PSY

madmaddie dzięki za pamięć 😉 tak, już jest luz. Potrzebował po prostu więcej czasu po przeprowadzce.

Kastorkowa zdrówka dla Was, u kogo się leczycie ?

Jakie macie doświadczenia z leczeniem uszkodzonej poduszki u psa ? Jerry otarl sobie poduszkę, tak jakby zdarta wierzchnia warstwa, na długości ok.1cm - dzisiaj już zasklepione, ładne i suche, ale on jest trochę histeryk więc chodzi ze zbolałą miną i kuleje  🙄
Długo się goi takie miejsce, macie jakieś wskazówki na ochronę ?

Kolebka u Sebastiana Dadeja, a rehabilitacja w gabinecie przyjaciółki  z Psitupem
dziękujemy  :kwiatek: co do poduszki nie pomogę bo ta kiedyś sobie jakby odcięła kawałek opuszki pod pazurem i zauważyłam to dopiero w domu sama bo ona nic totalnie zero bólu, ale na taką pogodę jak sypią solą to bym chyba zrobiła po prostu opatrunek na to, zawinęła w woreczek i w domu ściągała.

kolebka, przy obecnej pogodzie warto by było zabezpieczyć, żeby nie rozmakało i nie dostała się sól (jak wspomniała Kastorkowa). Gazik, bandaż dziany, bandaż rzepowy, bucik. Woreczki to takie rozwiązanie plus/minus - chroni przed wilgocią z zewnątrz, ale powoduje zapacanie się od środka (trzeba uwzględnić, że psia opuszka się poci dość intensywnie).
W domu możesz po spacerze przesypać zasypką typu Alantan. I pilnować, żeby sam zbyt namiętnie tego nie lizał.

PS. Doświadczeń mam aż nadto, już nie zliczę. Aczkolwiek... odpukać, tfu, tfu, odpluć przez lewe ramię, itd... zaliczamy pierwszą tak długą przerwę, już rok bez skaleczeń. (aż się boję to pisać "na głos"😉.

kolebka, opuszki się goją beznadziejnie... trzeba je ciągle chronić, długo 'dochodzą do siebie'.

Ja chodzę tylko po łąkach i lesie, więc nie ma kontaktu ze solą, ale mimo wszystko gdzieś tam to podrażnia i kuleje  🙄 On taki delikates z tymi łapkami...
Dzięki za rady, spróbuję z Alantanem i coś wymyslę z gazikami  :kwiatek:

Ascaia, jaka wspaniała <3

Ascaia ale super zdjęcia. Zazdroszczę śniegu u nas aktualnie tylko lód i błoto.

Mała odsypia dalej

Ja z racji bycia w domu najbliższy czas mam w końcu piesę pod ręką i Skadson przeszczęśliwy. Chociaż musimy trochę popracować nad ogładą, bo adhd jest ciężkie i czasem się zastanawiam, czy w ogóle uleczalne :P
O śniegu się nie wypowiem, bo wyjechałam z zaśnieżonego i skutego lodem Krakowa do, no, bardziej wiosennych klimatów 😁

Dzieciece skarpetki robia robote na psie lapki - ja caly zestaw jak mi dzieciaki wyrastaly (od niemowlectwa) oddawalam kolezance wet do lecznicy. A na spacer prezerwatywa na skarpetke 😉

Kastorkowa, Cricetidae,  - dziękuję w imieniu psicy. :kwiatek:

Kastorkowa, jak Twoje maleństwo?

Ascaia leki działają, ale zaczyna ją roznosić. Piorun kulisty, który próbuje odpalić w każdym momencie 🏇. Siedzi zamknięta u mnie w sypialni bo tu ma ograniczoną przestrzeń i jej tak nie nosi  😵 A  tak jeszcze prawie 2 tygodnie  😵 Najchętniej bym ją czymś naćpała, żeby wyluzowała.

Latający kangur pozdrawia!

Mam problem i nie bardzo wiem co robić. Wczoraj Figa zwymiotowała 3h po kolacji taką jakby masą z suchej karmy dość zbitą. Myślałam ze to jednorazowe, ale przed chwilą znowu to się stało. Powinnam szukać weta otwartego w niedziele czy narazie nie dawać jedzenia? Totalnie nie wiem co się robi w takiej sytuacji.

a wymiotuje od razu po jedzeniu? Oprócz tego ma jakieś inne objawy? Zeżarła coś na spacerze?

Nie od razu. I wczoraj i dziś było to jakieś 3h po. Nic nie zjadła na spacerze wczoraj :/

ja bym poczekała do jutra z wizytą u weta, skoro nie wymiotuje niczym innym poza niestrawionym żarciem. Przyczyn może być milion tak naprawdę. Możesz spróbować dać jakieś malutkie porcje jedzenia. Jutro, jak obejrzy psa, daj znać co powie.

No ja się właśnie zastanawiam z czego to może wynikać, bo poza tym jest żywiołowa i w zachowaniu nic się nie zmienia. Zwiększyłam jej trochę dawkę szamy kilka dni temu, może to za dużo jednak dla niej.

aaga84, a nie poszalała ostatnio po jedzeniu? Moja ostatnio tak wymiotowała 2 dni jak jakieś 2h po jedzeniu wyszła na ogród i biegała jak nienormalna za psem sąsiada, który znalazł się pod płotem. Piszesz, że jest bardzo żywiołowa to może po zjedzeniu za bardzo gdzieś szalała?

patid1220 wczoraj szalała jak głupia po kolacji, latała po mieszkaniu w tą i spowrotem, ale dziś rano nie, a sie powtórzyło.
Koniec końców pojechałam do weta, bo się okazało że nasza Pani doktor dziś przyjmuje, nic się nie dowiedziałam 😀 Może jakieś ciało obce, dostała leki przeciwwymiotne i olej parafinowy.

Taka sytuacja 😉

czy ktoś byłby w stanie polecić mi jakąś sensowną karmę dla nerkowców...?
szukam i czytam i oglądam składy, ale to jest wszędzie mix ryżu, kukurydzy i pszenicy... o.O
i totalnie już jestem zagubiona 🙁

przy okazji wrzucam krótki filmik Młodej Pannicy na 6 miesięcy 😉
początki obi i hasanie po lesie z Panem Pączem

Anaa  😍 Mam słabość do takich "ciapatków"

Kleik, omamo jaka słodycz!  😍 😍 😍

no piegi to jest zdecydowanie coś cudnego 😀

Anaa, a Trovet?
RaDag, jak się ładnie komponują  🤣
Moja suka szalona i ogier arabski równie szalony    😉
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=2931150133565603&id=100000119353812
Za miesiąc niecały odbieram szczeniora  😜

Wojenka, kolejny ACD?

Wojenka, uh, dzięki! to nawet wygląda nieźle 🙂

Wojenka nooo, nie da się ukryć, ze jakby te paręnaście czy ile lat temu powiedział, że taki filmik jest realny w wykonaniu tego konia, to bym go wyśmiała do cna 😉
Fajnie się patrzy 🙂

maadmaddie, następny ACD to będzie córa Pepeszy. Także jeszcze chwila 🙂 . A tym razem ON użytek z zarąbistego połączenia  😜
RaDag, hahaha, temperamencik to on ma cały czas  😀 , nikt mu nie daje więcej niż 5 lat  🤣. Ale można z nim zrobić wszystko .