Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)

smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
21 lutego 2019 16:06
Gdzie na cito dostanę stacjonarnie biały koronkowy top, lub jakiś inny top/bluzkę pasującą do czarnej błyszczącej spódnicy? Potrzebny na wesele. Na jutro  😁
madmaddie   Życie to jednak strata jest
21 lutego 2019 18:15
gatta?
Jak nazywamy ludzi, którzy zjadają znalezione zabite zwierzęta, np potracona, niezywa, sarne. Nie zabijają celowo, tylko zjadają zabite w wyniku wypadku? Mają jakąś nazwę?
efeemeryda   no fate but what we make.
22 lutego 2019 07:54
padlinożercy ?  🤣
sory, ale to brzmi jak jakaś masakra, jak można jeść padłe zwierzęta ?  😵
Potrącone to nie to samo co padłe. Padłe to jak samo zdechnie, najczęściej z choroby lub starości. I jak taka sarna potrącona na świeżo jest zgłoszona to trafia do skupu. Mięsu nic nie jest jak się odpowiednio szybko wypatroszy i wystudzi tuszę.
Natomiast padliną to nas karmią koncerny mięsne, już nawet nie chodzi o ostatnią aferę z "leżakami" ale o dodawanie zwierzętom roślinożercom mączek padlinowych w celu podniesienia poziomu białka w paszy.
Więc ludzie jedzący padlinę to po prostu ludzie-niewegetarianie?  😁
efeemeryda   no fate but what we make.
22 lutego 2019 09:01
espana no ale taka potrącona sarna jak nie zginęła na miejscu tylko konała to też chyba jest padła nie ?
Nie wiem, wole o tym nie myśleć  😀 na szczęscie nie jem, brzmi obleśnie  😁
espana no ale taka potrącona sarna jak nie zginęła na miejscu tylko konała to też chyba jest padła nie ?
Nie wiem, wole o tym nie myśleć  😀 na szczęscie nie jem, brzmi obleśnie  😁

Ja często jeżdżę do potrąceń lub do innych wypadków (często sarny wbiegają w ogrodzenia łamiąc karki). Jeśli dobijamy taką sztukę to sama chętnie biorę na użytek własny, bo mięso jest czyściutkie, bez śladów działania kuli.
Często też jest tak, że strzelamy samce w okresie rui (np odyńce w okresie huczki). Żaden myśliwy nie weźmie tego do domu, wszystko idzie do skupu. Wolę taką sarenkę z drogi niż cuchnącego testosteronem prawidłowo strzelonego dzika  😁
efeemeryda   no fate but what we make.
22 lutego 2019 09:26
espana
no jak dobita to co innego, ale taka padła leżąca dalej mnie nie przekonuje  😀
Jak leży nie wiadomo ile to zakopujemy. Wcześniej robimy zdjęcia i odliczamy od planu.
Do tej pory jeździłam głównie w teren, teraz wracam do treningów. Stąd moje pytanie: czy przy takiej temperaturze (2-3 stopnie) na blaszanej hali przystajennej jeździcie jeszcze w termobutach czy już skórzane sztyblety z wełniana skarpetką dadzą radę?
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
22 lutego 2019 15:16
Na hali w sztybletach 😉
chyba, że byłabym długo w stajni, to albo termobuty, albo 2 pary butów na zmianę polecam 😀


o takich ludzi mi chodzi, (zwłaszcza min 7.30 i 8.30), jak znajduje oprawia i zjada borsuka. Czy oni mają jakąś swoją nazwę?
Nie słyszałam wcześniej o czymś takim. Dla mnie to takie freaki podobne do tych co jedzą ziemię i liście 😉
Słyszałam już kilkukrotnie. Oglądałam dokument na BBC. I się zastanawuam, czy mają swoją nazwę. Jak np. weganie
Chyba nie, tu masz artykuł na wiki https://en.wikipedia.org/wiki/Roadkill_cuisine i zdaje się, że nigdzie nie pada żadna nazwa, w przypisach tak samo. Swoją drogą tytuły w przypisach są ciekawe: How to make a perfect casserole: just add badger
Sluchajcie. Na poczatku grudnia kupilam Laptopa Lenovo ideapad 320s. Mam problem z wyswietlaniem czasu, niezaleznie czy wybiore automatyczne ustawianie, czy tez ustawie recznie - co kilka dni ucina sobie po minucie. Ze wzgledu na urlop od tygodnia tego nie poprawialam i juz ucial sobie 12 minut w pare dni.
Co moge z tym zrobic?
Co zrobić w sytuacji gdy ktoś się dusi? Ale tak na maksa. Na przykład gdy pszczoła wleci mu do ust i ugryzie gdzieś mega głęboko. Reagować trzeba szybko bo zanim ogarniemy pomoc profesjonalną to taka osoba nam się udusi... W filmach wbijają przeróżne rurki w szyję 😉
busch   Mad god's blessing.
01 marca 2019 20:43
Chess, nie sądzę, żebyś jako laik była w stanie wykonać polową tracheotomię. Osoby, które wiedzą, że są silnie uczulone, powinny nosić ze sobą Epipeny, czyli epinefrynę do szybkiej, łatwej iniekcji przez osobę postronną. Epinefryna/adrenalina pomaga z uspokojeniem alergicznej reakcji. Jeśli ktoś się zadławi, to można wykonać rękoczyn Heimlicha, podobno też da się też samemu zrobić coś podobnego.

