Kącik Ujeżdżenia

ikarina no właśnie dla mnie taki koń = idealnie dopasowany sprzęt regularnie sprawdzany i modyfikowany, regularne wizyty chiro i fizjo + praca przez nich zalecona i wtedy wszystko gra, a problem z czasem się zmniejsza.
Zresztą u tego konia jest to dość subtelny problem i gdyby nie ogromny wykrok, to pewnie byłby niezauważalny.
Moze ktos podlinkowac film tak zeby sie otwieral?
lillid, wszystko zależy od tego co jest przyczyną. Przecież takie problemy to zwykle ciąg złożony. Jak coś pójdzie nie tak to mamy kumulację. Trudno na podstawie filmu zdiagnozować, tu raczej dobry wet+ sprzęt diagnostyczny. W każdym razie taki zwierzak to totolotek, nie wiadomo czy się polepszy, czy się spieprzy 🙁
Karolina,
https://www.facebook.com/pamfoudressage/
Na stronie fb tej stajni jest filmik z rudym koniem, pod tytułem Dressage horse for sale, trwa 6😲9 minuty. To o ten filmik chodzi.

Ależ oczywiście, że każdy problem w ciele powoduje efekt domina. Ja jednak bym nie panikowała, gorsze przypadki się widziało. Problem tylko tkwi w tym, że 90% jeźdźców jeździ na zasadzie kopnij - majzluj i takie konie w ich rękach kończą z poważnymi problemami
bera7, chyba niejasno napisałam. Rzecz jasna - Nabywcy może zacząć Wkrótce przeszkadzać.
Chodzi mi o to, że dokładnie takie (a i większe) nieczystości ruchu, zanim się nie pogłębią - Niestety nikomu nie przeszkadzają.
Nie wyobrażam sobie sędziego (tzn. sędziego owszem, ale wolałabym nie być w jego skórze po takiej decyzji) który choćby skierowałby takiego konia do kontroli wet.
Nie wyobrażam też sobie weta zawodów, który na takiej podstawie orzekłby że koń kulawy.
Ani przeglądu, którego ten koń by nie przeszedł - też sobie nie wyobrażam.
Halo na pierwszych zawodach to może i tak. Ale bez odpowiedniej opieki na każdych kolejnych zawodach po prostu nie da się tego zauważyć.
halo, i to jest niestety przykre. Wprawne oko szybciej wyłapie nieregularność, przy niewielkim stopniu problemu łatwiej zatrzymać problem. Przez takie podejście, że póki koń się nosem nie podpiera póty ma pracować to potem są problemy nieodwracalne. Oczywiście są przypadki np. po starej kontuzji, które nie wpływają na komfort konia. Taki koń wg mnie powinien mieć odpowiedni wpis w paszporcie, informujący, że ma jakieś ograniczenie.
bera7, a ty sobie wyobrazasz, jakie skutki by spowodowal taki wpis? Ile jest weterynarzy, ktorzy nawet ropy w kopycie nie potrafia prawidlowo zdiagnozowac, a co dopiero dawanie "wyroku" na cale zycie. Ile ludzi by unikalo leczenia, zeby tylko przypadkiem nie obnizyc wartosci konia, tak na stale, z udokumentowanym defektem w paszporcie?

A tak poza tym - jezeli kon ma (tak jak to ujelas) kontuzje, ktora jest widoczna, ale nie wplywa na komfort konia, to po co w ogole go meczyc jezdzeniem? Na pastwiska i koniec. Ja nie widze sensu, po co marnowac koniowi czas. Raz, ze jezdziec nic sie nie nauczy, moze tylko przez takie cos jezdzic jeszcze gorzej, dwa, ze kustykajacy kon nigdy nie bedzie uzywal swoich miesni rownomiernie i mimo wszystko moze sie nabawic bolu. Dobrym przykladem jest Hugh Laurie - zdrowy fizycznie aktor udawal kulawizne w "dr House", tylko w czasie krecenia serialu, a mimo to przez to nabawil sie bolow kregoslupa. A to tylko czlowiek. A co dopiero kon, gdzie jak wiaterek zachucha, to on sie przewroci i polamie  🙄 Nie rozumiem w ogole wetow, ktorzy mowia wlascicielom koni, ze ok, ten kon tak ma, ale mozna jezdzic. Spotkalam sie z czyms takim i szkoda slow na cos takiego.
Przeciez nie ma w 100% zdrowych koni. Zwlaszcza juz cos chodzacych i cala masa przy regularnym strzykaniu funkcjonuje. Mysle ze mocno, bardzo mocno przesadzacie.
Karolina, no nie przechodźmy ze skrajności w skrajność. Widziałaś filmik? Co myślisz? .
Od samego początku przecież mówię, żeby tamtego konia nie spisywać na straty. I też staram się ostrożnie podjąć temat, bo ma on drugą stronę medalu, zawsze znajdzie się jakiś obrońca uciśnionych koni który zrobi awanturę, bo koń kichnął. Mnie o takie coś nie chodzi.

