żel, żele, podkładka, podkładki, futerko pod siodło

Ja korzystam z Winderena już od dłuższego czasu i do tej pory też nie było problemów z poprawnym osiodłaniem. Ostatnio jednak zaobserwowałam że dziubek z tyłu mi się w trakcie jazdy rozpłasza i podkładka się tam przesuwa. Z przodu jednak wszystko utrzymywało sie bez zmian. Zadzwoniłam do saddlefitterki omówić problem i ona powiedziała że już miała kilka przypadków, że jak siodło nie jest idealnie dopasowane, to Winderen jeszcze bardziej uwydatnia ten problem, ze względu na to że pod wpływem ciepła podkładka robi się cieńsza w miejscu gdzie jest większy nacisk/ większa praca. Tak więc na próbę podłożyłam z tyłu ręcznik co dało dosłownie 0,5 cm podniesienia z tyłu i po tym zabiegu podkładka leży idealnie przez całą jazdę, nic sie nie przesuwa, nic sie nie rozpłaszcza, dziubek z przodu i z tyłu jest taki sam przy osiodłaniu i pod koniec jazdy.
Tak więc jeśli ktoś ma problemy z poprawnym osiodłaniem, to może warto zerknąć na dopasowanie samego siodła bo wygląda na to że ta podkładka pracuje najlepiej przy idealnym dopasowaniu.
btw jak zauważylam te problemy z przesuwającym się Winderenem, to na chwilę wróciłam do Mattesa i no nie, nie było to to samo zarówno dla konia jak i dla mnie 😉
lillid

Właśnie jeśli chodzi o winderena to też coś takiego zaobserwowałam - siodło mi się zrobiło za szerokie ale ta podkładka tu nie zdała egzaminu po przód i tak opadał pod ciężarem a tył latał. Tu podkładka może trochę przekłamywać bo z ziemi wyglądało ok wszystko ładnie wypełnione i równowaga siodła dobra, dopiero po dociążeniu wszystko się zmienia.

Ale mam też siodło które przodem jest akurat ale tył minimalnie potrzebuje wypchania, i do korekcyjnego dałam tylko podkładki w tylne kieszenie i jest ok. Jak dałam mattesa to z przodu się robi przy kłębie za ciasno.

Podsumowując to mam już dosyć dopasowywania siodeł - zamiast jeździć normalnie tylko wymieniam podkładki, wkładki cuduję i całą jazdę myślę czy wszystko OK bo koń plecowo bardzo wrażliwy...
ewelin_n właśnie mam dokładnie tą samą imprezę teraz, bo też mam księżniczkę na ziarnku grochu. Moje siodło leży u rymarza na drugiej korekcie, bo ciągle coś jest nie halo, a pan rymarz uważa mnie za wariatkę bez pojęcia o pojęciu, bo przecież siodło zrobione zgodnie z pomiarem i bez obciążenia leży na koniu dobrze... Cuda się dzieją dopiero, jak wsiądę.
A Winderen zamiast niwelować skutki, to je pogłębia.
Ale dyskusję rozpętałam. 😉 Biorąc pod uwagę Wasze argumenty zdecydowałam, że na razie zamówię Mattesa (granatowo - szarego  :kocham🙂, ale Winderena nie skreślam, zamówię pewnie pod koniec roku na testy i zobaczymy co się okażę. 🙂 To są tak dobre podkładki, że zawsze możemy koniowi zostawić do wyboru w czym mu lepiej, a drugą trzymać jako awaryjną, na innego konia, czy nawet spokojnie sprzedać.
lillid

