Konie czystej krwi arabskiej

Bronze   "Born to chase and flee.."
13 grudnia 2018 20:33
My jak najbardziej amatorsko, ale staramy się osiągnąć "efekt motyla" pod siodłem. Jeden krok do przodu, dwa w tył :-) ... ale byle do przodu.
Bronze fajnie! Długo Cię nie było, dobrze Was razem widzieć  :kwiatek:
Bronze   "Born to chase and flee.."
15 grudnia 2018 07:53
Larabarson, ano nie udzielam się ale poczytuję
pozdrawiamy z Niunem :kwiatek:
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
15 grudnia 2018 09:22
Bronze, ależ on urodziwy, przyjemny obrazek tworzycie 🙂
Bronze   "Born to chase and flee.."
15 grudnia 2018 11:10
Iwonko, podstawa to rozluźnienie, a jak koń się rozjeździ to wystarczy tylko siąść w siodle i można się pobujać w obłokach. Taki bujany konik "na guziczki".
Z racji warunków przydomowej stajenki teraz nie jeździmy regularnie, także ten progres jest taki "w kratkę". Ale "japa" się cieszy :-)
pozdrawiam wszystkich
No ładny jest ,nawet bardzo ładny 🙂
Bronze przydomowe stajenki są najlepsze  😉
Witam wszystkich użytkowników forum 🙂

Mam takie pytanie - czy ma ktoś może dostęp do spisów koni, które były prezentowane podczas przeglądów hodowlanych w Janowie i Michałowie? A może gdzieś jest dostępna galeria zdjęć z tych wydarzeń?

Pozdrawiam
wersenian
Witam wszystkich,
Od początku stycznia mam pod swoją opieką wałacha arabskiego imieniem Agil rocznik 2010. Pochodzenia dokładnego nie znam, jakieś niby ma. Dysponuję zdjęciem z matka.


Ogólnie młodzieniec chodzi pod siodłem, ale od jakiegoś prawie roku miał przerwę w jakiejkolwiek pracy. Teraz bierzemy się razem do roboty. Z tego co słyszałam od właścicielki ma chłopak problem przy wyjazdach w teren, nieważne czy idzie sam czy z innym koniem doszukuje się wszędzie straszaków i wykorzystuje je do nawrotki do stajni. Ponoć leci ile fabryka dała i ciężko go zatrzymać. Nie bryka tylko biegnie. Macie jakieś rady na takiego delikwenta?
Ja zaczynam z nim od podstaw i raczej prędko nie wybiorę się w teren, ale uważam ze warto już pracować nad konkretnym problemem chociażby z ziemi 🙂
A oto owy gagatek w wersji już dorosłej i odkurzonej po rocznym padokowaniu  🏇


Kopyta są do zrobienia, czekamy już na kowala  😡
Z tego co słyszałam od właścicielki ma chłopak problem przy wyjazdach w teren, nieważne czy idzie sam czy z innym koniem doszukuje się wszędzie straszaków i wykorzystuje je do nawrotki do stajni. Ponoć leci ile fabryka dała i ciężko go zatrzymać. Nie bryka tylko biegnie. Macie jakieś rady na takiego delikwenta?

Ten opis brzmi mocno arabsko. 😀
Najpierw musisz ustalić, co jest powodem - czy jest rzeczywiście płochliwy, czy szuka dziury w całym i robi to specjalnie (zdarza się) i czy dajesz mu odpowiednie oparcie psychiczne. Często jeśli jeździec przestanie się bać, to koń również przestanie i mam wrażenie, że to się bardzo mocno tyczy arabów, ale mogę się mylić.
Na zawijki do stajni... No co można poradzić, ćwiczyć dosiad. :P To jest ich konik, rzadko brykają czy walą z zadu, a jak to robią, to prędzej się będziesz śmiała niż denerwowała, ale zawijać potrafią jak żadne inne konie, 180 stopni w ćwierć sekundy. I do tego jeszcze przyspieszenie z miejsca też mają ładne.
Może się jednak też okazać, że jest po prostu pullerem i nie powinnaś wyjeżdżać na nim w teren na zwykłej oliwce. Bezpieczeństwo przede wszystkim, one potrafią włożyć Ci uszy w oczy (Twoje) i lecieć, ile maszyna dała. Nie ma co się czarować, że zatrzymasz takiego konia siłą próśb, wzajemnego szacunku i zrozumienia. Jeden Ci pójdzie na halterku, a drugi Cię zszarga na wielokrążku.
Bardzo ładny, zimowy typek. To jest ten Twój "na Twój wzrost"?
Ile je??
RatinaZ stoi tylko na sianie, nie dostaje w ogóle owsa 😉
Sivrite wywozi każdego, niezależnie od umiejętności czy zaufania  🙄 może faktycznie spróbujemy inne wędzidło. Jeżeli chodzi o wzrost to ma jakieś 150 cm, dzisiaj go zmierzę i tak, jest to stanowczo mój gabaryt konia  🤣

