Wady budowy, ocena eksterieru

zabeczka jakiej rasy jest ten kon
jak na 2 lata to strasznie mały
ale nie ma co sie dziwić juz dawno tak chudego konia nie widziałam
zabeczka17, dla mnie ten koń jest przede wszystkim za chudy! ja rozumiem, młody, ale młode konie aż tak chude nie bywają. Czym ją karmisz? Wątła szyja, bardzo widoczne żebra... I nie wiem, gdzie ci opiniotwórcy widzą małą głowę. Dla mnie ta głowa jest normalna, a nawet wydaje się większa z racji wątłej szyjki. Kopytka małe wcale nie muszą być wadą, jeśli koń jest proporcjonalnie zbudowany. Małopolska klacz znajomej również ma małe kopytka,a w niczym jej to w ogóle nie przeszkadza.
A już kompletną bzdurą jest dla mnie hasło "nie urośnie bo jest za drobna". Co ma drobność do wzrostu? Fakt, pewnie nie będzie miała 180, ale przynajmniej do 155 powinna "dojechać" spokojnie,[pod warunkiem dobrego odżywiania], jeszcze w zależności od wzrostu rodziców. Przykładowo, ojciec mojego konia ma 162, matka coś ...nie jestem teraz pewna, ale więcej niż 160. Koń, który miał mieć maksymalnie 152 dobił w tej chwili 159, więc jest fajnie.
I faktycznie, na dwóch zdjęciach, szczególnie na drugim zauważyłam postawę iksowatą tylnych nóg. Nie masz może zdjęcia tak od tyłu? Pytanie czy jest to wrodzone, czy spowodowane złym struganiem [np. mój koń jakieś "iksy" wyczyniał przodami, ale to dlatego, że był krzywo strugany będąc źrebakiem, co spowodowało nierównomierny nacisk na kopyto. W tej chwili jest wyprowadzany z krzywości]
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
25 czerwca 2009 21:02
moj maly tez ostatnio schudl mimo pastwisk ziana granulatu owsa odrobaczania itd skonsultowalam sie z wetem na pewno ci pomoze!
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
25 czerwca 2009 21:20
Już tłumacze ;] Dziękuje przede wszystkim za opinie-  cenne to dla mnie uwagi.  Sanktarita  :kwiatek:  :kwiatek:   777
Moją zmorą było od zawsze chęć  ją podtuczenia. Potrafiła zostawić większą porcję w żłobie albo nie dokańczać całej.
Za to wystrzeliła ze wzrostem w styczniu. Na wiosnę podskoczyła 15 cm. Razem 28 cm od zeszłego roku lipca- jak miala 11 miesięcy.
Kombinowaliśmy na różne sposoby żeby ją podtuczyć  i..... uff w końcu udało się. Wcześniejsze fotki są z maja- kwietnia robione - przyznam chudzinka była zawsze. Teraz załączam moją Niunkę , fotki z przed tygodnia.
Jednak nie zmienia to faktu, że młoda jest drobniutka.

Dzisiaj już jej żeberek nie widać  i w końcu przybiera masę. Udało mi się ja podtuczyć porządną paszą, ziarnem i sieczką. Nie pytajcie mnie co i jak bo nie ja jestem od karmienia ale efekty są już widoczne pod 2 miesiącach. Dowód fotki. ;]
Moja ma 22 miesiące i jest po Silverze - ogier trakeński. Mama NN Kora, a  papierach mam moją jako Wielkopolska.
Tatuś z czego mi wiadomo miał 169 w kłębie , mamusię jak mi pokazywano - miała 170 minimum.
Jednak biorę na to poprawkę. Jedna opinia już była, że twierdzono iż moje małe to nic innego jak  mieszkanka z kucem niemieckim . Pozostawię to jednak bez komentarza.


Edith- a ta słaba szyjka? Na razie  to chyba nie mogę nic z nią zacząć robić bo jest za młoda.
Ale w przyszłości to oznacza dużo pracy na gumowym czambonie i pasie?  Już kombinuje  od czego zacząć  żeby mięśnie grzbietu wzmocnić , aby po kolejnym roku nie miała problemu z przyjęciem  siodła.

