STOP Skaryszew

A mnie wciąż zastanawia jaki ma cel takie podejście do targów końskich. Fajnie, że pilnuje się dobra zwierząt, ale zabronienie handlu końmi rzeźnymi sprawia, że te transakcję odbywają się w inny (znacznie gorszy sposób). Poza tym...te konie zimnokrwiste do czegoś służyć muszą, żeby miały rację bytu. Do wozu nie bo źle, do ścinki w lesie źle,  w polu koniem już w sumie się nie robi, na mięso źle... Eh, niedługo konia zimnokrwistego będzie równie ciężko zobaczyć jak krowę.
Jadę jutro,  porobię trochę zdjęć 🙂 mam nadzieję znaleźć jakiegoś fajnego kucorka, może uda się zanleźć jakąś perełke  👀
No fakt, te kucyki nie za dobrze wyglądają, ale te konie co przy okazji wykupili tam nic złego nie widać. No może gniady wałach ma żebra za bardzo wystające. To wkońcu teraz fundacje to firmy którym sponsoruje się zdrowe konie?  Ja rozumiem pomaganie jak jest obraz nędzy  i rozpaczy, ale tu...

Czy wiadomo czy jakieś transporty do Włoch były?
Agulaj79 były, ale nie ze Skaryszewa a kilkadziesiąt km dalej.
Znajomy pojechał z kobyłą, sprzedał za 20 tysięcy, kupił dwulatkę za 8. (z księgą główną) z księgą wstępną sprzedał za 13 500.
Chciał kupić jakiegoś ogiera, ale w końcu wrócił tylko z tą dwulatką. Jeden ogier, co mu się podobał 40 tys, drugi 34 ale młody.
Były też tańsze 😉
Ja nie pojechałam w końcu, bo wyjeżdżali o 3-ej. (jechali jeszcze w te drugie miejsce)
Aaaa... i jeszcze mówił, że nikt go nie kontrolował przy wjeździe na targ. Ogólnie był spokój
ceny raczej nie ,,rzeżne,, 🙂 ciekawe co fundacje nakupują zeby potem żebrać ?

za te ochwacone kucorki to sie zapewne licytowali 🙂
Myślicie, że te fundacyjne interwencje na targach są bez sensu? Jak dla mnie rola fundacji powinna się sprowadzać do obserwowania, kontrolowania i w razie czego wzywania odpowiednich służb.
Przyznam, że w kwestii fundacji jestem dość sceptyczna, zwłaszcza po tym co zdarzało mi się słyszeć od osób (np. wetów) mających większy wgląd w to, co tam się dzieje. Ale też nie mam własnych doświadczeń, więc nie chciałabym nikogo bezpodstawnie oceniać.
Trochę  odnoszę wrażenie, że te targi stały się niejako świętem fundacji, czasem, kiedy może zebrać duże środki i to nie tylko na wykup tych koni (co jest może troche pretekstem?) ale w ogóle na bieżącą działalność.
I tak się zastanawiam na ile sensownym jest wykup koni zdrowych, które mają szansę znaleźć 'swojego człowieka', a które będą przecież obciążać fundacyjny budżet. Czy to już tylko chwyt? Po co gromadzić zdrowe konie, jeśli większość fundacji nie może sobie na to pozwolić?
vanille, jasne, że kontrole i polepszenie dobrostanu ma tu zasadność, tyle, że konie na rzeź sprzedaje się z gospodarstwa bezpośrednio. Kiedyś można było pokontrolować np w takim Skaryszewie, teraz jak widać tworzą się inne miejsca zgromadzeń koni jadących na rzeź i tam fundacji nie ma. Czy jest jakaś kontrola wet? Możliwe, że tak, możliwe, że nie. Jak ktoś chce sprzedać, to wie do kogo zadzwonić lub dokąd zawieźć.

