Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Scottie   Cicha obserwatorka
20 marca 2019 11:54
zabeczka17, super, gratulacje 🙂 a lekarz coś o płci mówił? Ciekawa jestem, co masz za lokatora 🙂

Bizon, ja używam płynu do prania z Lovela, nie używam płynu do płukania, bo nie widzę potrzeby. Nie wiem, kiedy zacznę prac ciuszki Kingi razem z naszymi, póki co nie planuję tego.


Dziewczyny, czy są mokre chusteczki antybakteryjne do zabawek, smoczków itd? Chodzi mi o takie, po których jeszcze raz nie trzeba myć danej rzeczy i prosto po tym można dać dziecku do gryzienia. Wydawało mi się, że Lovela ma coś takiego, ale nie mogę nigdzie znaleźć.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
20 marca 2019 12:16
Haha, ja Kaliny rzeczy nadal piore w płynie dla dzieci... Ale ona ma problemy skórne i to dlatego. Gdyby nie cena, swoje też bym prala, bo uwielbiam zapach Bobini 😉
ash   Sukces jest koloru blond....
20 marca 2019 12:28
Ja długo używałam płynu do prania Lovela, chyba gdzieś bliżej roku zaczęłam prac w tym w czym nasze.
Tymek na szczęście nie ma żadnych alergii tfu tfu, wiec poszło gładko.
Ciekawe jak będzie tym razem  🤔 najbardziej się cieszę, ze mam suszarkę bębnową i nie muszę rozwieszać prania tylko wszystko cieplutkie chowam do szafy. Przy Tymku wiecznie miałam rozstawiona suszarkę i zawalone mieszkanie praniem
maleństwo   I'll love you till the end of time...
20 marca 2019 12:34
ash, oj, suszarka to, obok zmywarki, najlepszy wynalazek ludzkości 😉
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
20 marca 2019 13:00
zabeczka17, super, gratulacje 🙂 a lekarz coś o płci mówił? Ciekawa jestem, co masz za lokatora 🙂


Ja czuję od początku że chłopak- dowiem się w kwietniu.
A póki co uwaga.... NIE MUSZĘ MIEĆ AMNIOPUNKCJ!!!!
Ryzyko jest tak małe że większe jest ze coś się stanie przy badaniu i nie ma sensu nawet ryzykować . Pani Doktor stwierdziła że wyniki mam REWELACYJNE. Tak użyła tego słowa i że ona nie widzi zaleceń na inwazyjne badanie. Nie ma się co upierać. Wspólnie z Mężem podjęliśmy decyzję że odpuszczamy.

Dzisiaj jest dla mnie najpiękniejszy dzień od początku ciąży. Teraz to ja czuję że żyję.  😅
Dziekuje wszystkim za kciuki.
zabeczka17, gratulację. Życzę Ci żeby teraz było już tylko z górki 🙂

A ja chciałam się z Wami podzielić taką refleksją (chociaż na pewno większość z Was ją zna, tylko dla matek noworodków i małych niemowląt to abstrakcja)... czas tak szybko mija! Pamiętam jak płakałam na samym początku jak Karola się urodziła, jak nie wiedziałam o co jej chodzi, czemu ona tyle płacze i czemu jest ciągle na rękach i na piersi. Pamiętam jak się modliłam o to by ona miała już 3 lata i powiedziała o co jej chodzi. I co? I ma 3 lata, a ja nie wiem kiedy się to stało. A wtedy jak o tym marzyłam to myślałam - 3 lata, kiedy to będzie i jak ja wytrzymam! No i co, minęło.. 🙂

edit: te kolory na twarzy to jej makijaż, który sama sobie zrobiła moimi cieniami 😉
Zabeczka17 Super ,gratulacje i kibicuje mocno  :kwiatek:
Scottie Są z Loveli,używam i polecam  https://allegro.pl/oferta/lovela-chusteczki-do-czyszczenia-zabawek-40szt-7166803824

Dzięki dziewczyny za wszystkie sugestie, Lila te noc przespala w miarę normalnie, dziś na kontroli parametrow weszliśmy do naszej pediatry i ona twierdzi że to zęby dają o sobie znać  🙄
Madness, ale śliczna  💘 Wszystkiego najlepszego dla córy 🙂
ash   Sukces jest koloru blond....
20 marca 2019 16:38
Madness, najlepszego dla ślicznotki! 100 lat
zabeczka17, no woww! Same dobre wiadomości!