Margaritka  wet był u niej w marcu przy okazji szczepienia na tężec.  Powiedział żeby czekać i po wakacjach jeśli zacznie chudnąc i kondycja  osłabnie to wtedy zaczniemy kuracje, ale przed 2 rokiem to lepiej dać sobie spokój.  Młoda ma witaminy granulat ale dopiero teraz ma jakąś poprawę w masie. Ehhhh..  źrebak pieruński ;] jakbym mogła to bym ją jak gąskę tuczyła ;]

zabeczka17, hmm. Mój koń tak stawia tyły, kiedy tylko może to jedna jest podsunięta, i okazało się, że ma odrobinę krzywy zad. Nic co można poprawić mocno, chociaż intensywne jazdy i umieśnienie sprawiły że bez jeźdźca potrafi już za każdym razem stać 'normalnie'.
Ale to może być tylko jedna z wielu opcji, nie chce cie nastraszyć.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
25 czerwca 2009 22:11
Burza   :kwiatek:  pracy się z moja nie boję.  Najważniejsze dla mnie i tak jest jej zdrowie. Kolega po fachu też mi mówił że na poprawki  poprawnego stania tyłem przyjdzie czas. Że niby z siodła można z koniem pracować. Na razie się w to nie wgłębiałam bo jest za młoda abym cokolwiek mogła zacząć robić...  Pilnuję za to kowala co 6 tyg.
Dodaje kilka fot które mogą ułatwić ocenę . Na pierwszej jest mój tata który ma ok 185 cm. Burza jak myślisz co z tym zadem u mojej?
Ostatnia fotka jest z kwietnia-maja więc darujcie te żebra ;] już  nie wystają ;]

edit: wybaczcie tą końską pornografię ;]
Tak naprawdę po samych zdjęciach mało można powiedzieć, nie martw się tym na razie, obserwuj czy ma równą pracę zadu np kiedy kłusuje luzem, czy nie bilarduje itp. I tak nic z tym nie zrobisz, po prostu jest tak zbudowana, bardzo możliwe że kiedy będzie chodzić pod siodłem to się to zniweluje 🙂 a na razie niech rośnie i się otłuszcza😉
Noooo, teraz wygląda lepiej! 🙂
[quote="zabeczka17"]Moja ma 22 miesiące i jest po Silverze - ogier trakeński.[/quote]
Ha i jesteśmy w domu.😉 Że też nie wpadłam wcześniej, by zasugerować się rasą. No to tak, trakeny za puszyste nie są, na poprzednich zdjęciach faktycznie z niej niezła chudzina była, na tych późniejszych też tłuszcz-majstrem nie jest, ale z racji rasy - nigdy nie będzie. Grunt, że wygląda normalnie.🙂
Skoro rodzice byli wysocy - to nie sugeruj się opinią, że koń nie urośnie. Nie wiem co za dziwaki takie herezje tworzą.😉 Poza tym, o czym też miałam wcześniej wspomnieć - mała ma długie nogi, więc ja myślę, że jeszcze urośnie i to sporo.
A odnośnie tej szyi: na ostatnich, tych "podtuczonych" zdjęciach już szyja wygląda jak najnormalniejsza szyja młodego konia [jeszcze trakenopodobnego😉] i bym się w tej chwili niczym nie przejmowała. I osobiście nie napisałam, żeby szyja była słaba. Napisałam "wątła", ale to bardziej z racji wyglądu - wcale słaba być nie musi i w przyszłości specjalne zmagania oprócz tych "standardowych" i prawidłowych przy młodych koniach Cię, na moje oko, nie czekają.🙂
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
25 czerwca 2009 22:24
Burza  :kwiatek:  dzięki

Jak na razie nie bilarduje ani nie strychuje  ;] mam nadzieje że się to nie zmieni.
A teraz jak mówisz - akcja :  przybierania na wadze ;]


Sankarita  😍 :kwiatek: dziękuję ;]

edit:
          Martwią mnie tylko te jej  wysokie pęcinki  🙄  Niby nie ma problemu ale ja za każdym razem jak małą bryka, galopuje  w głowie widzę skręcenie , zwichnięcie itp ehhhhh Matka kwoka ze mnie i tyle :P
Sankarita, muszę się wtrącić- znam/znałam kilka trakenów i każdy z nich był jak pączek w maśle, ciężko żebra wymacać. Więc no sorry 😉 aha i jedna z tych kobył jest z rosyjskiej ( ?) hodowli.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
25 czerwca 2009 22:34
Żadnemu koniowi nigdy nie powinno być widać żeber...... i sama wpadłam w pułapkę źrebaka ... Czyli rosła zamiast przybierać na masie.  I weź tu człowieku kombinuj na wszystkie strony żeby tylko podtuczyć ;] I jeszcze trzeba czekać parę tygodni czy dawka żywieniowa, białkowa itp przynosi korzyść. Ehhh... znam to na pamięć. W zimie i wiośnie swoje z nią przeżyłam.