Tak przy okazji wpadło mi w oko 😉
http://www.farmer.pl/prawo/przepisy-i-regulacje/niezwlocznie-odebrane-zwierzeta-ale-decyzji-nie-ma-dwa-lata,84450.html
Fundacje "z grubsza" zrobiły naprawdę dobrą robotę bo zwróciły uwagę na problem traktowania zwierząt na targach jak i na ogólny ich dobrostan, który wyłoniwszy się z obórek trafiał dzięki targom na światło dzienne. Wiele, wiele lat temu! To były rzeczywiście fatalne obrazki... Gdyby nie akcje Tary i reakcje RV to bym pewnie nie usłyszała o Skaryszewie i nigdy tam się nie wybrała.
Kilka lat temu z Berą, Pfifą i kilkoma innymi revoltowiczami rozmawialiśmy z burmistrzem Skaryszewa o tym, jak znaleźć złoty środek i poprawić warunki. A właściwie to dziewczyny rozmawiały, ja tylko rejestrowałam materiał 🙂 Od tego czasu na targu nie byłam bo mnie panny z Tary tak ostro dojechały w miejscu zatrudnienia za video, które nakręciłam, że trochę musiałam swoje odchorować... Zbieram się od jakiegoś czasu z myślą o porządnym dokumencie i mam nadzieję w przyszłym roku pojechać i to zrobić.
I teraz odpowiadając na pytanie vanille - owszem, obecność fundacji dobrze działa, ludzie się hamują w zapędach. Jednak z drugiej strony fundacje przywożą ze sobą jakieś tłumy laików, którzy uważają, że kasztan to rak. Albo , że konie marzną bo jest 0 stopni. Albo wyzywają sprzedających od ch..jów i prowokują niezdrowe sytuacje. Albo płaczą przed tirem, który transportuje konie hodowlane. To jest ta druga strona medalu, totalna niewiedza rzekomych "obrońców" i ich zupełnie bezsensowne akcje nad którymi Scarlett nie potrafi zapanować - najprawdopodobniej także nie chce bo to przecież kasa. Sama widziałam jak robią zamęt, świecą koniom latarkami po oczach i wszczynają bury. Trudno się czasem dziwić tym rolnikom, że się wkurzają. Potem okazuje się, że są nagrywani i filmiki trafiają do sieci. Nikt się o ich wizerunek nie troszczy. Ale jak ja opublikowałam film z akcjami "obrońców" i ich głupimi komentarzami to chcieli mnie do sądu podać. No sorry, ale nie stać mnie na sprawę sądową z Tarą, która w ciągu kilku godzin zbiera 8 koła na jakąś niepełnosprawną kobyłę, którą pańcia koleżance sprzedała a teraz zrobiła larum, że to jej konik w Skaryszewie się znalazł i jak to... Czytając komentarze ludzi można się naprawdę załamać. Koń nie był podkuty - to okrucieństwo! woła panna. Żródłem jej wiedzy jest "galopuje" - śmiem twierdzić, że to jedna z lepiej wyedukowanych osób w tej całej zgrai. Przynajmniej się stara. Reszta nie wie o koniach nic. Absolutnie. Ale wiedzą, że konie cierpią, płaczą i wiedzą , że jadą na rzeź - wszystkie! Nawet kucyki i fryzy. Taki jest elektorat Tary. Z głupotą nie wygrasz. Pokona Cię doświadczeniem i liczebnością.
A teraz w Skaryszewie warunki są cud malina. Normalnie nie wierzę własnym oczom jak patrzę na te hale 🙂

