Nakostniaki

Co robić z 1-2 miesięcznym sporym nakostniakiem z tyłu stawu skokowego pozostałym po kopniaku? Czym smarować?
Radiol lub Capsiblist
odświerzam, czy ktoś stosował Capsiblist? jutro zaczynam kurację (zalecone przez dr Hecolda), ale jestem ciekawa czy są jakieś osoby juz po kuracji? 🙂
Ja!!!! 🙂 jeden z lepszych srodków na rynku
super!  😀
anetakajper   Dolata i spółka
11 grudnia 2018 11:08
Czy da się jakoś ręcznie sprawdzić czy nakostniak jest bolesny? Jak go naciskam to koń powinien przy bolesności zabierać nogę czy niekoniecznie? Czy jak jest bolesny to koń cały czas kuleje czy może kuleć tylko chwilkę w stępie, a w kłusie może być już czysty ? 
darolga   L'amore è cieco
11 grudnia 2018 11:15
Jak przy nacisku palpacyjnym nie boli - to nie jest aktualnie aktywnym, świeżym bolącym nakostniakiem. ALE może dawać bolesności, jeżeli tylko znajduje się w miejscu, w którym na inne struktury naciska lub zaburza ich pracę. I taki koń może być wówczas kulawy - i to kulawy różnie, to znaczy albo tylko w stępie, albo tylko na początku i tak dalej.
anetakajper   Dolata i spółka
11 grudnia 2018 12:49
A jakaś dobra i sprawdzona metoda na takiego nakostniaka? Bo jak przyjedzie wet...żebym nie była zielona jak trawa  😂 
Dobra i sprawdzona to doktor czas 😉 Większość nakostniaków naprawdę się na przestrzeni roku / dwóch wypłaszcza. Można je czymś posmarowac (Radiol, Splintex) żeby zainicjować wchłanianie się. Jeśli wet nie na nic przeciwko oczywiście.
darolga   L'amore è cieco
11 grudnia 2018 13:11
anetakajper - oj, to już zależy od tego gdzie ten nakostniak przeszkadza czy uciska no i jak bardzo jest stary. Bo skoro piszesz, że przy nacisku nie boli (=nieaktywny, stary), a koń daje objawy bólowe (kulawizna) - to na któreś struktury dziadostwo uciska. I tutaj najlepszą metodą jest na ten moment właśnie... wet. Bo badaniem RTG, względnie USG (a jeśli nie pomaga - to scyntygrafią, rezonansem) nakreśli miejsce i problem. I dopiero od tego zależeć będzie metoda, choć musisz sobie zdawać sprawę, że ze starymi nakostniakami aż tak dużo zdziałać się nie da i jedyne właściwie co można, to wywołać celowy, kontrolowany stan zapalny i podrażnić okostną, by tego nakostniaka jakoś "ruszyć" - i tutaj najczęściej wybór pada na popularny preparat Radiol, shock wave'y, ostrzykiwanie, czasem DMSO z dodatkami, a ostatecznie jest jeszcze możliwość operacji.
anetakajper   Dolata i spółka
11 grudnia 2018 17:09
Nakostniak ma ok 7-8 tyg tzn. widziałam jak się gnojek tworzy i myślałam że wcierkami go wygonię bo koń nic nie znaczył i nie kulał....czy to już stary nakostniak?
Od tygodnia widzę że nie jest czysta jak wychodzi z boksu - 5-10 kroków i póżniej czysta, kłus czysta.
Dzisiaj był kowal ( myślałam że może się podbiła, że kąty wsporowe za wysokie) iii nie widzi żadnej kulawizny :/ ale też zauważył nakostniaka, którego ostatnio nie było.
Jutro jak wyjdzie tak koślawo to wezwę weta. 
Gdzie ten nakostniak??? Naciskasz na nakostniaka trzymając nogę w górze czy jak koń stoi na płaskim na 4 nogach??
anetakajper   Dolata i spółka
12 grudnia 2018 06:35
Nakostniaka naciskam jak stoi na 4 nogach i jak trzymam nogę w górze i nic. Nakostniak jest po wewn. stronie nadpęcia na wys. 3/4 nadpęcia i moim zdaniem nie zachodzi na ścięgna.
Zaraz i tak dzwonię do weta bo dzisiaj wyszła podobnie.
Jak ją odstawiłam od jazdy to jej tak odwala na padoku  🙄
Rób RTG nie ma co... przynajmniej będziesz wiedzieć co tam się dzieje...czy to tylko nakostniak czy jakieś pęknięcie...
Rób RTG nie ma co... przynajmniej będziesz wiedzieć co tam się dzieje...czy to tylko nakostniak czy jakieś pęknięcie...


