potliwość niektórzy pacjenci mają po moich lekach. I trzeba szukać innych.
U mnie to zlanie potem jest specyficzne, bo tylko ekhem na cyckach i na brzuchu. Ale tak ze piżama do przebrania. A prawie wcale sie na co dzien nie pocę, ani z gorąca ani ze zmęczenia, wiec cos zupełnie nowego.

A z tymi udami to musiało byc od laptopa. Mialam kilka dni wolnych od pracy (jelitówka, juhuu) i nie grzały mi tak w nocy, w sumie tez sie nie pociłam. Moze jakos ten laptop na udach przegrzewał mi organizm jako taki i wychodziło to w poceniu? Możliwe 😉?
Tak sie tu wyżaliłam, że aż dziś się lepiej czułam.
Dzionka, ja takie zlewanie się (dokladnie tylko na piersiach i brzuchu tak, że piżama do zmiany, bo zimno się robiło),  miałam po obu porodach podczas ruszania laktacji, a właściwie przy pierwszych nawałach, jak również przy kończeniu laktacji, tak więc ja to obligatoryjnie łącze z jakimiś zmianami hormonalnymi, procesem hormonalnym jakimś dot. laktacji. Może u Ciebie tez się to wiąże że zmniejszeniem karmień?
Dzionka piona, ja też brzuch i między piersiami.
Polecicie coś na szybko (bez recepty) na wodnisty wyciek z nosa/zatoki? Pewnie woda morska nie zaszkodzi 😉 ale jeszcze jakies krople bym chciala 😉
Coś co zahamuje wyciek, czyli np xylomethazolin albo odpowiedniki. Aptekarka będzie wiedziała.
Na pobolewanie zatok to tez pomoże?
Nie. Jeśli cię bolą zatoki, to dobrze by było utrzymać drożność przewodów z zatok i zostawić ten wodnisty katar, żeby wyciekało z zatok wraz z nim, to co ewentualnie się tam moze zbierać.
Gdyby mnie pobolewaly zatoki to bralabym np Ibuprom zatoki i nie kupowalabym xylomethazolinu. Wzięłabym krople do nosa które utrzymują wydzielanie np Sinulan.
Rozpoczynam kolejny tydzien leżenia. Odstawilam leki przeciwbolowe ( rozwalilam zoladek mimo osłony), skończyły mi się zastrzyki, teraz mam Nimesil przeciwzapalnie. Dolozylam sobie potas i magnez. Nie ma juz tragedii, jestem raczej ogolnie oslabiona, noga w miare funkcjonuje (dzis dociągnelam ją za sobą na pocztę, w sobote po zaaplikowaniu przeciwbolowych kolezanka zawiozla mnie do stajni).
Mam coraz większe przeczucie, że to nie jest kwestia kręgosłupa, rozmawiałam dziś z fizjoterapeutą i pojde do niego na probe diagnozy.
efeemeryda   no fate but what we make.
14 stycznia 2019 12:05
Nimesil tak samo rozwali Ci żołądek.
efeemeryda, cos przeciwzapalnego musze brac, zastrzykow wiecej nie mam...
U fizjo możesz mieć prądy z Olfenem. Oszczędzi p.pokamowy. I zabiegi rozluźniające spięte mięśnie.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
14 stycznia 2019 14:10
hanexxx, kup sobie butelkę do irygacji (tak to się nazywa?) Fixine z saszetkami izotonicznymi. Bezbolesne i skuteczne płukanie zatok 😉
tunrida, a to nie jest tak, że przed rehabilitacja musze zwalczyc stan zapalny nerwu?
Rehabilitacja to bardzo szerokie pojecie i ma wiele możliwości działania. Zabiegi typu prądy wlasnie leczą stan zapalny. Po dołączeniu Olfenu na skórę, prąd wprowadza lek w chore miejsce.
Odpowiednie działania manualne, rozluźniające okoliczne pospinane mięśnie, pomoga leczyć stan zapalny
Bo działać manualnie można na różne sposoby. Moja fizjo np dołącza jeszcze elementy akupunktury. Naprawdę dobry fizjo to skarb.
Nimesil jest bardziej selektywny, więc może aż tak nie rozwali jak coś innego.
Jak tramadol. Źle się po nim czulam, a spektakularnych efektów (poza żołądkowymi) nie bylo.

