Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)

Dziekuje  :kwiatek. Przekaze fryzjerce 😀
faith piękne! 😍

Ja też od pewnego czasu siwieje 😀 :



Boskie!

Wszystkim mowie teraz, ze przez nich osiwialam  😎
Przepiękne macie te włosy! Chodzi za mną od dawna coś podobnego, ale nie mam jeszcze odwagi żeby aż tak wyjaśnieć 😀
Dziewczyny, planuję ufarbować włosy w domu - jaką farbę polecacie, która jak najmniej zniszczy włosy? Tak bardzo o nie dbam, że szkoda by było je traktować farbą z pudełka...
efeemeryda   no fate but what we make.
24 lutego 2019 09:59
ikarina a jaki kolor chcesz uzyskać ? Jeśli ciemny bądź rudy i na stałe to ja niezmiennie polecam hennę  😀
Właśnie chodzi mi o ciemny kolor. Żeby był podobny do mojego naturalnego brązu, po prostu chcę przykryć siwe włosy
ja też pokochałam hennę na dobre, ale wiadomo działanie ziołami jest dosc specyficzne i trzeba to lubić lub sie w to wkręcić🙂 bo jednak mieszanie tych mikstur czy siedzenie kilka godzin z błotem na głowie nie każ∂emu może się podobać, ale mogłabyś zobaczyć wpisy typu jak uzyskać brac henną lub jeśli jest się przekonanym, że nie będzie sie rozjaśniac można też dodawać indygo. Na pewno im więcej warstw henny tym będzie ciemniej aż do brązu ale zawsze będzie miał poświatę rudości no i na początku w okresie przejsciowym będzie rudo, dopiero z każdą kolejną warstwą ciemniej, chyba, że właśnie doda sie np indygo.
ten blog to kopalnia wiedzy.

Co do farb to wydaje mi się, że każda działa podobnie i jednak w jakiśs posób niszczy🙁
busch   Mad god's blessing.
24 lutego 2019 11:25
Ja ostatnio czytałam właśnie miksologię i bardzo zaciekawiła mnie ta cassia. Mam włosy kolory ciemny blond/jasny brąz i chodziłam dotąd dwa razy do fryzjera na balejaż na grzebieniu żeby sobie zrobić takie jaśniejsze refleksy od słońca. W zasadzie zaczęło się od tego, że mi fryzjerka przycinała włosy po lecie i jej szkoda było, że obcina mi moje naturalne słoneczne refleksy i mi zaproponowała ten balejaż 😀. Dał taki bardzo delikatny efekt ale mi się bardzo podoba. No i jak przeczytałam o nadającej złote refleksy cassii, to się najarałam że może da się ten sam efekt zrobić bez rozjaśniania mocnymi środkami u fryzjera? 😀

Ktoś tutaj już kombinował z cassią?

efeemeryda   no fate but what we make.
24 lutego 2019 11:33
Magdzior
Ja tam jestem leniem, rozrabiam hennę z woda czasem dodaje soku z cytryny, ale zwykle nie. Trzymam na głowie godzinę i jest wow. Niekoniecznie trzeba poświecić pół dnia  😉
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
24 lutego 2019 15:19
ikarina do nieziołowego, ale dość łagodnego farbowania, zwłaszcza jeśli chodzi o zimne brązy, to ja mogę Casting polecić. Kolor nie blaknie w bordo, tylko się tak lekko wymywa pozostając zimnym. Długo robiłam granatową czernią, a ostatnio mroźne kakako to mój nr 1.
busch Ja zaczynałam od mieszanek z cassia (sattva jasny blond= cassia plus inne ziółka jak rumianek itd) wtedy miałam latynowy chłodny blond i sięs topniowo ocieplał, gdzieś w wolnej chwili mogę znaleźć zdjęcia, tam gdzie włosy są ciemniejsze będą nadal ciemniejsze tam gdzie jaśniejsze jaśniejsze ale kolor się ociepli, im jaśniejsze włosy tym efekt bardziej widocnzy, na ciemniejszych może być mało co widać

