Siodła syntetyczne a skórzane

mam pytanie do użytkowników siodeł syntetycznych. Mam ja sobie wintec IW, jakies 2 lata, jezdze na nim codziennie jednego konia. Dbam o nie mocno, ale widać na nim dobrze, że nowe nie jest. W wakacje bede jezdziła ok 5 koni dziennie i zastanawiam się czy wytrzyma to i nie padnie po wakacjach. Czy ktoś używa swojego siodła tak intensywnie i może coś powiedzieć na ten temat?
Epikea, wygląda na to, tak jak napisała Alvika, że to stary model Thorowgooda, stawiałabym na model Maxam Dr albo coś podobnego. Wygląd od spodu, metki i instrukcje prania są jak w moim Maxamie.
Wojenka   on the desert you can't remember your name
25 czerwca 2009 20:57
NA f1, i jak się sprawuje Twoje siodło?
Maxam sprawował się dzielnie ok 15 lat najpierw na różnych koniach, potem tylko na Navciu. Był niesamowicie lekki i wygodny dla konia i dla mnie i nie trzeba było przy nim robić nic, co najwyżej raz na jakiś czas przetrzeć szmatką. Pod koniec kariery trochę skrzywiła mu się terlica (od mojego krzywego siedzenia), więc jest już na emeryturze. Mogę ten model polecić z czystym sumieniem, jeśli jeszcze jest do dostania, bo nie jest już produkowany.

Dwa pozostałe siodła, Gryffin i T4 nie są tak lekkie (ale naprawdę trudno być lżejszym od Maxama, podnosiłam go na dwóch palcach), ale to bardzo funkcjonalne i wygodne dla konia siodła.

Na stronie Thorowgooda można poczytać o ich zaletach i obejrzeć najnowsze modele, oraz zrobić test, jakie siodło jest najodpowiedniejsze dla Was.

http://www.thorowgood.com/
Ja znam tylko jedno syntetyczne: Pfiff Beauty. Chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego straciłam przekonanie do do siodeł nieskórzanych 🙄?
sultanka z tego co mi wiadomo to Pfiff Beauty nie jest siodłem syntetycznym, tylko z podróbki skóry, a to jest ogromna różnica.
Raven   Dragon Heart & Shadow Hunter
26 czerwca 2009 12:31
Wg sprzedawców Beauty jest ze "skóry i wysokiej jakości tworzyw syntetycznych".
Kiedyś też pisali, że to "skóra ekologiczna", ale jak dla mnie przypominało to bardziej mielonkę z resztek skóry, czy nawet innych skóropodobnych tworów...
no niestety dość dużo osób nabiera się na siodła Piffa ;/ a fu fu.

szecherezada - nie powinno się rozlecieć ^-^ ja jeżdżę w swoim na 3 koniach i trzyma się rewelacyjnie, chociaż aż tak szczególnie onie nie dbam.
Naf a miałaś może okazję porównać Winteca z Thorowgoodem?

Gdy przeglądałam porównania siodeł to jednak Wintec jest oceniany korzystniej. Pytanie jednak czy nie wynika to po prostu z jego rozpowszechnienia.

[[a]]http://www.horsetackreview.com/results-reader-reviews/All%20Purpose%20Saddles[[a]]
Nigdy nie jeździłam na Wintecach, ale znajomi je mieli i byli zadowoleni. Wydaje mi się, że jakościowo te siodła są porównywalne. Na pewno w Polsce łatwiej jest dostać Winteca niż Thorowgooda, chociaż teraz to się zmienia na lepsze. Nie mogę się wypowiadać o Wintecach, ale mogę jeszcze raz napisać, że nigdy nie miałam problemów z Thorowgoodami i jeśli będę kupować następne siodło, to będzie to Thorowgood.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
04 sierpnia 2009 13:12
http://siodlarnia.com/index.php?page=produkt_info&produkt_id=1560 


Zna kto? Widział? Jeździł? Jak się sprawdza?
zkonmiprzezzycie   Jeździec klasy Grand Prrrr...:)
31 grudnia 2009 21:43
Ja sprawdziłam Winteci i sa jak najbardziej oki

Zapraszam do ogłoszeń.
zabeczka - syntetyczne westernówki nie będą zbyt latać po grzbiecie podczas jazdy?


jeśli chodzi o syntetyki posiadam thorowgood maxam cob gp, model niestety bez wymiennych łęków
mam je 2 lata w wakacje jeździłam w nim po 3 konie dziennie, jakoś nie piszczy ze zmęczenia 😉
bardzo wygodne, fajnie układa łydkę, ale ortopedyczne nie jest, klocki na rzepy to ekstra sprawa, chcę poskakać ustawiam wyżej, chcę dresiażować ustawiam niżej (inna sprawa, że wykrojone jest bardziej ujeżdżeniowo)...

za kilka lat jak będę mieć coś kasy to nie zawachałabym się kupić kolejnego thorowgooda, tym razem z łękami!
Nie wiedziałam gdzie napisać ale ...
nie wiem czy Re-voltowicze już widzieli nowe propozycje Winteca na 2010 rok? ;>
(wszystkie zdjęcia z http://www.reiterlive.de/)

