Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)

smarcik, - calzedonia, softy 50 den, 26,90zł o ile pamiętam. Noszę drugi rok, cały sezon przynajmniej raz w tygodniu, mam kilka par i je uwielbiam 🙂 To jest kryjąca mikrofibra, lekko cieńsze są z tej serii 30 den, takie pół prześwitujące. Przy zakupie 5 par wychodzi jedna gratis, można mieszać kolory i rozmiary - warto zabrać koleżankę na zakupy 😉
Ogólnie polecam rajstopy z calz, na prawdę mega jakoś. Mam od nich 15den (resistant) trzeci rok i dalej są eleganckie 😀 Mam też pełno wzorkowych.
Głupie pytanie ale gdzie znajdę porządne czarne rajstopy 40-60 den? Ciągle w takich chodzę i irytuje mnie wyrzucanie rajstop po 1 czy 2 użyciach (a dbam o pranie w woreczkach na bieliznę, więc to naprawdę kwestia marnej jakości  :zemdlal🙂. Miło, gdyby cena nie zabijała   😡


PEPCO...
ja sie wyleczyłam z rajstop za 70 zł z Calzedony...
kiedy takie same - dobrej jakości w PEPCO zapłacę kilka złotych
Są grube, nie rolują się, są wyższe (nie biodrówki!)

Są czarne i szare - w kilku grubościach DEN =  naprawdę POLECVAM
Ja mam kilka par z Calzedonii ale spadają mi z tyłka  😫 Tak jakby klin był za luźny  👀
infantil a te z Lidla ciasne w pasie?
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
13 marca 2019 15:59
keirashara to jest TOTALNIE nie mój budżet  :kwiatek:

espana no właśnie mi te z Lidla spadają. Co godzinę biegam do łazienki poprawić. Ale ja jestem wysoka więc muszę kupować 3, może są za szerokie.

Dodo dzięki!!! Kupię na pewno  :kwiatek:


Czyli na początek pepco i marylin, dziękuję dziewczyny  🏇
Ja przy moim 171cm musze kupować 4, inaczej krok mam w połowie uda w każdych rajstopach... ale ja z tych co maja krotki tułów, mega długie ręce i mega długie nogi 🙁
smarcik, - ja też się pukałam w głowę... ale, w końcu mam rajtki, które nie lecą z tyłka, nie zaciągają się wściekle i które bez stresu wrzucam do pralki 😉 Jak sobie policze ile tanich zwykle kupowałam w tym czasie, to wychodzi, że lepiej jednak wydać raz 27zł i nie mieć nerwicy, że znowu trzeba iść i kupić. I są ładnie tkane 😀
espana, - to dziwne, bo mi one właśnie nie lecą przez szeroką gumę. Ja mam tak z Gattą, 2 za krótkie, 3 za wielkie, a 3 z calz są idealne.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
13 marca 2019 16:10
keirashara no ale biorąc pod uwagę fakt, że jedno pytanie robię co dwa tygodnie, to musiałabym ich kupić 10 par. To nie 27zl tylko 270 😉 dla mnie odpada.

macbeth to te z Lidla są akurat długie, bo ja też z tych długonogich. Z biedry też były długie.
smarcik, - to w pełni rozumiem, ja mogę przychodzić w spodniach i wrzucam sobie na krótkie pranie nawet 2-3 pary jak trzeba 😉
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
13 marca 2019 16:20
W spodniach chodzę mega sporadycznie 🙁 tylko jak wiem, że nie będę miała spotkań danego dnia, no i w dni treningowe. Zamierzam w końcu kupić jakieś eleganckie, ale to pewnie nieprędko.

