Stajnie na Śląsku

Chyba się wkurzę i będę pisała do Frygi o miejsce 🤣
najwyżej kupię jakiegoś rzęcha do jeżdżenia do stajni  🙄
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
02 stycznia 2019 17:19
Bąbolada ja ostatnio przeglądając w googlu stajnie w okolicy Katowic pod kontem postawienia dychawicznego wrzodowca trafiłam  na Ponny Hoff w Bytomiu przy ulicy Leśnej 7a.

Nie wiem w ogóle kto to, co to, wcześniej o tej stajni nie słyszałam i nie miałam pojęcia, że istnieje, ale ... w ofercie pensjonatowej: boksy angielskie, łąki od rana do wieczora, karmienie 3 razy dziennie, a na zdjęciach na fejsie widać pasące się fajne, zadbane poniaki, drewnianą stajnie angielską, zadbane podwórko i piękne leśne tereny.

Mam plan w pierwszej kolejności pojechać właśnie tam na rekonesans, gdy będę już na etapie, że Portka ściągam do kraju. Druga w kolejności jest Fryga.
Też widziałam, będę jeszcze do nich pisać co i jak.
Tylko z tego, co widziałam to boksy ścielone słomą, więc średnio dla mnie. Może da radę coś ogarnąć innego na podłoże o ile mają miejsce
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
02 stycznia 2019 17:48
Myślę, że kwestia słomy jest do dogadania, jeśli to tylko fajni, otwarci ludzie. Ogłoszenie o boksach całkiem świeże, wiec raczej miejsce mają. Daj znać, jak się czegoś dowiesz, bo człowiek całe życie na Śląsku, od 2007 "w koniach", a o tej stajni pierwsze słyszę, a raczej pierwsze czytam na googlu wczoraj.
Pewnie, jak coś będę wiedzieć to dam znać 🙂 staram się aktualizować to czego się dowiaduję w moim wcześniejszym poście.
Dla mnie problem taki, że tamtej strony w ogóle nie znam, mieszkam zupełnie gdzie indziej, ale sytuacja sprawiła, że będę się przeprowadzać a konia chcę mieć w miarę blisko

Edit: Dzwoniłam do ponny hoffa: boksy będą, ale dopiero od marca. Za późno dla mnie 🙁
Edit 2: Wspomniane Rancho Leśna nie ma wolnych boksów
Bąbolada a nie chcesz"wywalic"konia w chów bezstajenny?
Ja już 1,5 roku tak trzymam konia i teraz nawet w okresie dokarmiania sianem,to siano mojego konia już nie wzrusza.
Na początku nie brałam takiej opcji pod uwagę, ale dzisiaj myślę, że zmiana otoczenia ,zamiana stajni na pastwiska to jest jedyny słuszny wybór.
Oczywiście nie generalizuję, bo wiadomo, że kazdy koń jest inny.
I wbrew wszystkiemu, uważam że to głównie właściciel ma problem z tym, że koń stoi na dworze i np.moknie na deszczu. Koniom to niezbyt przeszkadza..
U nas konie miały wiatę i podczas deszczu wolały skubać trawę. Z wiaty nie korzystaly nawet największe "delikatesy".
Ja mega polecam miejsce, w którym trzymam konia.Jakby co ,to mogę podesłać namiary na pw.
Buniaa ja na poczatku mialam tak samo ze konie mokna, zimno im, derkowalam szalalam od 4 lat juz mam wolnowybiegowa i ja juz odpuscilam szalenstwa. Moje astmatyki nie choruja, egzemowce sobie radza, a mloda nerwowa klacz sie uspokoila 😀 Zima siano do oporu, sianokiszonka a w wiatach baloty z sloma owsiana. Latem pastwiska non stop, cien w lasku. Moje konie sa szczesliwe i nie zamkne ich do boksów juz.
megruda ja nie miałam opcji derkowania, bo przy takim duzym areale jaki mają tutaj konie do dyspozycji oraz ilości konie ,które tu są ....to było nierealne.
Zawsze miałam opcję wstawienia konia do stajni, jeśli będzie z nim źle(prócz opcji wolnowybiegowej, własciciele mają jeszcze pensjonat i zawsze trzymaja boksy w razie gdyby coś z "wolności" musiało isć do stajni z jakiegoś powodu).
Mnie najbardziej przerażała wizja zimowych nocy ....,ale po pierwszej zimie porzuciłam wszelkie obawy z tym związane.
Właśnie to samo miałam napisać....od czasu kiedy koń stoi formalnie na wolności,bo konie są tutaj w ciągu 70% samoobsługowe(w zależności od pogody, dostają pierwsze siano w paśniki na przełomie pazdziernika/listopada,a tak to trawa do woli, woda ze stawu), to nie mamy takich problemów z alergią jak to bywało, z popuchnietymi nogami od stania w  boksie itp.
Na dzień dzisiejszy dla mnie nie ma już ograniczenia w postaci tego, że koń jest mokry a ja chcę pojeździć...bo mam halę do dyspozycji. Po jezdzie stępuję tyle ile trzeba do prawie całkowitego ostygnięcia i wysuszenia konia i mimo niepogody, wypuszczam. Nie zdarzyło się przeziębienie itp odkąd tam jestem.. Myślę, że takie utrzymanie koni sprawia, że nabierają one jeszcze więcej odporności i wychodzi im to tylko na dobre.
Ale tak jak pisałam, to właściciel musi przezwyciężyć w sobie wszelkie lęki związane z tym, że kiedy z nieba będzie lał deszcz czy sypał śnieg, jego konik będzie hasał po dworze..
Po drugie ...wiem, że ludzie mają również problem z tym, że konie zimą bądz jesienią są bardziej brudne niż te, które stoją w stajni...I to jest bzdura niestety...Mój koń nie jest wcale mniej brudny w tym okresie niż wtedy kiedy stał w stajni...Może jedynie udawało mu się podeschnąć w boksie po przyjsciu z padoku,...zanim do niego przyjechałam...i skrobałam suche a nie mokre błoto..W obu przypadkach w efekcie końcowym błoto było na mnie 😜
Cieszę się, że zaczyna być zapotrzebowanie na takie wolnowybiegowe stajni dla koni..Szkoda tylko, że ludzie idą po rozum do głowy i wstawiaja konia w takie miejsce w momencie kiedy jest już trochę za poźno bo pupil ma już jakies problemy z drogami oddechowymi ...Ale mądry Polak po szkodzie..