Powiedzcie mi jak to jest z tymi wysokimi pęcinkami. To mnie martwi na maxa i wręcz przeraża. jak wspomniałam wcześniej  wszędzie widzę skręcenia i zwichnięcia.........  Aż boję się młodą na łąkę wypuszczać. .... Jeszcze te dodatkowo małe kopytka w połączeniu.... chyba nie wróży nic dobrego. 🙄
Silver był wysoki, ale przecinak drobny; jeździłam na nim jak miał 4 lata 😍 i tam gdzie stał był super karmiony, wyglądał b. dobrze, ale był bardzo szlachetny, drobny, podkasany.
zabeczka17, żebyś nie przedobrzyła. Won na padok i niech się hartuje, a jak będziesz dmuchać za mocno to potem na widok kałuży Ci nogę skręci 😉 trochę spokojniej.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
25 czerwca 2009 22:46
Silver był wysoki, ale przecinak drobny; jeździłam na nim jak miał 4 lata 😍 i tam gdzie stał był super karmiony, wyglądał b. dobrze, ale był bardzo szlachetny, drobny, podkasany.



hehe czyli nie mam co liczyć na pączka w maśle ;]  Moja wdała się w tatusia. Rozmawiałam z byłym właścicielem Panem H.
Ponoć Silver miał jak to się mówi - trudny charakter. Na szczęście moja jest wspaniałą kochana i miłą kobyłka. POnoć  pysk/głowę ma do Ojca podobny. Naboo to prawda? jak myślisz? Poza tym pomolestuję Cie kiedyś na priwie  a propos Silvera ;]  :kwiatek:

Burza a mogę coś zrobić żeby wzmocnić te pęcinki? Widziałam konika który z podobną budową w wieku 15 lat dostał niedźwiedzią łapę... jak mogę temu zapobiec?  Czy młoda przez swoją budowę jest jakoś narażona na  inne wady?
Wykłębienie raczej odpada bo zamierzam porządnie pracować nad mięśniami grzbietu w przyszłości żeby zapobiec ewentualnej wadzie.
zabeczka17, nic nie zrobisz, w przyszłości masz rozsądnie jeździć, nic nie wiem o wzmacnianiu takich partii nóg.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
25 czerwca 2009 23:01
:kwiatek:  Burza

Wiesz nie dziw mi się z tymi wszystkimi pytaniami i ostrożnością wobec konia 😉 Oczywiście konik śmiga na łące, padoku , bawi się szaleje itp.  właściciel stadniny nie pozwoliłby mi na te wszystkie moje ale... na szczęście ;]
Tylko wiesz, wcześniej miała taką akcję że mnie nastraszyli że klacz jest  wadliwa, ma rypnięte nogi i że lepiej ja sprzedać, że niby dałam się oszukać przy zakupie jej i zbyt emocjonalnie do tego podeszłam. A jak się człowiek śpieszy to się diabeł cieszy i mam konia któremu wróżono  ciągłe wady  i kulawizny.
Nie  mam zbyt wiele doświadczenia z końmi ale staram się być bardzo odpowiedzialną i konsekwentną w stosunku do mojej małej.  A jak człowiek tak bardzo się stara i tu nagle mówią - klacz ci nie posłuży pod siodłem bo ma rozwalone nogi to płakać się tylko chce. I tak było. 2 miesiące się uspokajałam nawet wet mnie nie uspokoił.
Oczywiście sprzedaż klaczy nie wchodzi nawet w grę bo nie po to wychowuję sobie najlepszą końską przyjaciółkę żeby ją później sprzedawać.  Ale dość emocjonalna jestem pod tym względem.  🙄
zabeczka - ja bym powiedziała, że Silver był temperamentny i mega wrażliwy. W obsłudze był bezpieczny i bezproblemowy- przynajmniej jako młody koń.
A głowę młoda rzeczywiście ma w typie ojca.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
25 czerwca 2009 23:20
Dzięki Naboo :kwiatek:
Burza, ależ, nie powiedziałam, że trakenowi powinno widać żebra.😉 Też znam kilka trakenów, nawet hodowlę w okolicach mamy i każdy traken oczywiście, ma wyglądać jak pączek w maśle, żeber widać nie powinno, ale z racji rasy - traken zawsze będzie smuklejszy, drobniejszy i budową np. ślązaka raczej nie będzie przypominać.😉 Z resztą, młode trakeny bywają chude i "szczupakowate", niektórym widać żebra, mimo, że rosną i wychowują się w dobrych warunkach bytowych i żywieniowych i z czasem, kiedy już nabiorą swoich właściwych proporcji, dobrze odżywiane robią się ładne, "pełne" i wcale nie chude, ale ciągle zostają smukłe. 😉 Klacz Żabeczki była po prostu wychudzona, ale już wygląda dobrze.
zabeczka17, zatkaj uszy i nie słuchaj takich bezsensownych haseł! Ja wiem jak ludzie i tacy "znawcy" szczególnie potrafią człowieka dobić i zdołować.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
26 czerwca 2009 00:03
No przyznam był z niej chudy patyczak zawsze ;]   Ale żarcie dostawała za półtora konia ;] czasami zjadła , czasami olała i zostawało w żłobie 🙂 Witaminy dostaje, odrobaczanie co do tygodnia wręcz pilnowane, kowal co 6 tyg., skóra i sierść no wręcz się błyszczy, szczepioneczki wymagane ma. Do tego dorzućcie  dobrą kondycję , zdrowie, dobry humor, wiecznie ciekawskie usposobienie, czasami temperamencik i bardzo miły charakter 🙂