Ogólnie to miał on zawsze taryfę ulgowa i trochę był rozpieszczany. Przy okazji późno kastrowany oraz jest szefem w stadzie, zapomniałam dopisać.
No to masz pullerka  😀  Musisz się z Nim dogadać ( ciężka to praca) Mocniejsze wędzidło to nie jest zły pomysł (musisz mieć kontrole nad koniem ) i ja bym go wylatała...chce biec ,niech biegnie ale jak mu się znudzi i zwolni to NIE 🙂 niech leci dalej... 🤣 oduczy sie ... mój wyszukuje straszki jako preteks do zagalopowania ,w galopie już straszków nie widzi  😂
Sivrite wywozi każdego, niezależnie od umiejętności czy zaufania  🙄 może faktycznie spróbujemy inne wędzidło. Jeżeli chodzi o wzrost to ma jakieś 150 cm, dzisiaj go zmierzę i tak, jest to stanowczo mój gabaryt konia  🤣

No niestety, te cholerstwa potrafią się uwiesić i lecieć na ślepo, póki się nie zmęczą... Widzę, że on nie był na torze, więc po prostu tak ma. Z jakiegoś powodu araby lądują na tym torze - lubią biegać. :P A jest też spora grupa właścicieli arabów, którzy kupują je, bo "one takie szybkie" i wręcz pielęgnują to zachowanie. Polecam pierwsze tereny jako dodatek do pracy na placu, nie prosto ze stajni w teren. I unikanie długich prostych, póki nie będziesz go pewna. 😀 Sprawdź też, czy on nie przekłada języka przez wędzidło, sporo pullerów to robi. Lub biorą wędzidło na kieł, jak mają za nisko.
RatinaZ z tym bieganiem świetny sposób, sprawdzony, działa 🙂 A działa najlepiej na świeżo bronowanym lekko grząskim polu (oczywiście z grząskością bym nie przesadzała 😉 ), bo delikwent nie pobiegnie aż tak szybko i szybciej się zmęczy... A od zmęczenia już krok bliżej do posłuszeństwa  😂 moja też w galopie nie widzi żadnych przeszkód  🤣

Moja kilka razy podjęła próbę ucieczki do stajni, bo tak, najlepiej się sprawdziło mocne skrócenie jednej wodzy, ze skręconą głową była już mniej chętna do wracania do domu na oślep. Na szczęście ona miała swoje jedno ulubione miejsce na odwrót i zazwyczaj obracała się w tą samą stronę, więc było mi łatwiej zareagować i przygotować się. Do tego od zawsze ma dwa objawy buntu jeden to oczywiście nagłe i niekontrolowane spalenie wrotek, często z gwałtowną zmianą trajektorii lotu, druga to baranki, ale zauważyła, że średnio mnie ruszają,więc zmodyfikowała to ćwiczenie i potrafi mi wyskoczyć z 4 jak na rodeo  😂

dairoxroxi sprawdzenie dosiadu masz murowane, ja po przesiadce na araba kilka lat temu notorycznie zostawałam na ziemi, co ciekawe zawsze stojąc, po prostu koń wyjeżdżał mi spod 4 liter 😂 do tej pory nie mam pojęcia jak one to robią 😲 w każdym razie szybko  🏇


Cześć, mam mały problem który zaistniał przy opisie źrebaka ( to folblut, pytałam na folbluciej grupie już kilka razy ale niestety nie doczekałam się odpowiedzi a, że to ta sama księga to może ktoś tu będzie wiedział 🙂 ). Źrebię jest kare z karego ojca i karej matki ( opisanej w paszporcie jako skarogniada ) i problem polega na tym, że wet przy opisie stwierdził, że to będzie kasztan albo gniady i w papierach do związku pomimo moich nalegać wpisał maść gniadą. Nie ma szans żeby młoda była gniada, argumentował się tym, że araby i folbluty często zmieniają maść (??) ktoś mógłby się wypowiedzieć jak to jest ? W dodatku próbował mnie naciągnąć na drugą wizytę twierdząc, że nie może pobrać krwii od źrebaka przy matce tylko musi przyjechać jeszcze raz za rok. I informator na stronie PKWK i Pani z biura zaprzeczają jego stwierdzeniu. Niestety przez problemy ze zdrowiem dopiero teraz mogę się za to zabrać :/
PS. Jak długo szły do was paszporty ??