Chodzi mi o to, że ludzie nadal nie zauważają takich subtelnych problemów, a umówmy się, praca z takimi końmi jest trochę inna, wymaga trochę doświadczenia i wiedzy. Ludzie kupują konia, bo ładny, a potem cały mój Facebook zawalony postami typu "mój koń jest głupi, polećcie jakiś suplement na uspokojenie"

A czemu zapytałam o tego właśnie konia? Córka znajomej była zainteresowana - nastolatka z fajnym dosiadem i leciutką ręką, ale jeszcze mało pewna siebie. Posiadała kiedyś folblutkę, która jak się okazało została jej sprzedana przez lewego handlarza klacz miała mnóstwo problemów. Radziła sobie świetnie z nią, naprawdę, rewelacyjnie jeździła i opiekowała się. Ale satysfakcji z jazdy miała zero i straciła pewność siebie. Moim zdaniem taka osoba nie zasługuje, żeby się kolejny raz pakować w konia z tym konkretnym problemem. Wierzę że wspaniale by się nim opiekowała, ale fajnie by było, żeby w końcu miała konia z bardziej błahymi problemami.

A tak poza tym, fajnie pogadać czasami o takich rzeczach 😉
ikarina, hmmm, myślę, że dałoby radę opracować procedury. Np. nie każdy lekarz tylko wyznaczony. Takich przypadków kiedy koń ma stały defekt, nie powodujący bólu jest mało. Koń musiałby byc super zdiagnozowany, by własnie wykluczyć, że jest kulawy z bólu.
Chodzi mi własnie o krótszy wykrok, który nie jest kulawizną. Pamiętam, że był taki koń skokowy, który na pierwszy rzut oka był kulawy, ale weci w okręgu już go znali i dopuszczali do startów.
ikarina, ja bardzo dobrze znam konia nieregularnego na zad, który chodził w ujeżdżeniu i skakał. Miał wpisane w paszport, że jest nieregularny - ale ja tego paszportu nie widziałam, więc nie powiem Wam co to było. Sprawa wyglądała tak, że koń we wczesnej młodości miał wypadek, po tym wypadku miał operację i go usztywnili (ale wybaczcie, też nie znam szczegółów). Ta nieregularność to była po prostu usztywniona noga w którymś stawie i to nie powodowało bólu. Był dopuszczany do startów, ale oceny z racji nieregularności były niższe.Tak jak piszę - poza tym, że wiem, że taka sytuacja była i że konia widziałam i zdjęcia z zawodów widziałam, sama go też często jeździłam, to naprawdę nie wiem co się dokładnie wydarzyło, jak to było załatwiane i co jest w papierach wpisane. Koń ma teraz 20 lat, a to było mega mega dawno, więc do świadków też będzie ciężko dotrzeć.
Ikarina, mi sie ten kon nie podoba z kilku powodow, ale nie doszukiwalabym sie na sile kulawizny.
karolina_, no to mamy 3:2 😀 choc tak nie do konca, bo mnie bardziej chodzi o nierownosc, a nie kulawizne. I bron Boze nie szukam nic na sile. Rzucilo mi sie w oczy i to bardzo, natomiast nie mam na celu nikomu ublizyc i umniejszyc. Tak jak ty, tez zauwazylam pare rzeczy, ale juz nie chcialam "jezdzic" po tym biednym koniu, nic mi nie zrobil. 😁
Koniec koncow zainteresowana dziewczyna i tak bedzie ogladac innego konia, tak wiec teraz mozemy sobie dyskutowac na ten temat czysto rekreacyjnie 😀