No ale jak widziałam ją  taką jak na zdjęciu to załamka !!! Jeszcze mi próbowali wkręcać , że opiekun stajni nie karmi jej należycie- to było już dla mnie przegięcie.Bo człowiek starał się ze wsyztskich sił, żeby ją podtuczyć. Na szczęście w końcu się udało ;].
Oby już mi nie chudła ;]
zabeczka Chyba dałaś się spanikować  🤣 Źrebaka w okresie silnego wzrostu lepiej nie oceniać - tylko patrzeć, czy ze stawami wszystko OK. One rosną jak psy i dzieci - to ta część ciała, to owa - i potrafią wyglądać jak karykatury  🙂 A nogi kostnieją od dołu - więc z pęcinami pewnie nie będzie problemu - pewnie są już "docelowe". Dla źrebaka najważniejszy jest ruch, ruch i jeszcze raz ruch.
Dorotheah Twoja wydaje mi się taka "żeńska", "matczyna". Trochę długa - ale za mało, żeby powiedzieć, że zad słabo związany - po prostu długa partia lędźwi. Brzydko wygląda prawa zadnia - obraca się na zewnątrz?
Mia Konina ma mocno podkasany brzuch - i o niej można zaryzykować opinię, że słabo "związana" - zad jak doczepiony i dość słaby.
Bierzcie poprawkę na to, że wpisy tutaj, to jak internetowy test na inteligencję  🤣 - umowność przekraczająca granice zdrowego rozsądku. Jeśli ktoś potrzebuje "rzutu okiem" w jakimś celu - ot, orientacji przy kupnie/sprzedaży - to pewnie, że można, ale choćby super fachowiec tu pisał - dobrze konia nie oceni. Czego jak czego, ale bonitacji by net się nie robi  👀
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
26 czerwca 2009 11:28
halo   :kwiatek:

Mi też się wydawało że ocenianie źrebaka jest trochę głupim pomysłem, ale ja zawsze przy innych wychodzę z inicjatywy- ja się nie znam.
Młoda jak na razie rozwija się super a wszelkiego rodzaju mikroproblemy ze zdrowiem są od razu niwelowane. Dzięki temu koń cieszy się dobrą kondycją i cały czas rośnie. W stajni jako że jedyna jest takim odsadkiem jest bardziej rozpieszczana od innych koni 🙂 A opiekun stadniny nigdy niczego jej nie żałował. 

I teraz wytłumacz tym wszystkim ,,znawcom" , że jak źrebakowi wiać żebra i jest drobny to wcale nie oznacza  że nie urośnie  lub jest niedokarmiony. Na takie  tłumaczenie zaraz ci sypną- Pewnie cię kłamie i nie dokarmia jej , lub robi to tylko jak ty jesteś. - Ręce opadają. Opinie krzywdzące w dodatku i za nic nie idzie przekonać że jest inaczej.
Na szczęście mam to za sobą. I moja w końcu pokazuje jakim to niby niedokarmionym i wynędzniałym jest koniem  🤔wirek:

