COPD

Dokładnie, jak koń się dusi to priorytetem jest, żeby.. się nie udusił. A dopiero potem eliminowanie przyczyny duszności odpowiednio dobranymi środkami.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
09 lutego 2019 22:59
Też się ostatnio zastanawiam nad tymi komórkami, ale nie wiem czy to jest jakikolwiek sens przy koniu, który aktualnie nie ma żadnych objawów  🙄 Z drugiej strony szpat mamy, też w tej chwili bez objawów, ale jest. Tak się zastanawiam, czy by dożylnie nie dać, tak wspomagająco i zapobiegawczo. Ma to sens w ogóle? Czy to dopiero jak "się dzieje" lepiej podawać?
Na szczęście, albo właśnie na nieszczęście koń sie nie udusi na śmierć  😉

A ja nie zaglądałam do tego wątku 3 lata, bardzo szczęśliwy czas, a ostatnio znów podczytuje bo mamy kaszel i za kija nie chce przejść...
Gluta brak, kaszel na jeździe, 1-2 tak se o w ciagu dnia czasami, nie ma przyspieszonych oddechów, nie "robi bokami", kondycja dopiero w tym tygodniu zauwazylam spadła (co sie dziwić) a kaszel jest i po wysiłku "woda"/pianka. Kaszel raczej mokry, ale właśnie nic tam nie słychać jakby się "odrywało". Dałam Secrete która zdawlaa sie pomagać uprzednio, ale tym razem bez zmian (tzn moze byłoby gorzej bez, ale nie jest lepiej). Nie bardzo wiem co sie zmienilo, zwalałam na ciepłą i mokrą pogode ale między czasie i mróz był i wiatr i każda możliwia opcja i bez zmian. Jedyne co mi sie przypomniało to że z oleju lnianego zmianiłam na rzepakowy przed świętami, wiec od tego tygodnia go odstawiałam i czekam na cud. W życiu nie słyszłam o alergii na olej rzepakowy, ale spróbować można, a nóż widelec...
Równocześnie powróciłam do myśli o testach i ew. szczepionkach ale nie mam tu konkretnego weta, wiec każdy będzie chciał najpierw zrobić endo, wypłuczyny i cała historia warta miliony od nowa sie zacznie... Zanim dojedziemy do opcji testów to ja będę już bankrutem.  🙄 Ale z drugiej strony, poza oczywista kwestia komfortu konia, chce z niego korzystać, zwłaszcza póki mam łatwy dostęp do treningów i startów, wiec takie kaszle nieznanej przyczyny i rozwiązania troche krzyżują te możliwości.
Poza bardzo intensywnym kaszlem po przeprowadzce w sierpniu (pare dni, wtedy secrea pomogla, albo fakt ze żniwa się skończyły, a przeprowadziliśmy sie w region otoczony polami uprawnymi), aż do nowego roku nic. Ani pół kaszlnienia, smarku nic. Poprzednie 3 lata sporadyczny kaszel, a teraz zdecydowanie gorzej. Ostatnia bronchoskopia w lipcu, wyniki z lab w normie, zero zalegajacej wydzieliny, wypłuczyny czysciutkie. Babka powiedziala ze jakbym jej nie powiedziła historii choroby, to by powiedziła że zdrowy koń, zdrowe płuca i co chce to mogę robić (pytałam konkretnie o wkkw). Przepraszam, ale muszę komuś ponarzekać  :kwiatek: A może akurat ktoś ma pomysł co mogłoby wywołać taką reakcję alergiczną...
Na szczęście, albo właśnie na nieszczęście koń sie nie udusi na śmierć  😉



Pozwolę sobie mieć inne zdanie 👿

Co do Twojego konia to obstawiała bym że zaczęło pylic coś, co go uczula, może jakoś gwałtowny wysyp pleśni czy grzybów?  Nie wiem, jaką teraz macie tam pogodę ;-)
Masz na mysli ze moze sie udusic czy ze nie, ale to jednak jego nieszczescie?