Hej, a może, ktoś wie, jak wyglądają teraz treningi sportowe-
1. KJ Amigo
2.LKJ Deresz
Ewentualnie Katowicki Klub Jeżdziecki? Byłam kilka razy, ale właścicielka bardzo zniechęca...
Buniaa- będę wdzięczna za kontakt do miejsca, w którym trzymasz konia 🙂
Absolutnie nie mam problemu ze stajnią wolnowybiegową-nawet pisałam, że to jest jedna z opcji jaką biorę pod uwagę. Po prostu nie znalazłam w pożądanej okolicy takiej opcji utrzymania lub musiałby chodzić sam, bo konie mają podawane siano w balach bez opcji moczenia 🙁
Jeśli byłby dostęp do wiaty to nie przeszkadza mi nic, pasowałoby mi, że miałby stały dostęp do pastwiska.
Teraz nie mamy objawów klinicznych, ale na początku chciałabym mieć moczone siano, żeby nie miał od razu styczności z pyłami, zwłaszcza, że stres związany ze zmianą miejsca też może obniżyć odporność.

U mojego konia RAO wystąpiło późno, bo w wieku ok. 20 lat. Jego matka także na to chorowała, więc zakładam, że to jeden z czynników. Nam udało się uniknąć podawania leków, bo bardzo dobrze zareagował na zmianę środowiska (moczenie siana i ściółka inna niż słoma).

PS. Wie ktoś coś na temat ośrodka jeździeckiego Dragon w Piekarach Śl.? Istnieje to w ogóle? Znalazłam przypadkiem, próbowałam zadzwonić, ale włącza się od razu poczta głosowa

Edit: Fryga ma komplet 🙁
Naprawdę nie ma nic wolnego w okolicy "na już"? 🙁
Bąbolada poszło na pw.
Pomyśl czy nie poczekać do wiosny tj.okolice kwietnia maja i dopiero przeniesc konia(jeśli rozważasz wolnowybiegówkę).To chyba rozsądniejsze ze względu na to,że teraz dając konia w takie "surowe"warunki mogłby się zwyczajnie pochorować.Bo jak się domyślam póki co stoi w systemie stajnia-padok.
Koń musi miec czas żeby się przystosować do takich warunków,nawet mimo tego że zimy są teraz dosyć łagodne. 🤣
xbutterx, od początku zimy jeżdżę w owianym złą sławą Katowickim Klubie Jeździeckim i powiem tak, pani prezes jest osobą z mocnym charakterem ale da się z nią dogadać. 🙂 Poza tym są tam bardzo fajne panie instruktorki, miałam treningi z prawie wszystkimi i z każdej lekcji wychodziłam zadowolona, jedyny warunek - jeśli nie jesteś początkującym jeźdźcem rekreacyjnym warto brać indywidualne treningi, są to godzinne, pełne pracy i przyjemności treningi, zróżnicowane i na których rzeczywiście się uczę. Oprócz tego uzupełniam na bieżąco wiedzę teoretyczną. Każda z pań instruktorek jest inna i inaczej prowadzi treningi, ale każda robi to dobrze, mamy panią od ujeżdżenia (bardzo wymagającą, ale miłą i profesjonalną, od której naprawdę można się dużo nauczyć), mamy panią, która prowadzi sport albo skoki (bardzo dobre treningi, każdy wymagający ale dużo się na nich uczę), jest też pani, która robi treningi ogólnorozwojowe z dużą wiedzą (też super, można dopracować na spokojnie technikę, dosiad, dużo się dowiedzieć). Jeśli chodzi o konie, to wiadomo jak w każdej stajni, konie rekreacyjne mają swoje humory, ale każdy znajdzie coś dla siebie, są to w większości spokojne, dobrze zajeżdżone, różnorodne koniki.
.
pamirowa, w tym momencie są dwie. 🙂 Jedna jest rzeczywiście węższa, a druga większa i szersza. Ale w obu da się spokojnie jeździć nawet w zastępie (ale najlepiej jak jest max 3-4 konie), albo jeździć trening z innymi końmi. Jeśli chodzi o cenę indywidualnego to wysyłam na priv.
Jedna hala 11x36 druga 11 x 54 lub 56m 🙂 więc obie są jednakowej szerokości 🙂
Aczkolwiek nie ma tam większych problemów, treningi sportowe na luzie  😀
Nie raz 130/140 skakało się na tej hali  😜
Buniaa - konia mam zamykanego tylko na noc (i to jeszcze średnio chętnie się tam pakuje), tak to ma cały czas boks otwarty 🙂
Dzięki za kontakt do stajni :kwiatek: może jak ogarnę własne auto to się odezwę, bo poza tym idealnie! 🙂

