Cavaliada Tour 2018/2019

kupiłam na cały weekend to już nie ma odwrotu  😵 ale podczas drugiego nawrotu już było w porządku
Ja też weekend wykupiłam i u mnie też lipa, wczoraj cięło niemożebnie, a dziś na laptopie tyko głos, obrazu zero, a na telefonie za to obraz ale bez głosu, tak więc no,pooglądałam sobie... 😵
kto ma jeszcze wykupioną relacje? Próbuje oglądać, ale tak tnie, że się tylko wściekam  👿

Na Firefox nie dało się, ale na Chrome mogę spokojnie oglądać 🙂
http://sport.tvp.pl/41112615/jezdziectwo-cavaliada-lublin-grand-prix-lublina relacja z dzisiaj jakby ktoś chciał oglądać Grand Prix🙂
Bylam w sobote popołudniu i chce tylko powiedzieć, ze pokazy, to byla jakas zenada... Tesknie za tym co bylo kilka lat temu, za tym co bylo chocby na Torwarze.
I nie rozumiem coraz wyzszych oplat. Niech jakosc zacznie gonic za tymi cenami. W tym roku dostalam bilety, sama na pewno nie wydam ani zlotowki na wejscie dopoki cokolwiek sie nie zmieni. Bo jest 7 edycja w Lublinie i przez 7 lat zmienily sie zaprzegi z dwojek na czworki, a tak wszystko to samo... wieje nuda, wieje brakiem checi...
Ja byłam mocno zażenowana tym, że w okolicach 19-20 w piątek na większości ze stanowisk handlowych odchodziło picie i mnóstwo sprzedawców/przedstawicieli było już pijanych...
Jasnowata, a co było jako pokazy?

(PS. Ogólnie się zgadzam, bo pamiętam pokazy jeszcze z etapu tzw. Końskiego Mikołaja na Torwarze i naprawdę fajnie do nich wrócić myślami, ale... rok temu w Lublinie był super pokaz! 😉 mój autorski kucykowy 😉 - obiektywizm zerowy )
Ascaia, rok temu akurat w sobote mnie nie bylo 🙂
Pamietam teatry konne, pamietam Lorenzo, Horsemanow, ujezdzenie vs western, w ogole western, jakies atrakcje robiace efekt wow i wiele innych show, ktore trwaly dluzej i to dla nich najchetniej chodzilam na cava, czy jeszcze wczesniej Warsaw Horse Day (czy jakos tak 😉 )

A w tym roku paskudne araby (pomijajac, ze i tak nie lubie rasy, ale w stajni mam ladniejszego 😉, niby pokazanie uzytkowe, ale kto sie na uje nie zna, to nie rozumial co amazonka robi, a kto sie znal, to widzial mnostwo rzeczy, ktore im nie wyszlo. Skoki przez trzy przeszkody... ekhm 🙂
I ulani, grupa rekonstrukcyjna. Koniec.
vissenna   Turecki niewolnik
03 lutego 2019 20:45
Ja moze mam zepsute galki oczne ale... co sie stalo z ocenianiem w ujezdzeniu. Serio, ale Arriba Z byl oceniany chyba za inny przejazd...  🤔
Mam to samo odczucie co do sobotnich pokazów, czekałam na nie bo pamiętam jeszcze dobre kilka lat temu podczas Katowickiej Cavaliady to był głowny punkt programu i właśnie pokazy bywały największą atrakcją dnia. Emocje, oklaski i naprawdę zainteresowanie publiczności. Arabowi skaczącemu podnieśli przeszkody chcieli chyba żeby skoczył coś więcej po czym speaker zapowiedział już ułanów i arab 'skoczek' zjechał, zaś ten drugi został i w kółko pokazywali te same elementy, już nie mówie o tym, że widać było brak planu w tym pokazie, prawie, że w siebie wpadły w pewnym momencie.