Cieplo (5-10°) i wilgotno, dlatego tez "obwinialam" pogode i grzyby, ale jak mowie byl okres mrozu jak i suchszy i bez zmian, wiec zaczelam myslec ze moze to co innego... Tak bardzo jak w zeszlym roku narzekalam ze byl armagedon zimowy (tu ani ludzie ani stajnie nie sa przystosowane do sniegu i mrozu) to moze lepsze to bylo dla mojej gadziny, bo ta typowa angielska zima nie sluzy mu (chociaz i tak bardzo dlugo nie padalo wcale).
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
10 lutego 2019 08:45
O tej porze roku leszczyna pyli.
W UK sezon pylenia zaczyna się szybciej. Znajomi zdjęcia kwitnących przebiśniegów wrzucali jak u nas był śnieg i mróz. Pewnie są mapy pylenia tak jak w Polsce, mi wyskoczyło choćby coś takiego https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0048969717309749
Dzięki dziewczyny :-) Tak, w tym roku jest znowu dosc dziwna pogoda, bardzo długo było sucho (do połowy grudnia) i dopiero potem zaczęło padać, ale też nie bardzo dużo. Ja w zeszłym tygodniu widziałam kwitnącego żonkila!
Nigdy nie sądziłąm ze mamy uczulenie na pyłki, ale warto sprawdzić trop 🙂

Nigdy nie sądziłąm ze mamy uczulenie na pyłki, ale warto sprawdzić trop 🙂

Nie ma znaczenia na co jest alergia.  😉 Jeśli będzie "chory" to znajdzie sobie alergen który go będzie pobudzał.
Mój rok temu o tej porze kasłał cały czas, teraz od 9 miesięcy zero.
Czy ktoś z Was jest w stanie przetłumaczyć wyniki bronchoskopii na Angielski?  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
dudus0952   "Trudny koń przekazuje najwięcej"
15 lutego 2019 00:15
Cześć dziewczyny!

Myślę o zrobieniu testów alergicznych u mojej..Czy warto...Jaki mniej więcej koszt? Od czego zacząć?  🤔 🤔
kilka stron wstecz wszystkie koszty masz rozpisane.
Cześć dziewczyny!

Myślę o zrobieniu testów alergicznych u mojej..Czy warto...Jaki mniej więcej koszt? Od czego zacząć?  🤔 🤔

Nie warto. Wylecz konia alergii sama minie.
Czy są na sali osoby, które podawały swoim kaszlakom leki na wrzody (ABPrazol np)? Czy obserwowaliście może nasilenie objawów?