rosallie, bera7, mnie taki wpis bardzo, ale to bardzo zasmucil. Ja myslalam, ze wam chodzi o informacje w paszporcie dla potencjalnego kupca, nie o przepustke dla kulawego konia na zawody  😲 JA jestem w stanie wiele zrozumiec, nie jestem "glaskaczem kucysiow", ktoremu wydaje sie, ze one sa z lukru. Ja naprawde rozumiem, ze niektore konie marnieja, gdy nie maja pracy, ze naprawde im daje ulge, sciagniac je z pastwiska i zabrac w ten teren. Ja naprawde tez rozumiem, ze z niektorymi problemami zdrowotnymi ruch jest wrecz wskazany i przy niektorych cwiczeniach, rowniez z siodla mozna rozchodzic i rozpracowac bol.
Ale, sorry, bede bardzo szczera, pojawic sie na zawodach na koniu, z ktorym widocznie cos jest nie tak, nawet jesli wiem, ze go to nie boli - byloby mi najnormalniej wstyd. Tak dla samej zasady. A prosic jeszcze do tego weta, zeby mi pisal usprawiedliwienie do paszportu - to juz w ogole bylabym zazenowana. Zrozumialabym - kon sie potknie raz na jakis czas, kichnie, machnie glowa - ale stala sztywnosc/kulawizna to juz naprawde przesada. No nie wiem, jak wy, ale dla mnie jednym z punktow wyjazdu na zawodow bylo to, zeby kon az swiecil z tego dobrostanu, to mi przynosilo przyjemnosc i satysfakcje.

W Anglii tez mozna dac koniowi pieczatke do paszportu. Za bycie niepoczytalnym i niebezpiecznym. Kiedy juz byl sprawdzony przez wetow, fizjo, siodlarzy, kiedy nie ma absolutnie powodu by byc agresywnym, a robi komus krzywde i jest przy tym niereformowalny. Nie pamietam juz dokladnie, jak to bylo, ale konia z takim paszportem nie mozna sprzedac za pieniadze, mozna tylko oddac za darmo (niech mnie ktos poprawi, jesli sie myle)
vissenna   Turecki niewolnik
20 lutego 2019 16:05
ikarina Kiedyś w prasie jeździeckiej (niemieckiej) czytałam właśnie artykuł o koniu któremu zablokowano/specjalnie zniszczono staw w obrębie kości kopytowej (nie pomnę dokładnie bo było to lata temu a mój niemiecki najlepszy nie jest). Artykuł pisany przez weta, który wypowiadał się, że konie takie mogą być bez problemu użytkowane i nie wpływa to na ich komfort. Co prawda nie wiem, czy mogą być poddane treningowi stricte sportowemu, ale jak najbardziej praca w siodle jest zalecana.
vissenna, tak jak pisalam wczesniej - co innego, jesli praca pomaga w leczeniu, a co innego, jesli wiemy, ze zmiany u konia sa nieodwracalne i nic sie nie zmieni. Ale startowania na koniu z widocznym mankamentem po prostu nigdy nie zrozumiem. Tyle koni do jezdzenia, dlaczego sie upierac na tego jednego i wymyslac niewiadomo jakie cuda na kiju, zeby tylko zawody pojezdzic? Poki kon sie dobrze czuje, poki jest mu dobrze, tylko po prostu nieladnie wyglada - po co pakowac go w to wszystko?
ikarina, - ale zawody to nie tylko GP, to też L klasa. Nie da się zrobić osobnych przepisów, że koń może z takim defektem, ale tylko do P. Przepisy muszę być jednolite, a co to zwierzakowi przeszkadza pójść prosty czworobok dla przyjemności i chęci sprawdzenia się jeźdźca? Jasne, też uważam, że nie powinno się go na siłę pchać w poważny sport, ale znowu - jak to ująć w przepisach?
Znam też konia, który miał krótszy mięsień w zadzie i galopował nieco dziwnie, ale nie przeszkadzało mu to skakać po czubkach stojaków z każdego miejsca. On to na prawdę i widocznie lubił, mega sympatyczny i szczery zwierzak, nigdy nie odmówił skoku. Czemu miałby nie startować?
halo, - mnie wycofano do kontroli na takim ledwo znaczącym koniu. Z L-ki na regionalnych, trochę podwórkowych 🤣 Nawet weterynarz był zszokowany, bo koń ma rzeczywiście jedną nogę ciut krótszą i bywa delikatnie nierówny, ale wtedy wynikało to głównie z jego długiej przerwy. I na prawdę trzeba było chcieć to zobaczyć, pierwszą reakcją wszystkich było spore "wtf?!". Jechałam dla głowy konia, nie po wynik, a miałam nawet przyzwoite oceny, jak na to, co zaprezentowaliśmy, skończyło się na stresie... ale wiem co miałaś na myśli, bo już tu się wielu skrzywiło, a to jednak tylko zawody o marchewkę były.
Dziewczyny mam prośbę, czy dacie radę ocenić czy ten koń budową coś zdziała w ujeżdżeniu? Z czym w pracy może być problem z takim osobnikiem? Koń dopiero wdrażany do pracy, lekko chodzi po 30min na lonży od 2 tyg. Wydaje sie bardzo długi na zdjęciu, jednak w rzeczywistości jest jakoś dużo krótszy  😜 Widzę trochę mankamentów, ale chciałabym poznać opinię bardziej doświadczonych





Zdjęcie z sierpnia/września:

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
20 lutego 2019 18:05
grando: konik fajny, proporcjonalny. Zauważam krótką szparę pyskową co może oznaczać mało miejsca na munsztuk
ElaPe koń totalnie rewelacyjny z charakteru, pokażesz mu coś, zrobi, pochwalisz, zapamiętuje raz dwa  😍 Faktycznie szparę gębową ma dość małą, zastanawiam się czy ten "wysoki" zad będzie mu przeszkadzał w poruszaniu się "pod górę" ...