efeemeryda o, a no można i tak, i za każdym razem dajesz czystą hennę? nie ciemnieje ci mocno kolor? bo u mnie jest dłużej z racji na cassie, która powinna dłużej odstać bo najpierw robiłam pół n apół, a teraz mam plan od ucha dać już samą cassie a hennę tylko na odrosty, ja mam teraz takie (wiadomo w słońcu jaśniejsze):

efeemeryda   no fate but what we make.
25 lutego 2019 18:36
Ja mam podobne i szczerze nie widzę różnicy miedzy trzymaniem 3h a 1h  😉
busch   Mad god's blessing.
25 lutego 2019 18:37
Magdzior, byłabym bardzo wdzięczna gdybyś znalazła te fotki :kwiatek:. Włosy mam bardzo cienkie więc się trochę podjarałam że mi henna je trochę nabuduje i może jeszcze z tego lekki kolorek będzie 😁
O kurka, nie pasuje mi "rudawy" odcien, chcialabym cos chlodniejszego. 🙁

Czyli jednak zainwestowac w dobra fryzjerke?
majek   zwykle sobie żartuję
25 lutego 2019 22:46
Ikarina, nie wiem jak u ciebie, ale u mnie w miasteczku (i w tym poprzednim też były dwa) są sklepy z artykułami fryzjerskimi, perukami, warkoczykami dla Murzynek itp. Długo się zastanawiałam,  czy tam w ogóle wejść, ale okazało się  że mają świetny wybor farb, henny itp i się świetnie znają na włosach. Np doradzili ma specyfiki (właśnie 'murzyńskie'😉 do loków. Farby też od nich biore: osobno kupujesz bazę i barwnik. Jak w hurtowni fryzjerskiej.  Pewnie Co doradza jakaś hennę lub inny naturalny produkt i dokładnie wytłumaczą co robić po kolei. 
majek, ale przeciez Murzynki maja zupelnie inne wlosy niz my, inne produkty i uzywki. Normalnie ci wszystko zadzialalo przy twoich europejskich wlosach?
majek   zwykle sobie żartuję
25 lutego 2019 23:04
Nie mam sprężyn jak one, ale kręcą się bardzo ładnie. Tylko olej palmowy trzeba omijać z daleka, jak jest na pierwszym miejscu na  liście składników, juz nie z powodu orangutanów, ale specyficznego  zapachu.
Ładnie nawilzone, mają jakiś kształt, a nie 'piorun pierdyknal w marchewke'.
Hahahaha dobre określenie 😁
U mnie jest salon dla Murzynek, zawsze można pójść i się zapytać.
Zrobiłam sobie platynowy blond Recitalem i niestety mają lekko żółtawy odcień.
Czym domowo mogę to skorygować w kierunku siwo-szarym?
Będzie ciężko.
Mocno fioletowy szampon i odzywka mogą cos dac, ale cudow bym nie oczekiwala.
Mozna plukanka Cameleo. Daje dosc mocny efekt, wiec uwazalabym. Uzywalam rozowej w lato i mocno lapala kolor. Nie wiem jak fioletowe i srebrne.
Ciekawa ta Cameleo. Tylko jaka będzie różnica między fioletową a srebrną?

Edit: Już sobie wygooglałam opinie. Spróbuję z fioletową i różową zmieszanymi razem.
Magdzior, byłabym bardzo wdzięczna gdybyś znalazła te fotki :kwiatek:. Włosy mam bardzo cienkie więc się trochę podjarałam że mi henna je trochę nabuduje i może jeszcze z tego lekki kolorek będzie 😁

Znalazłąm, nawet z opisami bo robiłam na grupę na fb kiedyś. Chociaż teraz jak na nie patrzę to stwierdzam, że mało co widać i są fatalnej jakości.

włosy rozjaśniane, naturalny chłodny blond:




tu chyba po drum razie jasny blond, jak widać prawie nic nie widać, w świetle dzienny na zewnątrz były odrobinę cieplejsze, ale trzeba się było przypatrzeć:



Potem do tej sattvy jasny blond zaczęłam dodawać ciemny blond, która ma w składzie hennę, ale nie na pierwszym miejscu więc pewnie nie ma jej za dużo, ale wtedy zaczęło być faktycznie dopiero widać bardziej zmianę w kieunku rudości:


Co do pogrubienia to ja tak do tygodnia po hennie uwielbiam je, są takie bardziej sztywne, ale faktycznie czuję je 'grubsze' potem albo się przyzwyczajam albo to znika.

i po ostatnim hennowaniu dla porównania🙂
busch   Mad god's blessing.
26 lutego 2019 19:51
Magdzior, dzięki, czyli ja dobrze rozumiem w rudość zaczęło wpadać dopiero jak zmieniłaś na mieszankę z henną? A czy Ty robisz/robiłaś jak na miksologii te całe chelatowanie włosów przed i zakwaszanie sokiem?
tak, w tej jasny blond nie ma nic henny i tam było naprawdę niewiele widać zmianę.

Tej sattvy nie trzeba zakwaszać i to jest właśnie super, przynajmniej ja daltego zaczęłam od niej bo z racji, że tam w składzie jest też amla a ona zakwasza to wystarczy zmieszać z wodą i odstawić (niektórzy nie odstawiają, ale jednak jak się utleni to lepiej).

Co do chelatowania to tak, na początku robiłam dokładnie tzn myję szamponem joanna bo mają EDTA a on podobno sciąga minerały, a potem na chwilę dawałam kallosa z kwaskiem cytrynowym, ale teraz szczerze mówiąc to co któryś raz tak robię bo za każdym razem mi się nie chce, zależy też jak twarda woda pewnie.
busch   Mad god's blessing.
01 marca 2019 16:24
Magdzior, a jest jakiś sposób na chelatowanie związane z Curly Girl? Czy to "wyjątek" i przy tym trzeba SLSów itd.?
hm chelatowanie to mycie bezsilikonową maską z kwaskiem cytrynowym więc to pewnie jest CG, a dokładne oczyszczenie przed henną wszyscy zalecają i tu zawsze widnieje mocny szampon z SLS więc chyba nie będzie żadnej metody CG🙁 ale trzeba by bardziej poszukać może grupy z tym związane, chociaż na hennowej są dziewczyny z kręconymi i nie spotkałam się by ktoś jakoś inaczej oczyszczał, bo jakby nie patrząc chodzi nam o dokładne zmycie wszystkiego żeby zioła dotarły do włosów, które sa jak najmniej pokryte czymkolwiek.
w CG jak najbardziej stosuje się mocne szampony z SLS - nie codziennie, ale na final wash, jak i właśnie przed hennowaniem. Dodatkowo dziewczyny stosują wodę destylowaną zamiast zwykłej czy przegotowanej, żeby nie było żadnych minerałów
busch   Mad god's blessing.
04 marca 2019 20:16
dobby, Final Wash mi osobiście bardziej pasował do kategorii przecięcia ery starej i nowej pielęgnacji niż jest częścią CG i stąd moje pytanie o szampon z SL przed henną - w końcu hennowanie niby ma też odżywić i stąd moje obawy przed SLS-ami, pewnie nieuzasadnione 🤣

Weźcie mi powiedzcie czy to drugie zdjęcie Wam wygląda na ok włosy - bo ja je oglądam co kilka godzin raz stwierdzając, że wygląda super, a potem że słabo 🤣. Pierwsze zdjęcie sprzed całego tego szaleństwa, drugie z dzisiaj - około miesiąc z małym hakiem. Wczoraj zastosowałam Devacurl No-Poo, Devacurl One Condition Original i żel do włosów Eco style olive oil, do tego plopping na kilka godzin (ile dokładnie - nie wiem, bo sobie zawinęłam turban i poszłam spać, słusznie zakładając że sobie go w nocy ściągnę). Wiadomo że z g*** bata nie ukręcę, więc efektu wow brak 🤣 (no ale kto bogatemu zabroni wydawać majątek na odżywki na swoje lichutkie włoski)

W ogóle na fotkach też widać mój nieokreślony blondo-jasnobrązowy kolor. Więc wszelkie uwagi co do stosowania cassii na takim kolorze też bardzo mile widziane 🙂


sprzed szaleństwa

z dzisiaj
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się