Swoją drogą to dość zabawne, bo tak ogólnie to jestem z tych osób, co najchętniej całe życie chodziłyby w polarze i sportowych butach  🏇
Może mi ktoś łopatologicznie wytłumaczyć jak dodać drugą kartę na Revolucie?
Jak powiązać profil z wystawionymi ogłoszeniami? Myślałam, że dzieje się to automatycznie, wystawiłam ogłoszenia, ale przy avatarze ikonka się nie pojawiła  ❓
Ja też kupuję rajtki w PEPCO i są super jakości!
Zakup drukarki-podejście nr 191407291 🤣
Ktoś poleci coś do domowego użytku, z uwzględnieniem tego, że nie drukuje się codziennie, z możliwie tanią wymianą tuszy (nie wiem czy chce mi się bawić w proszki do laserowej). Z kolorem, ale bez drukowania zdjęć raczej. Help 😵 Już wariuję od przeglądania w necie.
efeemeryda   no fate but what we make.
14 marca 2019 10:47
Moim zdaniem tylko laserowa ma sens, reszta to raczej szit.
efeemeryda, może być szit, byle tanio 😉 a znalezienie kolorowego laseru w budżecie studenckim niezbyt mi idzie, chyba że coś przeoczyłam, dlatego pytam o konkretne modele. Na porządne drukowanie mam drukarnię po znajomości, potrzebuję takiej do użytku domowego "na szybko". Notatki, dokumenty, robocze wykresy i tylko dla nich potrzebuję koloru.
Ja jeszcze w temacie lotu z nieważnym dowodem - nie da się, nie przepuścili na bramkach. Sprawa dotyczyła mojego TŻ, który dzień przed wylotem do Norwegii się zorientował, że ważność dowodu skończyła mu się trzy tygodnie temu... Pojechał na lotnisko na zasadzie yolo, ale nie przeszło.
Całe szczęście, że leciałam ze znajomymi, bo inaczej chyba bym go wyrzuciła z chałupy  😵
maiiaF, polecam drukarki brother
halo, właśnie upatrzyłam sobie kilka Epsonów i kilka Brotherów. Jakiś konkretny model polecasz? Jak z dostępnością/ceną tuszu?
dea   primum non nocere
14 marca 2019 20:40
Możesz spróbować znaleźć używaną. Znajomy kiedyś upolował fajną laserówkę za bezcen.
Jeśli szukasz atramentowej używanej lub do druku raz na jakiś czas to nie kupuj Brothera. Tusze są super tanie, ale mają inaczej zbudowaną głowicę i takie "wystane" bardzo często się zapychają lub zapychają. Za to laserowe Brothery polecam bardzo, mam i używam od prawie 2 lat, wymiana wkładu jest bardzo prosta - wymienisz kartridż a nie proszek.
Potwierdzam, miałam atramentowego Brothera, używany nie jakoś intensywnie, ale odpalany kilka razy w tygodniu, notorycznie się zapychał.
Mam do domowego użytku jakiegoś HP, razem ze skanerem i kopiarką. Używane to to sporadycznie do paru razy w tygodniu, głównie przez brata który chodzi do szkoły. Działa tak jak powinno, drukuje dobrze głównie właśnie dokumenty. Tusze nie są kosmicznie drogie, kupujemy tylko oryginalne, bo zamienniki kiedyś zapchały poprzednia drukarkę. Cena tuszu jakoś koło 50 zł za czerń lub kolor.
maiiaF, zacznij wybór od ceny tuszu 🙂
Ja mam akurat taki kombajn A3.
Tak, zapycha się. zapychał się też epson i hp.
Tak, laserówki brothera są lepsze.
Ale jak brother płucze głowicę to nie wstrzymuję oddechu w strachu o portfel.
Rzadko rozważana a ważna cecha atramentówki to czy da się wymienić "pampers" (i zresetować).
Chyba że kogoś krótka żywotność nie interesuje.
No i ogólnie, czy drukarka jest zaprojektowana "dożywotnio" (póki się nie skończy fizycznie) czy ma sztucznie/programowo ograniczoną żywotność.
Kaarina, o nie, nigdy więcej HP. Miałam 4!!! Z każdą jakiś problem. A to sterowniki, a to blokująca się kasetka z tuszami, a to zasychanie oryginałów czy nawet nie czytanie nowiutkich, oryginalnych tuszy...

Plackowata, tylko laserowe w kolorze to jak już pisałam, raczej nie moja półka cenowa 🙁 a i wymiana kartridżu dla większości modeli to też większy budżet niż planowałam 🙁

halo, no to pogrzebię jeszcze. Utwierdzam się w przekonaniu, że ten Brother to będzie chyba lepszy wybór.

Dzięki!
Gniadata   my own true love
15 marca 2019 07:54
maiiaF ja mam atramentową canon pixmajakoś od 2 lat i w sumie sobie chwale, czasem szaleje i np czarno-biały dokument wydrukuje na czerwono 😉 ale poza tym sprawdza się dobrze, nie zapychała się jak przez jakoś 2 miesiące nie nie drukowałam a i tusze które mi wystarczają na +/- semestr dość intensywnego drukowania można dorwać za stówę (tzn zamienniki).
Facella   Dawna re-volto wróć!
16 marca 2019 12:18
Ja mam Canona Pixme. Wcześniej miałam jakaś HP i szybko padła. Pixma mi ani razu nie nawaliła.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
16 marca 2019 15:59
maiiaF ja mam atramentową canon pixmajakoś od 2 lat i w sumie sobie chwale, czasem szaleje i np czarno-biały dokument wydrukuje na czerwono 😉 ale poza tym sprawdza się dobrze, nie zapychała się jak przez jakoś 2 miesiące nie nie drukowałam a i tusze które mi wystarczają na +/- semestr dość intensywnego drukowania można dorwać za stówę (tzn zamienniki).


Mam też canon pixma model 2500 bodajże. Rzadko używam, nic się z nią nie dzieje, ale ceny oryginalnych tuszy zabijają mój portfel (70-90zł zależnie od sklepu). Całe szczęście, że w ciągu dwóch lat dwa razy zmieniałam czarny tusz i teraz będę kolorowy wymieniać.
maiiaF o to ja się na nich nie zawiodłam. To już 3. Poprzednie dwie też były HP i działały baaaardzo długo, aż nie padły ze starości. Ta druga nadal stoi i w sumie działa, ale ma już z 10 lat i drukuje w tempie żółwia. Za to skaner śmiga jak śmigał. Stoi na biurku chyba tylko dlatego że nikomu nie chce się jej wyrzucić.
Czy ktoś z obecnych ma jakieś doświadczenia ze smartwatch-ami dla dzieci? Szukam czegoś rozsądnego nie za cene z kosmosu, a zupełnie nie mogę tego teamtu ogarnąć. Jest tego sporo ale z żadnym do czynienia nie miałam. A z opisami to wiadomo jak jest - mają się często ni jak do stanu rzeczywistego.. Będę wdzieczna za wszelkie rady i pomysły.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
18 marca 2019 10:48
tomia, a czego oczekujesz od smartwatcha?

Ja gorąco polecam Xiaomi MiBand 2 lub 3 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się