Edit: Warszawianki- wybiera się któraś na targi Mamaville 31/03???
Lotnaa   I'm lovin it! :)
20 marca 2019 19:29
zabeczka17, super!!!  🙂

Madness, ależ wyrosła! Piękna dziewczynka, sto lat w szczęściu!

A co do czasu, to jest jakiś kosmos, jak on pędzi. Sarka ma już 7 miesięcy, po naleśniku nie ma śladu. Hanka już niemal przedszkolak  😲
maleństwo   I'll love you till the end of time...
20 marca 2019 20:43
To jest straszne, serio... Ja naprawdę pamiętam jak wczoraj, jak tu wstawialysmy fotki brzuchow z berą, zduśką, Kurczak... A nasze dzieci zaraz skończą 5 lat! 5!!!!!!
Nie powiem, cudna ta córu teraz, wygadana, mądra, uwielbiana (jej pani od angielskiego się śmieje, że Kalinie powinno się założyć fanpejdż z jej tekstami). Nie wiedzieć kiedy, zaczęła czytać, codziennie potrafi coś nowego. Codziennie mnie zachwyca. Dziś na placu zabaw spontanicznie zaooiekowala się naszą niespełna dwuletnią sąsiadką. Pokazywała jej coś, opowiadała, mega delikatnie głaskała pod bródką, no czad.
Ale czasem mi szkoda, że tak to minęło, nie pamiętam już zapachu dzidziusia i teraz to już mi pozostaje czekać na wnuki 😀
Scottienie chusteczki ale psikacz jest z froscha do rzeczy dzieciowych. Możesz tez zrobić roztwór z sody oczyszczonej

A co do prania to my używaliśmy koncentratu z Rossmanna a do płukania wlewam ocet. Polecam też blog Ograniczamsie. Są tam przepisy na domowa „chemie” bez syfu. Ja dopiero zaczynam ale koleżanki uskuteczniają od jakiegoś czasu i bardzo sobie chwalą
My caly czas, niezmiennie pierzemy w ekologicznym plynie Frosch. Klasycznej chemii praktycznie nie uzywam, a ten sie bardzo sprawdza przy dzieciecych rzeczach.
ash   Sukces jest koloru blond....
21 marca 2019 08:50
Pandurska, ja bardzo lubie płyn do podłóg Frosch. Psikacz do zabawek widziałam
Tez w Rossmannie
zabeczka17, gratulacje!! Super wieści, to teraz już z górki 🙂 W II trymestrze zaczynasz się cieszyć ciążą, w III powoli masz jej dosyć :P :kwiatek:
Madness, sto lat córze!
Scottie, a jak dziecko na chustę? Nie protestuje? Bo ja się boję, że już za późno na przyzwyczajanie... Czy wcale nie?

Małemu wczoraj stuknęło 5 miesięcy i od kilku dni w nocy zmieniam mu 2 razy pieluchę (zazwyczaj spał do rana, a na śpiocha u niego się nie da, bo się budzi), co chwila wywalam cyca i generalnie oszaleję, bo takie spanie to u mnie wegetowanie w łóżku do 10, a on już od 7 nie zmruży oka. 😵 No i zaczynam go baczniej obserwować, bo niedługo ten magiczny 6 miesiąc i ja nie wiem co znaczy gotowość, gapi się już na nas jak jemy, ale ciągle ulewa, iiii... nie wiem, zobaczymy chyba jak przekroczymy magiczną granicę. Jestem teraz u rodziców i oczywiście prababcie to by mu już zupki dawały, i się oburzają, że młody nic nie je 😉 A ten mi dodatkowo wisi na cycku w ciągu dnia jak szalony.

A co do prania, Bizon, to my pierzemy w Bobini lub Loveli - i nie widzę żadnej różnicy w nich (poza zapachem i kolorem :P), ale ja zawsze puszczam program 60 stopni, bo piorę z pieluchami razem 😉
majek   zwykle sobie żartuję
21 marca 2019 09:10
Zabeczka, bardzo sie ciesze z Twoich wiadomosci, dopinguje Cie z calego serca.
Tak, dzieci szybko rosna. I np wczoraj po raz pierwszy ...obcinaly same paznokcie! To jest dopiero czad!