Wintec 500 VS


Wintec 500 Dressage


Wintec 2000


Wintec Pro Dressage
Mia, widziałam w necie, Pro Dressage wygląda bardzo fajnie.
widzieli, "macali" sie zakochali
tylko w totka wygrac nie moga 🙁
A do mnie na początku lutego przyleci nowy model winteca 500 vs  😜 . Zastanawiałam się nad vsd ale ze mnie bardziej terenowiec co czasami i skoczyć coś chciałby tak więc... . Mam nadzieję, że się nie zawiodę bo to mój już kolejny wintec będzie, oczywiście zdam relację 🙂

Burza, Mi też się spodobał! Szkoda, że nie stać mnie jeszcze na ujeżdżeniówkę dodatkowo :/  😉
Ja coraz bardziej lubię mojego, nie jest mechaty tylko śliski więc czyszczenie to formalność.. 🙂
Apropos w zasadzie myślałam, że problem już rozwiązałam ale jak już jesteśmy przy materiałach. Długi czas zastanawiałam się nad 500, a 2000. Pomyślałam jednak, że jak mam zainwestować to w coś na kilka lat przynajmniej, obawiałam się tego pokrycia w 2000, że po pewnym czasie się zwyczajnie wytrze. Możliwe?
W IW się wycierało.
No właśnie tak myślałam ...  🙄.
a w moim 2000 nie, może pół roku to za krótko?
Nie no w pół roku to się nie wytrze, ale dwu trzy letnie siodła zaczynały się delikatnie wycierać- o ile były często jeżdżone.
http://siodlarnia.com/index.php?page=produkt_info&produkt_id=1560   


Zna kto? Widział? Jeździł? Jak się sprawdza?



to siodło dziecięce, damskie rozmiary są 15, 16" 😉


Nie no w pół roku to się nie wytrze, ale dwu trzy letnie siodła zaczynały się delikatnie wycierać- o ile były często jeżdżone.


no właśnie, skórzane też się wycierają w podobnym czasie  😀
Pinesska, mam siodło chyba 4 letnie jak nie więcej, jeżdżone w miarę uczciwie i wygląda jak nówka- a mam Wintec Wide, z tą pseudo skórą.

Skórzane w sumie zależy jakiej firmy 😉
Ja szczerze mówiąc mam nadzieję , że wszyscy przerzucą się na nowe Pro Dressage i Isabelka stanieje ... może wiecie gdzie można kupić tanio ? nawet może być używana byle w dobrym stanie .
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
16 stycznia 2010 18:48
nowa tanio z tej strony [url=http://www.equestrianclearance.com/index🤔earch?kwd=Enter+keyword&keyword%5Bnosearch%5D=true&resultsperpage=32&pg=1&category=&brand=Wintec&x=7&y=15]KLIK[/url] 😉
Ktoś z was kiedyś pisał do Wintec'a, odpisują na zapytania?
Bronze   "Born to chase and flee.."
15 lutego 2010 16:30
Mam za sobą jazdę na najnowszym Wintecu 2000. Zdecydowałam się ze względu na opinie, szkałam siodła nie na jednego konia-a wymienne łęki-wiadomo, robią różnicę.
No i szału nie ma, fakt siodło jest nowe, jeszcze się wypracuje, ale moje nogi za chiny nie stykają się z tybinkami, mam strzemiona do kostek i chcąc dosłownie wpasować się w te cudowne poduszki kolanowe musiałabym skrócić ze 2 dziurki-czy wg. was profil tego siodła jest bardziej pod kątem skoków??
Wróciłam do domu i mam mieszane uczucia. Kocki kolanowe są wymienne i myślę żeby ewentualnie coś z klockami pokombinować.
No i jeszcze jedno, to siodło na grzbiecie konia leży bardziej do tyłu. Mam wrażenie,że środek ciężkości jest bliżej tylnego łęku.
Jexdził ktoś na tym siodle????
Felinka   z niejasnych przyczyn zajmuję się niczym
15 lutego 2010 16:38
Ja jeździłam na pięciu modelach Winteca - na Gapie, Wintecu Pro Dressage bodajże (ten najtańszy...), Close Contact, Isabell Werth i Pro Jump.
Gapa spisuje się świetnie pod kilkuletnią dziewczynką i dziećmi. Wintec Pro Dressage - nic szczególnego... jak siodło wszechstronne, miękkie nie jest, nie pomaga, nie trzyma, śliskie. Close Contact - takie jakieś szerokie dla mnie, troszkę śliskie, ale nawet wygodne - jednak tylko do skoków na trening bez skoków, jakoś niespecjalnie. Isabell Werth - cudowne, pomaga wysiedzieć najgorsze trzęsienia 😀, bardzo wygodna. Pro Jump - moje aktualne siodło, od miesiąca - kocham go miłością wielką, już wiele przeszło (mój koń myślał, ze to gryzaczek), ale wygląda dalej świetnie. Bardzo wygodne, ubóstwiam equiseda - ogólnie na tak.

Czyli ten zamsz raczej się wytrze po kilku latach, jeśli jest intensywnie jeżdżone ? 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się