Moja fizjo właśnie winderena mi wyśmiała, bo mówi że on przekłamuje - tam gdzie jest nacisk to jest nadal bo podkładka ustępuje pod naciskiem, a gdzie nie wypełnione miejsca to niby wypełnia ale tak naprawdę dalej jest tam luz tylko go nie widać...
Więc niby siodło dobrze leży a jak usiądziesz to jak było tak jest.
Ja mam korekcyjnego więc mogę sobie wypełnić wkładkami, ale zastanawiam się nad sprzedażą i zakupem wersji slim - tylko do amortyzacji żeby nie zaburzało równowagi siodła.
To co piszecie może poniekąd być powodem mojego problemu z winderenem. Bo raz,że miał być na hucuła (czyli szeroki koń,kłąb ma,ale no,jak to hucuł 😉 ,tym samym siodło też szerokie) i dziubek faktycznie jak już zrobiłam i podkładka leżała ok to materiał  falował. A dwa,że siodło jest właśnie troszkę za szerokie pod obciążeniem i wzięłam z tą myślą 18mm.
Cóż,nie każdemu wszystko pasuje 😉
Może ktoś z Was ma na sprzedaż podkładkę Wintec half pad na tył siodła? Szukam używanej najlepiej czarna  👀 albo może ktoś widział promocje na nią?  :kwiatek:
Ja kupiłam eskadrona, fajnie wycięty, gumowe dodatki i siatka przez środek. Jestem ciekawa testowania  😍  Na żywo robi łał, po zdjęciach sklepowych bym nie kupiła.
Ja zauważyłam dziwny problem w nowoczesnych siodłach, tych, które mają pianki typu termo itp.
Tzn. nie jest dziwny, gdy się pomyśli jak pracuje materiał konstrukcyjny.
Otóż, jeździec wsiada na konia - i przez pierwsze 10/15/20 minut siodło usadza Źle.
Potem sytuacja się normuje, o ile jeździec zechce się poprawić dosiadem/trener powie: pianka się układa do obciążeń.
Tylko te pierwsze minuty są kluczowe - i dla nawyku jeźdźca, i dla chęci do pracy konia. No i dla złego "wysiadywania" siodła.
No i, dziwne nie jest, warstwa winderena może ten efekt jeszcze zwiększać, gdy to się nałoży.
Czyli: jest w porządku bez obciążenia, jest w porządku (z poprawkami dosiadu) w zasadniczej pracy, ale z początku jazdy jest Źle.
Sama jeszcze nie testowałam, jako "nadzorca" wiem, że jeźdźcowi z winderenem jest sporo wygodniej, koniowi trochę wygodniej,
wspomniany efekt występuje w stopniu mizernym (siodło chyba "klasycznie" wypchane), natomiast podkładka niedużo, ale się wysuwa,
zmieniając balans całości. Tak jakby pokrycie było ciut za śliskie. Więc tu by sporo zależało także od czapraka, na ile jest "czepny".
Ja bym chyba podkładkę uzupełniła o silikon.
Te "futerka" Eskadrona nie mają wiele wspólnego w futrem, to bardziej pad pod siodło - gąbka pokryty z zewnątrz pluszakiem, z tego co pamiętam to są one mega wielkie. Daj znać jak leży pod siodłem i czy po kilku jazdach nie zamieni się w "kapcia" 🙂

Co do winderen, to mi się te podkładki bardzo podobają, pod wpływem temperatury robią się miękkie, jak pianka memory tylko nieco twardsza. Wczoraj pożyczyłam 18" skokową od koleżanki pod siodło ujeżdżeniowe 17" i za nic nie mogłam jej ułożyć, leżała byle jak. Jeśli ktoś się zastanawia czy można założyć podkładkę skokową pod ujeżdżeniówkę to zdecydowanie odradzam.
Osobiście sama zainwestowałam w Winderen, głównie dlatego że z moim ulubionym futrem koń miał trochę za ciasno. Chciałam też coś bardziej amortyzującego od futra. Mam obiekcje czy 18mm podkłada będzie cieńsza niż owieczka?? Na pewno muszę skonsultować z fizjo przy najbliższej okazji.
Nie wydaje mi się, że tak jak piszecie podkładka okłamuje, w końcu tylu jeźdźców w niej jeździ i poleca
Dziewczyny, polećcie podkładkę z kieszonkami do korekty. Muszę podnieść trochę środek. Winderen odpada, Mattes może - ale wolałabym coś cieńszego, chodzi o naprawdę niewielkie korekty. Do tej pory w sytuacjach newralgicznych robiliśmy korekty ręczniczkowo-gąbkowe, ale to mnie już przerasta  😵.
Mattes bez futra.
Jeżeli potrzebujesz skorygować środek, to zamów sobie mattesa single pocket i dotnij wkładki tam gdzie potrzeba.
A ja w takiej sytuacji polecam samoróbki.
Przez dość długi czas służył mi do tego pokrowiec od Winderena, do którego wsadziłam powycinane własnoręcznie wkładki z filcu - kolejne warstwy symbolicznie zszyte ze sobą, żeby się nie przesuwały. Można było obserwować grzbiet po jeździe i na tej podstawie nanosić poprawki.
lillid - no do tej pory właśnie robiłam samoróbki, ale już po prostu mam tego dość, wolałabym coś z kieszonkami, gdzie sobie mogę taką gąbkę czy filc włożyć, ale mam też komplet wkładek od producenta. Choć jak piszesz o tym pokrowcu od Winderena to tak sobie myślę, że może najlepszym pomysłem byłoby uszyc coś u krawcowej... Hmm... Tylko to na pewno nie będzie szybko i nie wiadomo czy dobrze, heh.