A jak to  jest z tą iksowatością tylnych nóg?
Młoda wyraźnie stawia tylną lewą w bok. Od marca zajęłam się sprawą prostowania przez kowala ale niczego nie mogę zrobić od razu tylko minimalnymi krokami.  Dziwny tez fakt jest że nie strychuje. A jak odpoczywa to już wspomniałam stawia wyraźnie którąś nóżkę pod siebie. Co o tym myśleć?
Można by jej biodra/miednicę posprawdzać. Tak sobie myślę - to tylko przypuszczenia - że ze źrebakami jest jak z dziećmi - w zasadzie każde ma "coś" (jakąś wadę postawy, jakieś zwiększone/zmniejszone napięcie mięśniowe) - i można do tego podejść różnie - bo większości "młodych" intensywny ruch masę rzeczy wyrówna - ale można pewnie próbować różnych masażo/rehabilitacji - o ile ma się dostępnego specjalistę, który dokładnie poinstruuje co i jak. Obawiam się tylko, że już z "ludzkimi" dziećmi w tym temacie jest ciężko  🙁 a co dopiero z końskimi. A iksowatość jest wadą albo nie - zależy jak koń ma być/będzie użytkowany.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
26 czerwca 2009 12:27
halo  :kwiatek:moja młoda będzie robiona tylko pode mnie i tylko w rekreacji. Żadnych zawodów, treningów  i innych cudów.  TYlko zabawa w natural, ewentualnie może elementy westa. 
Od początku było jasne że   nie zamierzam jej dawać na żadne treningi ani uskuteczniać skoków. Nie jeżdżę za dobrze i dla mnie cudowną sprawą jest bawić się z nią na padoku, przebywać w jej towarzystwie jak jeździć ( teraz) na innych koniach. Już słyszałam opinie , że zmarnuje taaakiego  konia 🙂 z Takiiiimmi  predyspozycjami - ale mam to gdzieś. Młoda ma się bawić pod siodłem ;] a w przyszłości czekają nas dłuuugie spacery 🙂
No to akurat krowia postawa dobrze robi na zwrotność i przydatność w terenie  😀
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
26 czerwca 2009 13:09
halo   tego nie wiedziałam ;]
Dużo osób które są ,,znawcami" twierdzi  że przez te iksy będę mieć problem z tylnymi nogami, że mi okuleje, że nie pojeżdżę na niej, że rozwalę jej nogi pod siodłem bo nienaturalnie je stawia. Że powinnam podawać jej żelatynę i inne preparaty  na kostki i chrząstki.  Zdanie weta- niczego nie kombinować ze specyfikami przed  końcem 2 lat. Podstawowe witaminy wystarczą.
Wydaje mi się że skoro tak rośnie to po co zaburzać jej naturalne predyspozycje. Nie kuleje, nie odczuwa bólu, pięknie chodzi w kłusie i galopie. Ma dużo ruchu. 
Zastanawiam się tylko czy można jakoś uchronić konia przed późniejszymi zaburzeniami ( które niekoniecznie muszą wystąpić)  typu niedźwiedzia łapa.  Młoda niby ma dobrze zbudowane pęcinki, ładnie je stawia, chodzi miekko. Ale czy  można jakoś naturalnie wzmocnić tą partię nóg?
Ja bardzo poproszę o ocenę tej klaczki
ma niedawno skończone 3 latka
jest surowa, tylko na pastwisku bryka
wiem że fotki nie są idealne ale innych nie posiadam
dziękuje z góry
i  jeszcze jeśli można poproszę o waszą ocenę mojego ogierka holsztyńskiego
chłopak ma 2 lata skończone w czerwcu i bryka po pastwiskach
tu zdjęcia też nie są idealne ale może coś uda wam się powiedzieć
dzięki
Wiecie co? (czy ktoś jeszcze ma takie wrażenia jak ja?  :mad🙂 Bo sobie myślę, że gdyby osoby zainteresowane (czym, właściwie?) porządnie sfotografowały konie - i dokładnie obejrzały zdjęcia - z boku (w zootechnicznej), z przodu, z tyłu, z daleka (długą ogniskową), w ruchu, zbliżenia na nogi, zdjęcia kopyt - więc gdyby zrobiły te zdjęcia i je obejrzały! - to nie musiałyby o nic pytać  😁
Te zdjęcia wyglądają, jakby były zrobione tak, żeby nie było widać jak koń jest zbudowany! - dobre zdjęcia "sprzedażne"  😀
edit: ogierka trochę widać - mnie się nawet podoba.
halo
no niestety tak jak pisałam tylko takie mam - konie nie są na sprzedaż więc zdjęcia są takie "codzienne" bym powiedziała
a to jest klacz na sprzedaż - i jej sprzedażowe zdjęcie
może tą uda się komuś ocenić
bardzo proszę
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się