Cieszę się, że mogłam piątkowy konkurs wkkwistów zobaczyć (chociaż odrobinę tęsknoza za krosem została zaspokojona🙂 bo na poprzednich edycjach nigdy nie było okazji, teraz też prosto z egzaminu leciałam🙂 Dobrze, że potem zaczęli upominać żeby balony 'sciągać' na dół bo w pewnych momentach widziałam powiewające jednorożce przede mną zamiast parkuru.
Jako warszawski wolontariusz od kilku lat mogę powiedzieć, że straszna monotonia z pokazami - araby, ułani, łucznictwo i ewentualnie zaprzęgi zimnokrwistymi ogierami, koniec sprzątamy, wjeżdżają traktory. Żadnej zabawy, polotu ani ikry, a szkoda.
Ja moze mam zepsute galki oczne ale... co sie stalo z ocenianiem w ujezdzeniu. Serio, ale Arriba Z byl oceniany chyba za inny przejazd...  🤔

Fakt, nie był to moim skromnym zdaniem najlepszy przejazd niedzieli.
Przykro mi jednak czyta się fale hejtu jaka wylewa się na parę (a nie na ocenianie).
vissenna, widać różnicę w notach, o ponad 5%. Generalnie ja od dawna nie rozumiem kierunku sędziowania.

Milla, Nie ogarniam fali hejtu, łatwo jest wylewać pomyje zza ekranu, a trudno dorównać umiejętnościom. Jednak były dość poważne błędy i stąd moje zdziwienie w wyniku końcowym.
bera7, ta para na wcześniejszej Cavaliadzie pokazała podobny poziom. Nie wygrywała, była cisza. Wczoraj zajęli 1 miejsce w niedzielnym konkursie i zaczęło się gadanie.
Strasznie się czyta niektóre komentarze.
Kilka lat temu również miałam mieszane uczucia co do sędziowania na Cavaliadzie, ale po wczorajszym to już trochę przeginka 😉
Bylam w sobote popołudniu i chce tylko powiedzieć, ze pokazy, to byla jakas zenada...

ułąni mogą zrobić pokaż, a dlaczego ujeżdżeniowcy nie zrobią. Jest was cała masa. Można na początek prostego kadryla. Pamiętam, kilka lat temu, wasze babcie robiły show na cavaliadzie. A ta dzisiejsza młodzież potrafi narzekać.
Zgadzam się, że nudy. Nie ma nic nowego, już nawet nie chce mi się po wolontariacie zostawać na konkursy  😵 myślałam, że może starość mnie dopadła ale to raczej nuda.

Araby- spoko. Ale dla kompletnego laika to po prostu konie. Dlaczego nie pokażą innych ras, tak dla kontrastu.
Dlaczego nie zrobić 5min kadryla na różnych koniach, koniki by sobie biegały a komentator mówiłby jakies podstawy o rasach.
Kiedyś Jachymek robił pokaz- publiczność fajnie reagowała, tak samo horsemeni.
O ile pamiętam to pokazy były też rozpisane wcześniej, publiczność wiedziała co i o której będzie. A teraz nic.

I czy tylko mnie denerwuje muzyka ? Nawet to jest co roku takie samo.
[quote author=Jasnowata link=topic=102310.msg2842624#msg2842624 date=1549204784]
Bylam w sobote popołudniu i chce tylko powiedzieć, ze pokazy, to byla jakas zenada...

ułąni mogą zrobić pokaż, a dlaczego ujeżdżeniowcy nie zrobią. Jest was cała masa. Można na początek prostego kadryla. Pamiętam, kilka lat temu, wasze babcie robiły show na cavaliadzie. A ta dzisiejsza młodzież potrafi narzekać.
[/quote]
Nie, nie potrafimy tylko narzekac. Cavaliada, czy tam MTP raczej nie sa zainteresowani szukaniem ciekawszych atrakcji. Teraz maja byc zawody, skoki, skoki, skoki i to w tej samej formule.