Mi się zawsze najlepiej sprawdzał Martes corection bez futra 😉 Cienki, kupujesz z kompletem wkładek a jak Ci mało to filc kupić na Allegro jakiś najtańszy i wykroić samemu to już naprawdę chwila i mało babrania się. Polecam 😉 Mam takiego już kupę lat służy mi gdy nie mam konia o jeżdżę na różnych pod moim jednym siodłem 😉
BlueHorse, tylko Mattes Correction ma kieszonki przód i tył, a ja potrzebuje środek 😉.
Tego One Pocket w polskich sklepach nie wygooglałam...

A czy ktoś miał może w rękach Kavalkade, takie coś: https://tundra.pl/pl/podkladka-z-regulacja-pod-siodlo-top-vario-20103866 ?
wruda Koleżanka miała tą podkładkę. Nie pomogę niestety jeśli chodzi o jej użytkowość,bo zmieniła siodło po jej zakupie i podkładka w sumie leżała na półce. Ale jako produkt bardzo fajne wykonana.
BlueHorse, tylko Mattes Correction ma kieszonki przód i tył, a ja potrzebuje środek 😉.
Tego One Pocket w polskich sklepach nie wygooglałam...

A czy ktoś miał może w rękach Kavalkade, takie coś: https://tundra.pl/pl/podkladka-z-regulacja-pod-siodlo-top-vario-20103866 ?


Połoz na czaprak mału ręcznik z mikrofibry na środku. Podkładka pod owijki też czasem daje radę.
kotbury,
Do tej pory w sytuacjach newralgicznych robiliśmy korekty ręczniczkowo-gąbkowe, ale to mnie już przerasta  😵.


Można jeszcze zamówić w Jarpolu czy Caballu podkładkę z 3 strefową możliwością korekty. Bo rzeczywiście nie kojarzę standardowej podkładki z korektą, w której można korygować wszystkie 3 strefy. Inna opcja: podkładka Acavallo z korektą środka (w promocji w Bergo można trafić w fajnej cenie).
A le mieux nie mial takiej?
wruda a coś takiego? ma możliwość korekty w trzech miejscach
http://www.globalhorse.pl/dla-konia/1034--podkladka-korygujaca-pod-siodlo-kentaur-luxus-vs.html
vissenna   Turecki niewolnik
24 marca 2019 12:26

Wydaje mi się że to jest rola każdego rzetelnego producenta. Trudno żeby każdy robił badania dla swojej konkurencji , to było by chore. Każdy kto sprzedaje swój produkt sam powinien załącyć badania tego produktu jako certyfikat przydatności !!!