Także, nadal szukamy pilnie, a nawet bardzo, wręcz "na już".
Byle nie stajnia tradycyjna, może być wiata zabudowana z 3 stron i póki co moczenie siana chociaż na początku wprowadzenia konia i dużo pastwiska.
Przeszukuje strony po x razy dziennie w nadziei, że może coś będzie, ale lipton 🙁

Bąbolada napisalam Ci wiadomosc prywatna, u mnie na Tychach sie zwolnilo miejsce.
Witam, czy orientujecie się czy jest jakaś stajnia w okolicach Rybnika-Mikołowa z wolnym boksem i halą ale na okres tylko 2-3 miesięcy? Znalazłam fajna dziewczynę do wspoldzierzawy mojego łobuza i chciałbyśmy ruszyć z jazdami, ale u mnie w stajni brak hali a pogoda nie ułatwia  🙁
Jamna się jakiś czas ogłaszała, że ma wolny boks
Tak, nawet byłam tam ale okazało się że boks wolny na około 3 tygodnie by był tylko więc odpada
Agnieszka K., A Profit i Desant/Stajnia 13...?

pamirowa, W Lukasynie jest rekreacja, pewnie po prostu trzeba się umawiać (nie wiem jak wyglądają jazdy, nie byłam), natomiast w Trachach raczej jazd dla osób "z zewnątrz" nie ma. W sensie, jest pensjonat, można pewnie trenować będąc pensjonariuszem, ale nie słyszałam, żeby była tam jakakolwiek szkółka jeździecka.
Sankaritarina właśnie w Proficie czekam na miejsce bo ktoś miał zabrać z tamtąd konia ale narazie koń dalej stoi... Desant/stajnia 13 chodzi o Stajnie P. Wojtyczki? Dzięki zadzwonię tam  😉
.
Ktoś ma informację o stajni z ogierem fryzyjskim na śląsku? Stajnia Dar-Mar wiem, coś jeszcze jest? nie zalezy mi na holenderskim papierze, moja klacz bez pochodzenia
Hodowla koni fryzyjskich w Kochcicach ?
Ogier fryzyjski NIELS(Beart 411 na Anton 343) w k.j Piaff w reńskiej wsi
megruda Kochcice nie mają ogierów kryjących  🤣

ansc Odradzano mi punkt gdzie stoi Niels. Masz może jakieś polecenia? Opinie osób które kryły zostawiając klacz?
Agnieszka K., Tak, tak, dokładnie o tą stajnię mi chodzi🙂 Hala chyba namiotowa, ale to zawsze coś.

pamirowa, Obawiam się, że będzie problem ze znalezieniem szkółki "nieszkółkowej" w takim znaczeniu jakie się człowiekowi od razu na myśl nasuwa =) Ale warto po prostu pytać o możliwość umówienia się na jazdę indywidualną, bo wiele stajni takie jazdy w ofercie ma - a co do jakości, to już sam człowiek musi sprawdzić.
A sprawdzałaś może Lando?
.
ansc Odradzano mi punkt gdzie stoi Niels. Masz może jakieś polecenia? Opinie osób które kryły zostawiając klacz?
[/quote]  tak, ja tam kryłam, moja klacz stała tam ok 2 tyg. Wszystko przebiegło bardzo dobrze, właścicielka bardzo miła.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się