Fajnie bylo chyba na pierwszej czy drugiej edycji jak przed rozpoczęciem ujezdzenia wyjechala Olga Michalik i pokazywala elementy z malej rundy, ktore komentowal Jacek Ryczywolski.
Pokazy organizuje pzhk i kowr. Do nich trzeba by się zgłaszać z chęcią występu.
Cavaliada jako organizator nic do tego nie ma.
A tak oni nie muszą szukać, biorą państwowe stadniny.
Czy któryś jeszcze wystawca oprócz Konika oferuje odbiór zamówienia internetowego na Cavaliadzie w Krakowie? :kwiatek:
fin a może po prostu napisz maila do wystawcy, który cię interesuje.
Jak dla mnie nie będzie to dla nich wielki problem, chyba, że planujesz zamówić rzeczy na całego busa  🤣
Zamiast tych pokazow mogloby byc ujeżdżenie o normalnej porze a nie o 8 rano
karolina_, - popieram! Zwykle leciałam na cavaliade z samego rana tylko dla ujeżdżenia, więc licząc dojazd, musiałam wyjść z domu jakoś o 6... przez to na ostatnich konkursach miałam już trochę dość.
Nie dałoby rady zrobić ujezdzenia zamiast pokazów, ponieważ za mało czasu na rozstawienie wszystkiego i przejazdy.
Do tego publiczność w większości to laicy, dla ktorych ujezdzenie nie przynosi aż takich emocji jak skoki.
No i publika liczy na pokazy, dla niektórych były ciekawe, może ktoś zakochał się w arabach lub zeszce od teraz jeździć w kulbace dzięki chłopakom. Nie ma co dramatyzować, jedynie narzekać że Cavaliada jedzie monotonią i nudą.

Jeszcze dopowiem, że do organizatora nie wpływają skargi ( choć słyszałam że zawodnicy się skarżyli po Poznaniu to sam organizator nic o tym nie wie).
Także można by napisać choć maila zbiorowego, z jakiejs wiekszej stajni, bo takie pojedyncze pewnie zignorują.
To ja do takiego maila chętnie dołączę 😉
A myślałam, że to mnie tylko nudzą pokazy... Byłam 3ci raz w Poznaniu na Cavaliadzie i 3ci raz oglądałam dzieci na kucykach, na konikach polskich, zaprzęgi ogierów, araby, ułani... Ile można? Jak byłam za pierwszym razem to byli horsemani i byli rewelacyjni, a teraz to oni próbują odgrzewać tego samego kotleta, choć ten już spleśniał i próbuje uciekać...
Oj dziewczyny, nie wiecie o co chodzi? 😉
Jak było wspominane - pokazy przygotowuje PZHK i KOWR czyli organizacje z dość mizernym zapleczem finansowym. Bezpośredni organizatorzy Cavaliady się do pokazów "nie dotykają" - do tego stopnia, że wychodzą z hali i cieszą się przerwą. 😉 Więc pokazy robione są siłami lokalnymi. Siłami ludzi, którzy nie stawiają warunków finansowych. Ewentualnie grzecznie poproszą czy ktoś by im nie oddał chociaż z połowy za koszty transportu, ale jak nie dostaną to i tak przyjadą. Lorenzo czy horsemani za satysfakcję nie wystąpią. 😉

Z drugiej strony ta "lokalność" ma aspekt promocji danego regionu.
Dodatkowo Cavaliady są w coraz większym stopniu imprezą tak samo specjalistyczną, co rodzinną. Połowa mojej pracy była chociaż na chwilę, chociaż tylko niektórzy mają dzieci w szkółkach jeździeckich. I takiej publiczności takie "show" często wystarczy. Co więcej - jak będą dzieci na kucykach to Anię lub Karolka przyjdzie zobaczyć mama, tata, dziadkowi, kuzynki, koleżanki z klasy, etc...  😉
Ascaia Dokładnie, pamiętam jeden rok w Lublinie, gdy horsemani występowali w dzień kobiet. Wtedy to była inwencja Cavaliady. Tak to robi to ktoś inny, taki trochę zapelniacz czasu. A Cavaliady bardzo długo wychodziły na minusie finansowo, dlatego tym bardziej teraz ( gdzie nie ukrywajmy wszystko podrożało) łapią kase skąd się da, nawet transmisje są płatne.
Ale chyba jakies inne konkursy mozna wymyslec? A nie ciagle to samo?
Bo w ten sposob tez traca klientow. No mnie stracili i za mna kilku innych znajomych. 😉
Jasnowata, az tylu tych konkursow nie ma zeby pozmieniac 🙂 chociaz zamiast potęgi mogloby byc raz 6 przeszkód.
Gillian   four letter word
06 lutego 2019 11:06
można zrobić 6 barier to raz, nikt nie robi konkursu z jokerem - a szkoda, można by się trochę pobawić, ja bardzo lubię takie klimaty, zawsze to jakaś forma wyzwania bo i szybko trzeba i trudniej przy końcu.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się