Uzupełniam post o filmik w 3ech chodach:

vissenna   Turecki niewolnik
20 lutego 2019 19:00
Całkiem poprawne zwierze, choć przyjrzałabym się tej "górce" na zadzie. Ile to to ma lat? Bo zad dość wysoki, ale przy 3 latku jest szansa, że to się jeszcze wyrówna.
Niestety w tym roku będzie 11  🥂 Górka mnie też bardzo bardzo zastanawia, to są jakby kości, kiedyś o tym czytałam,że to mogą być po jakimś naciągnięciu się konia, tylko sprawa jest taka,że on miał takie od 3latka.. Podobno jeżdżeniem w dół, okrągło, można to jakoś skorygować.. ale zobaczymy
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
20 lutego 2019 19:08
Łooo, jaki stęp 😜  A jak dobry stęp to i dobry galop

Zadem bym się nie przejmowała za bardzo tzn tą górką bo jak dorośnie i obuduje mięśniami to nie będzie widać aż tak

No i jak rewelacyjny z charakteru to  tym bardziej super

ElaPe, ale jak ma dorosnąć? On ma 11 lat.
grando_ Wszystko zależy od tego czy Ty chcesz tego konia U-jeździć czy jeździć ujeżdżenie.
Pomijając aspekty budowy ja bym mu się przyjrzała w ruchu bo na filmiku z lonży jest nieregularny zadem. W 0:32 odjeżdża mu LT, następnie w przejściu 1😲3 sprytnie uniknął pierwszego kroku z tej samej nogi. Jeśli masz możliwość sprawdź jak się rusza po linii prostej stojąc za jego zadem. Filmik jest stary więc są dwie opcje albo akurat wtedy "coś" mu było i przeszło albo to jest własnie "efekt" problemu w odcinku lędźwiowo-krzyżowym, rotacja miednicy etc.
Elape  oj tak, step ma świetny  🏇

tuch, czego szukać w tym zadzie stojąc od tylu ? W 0:32 Na filmiku on sie potknął, czy to o to chodzi ? Kon ma lekko koślawe kopyto PP, czy to może dawac efekt nieregularnego zadu? Najlepiej wezwać chiropraktyka jesli chodzi o miednice? Czy jakieś przeswietlenie najpierw? Chciałabym jezdzic ujezdzenie, jestem na poziomie P, na pewno z tym koniem nie wróżę sobie GP, ale fajnie by bylo moc sie rozwijać  🙂
grando_ Sprawdzić czy miednica nie przechyla się na bok w którąś ze stron bardziej w stępie i w kłusie, najlepiej w obecności chiropraktyka/fizjoterapeuty, posprawdzać mięsne, więzadła, powięzi i stan napięcia w okolicy krzyża. On nie napina i nie rotuje odpowiednio zadu, on cały czas mu ucieka "w górę", to wynika też z niewytrenowania ale i zapala się czerwona lampka skoro przez 11 swojego życia używał ciała nieprawidłowo to ciężko mu będzie odnaleźć się w treningu.
Wiadomo, każdy koń "coś" ma, ale warto o tym wiedzieć przed zakupem. Nie skreślałabym tego konia, zwłaszcza jeśli fajny charakterem, ale na pewno byłabym dociekliwa co tam się dzieje w jego ciele.
też zaważyłam nieregularność,tylko że na przodzie, sprzeczać się nie będę,ale na bank na filmiku z koniem jest nie halo 😉
A tak poza tym miły zwierz, poczciwy widać  🙂
Katarzyna K Wszystko jest możliwe, jak nieregularność jest niewielka trzeba posprawdzać pod każdym kątem, na rożnym podłożu, na prostej, na kole w 2 strony, żeby ocenić gdzie tak na prawdę leży problem. Jak koń odciąża 1 nogę to kompensuje inną, zazwyczaj tą obok lub przekątną, stąd patrząc na tego samego konia możemy widzieć co innego.
Tuch to miałoby rece i nogi, bo skoro zle używa swojej przedniej prawej, to może kompensowac na lewy tyl  🤔
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się