Tunrida - tak czy siak czekam na termin do fizjo.
Tramadol ma inny mechanizm działania zupełnie (dość ciekawy swoja drogą) i nie ma gastrycznych efektów ubocznych, chodziło mi że nimesil jako NLPZ jest bardziej selektywny.
Cricetidae, bole brzucha i biegunki są opisane w ulotce jako dzialania uboczne (poltram combo).
Bo poltram combo ma w składzie paracetamol. I on daje skutki uboczne ze strony układu pokarmowego. Tramal może dawać tylko "odlot".
no to może w połączeniu taki efekt, bo po samym paracetamolu nie mam takich problemów.
Taki "odlot", że kimam cały dzień to mam w nosie :P
Horsiaa, no właśnie 😉
Skąd miałam wiedzieć, że chodzi o poltram 😉
Cricetidae, w ulotce tramadolu w necie jest tez tak napisane.
Ból głowy nawet przy mocniejszym dotyku, taki punktowy, jak świeżo po uderzeniu, ale od urazu trzy miesiące minęły. No i co jakiś czas (kilka/kilkanaście dni) jakby mnie ktoś prądem od tego punktu wgłąb raził, trochę jak początek migreny, ale od bolesnego miejsca.
Niepokoić się, czy ma prawo mnie boleć? I iść do ogólnego czy od razu konkretny specjalista (jaki?). Mam taką możliwość, bo mam prywatnie pakiet medyczny. Trochę mnie to niepokoi, ale nie dokucza jakoś przesadnie choć jest mocno upierdliwe.
byłam u fizjo i kaszana. Mam wrócić z rezonansem kręgosłupa i rtg stawów biodrowych. On jest tego zdania co ja: to nie jest kręgosłup. Ale czy to ze stawu, czy z mięśnia, czy w wyniku "zawiania" ( chociaż to możnaraczej wykluczyć, bo jadę 3 tydzien na przeciwzapalnych przy których z początku mi się pogorszyło) tego nie był w stanie sprecyzować, bo moje bóle są nietypowe.
Mam pytanie do osób, które miały wykonywany rezonans i tomografię komputerową z kontrastem. Miałam już wykonywane oba badania, ale bez kontrastu. Czy różnica w jakości obrazu jest duża na korzyść badania z kontrastem? Czy są jakieś przeciwwskazania do podania kontrastu (oprócz chorób nerek)? Czy jakieś działania niepożądane, uczulenia, etc? Na jakiej podstawie radiolog decyduje o podaniu kontrastu? Czy retainer (łuk stalowy ortodontyczny) może być przeciwwskazaniem do wykonania badania? Czy oba badania można wykonać w stosunkowo krótkim odstępie czasu (6 dni)?
marysia550 daj znać co wyjdzie w badaniach. Trzymam kciuki, by błachostka łatwa do naprawienia!

SzalonaBibi
jeśli powtarza się  i pojawia się w jednym miejscu to lepiej pójść do lekarza.
espana, są różne badania i różne kontrasty. Temat znam wybitnie wycinkowo, tyle ile po sobie, rodzinie. Np. w przypadku rezonansu głowy bez kontrastu widzą u mnie zmiany, ale dopiero kontrast pokazuje, które zmiany są aktywne, a które nie. Po tym kontraście niektórzy czują się gorzej (ból głowy, rozbicie itp.), trzeba dużo pić (żeby nerki mogły to odfiltrować). Osobiście – znoszę to bezproblemowo. Ten do tomografii jest zwykle oparty na jodzie, co może być złe dla osób z chorą tarczycą – więc trzeba ważyć, czy podanie kontrastu jest potrzebne (bo o kontrast niejodowy trudno, chociaż podobno jest taki). Jak trzeba oberzeć, jak krew płynie, oznaczyć ją kontrastem, to się to robi. A uczulonym to chyba można być na wszystko.
espana, ja nie miałam skutków ubocznych po TK z kontrastem. Daje lepszy obraz TK z kontrastem , zwraca uwagę na detale. Zawiera Jod  dlatego jeśli jesteś uchylona to nie możesz. Musisz mieć ważny wynik kreatyniny  I wtedy mogą zrobić z kontrastem. Aparat nie przeszkadza, tylko stanik z drutami trzeba zdjąć. No i badanie nieprzyjemne , ale zależy od maszyny, jeśli masz wąskie żyły, bo maszyna nie pielęgniarka i dozuje go szybko. Co do czasu to duża dawka promieniowania I musisz wysikać kontrast co trwa jakoś 3 dni.
A i na opis TK czeka się miesiąc zarówno w szpitalu jak i Lux Med  niestety...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się