Może szukam dziury w całym, ale przedwczoraj moja kobyła z rao zjadła resztki paszy z abprazolem, pozostawione przez wrzodowego konia. Na następny dzień była masakra. Podwyższenie oddechów z 10 na minutę do 20 w spoczynku, kaszel suchy, non stop, ale uniemożliwiający nawet normalne jedzenie. Dzisiaj juz objawy sie wyciszyły i kobyła zachowuje się jakby nigdy nic. Czy to możliwe, że tak zareagowała na leki? Czy to normalne na wiosnę, że są takie nagłe pogorszenia?
Nie miałam nigdy takiej sytuacji, zawsze objawy powoli się nasilały, ale nigdy tak nagle. Jedyne co mi przyszło do głowy to te leki...
Omeprazol może nasilać i powodować reakcje alergiczne. Jak każdy IPP neutralizuje(blokuje) kwas żołądkowy, który jest naturalną barierą żeby z pożywieniem nie dostawały się patogeny do organizmu. Jeśli niema kwasu patogeny nie są rozkładane, tak samo chyba białka i mogą nasilać alergie.
Zdrowykoń - dzisiaj już koń wrócił do normalności. 9 oddechów na minutę, żadnego kaszlu... nie będę sprawdzała jeszcze raz czy to abprazol spowodował, ale jestem prawie pewna, że tak było  🤦
Ja podaję RAOwcowi omeprazol z racji wrzodów i nie zauważyłam żadnego wpływu na konia
A ja swojego czasu stosowałem omeprazol i od tamtego czasu zaczęły pojawiać się epizody z rao, może to zbieg okoliczności. Ale wiedząc jak działa IPP i jakie są przyczyny rao, nie wykluczał bym że może to przyspieszyć chorobę. Na szczęście po wyleczeniu mam spokój.
Czesc, mam pytanie, jak wasze konie reagowały na moczone siano? Mam na mysli tez skutki dlugofalowe. Jak z utrzymaniem wagi takiego konia? Niedobory? Wszystkie spostrzerzenia mile widziane. Bo mój nie jest zachwycony ta zmiana na mokre.
Chyba kwestia przyzwyczajenia. Kiedyś wyniosłam siano na padok w deszczu, a mąż do mnie mówi co Ty robisz, chciałabyś jeść mokry chleb ?  🤣
Ja podaję regularnie Omeprazol bo mam wrzodko-kaszlaka, nie zauważyłam żeby w trakcie kuracji nasilały się objawy.
U nas zima odchodzi, a z nią nasze oddechy w normie. Jeszcze jest Ok, ale to kwestia czasu. Do tego czeka nas okres bez ruchu, tyle co na padoku.. już się boję co to będzie  🤔
Gniadata   my own true love
28 lutego 2019 16:29
aronka moja kobyła na moczone się wypinała za każdym razem kiedy próbowałam przeforsować. Oczywiście mówię o sianie moczonym zgodnie z zaleceniami wetow, tzn leżącym przez te 30-40 minut w wodzie a nie tylko zroszonym 😉 Także może być tak ze Twój tez się nie przekona.
A czy ktos sie spotkal z chudnieciem konia na takim mokrym sianie? Bo wiadomo takie moczone to traci tez białko. Ja mocze akurat dlugo bo chcemy obniżyć w nim cukier.
Mój bardzo przytył po zmianie z moczonego na parowane, ale równocześnie zmieniła się jakość siana, więc ciężko jednoznacznie stwierdzić.
chomcia, ooo, też mam od nurdawna wrzodo-kaszlaka, podzielisz sie doświadczeniami? Których leków, ziół i supli unikać ze względu na żołądek? :kwiatek:
aronka, moje już chyba czwarty rok jedzą moczone siano i wszystkie konie dołączające do stada w tym czasie bez problemu się na taką dietę przedstawiały po góra paru dniach, chyba na zasadzie 'skoro inne jedzą to ja też zjem, bo nie ma innego' ;-) tyle że ja siano w siatkach przelewam mocno z węża, nie moczę bo w życiu bym takich siatkek nie doniosła do paśników na padoku :p
Orzeszkowa z obserwacji to na pewno MSM nasilało u nas wrzody, podawałam ze względu na trzeszczki (tak tak copd, wrzody, trzeszczki, cysta w kości kopytowej  :hihi🙂. Mam teraz zagwozdkę, chciałam kupić coś doraźnie bo pewnie zaraz zacznie się pogorszenie, prawie kliknęłam Pulomex dromy, ale ma w składzie MSM.. mniejsza ilość, ale jednak, także muszę się zastanowić.
Z innych wspomagaczy/leków nie zauważyłam nic niepokojącego po Secrecie, syropie z Equi Natury, syropie tymiankowym, Ambroksolu, Diprophosie.
Jakoś ciężko mi uwierzyć żeby przyczyną nasilenia wrzodów było msm.  😉
Zdrowykoń chciałabym, żeby tak nie było bo MSM na sprawy trzeszczkowe sprawdzało się super. Szkoda, że koń załatwiał się jak krowa - na rzadko. I jedyna zmianą był ten preparat, nie pogoda, żywienie, trening, deszcz meteorytów...  😉.
chomcia napisz proszę, co robisz jak zaczynasz zauważać, że astma wraca. Jak wtedy postępujesz? Będę wdzięczna za odpowiedź  :kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się