A propos suszenia prania - w domu, ktory kupilam jest taka szafka obok komina, i sa w niej pociagniete rury od kaloryferow z dolu na gore. Bylam zdziwiona jak sie wprowadzalismy, ze w tej szafce nie ma polek, wiec zrobilismy polki. Po jakims czasie kolezanki mnie oswiecily, ze jest to szafka do suszenia prania wlasnie. Polki wywalilam - teraz biore pranie, rozwieszam wszystko na wieszakach, nic nie prasuje potem, skarpetki i majtki na wieszaki z klipsami. Pol dnia i wszystko suche (zima oczywiscie, jak ogrzewanie dziala. Latem rozwieszam w ogrodku). potem przewieszam do szafy.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
21 marca 2019 09:16
Dziewczyny bardzo dziękuję  :kwiatek: To Wasze kciuki nam pomogły.  :kwiatek: 😅


zabeczka17, gratulacje!! Super wieści, to teraz już z górki 🙂 W II trymestrze zaczynasz się cieszyć ciążą, w III powoli masz jej dosyć :P :kwiatek:


Madness, sto lat dla Niuni 🙂 :kwiatek: 😅

Mam 15/16 tydzień. Jestem już spokojniejsza tak jak i mój Mąż.
Wczoraj wracając z Wrocławia czułam na plecach jak spadło ze mnie 30 ton żywych zmartwień.
Co prawda gdzieś był ten wewnętrzny spokój, ale jednak w sytuacjach kryzysowych to klękajcie narody.
Teraz zamierzam się edukować i kiedy poczuję lepiej - ćwiczyć. Jestem okrutnie zastana przez rewelacje zdrowotne a to raczej nie służy.
Bizon   Lach bez konia- jak ciało bez duszy.
21 marca 2019 11:10
Dziewczyny a zmienił wam się rozmiar stóp w ciąży? Został po ciąży? Po cichu liczę, że może u mnie tak będzie 🙂 Mam 34  🙄
maleństwo   I'll love you till the end of time...
21 marca 2019 11:16
Nie, chwała bogom wszelakim.
Tak, pół rozmiaru w górę

Zabeczka, nie mogło być inaczej!!!! Bardzo się cieszę 😅
Natomiast smutna prawda jest taka...ze już do końca życia będziesz się martwić. Mnie to bardzo dotknęło jak sobie to uzmysłowiłam, koniec bycia 100% luzakiem, zawsze jakiś 1% zostaje na strachy.
ash   Sukces jest koloru blond....
21 marca 2019 14:23
Dziewczyny a zmienił wam się rozmiar stóp w ciąży? Został po ciąży? Po cichu liczę, że może u mnie tak będzie 🙂 Mam 34  🙄


Nieee! Cale szczęście nie

Czy któraś z Was robiła HPA-1 diagnostyka konfliktu płytkowego u ciężarnych?




A co to konkretnie? Ma to coś wspólnego z konfliktem serologicznym?
Ja pod tym właśnie kątem mam robic badania przeciwciał co 2-3 miesiące.
zabeczka17, Super wieści! 😀

W temacie prania:
Pierwsze dziecko: zużyliśmy 1 proszek Jelp dla dzieci, chyba 20 kg. Wyparzałam butelki i smoczki.
Drugie dziecko: od zera wszystko w naszym, zwykłym proszku. Nic nigdy dla niego nie wyparzyłam. 😁


Kaarina, nie. To kompletnie oddzielny i niezależny "problem".
Scottie   Cicha obserwatorka
21 marca 2019 19:55
Maea, mnie się wydaje, że nie jest za późno- to znaczy warto spróbować. Wszystko tez zależy od dziecka i rodzica- czy im się to podoba spodoba. Większość dzieci uwielbia się przytulac do mamusi 😉 Kindze bardzo to pasuje i z pewnością będziemy się motać. Dzis byłam na drugich warsztatach- z kangurka i było mi ciężko załapać, kieszonka dużo lepsza. Przed nami jeszcze 2x i plecak.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
21 marca 2019 21:47
A ja jeszcze wrócę do tematu  amnio, bo po tej wczorajszej mega radości, naszły mnie dziś refleksje 😡