Przepraszam bardzo, że nie dotyczy arabów ale może ktoś wie co teraz ? Albo ktoś skomentuje wypowiedź o częstej zmianie maści żrebiąt ?

Coda dla uwagi 🙂
Poprawka 🙂
W sensie "ta sama księga " chodziło mi o jedno biuro które się tym zajmuje 🙂
A dlaczego nie ma szans żeby źrebak był gniady ? Szczególnie że matka jest skarogniada, a nie kara, i do tej pory dawała źrebaki kasztanowate, gniade i karego, .. wrzuć kilka zdjęć Młodego .
Matka owczem była skarogniada w momentach mocnego słońca kiedy jest wypłowiała jak i w momencie w którym brakowało jej witamin 🙂
Tam zamiast była miało być bywa  🙂
Również chętnie zapoznam się z odpowiedziami bardziej zaznajomionych w papierologii arabiarzy, sama mam delikwenta z wpisem i niebieskim paszportem opisanego jako ciemnogniady, koń jaki jest, każdy widzi 😉 Hodowczyni zadeklarowała sprawę odkręcić ale nic się w temacie nie zmienia od dłuższego czasu, może ktoś zechciałby wyjaśnić jak w rzeczywistości wyglądają procedury?
ooo ..nowy ..jaki śliczny  😍 pochwal się co to?? skąd??
RatinaZ jak to tak bez konia być 🙂 Mieć w życiu araba i nagle nie mieć w życiu araba to rzecz straszna zatem poszukiwania po odejściu K. były konieczne aby zająć głowę, czas i przetrwać. Na wstępie założenie "karego ależ więcej nigdy", namiętnie szukałam kasztana.. i widzisz co przywlokłam 😂 węgiel niewiele ponad roczny a tu za parę dni dwa lata jegomość skończy. Wałach, 2017r po Donner od Endiwia z Izb/Mocny, zakupiony w maju u prywatnego hodowcy w okolicach Krakowa.
Bardzo ładny, gratuluję, niech się zdrowo chowa :kwiatek:
Marengo oj to będzie diabołek... 😉 
anyann :kwiatek:
RatinaZ Lekko nie było 😀iabeł: żeby tak ojciec szanowny poza skowronkami trochę wzrostu jeszcze zostawił to bym się nie pogniewała.
anyann :kwiatek:
RatinaZ Lekko nie było 😀iabeł: żeby tak ojciec szanowny poza skowronkami trochę wzrostu jeszcze zostawił to bym się nie pogniewała.


Generalnie Etonowe nie duże ,ale za to petardy rajdowe ... wyjątki potwierdzające regułe  😉 ale życzę wielkiej pociechy z konia  :kwiatek:
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
27 stycznia 2019 17:31
Marengo super, wielkie gratulacje! Niech się zdrowo chowa i nich będzie grzeczny 😉
Marengo, śliczny, bardzo Donnerowy! Niech się dobrze chowa.

Co do Polish Jockey Clubu - nie będę czarować, do nich po prostu trzeba iść i im dupy truć... Konia przepisaliśmy na wała za pierwszym podejściem, natomiast po współwłasność siostra leciała cztery razy, w międzyczasie słysząc np., że się nie da. 😀 Dało się, dało. Ale co się nałaziła to jej.
RatinaZ :kwiatek:
Jestem absolutnie za tym by i on potwierdził powyższą regułę 😀 A w kwestii wzrostu, ma chłopak czas, choć aktualne 141 trochę gryzie przy 2 latku.. Czas pokaże.

iwona
(Nie)dziękuję Ci bardzo! :kwiatek: Co u Twoich mężczyzn? 200 lat ich nie widziałam.

Sivrite :kwiatek:
Jeśli posiadasz jakieś zdjęcia Donnera lub jego potomstwa, chętnie przygarnę. 🙂
Czyli chytry plan odesłania papierów odpada, trucie mus uskuteczniać osobiście. Tylko teraz pytanie co mieć żeby były podstawy do trucia? Na słowo honoru nie przejdzie, wet który opisywał powinien wystawić poprawiony papier czy muszę organizować u siebie kogoś do ponownego opisu?

EDIT:
DodoMod
usuwam foty bo są za duże wg. regulaminu
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
29 stycznia 2019 09:27
Marengo moi chłopcy zdrowi, pracują aczkolwiek z racji sezonu zimowego nieco mniej. 😉 Stadko chwilowo  powiększyło się o 2 ogierki 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się