Natomiast jeśli konkretnie mówimy o takiej sytuacji jak Twoja, czyli ktoś ma reakcję alergiczną która zablokowała mu drogi oddechowe i nie ma dostępnej epinefryny, a osoby postronne nie są wykwalifikowane w wykonywaniu polowej tracheotomii, to... ta osoba pewnie po prostu umrze. Nie bez powodu mówi się o potencjalnie śmiertelnych skutkach silnej alergii.
Jeśli chodzi o zablokowanie dróg oddechowych z powodu obrzęku, to jeśli nie udaje się wdmuchnać ani odrobiny powietrza do płuc chorego (podczas usta-usta) nie unosi się klatka piersiowa, całe powietrze wydostaje się bokami ust itp. nic nie może się przedostać do płuc przez obrzęk,  to ja bym cięła. Ja wprawdzie jestem ratownikiem z wykształcenia, ale nie przydarzył mi się nigdy taki przypadek, także każdy moim zdaniem może obecnie można poszukać w necie i przeszkolić się z tego, jak w warunkach polowych wykonac próbę konikotomii. Generalnie chodzi o małe nacięcie i wkłucie choćby słomki i jeśli pacjent już nie oddycha samodzielnie - wdmuchiwanie choć odrobiny powietrza do płuc chorego. Techniki i miejsca naciecia (które jest bardzo ważne, żeby nie spowodować krwotoku) nie będę opisywać - to jest do znalezienia samodzielnie w necie. Na pewno nie siedziałabym z założonymi rękami czekając aż dana osoba się udusi...


Moje pytanie głównie do farmaceutów lub lekarzy w tym wątku (Tunrida, pleease) - co grozi w przypadku wzięcia antybiotyku przeterminowanego o 3 lata prawie? Ryzykujemy tylko tym, że nie będzie dzialac, czy raczej niczym - po prostu tabletka może się tylko bardziej kruszyć, a substancja czynna jest bez zmian?
busch, kenna, dzięki 😉
Ostatnio zaczęłam mieć jakieś dziwne myśli związane z tym, że moi bliscy się poduszą a ja będę patrzeć... o.O
kenna, wycinek wprost z jakiegoś artykułu w internecie na temat przeterminowanych leków "Thompson ma dwudziestoletnie doświadczenie zawodowe. Zdarzało się jej zażywać antybiotyki, których termin ważności minął przed trzema laty. – Mój stan się poprawił, ale pacjentom odradzam takie praktyki – mówi."
Stan leków pewnie zależy od tego jak były przechowywane. Jeśli warunki były optymalne to jest pewnie większa szansa na to, ze ich właściwości są zbliżone do pierwotnych. Wątpię jednak czy ktokolwiek, nawet osoba doświadczona, jest w stanie w 100% odpowiedzieć na Twoje pytanie.
vanille, dzięki!  :kwiatek:
Mam problem z Instagramem - nie mam opcji udostępniania relacji, w których jestem oznaczona. W drugą stronę działa ok (inne osoby udostępniają moje relacje). Czy ktoś też miał taki problem? Nie wiem czy to kwestia ustawień, samego telefonu...?
Wiecie co... Ja tak troche półżartem. Kiedyś (w sumie nie raz) wywiązywała się taka rozmowa ze znajomymi... Próbowaliśmy rozszyfrować pewne zachowania zwierząt. Otóż:
syt. 1. Koń rży (ih-ha-ha i tak dalej), osioł Wydaje "i-o". A ich krzyżówka?... No więc dotarłam do youtube. Dla zaiteresowanych, łatwo znaleźć 😉
syt. 2. Jak zachowuje się lew podczas potrzeby? jak kot? Czy on też... hm... no wiecie...  👀 zakopuje...? ;P
To takie zagadki i pytania z przymrużeniem oka, ale jednak  🤣
Pewnie jeszcze wiele podobnych zagadek jeszcze by się znalazło, ale te mi tak najlepiej w głowie utkwiły  😉
Czy mogę upiec ryż bez uprzedniego gotowania go?
flygirl, jeśli będzie pływać w sosie to sie w nim ugotuje. Tak jak makaron w zapiekance, lasagne - potrzebuje czegoś mokrego, sosu, żeby sie 'ugotować'. Jak gdzieś np przy krawędziach naczynia jest tego sosu za mało to makaron jest twardy. Tak samo będzie z ryżem
Znów mam głupie pytanie. Czy w Polsce przerabia się mięso końskie na cokolwiek i sprzedaje się w sklepach? Bo przecież mamy jakies ubojnie koni w kraju. Czy wszystko w postaci półtusz idzie na eksport? Nie chodzi mi o żywe, wywożone za granicę, tylko te ubijane u nas. To się sprzedaje gdzieś w sklepach?
anyann, ja na hali targowej na takich małych, mięsnych stoiskach spotykam czasem etykiety 'konina', więc zakładam, że jednak gdzieś do sklepów również to trafia. Choć raczej nie do dużych marketów
vanille przeczytałam odpowiedź i zapomniałam ci podziękować. :kwiatek: W takim razie będę kombinować, bo ja z garnkami nie za bardzo się lubimy, więc wolę pokombinować. 😀
Nieważny dowód osobisty - jaka jest szansa, że jednak wpuszczą delikwenta na pokład samolotu (UE)  😡 😡 😡
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się