Dziwię się że deprecjonujecie firmę która załącza badania a chwalicie firmy które nic nie dają i sprzedają swoje produkty jak kartofle  🙄

Test z kulą jest bardzo miarodajny bo pokazuje jaką energię pochłania materiał . Czujniki nie kłamią . Zwłaszcza jeżeli robi je akredytowane laboratorium .
[/quote]


A jaka energia wytwarzana jest podczas jazdy? Badania pokazuja jaka energie pochlania material ale w odniesieniu do jazdy tak naprawde nic nie wiadomo z nich
To już trzeba  obliczyć procentowo w odniesieniu do porównywanego materiału . Chodzi przede wszystkim jaka jest różnica procentowa w pochłanianiu energii pomiędzy materiałami. A że plecy konia są poddawane obciążeniom to każdy chyba wie, I że są też zależne od masy jeźdźca i rodzaju konkurencji i poziomu np . LL czy CS , 1* czy 4* ( skoki , WKKW czy ujeżdżenie ) i w każdym przypadku są rózne  to też chyba wiadomo  😉

Twój tyłek który obciąza plecy kona np. 60 kg na skoku przy lądowaniu  może ważyć i 150 kg i chodzi o to ile z tej energii wytworzonej przez tą masę może pochłonąć ( rozproszyć ) dany  materiał  🤣
No wlasnie chodzi mi o to ze jak ktos nie bardzo ogarnia fizyke jak np ja ten film niewiele mowi bo niewiadomo czy to jest 10% tej energi ktora wytwarzamy czyli podkładka praktycznie nic nie daje czy 100% i wtedy jest sens jej zakupu czy tez 500% i wystarczy nam np mattes. Skala w tym filmiku jest specjalnie tak ustawiona ze przy winderenie wywala ja do gory
Btw sama mam ta podkladke ale dopiero teraz sie nad tym zastanawiam
Badania w tym przypadku mają cel WYŁĄCZNIE porównawczy, a więc - jedna metodyka pomiaru z zachowaniem tych samych parametrów dla wszystkich produktów. Wówczas wartość bezwzględna pochłoniętej energii stanowi wyznacznik skuteczności danego produktu i pozwala je porównywać między sobą. To, ile energii realnie pochłania podkładka podczas jazdy, zależy również od wielu czynników, które są średnio mierzalne i przede wszystkim kompletnie niepowtarzalne. O tej energii wiemy tylko tyle, że jest, natomiast jej skala zależy od wagi i stabilności dosiadu jeźdźca, amplitudy ruchu konia (także w skoku) itd...
Roedeer8 nie ma możliwości, by materiał pochłonął 500% energii uderzenia 😁 100% w praktyce też jest nierealne.
I nie jak pisze Smok - zawartość procentowa pochłoniętej energii nie będzie punktem wyjścia do porównywania produktów, jeśli były badane w innych warunkach.
Na szczęście Winderen zastosował metodę zgodną z normą, metodykę opisał, laboratorium wskazał. Klarowniej się nie da.
Na szczęście Winderen zastosował metodę zgodną z normą, metodykę opisał, laboratorium wskazał. Klarowniej się nie da.


Porównał 3 materiały w takich samych warunkach laboratoryjnych . I teraz od każdego zależy czy zrozumie jakie są róznice procentowe w wartościach pochłanianej energii przez różnicę pomiędzy produktami.  😉
Zastanawiam się nad kupnem podkładki, siodło jest dopasowane, nie potrzebuję żadnej korekty, zastanawiam się tylko nad odciążeniem trochę grzbietu, poprawieniem amortyzacji np. w sytuacjach gdy ktoś się uczy anglezować więc trochę pupą jednak obija się o to siodło. Podstawowe pytanie czy jest to konieczne, czy siodło samo w sobie nie zapewnia już wystarczającej ochrony grzbietu? A jeśli jednak warto coś wrzucić to co? Żel (glut), zwykły żel czy może coś z pianki albo memory? Która z tych podkładek najlepiej spełni swoje zadanie? Zaznaczam, że kwota jaką mogę przeznaczyć to ok. 200 zł
Smok10 Winderen podał wyniki w wartościach bezwzględnych (konkretne w dżulach [J]), nie w procentach. Jaką część podkładki pochłonęły, tego nie wie nikt... i po prawdzie nie ma to znaczenia, bo materiał nie chłonie stałej części energii - fizyka tak nie działa.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się