Wczoraj pani doktor genetyk mówiła, że w sumie przy tych badaniach wierzy się też kobietom na zasadzie ,, instynktu, wewnętrznego niepokoju", że jeśli matka czuje że coś jest nie tak to nikt nie podważa jej zdania nawet jeśli badania z krwii PAPY ma super. Panuje przekonanie że matki są mądre i że żadna nie narazi siebie ani płodu na ryzyko.
I teraz nie pamiętam kto :kwiatek:, ale ktoś tu mówił ze ryzyko takiego badania jest bardzo niskie. Wczoraj poinformowano mnie, że 1:100  ( 1:500 do 30 roku życia- ja się nie łapię )kończy się powikłaniami i często utratą ciąży. Nie zależnie czy dziecko było chore czy zdrowe. Czyli jednak amnio to nie takie hop siup.
Dało mi to trochę do myślenia, bo u mnie najwyższe ryzyko skorygowane to 1:6800 a najniższe to 1:20000 . Czyli gdybym się zdecydowała na inwazyjne badanie to większe szanse są, że utracę ciąże w wyniku badania jak to, że kosmita mieszkający we mnie jest obciążony genetyczne. 😲

Bizon mam nadzieję ze nie zmieni, bo obecnie  noszę damskie 42 ( 27 cm)  😵

sienka biorąc pod uwagę moją histerię względem posiadanych koni , kotów , psów to chyba stale będę na prochach uspokajających  😎 Natomiast póki co dokształcam się w teorii w jeździectwie ( kolejny z cudownych pomysłów ciężarnej), robię notatki,  zamiast kompletować wyprawkę to kompletuję sprzęt  😁 aby na sezon 2020 wrócić na swojego rumaka oraz do stajni sportowej na rekreacyjne treningi. 😎 Czyż nie jestem super przeambitna? Mam nadzieję że strach mi nie przeszkodzi jeździć.  😁 😵

Julie  :kwiatek:

Dawno mnie nie było. 😡

Scottie, o kurczę, to fajne warsztaty wybrałaś, że tak wszystkie wiązania ogarniacie! Ja wpadłam w szał macania. 😁

Maea, nie ma reguły wiekowej, to kwestia tego, czy dziecko lubi być tak blisko (Kuba ma czasem dni, że się odpycha rączkami i ewidentnie nie chce siedzieć w chuście) oraz tego, jak bardzo chce poznawać świat. Jeśli się mocno rozgląda i wkurza, bo nic nie widzi będąc zamotane z przodu, to warto spróbować noszenia na plecach. Tylko trzeba uważać, bo często dzieci nie chcą już wracać na przód. 😁

zabeczka17, cieszę się, że badania wyszły dobrze. :kwiatek:
efeemeryda   no fate but what we make.
22 marca 2019 08:47
zabeczka17
Zdaje się, ze ja pisałam o % ryzyka przy amnio, absolutnie Cię nie namawiam, ale możliwe powikłania to nie tylko poronienie, a wszystko razem jest wrzucone do jednego worka powikłań  :kwiatek:

Sprobuj zdać się na siebie i na lekarzy, którym ufasz  :kwiatek:
efeemeryda, każde powikłanie jest obarczone ryzykiem poronienia. Dlatego uogólnia się, że amnio jest obarczone ryzykiem poronienia.

wyciek płynu owodniowego,
krwawienie w pochwy,
zakażenie bakteryjne,
uszkodzenie łożyska lub pępowiny,
nakłucie narządów płodu,
przedwczesne pęknięcie pęcherza płodowego,

każde z tych powikłań może prowadzić do poronienia(nie musi, ale MOŻE).
Są badania nieinwazyjne dające obraz taki co amniopunkcja, ale o nich się nie mówi, bo są bardzo drogie. A amniopunkcja ze skierowaniem jest bezpłatna. Prywatnie kosztuje nieco mniej niż np. badanie Harmony.

Ja bym sobie niewybaczyła gdybym zdecydowała się na amniopunkcję "dla świętego spokoju" i poroniła, a potem dostała wynik, że mogłam urodzić zdrowe dziecko.
ash   Sukces jest koloru blond....
22 marca 2019 09:55
Jak wyglada teraz kolejka do rozpakowania się? Kto jest pierwszy?

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się