Pranie czapraków, derek itp.

Wiem , że stronę wcześniej było już o kaskach ale chciałabym  , żeby więcej osób się wypowiedziało szczególnie te z kaskiem Jabu Volta + . Z zewnątrz przecieram go takimi chusteczkami jak dla niemowląt i jest dobrze tylko w środku jest problem jak go od świeżyć ? bo taki przepocony jest .
guula   Miałam zamiar coś zmienić... Zmieniłam zamiar
27 czerwca 2009 00:23
Trolinka, mokrą szmatką z mydłem, a potem bez mydła. W każdym razie na pewno nie zamaczaj go całego! Ja tak zrobiłam i coś się pod tą siateczką odkleiło i fatalnie mi leżał na glowie-musiałam wysłać go do Jabu zeby mi naprawili. Swoją drogą mają ekstra serwis, zrobili mi to za darmo i nawet odesłali na swój koszt, mimo że moja wina była  😁
Aaa na stronie Jabu jest dokładna instrukcja czyszczenia o ile dobrze pamiętam  😉
No na stronie jest podany ten sam sposób jakim ty czyścisz  . A myślicie że coś by się stało gdybym wyczyściła go parą wodną ? Mam jeszcze jedno pytanie , tylko nie wiem czy to do końca dobry wątek , jak czyścić szczotkę włosianą ?
Ada   harder. better. faster. stronger.
12 sierpnia 2009 16:38
Trolinka, włosianą szczotkę najlepiej wykąpać 😉
Albo takim sprayem zdezynfekować --> http://www.allegro.pl/item700430738_eskadron_plyn_do_dezynfekcji.html
Help!
Wiem ze bylo juz wałkowane ale jak pierzecie Matessa?
Przywiozłam go wlasnie w domu, kupilam Perwoll i ... co dalej? :>
Pamiętam że w 30 stopniach ale czy np wirować też? 
amazonka*, ja swojego prałam, wirowałam potem szczotkowałam, suszyłam gdzieś w kącie i znowu czesałam.
Yhm to chyba tez tak zrobie, wstawilam i mam nadzieje ze wyciagne tego samego kształtu  😉
Dziwnie tak prać 1 rzecz..
No i jak?🙂
helcia   Wiedźma z czarnym kotem
17 sierpnia 2009 13:53
Zrobiłam dzisiaj rundkę po pralniach w okolicach kozanowa o których wiem. W hali tęcza powiedzieli że mogliby spróbować,  że za około piętnaście złotych. Kaufland jak powiedzieli że to będzie kosztować ok. 30zł to odpadłam (repka to chyba o tobie mówili że 'kiedyś jakaś pani też tu oddawała do prania'  🙂😉. Magnolia, Tesco i pod Astrą- odmówili. Zostaje mi tylko Tęcza. Czy ktoś zna we Wrocku (a najlepiej nie na drugim końcu miasta od kozanowa 😉) jakąś pralnie która weźmie i będę miała znów ładny, czysty czaprak? A, i która ceną nie wywali mnie w kosmos 😀
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
17 sierpnia 2009 14:18
A ja skorzystałam z chwilowego braku sąsiadów-kablarzy, pięknej pogody, sporej bramy wjazdowej, szczotki ryżowej, ogrodowego szlaucha i perwolu white magic.
I mam czyste, pachnące derki oraz pady.
Tylko ręce następnego dnia odpadały.
W jaki sposób pierzecie pady Anky? 😉
caroline   siwek złotogrzywek :)
17 sierpnia 2009 15:12
w pralce :P
a my dziś w stajni hurtem kilka czapraków potraktowaliśmy karcherem, normalnie rewelacja, schodzi brud, sierść i jak nowy 🙂
patataj   tyle smaku - we fraku
17 sierpnia 2009 21:41
devila, ja karcherem popręgi nie skórzane myje. Może i czaprak by się dało, ale jeden już mi na szwach poszedł od normalnego użytkowania, więc strach, żeby cały się nie rozsypał...
no właśnie słyszałam, że karcherem szybko brud schodzi, ale trzeba z pewnej odległości czyścić żeby szwy nie puściły..może też spróbuję 😉
Prałam wiele razy czapraki karcherem, nic im się nie stało.
Kiedyś czytałam o takich torbach do prania czapraków, derek itd. Podobno sierść w nich zostaje i nie zapycha pralki. Czy ktoś wie gdzie można coś takiego dostać? Bardzo by mi coś takiego ułatwiło życie 🙂
Może po prostu uszyj, albo użyj starych poszewek na poduszki 😉
a czy poszewka generalnie nie 'przepusci' piachu? ja mam specjalna torbe, na poczatku troche nieufnie podchodzilam do niej- ale jest niezastapiona. niczego nie przepuszcza- piach, klaki zostaja w srodku. swoja kupowalam w sklep.horses.pl ale juz jej nie ma niestety..
Ja raz prałam w poszewce i nie puściła, była na suwak.
No mi właśnie puściła poszewka. Ale słyszałam właśnie o tych torbach i widziałam je w tym sklepie. Ale teraz nie mam pojęcia gdzie je kupić
Ja zaczęłam zastanawiać się nad skorzystaniem z pralki,bo pranie derek padokowych to jakaś masakra:/
oddałam derkę (100g) do pralni bo nie zmieściła mi się do pralki, pan dokładnie przeczytał co było napisane i wyprał z zaleceniami (ktoś pisał chyba w wątku o derkach, że po oddaniu do pralni wszystkie derki straciły odoodporność)
derka czyściutka, zapłaciłam 25zł
Tylko jak patrzyłam,że pranie grubej derki to 40zł to po wychodzi mi minimum 160zł na sezon 🤔 Do tej pory prałam wszystko w domu,ale do padokówek nie mam już cierpliwości.Zaniosę czystą a zaraz zmienia kolor i można ją w kącie postawić:/
Jak prać derkę przeciwdeszczową?
Gdzies mi się obiło o uszy, że zdarza się, że po praniu przestaje byc wodoodporna...
Niestety mam tylko jedną, codziennie ciuraną na padoku w błotku i boksie.
Mimo czyszczenia jej szczotką wypadałoby wreszcie ją odświezyć...no i się zastanawiam jak uprać ją tak żeby dalej pełniła swoja funkcję no i jak najszybciej wyschła  😁
Ja piorę normalnie w pralce w 30st.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
26 listopada 2009 20:22
Ja oddawałam do zwykłej pralni, nawet za grube derki płaciłam po 18,90. Pralnia sprawdzona, sporo znajomych też do niej derki oddaje. Znajduje się w Warszawie na ul. Nerudy 1 (ulica odchodząca od ul. Conrada).

Ja przeciwdeszczowe piorę normalnie i nic im się nie dzieje.
Ok to może przetestuję🙂Przyjmuję nawet takie derki,które przypominają górę błota wymieszanego z końską kupą? 🤣
Czyli nie bac się i wrzucać na 30 stopni  😎 ?
Wirowanie może być?
to ja moge polecic pralnie na ul. Panny wodnej 28
za polar i czaprak biora 15zl, a za grubsze derki 20zł. i nie wybrzydzaja przy przyjmowaniu derek 😉 ja ostatnio oddalam taka super smierdzaca, przyjeli bez slowa 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się