Popieram. Moja kobyła nie kulała, ale miałam wrażenie jakby ciut sztywniej chodziła tą nogą, minęły prawie 4 tygodnie zanim zrobiłam zdjęcie i okazało się że złamany rysik
anetakajper   Dolata i spółka
12 grudnia 2018 08:59
Wet już zawezwany. Dokładnie ona sztywniej stawia tą nogę przez parę kroków. Rozstawia ją na zewnątrz przez co jest zaburzony prawidłowy ruch.
Daj znać co tam wyszło 🙂 powodzenia
anetakajper   Dolata i spółka
14 grudnia 2018 16:38
Nakostniak nieaktywny, kość rysikowa cała. Kobyła wyszła z boksu praktycznie czysta, przy próbie zginania czysta, na kołach na małych woltach czysta!
Nawet zrobiliśmy RTG kopyt -wszędzie czysto.
We wtorek ma wrócić pod siodło.
Albo się gdzieś naciągnęła, albo faktycznie te kąty wsporowe wyrosły! a że to kopyto sztorcowe  to może coś jej przeszkadzało.
No i super 🙂
Czy ktoś w ostatnim czasie kupował Radiol Bone na nakostniaki  (niebieski)?
Opakowanie przyszło mi jakieś 2 tyg temu, wczoraj otworzyłam i o ile przedtem płyn miał bardzo silny charakterystyczny zapach i brązowa barwę, tak ten jest niemal przezroczysty i ma inny zapach.

Ktoś się spotkał?
Czy smarowanie radiolem albo innym preparatem ma sens przy starych nakostniakach? Czy to nic nie da albo lepiej nie ruszać jak koń nie kuleje?
Jak starych? Na pewno już nie sprawi, że nakostniak się wchłonie, ale taka kuracja może złagodzić krawędzie nakostniaka i wspomóc jego "nieodzywanie się" w przyszłości.
czyli smarowanie raczej nie zaszkodzi a może pomóc?
mindgame, "raczej" nie i "raczej" może, ale gwarancji nie masz. Miałam konia, który miał niedużego nakostniaczka po wewnętrznej stronie nadpęcia. Zanim zaczęłam go smarować czymkolwiek, zrobiłam rtg, żeby mieć pewność tego, co robię. Okazało się, że nakostniak wytworzył się na starym złamaniu rysika, zalał i je zacementował całość kości. Próba pozbywania się nakostniaka mogłaby zdestabilizować rysik. To był owszem szczególny przypadek, ale jednak.
Kupiłam konia z nakostniakiem pod okiem, stara sprawa nic świeżego. Nakostniak się nie powiększa ani nie zmniejsza. Zastanawiałam się nad smarowaniem Radiolem, tylko to jest bardzo delikatne miejsce i stosowanie środku drażniącego nie budzi we mnie dobrych emocji. Oczywiście skonsultuję to z wetem, ale czy ktoś może zna taki przypadek gdzie stosowano środki na nakostniaki w takich miejscach? I czy w ogóle ma to sens smarować stare zwyrodnienie? Chciałabym dla komfortu konia, żeby troszkę się zmniejszył ten nakostniak i nie naciskał na okolice oczu.  😉
Smarowałam kiedyś nakostniaka na głowie DMSO, trochę się zmniejszył ale to była świeża sprawa i nie przeszkadzał w niczym.
Ja bym się bała blisko oka wcierać Radiolem.
oli330, pod okiem nie tykaj absolutnie - nie masz gwarancji, że konia nie zaswędzi, nie podrapie się o nogę i nie wetrze sobie czegoś w oko. A uszkodzenie wzroku to jedna z najpaskudniejszych rzeczy, w jakie się można wpakować - nigdy na własne życzenie  😲
Dziękuje za odpowiedzi  :kwiatek: tak jak myślałam, ryzyko zbyt duże żeby próbować działać, będziemy żyć z nakostniakiem dalej  😉
Mój koń ma nakostaniaka, zdiagnozowano w grudniu, ale źle leczony, przez weta. Zmiana weta i musi być operacja. Miał ją 1 stycznia. Wrócił do domu 1 marca cały czas chodzimy na spacery. Po miesiącu okazało się że coś odrasta. Musimy teraz co 8 dni jeździć do kliniki na terapię shockową.
Czy ma ktoś może do odsprzedania kawałek Radiolu? 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się