P.S. I ciag dalszy odpowiedzi Vanille - oczywiście, że Skaryszew to święto pieniądza dla fundacji. Już teraz wystarczy opublikować filmik jak koleś podnosi koniowi zadnią nogę żeby wszyscy płakali i wpłacali na konto. Nie trzeba nawet pokazywać jakiś drastycznych zdjęć! Jakieś obtarcia w transporcie rosną do rangi katowania. Nie będzie Skaryszewa to wezmą się za Bodzentyn. Już szykują bazę pod niego. Widziałam film z załadunku rzekomej krowy, którą rzekomo kopano po wymionach. Jedna bystra kobita się znalazła, która napisała, że to byk... 🙂 I rzeczywiście , puknął facet butem tego byka ze dwa razy, drugi jakimś wiechciem pogonił ale załadunek trwał 10 sekund! Ale nie, już jest afera, pisma i skargi. Jak w końcu kiedyś wykończą targi, znajdą innego kozła ofiarnego, spokojna głowa. Może to będą jakieś zawody a może pokaz koni? Nie wiadomo. Ale oni sobie źródełko znajdą, na bank. Elektorat mają. A ja mam jakąś dychotomię bo politycznie i generalnie jestem tzw. "gorszym sortem" i lewakiem a jak przychodzi do tematu koni to okazuję się być zacofaną, bezduszną gnidą współpracującą z ubojniami zapewne...
Dziwię się, że nikt się nie wziął jeszcze za zawody jezdzieckie, np. skoki. Przecież to dopiero jest znęcanie się nad koniem...!ostrogi, bat, jeździec na grzbiecie zmuszający do skoków, metal w pysku, itd.
Milena_falbana tak więc jak fundacje wykończą targi to może kolejną akcją będzie dążenie do zabronienie organizacji zawodów.  To dopiero by Polska była przykładnym państwem!
Już parę lat temu, przy okazji spotkań odnośnie transportu konnego na Morskiego Oko, usłyszałam od reprezentantki jednej z fundacji - "jak załatwimy sprawę tutaj to weźmiemy się za sporty jeździeckie, za zaprzęgi, za WKKW". I zobaczcie, że szykują sobie i pod takie akcje grunt. Coraz częściej pojawiają się hasła typu "koń nie powinien służyć człowiekowi" "koń nie jest od tego, żeby ludzi wozić" "jedyne, co koń powinien robić to galopować po łąkach"...
Dzieki dziewczyny za odpowiedzi :kwiatek:
Kto był w tym roku?
Tara robi aferę na fb ale nie widać tragedii. Kto był?
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
02 marca 2020 17:56
Byłam w tym roku pierwszy raz, żadnych dużych patologii nie zauważyłam, żadnej 'gehenny' polskich koni 😉. Były ze 3-4 sztuki przybiedzone. Ogólnie konie zadbane ze zrobionymi kopytami, dużo pięknych maścistych koni. Śmieszy mnie jak fundacje świetnie grają na emocjach, centaurus wstawił zdjęcia koni i był tam arab, który niby też przyjechał na mięso. Jako że mnie interesują araby,pytałam o niego i jest to 4-letni ogier po dobrych rodzicach, który jest zgłoszony do licencji i kosztował 7500zł  😀
Weszłam na fb Tary i.... no wszystko mi opadło  😵
Jak łatwo można grać na emocjach laików...
Koń bawiący się wodą w kałuży - afera, koń MUSI pić z kałuży, bo nie dali mu wody!
Koń zeskoczył z rampy podczas rozładunku - mordujo! Znęcajo się!
Ile tam nagonki... aż mnie oczy bolą... a ile pieniędzy na czymś takim można zarobić...  🙄
Byłam pierwszy raz, na prawdę starałam się znaleźć te zakatowane, pokaleczone konie, zaniedbane, brudne, wychudzone.. nosz kuźwa starałam się i dupa.. widziałam jedną sytuacje gdzie jeden z ogierów zaczął odstawiać cyrki i kopać kolegów obok, skonczylo się tak że ogier został przestawiony w luźniejsze miejsce, ewidentnie osobnik niezbyt mial ochotę przebywać w towarzystwie,
praktycznie wszystkie konie czyściutkie, kopyta w miarę ok, spora część koni miała pod nosem siatki z sianem, co chwila mijałam ludzi którzy siano donosili, słyszałam tez kilka rozmów transakcyjnych- padały pytania o użytkowanie, o pochodzenie, o wpisy do księgi głównej, za to nie usłyszałam ani jednego pytania o wagę co by mogło sugerować wiadomą drogę.
jakby zamiast stanowisk postawili konie w oddzielnych boksach i wyjeli z pysków sznury to byłaby na prawdę fajna impreza targowa, jednak te stanowiska to sredni pomysł przy zupełnie obcych dla siebie koniach bo czasem dochodzi do kopaniny
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
03 marca 2020 06:19
Breakawayy, ja zawsze powtarzam, że jeśli damy handlarzowi 12 tys. na chabetę wartą góra 3 tys., to wykupimy jedną, ale w to miejsce handlarz kupi za taką kasę kolejne 4. W czym gorsze są te 4? One też chcą żyć. I tu zawsze następuje otrzeźwienie - ocaliliśmy jednego, ALE wysłaliśmy na śmierć inne. Ludzie nie kumają tego schematu.
Dużo osób na fejsie wysyła mi na priv jakieś zbiórki na wykup konia ze Skaryszewa, bo taki biedny i smutno paczy... Zazwyczaj nie mają kasy na wykup, a co dopiero na utrzymanie i ewentualne leczenie.
Grzecznie wszystkim odpisuję, że nie wpłacam na takie zbiórki bo to zwykłe naciąganie, i jeśli kogoś na konia nie stać to niech lepiej go nie kupuje bo takie zwierzę to nie pluszowy miś, ani chomik tylko worek na pieniądze bez dna na najbliższe 20 lat( co najmniej) . Dodaję również, że takie wykupywanie po zawyżonych cenach tylko nakręca biznes handlarzom, czyli dzieje się dokładnie coś odwrotnego niż by osoby wpłacające chciały, ale jak widać tfundacją to na rękę 😉 . Niektórzy rozumieją, niektórzy się na mnie obrażają  🤣
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się