Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)

busch, tu masz pokazaną
. Niby założenie jest żeby oszczędzić wodę i odżywkę, ale ja chciałam spróbować czy jestem w stanie je bardziej ugnieść, bo moje włosy przy ugniataniu bardzo szybko robią się suche i mam wrażenie, że nie do końca je ugniatałam i po dzisiejszym widzę, że miałam rację. Widziałam też, że któraś z dziewczyn dzięki temu dość długo nie myć włosów i chce spróbować 🙂
Ja poczyniłam dzisiaj włosowe zakupy, bo okazuje się, że trwa w Rossmannie promka 2+2 na kosmetyki do włosów 🙂 Żadnego z tych nie miałam. Na pierwszy ogień idzie olejek do włosów i peeling. Do tego wykosztowałam się na zestaw od Anwen - mam nadzieję, że to pomoże mi ogarnąć w końcu równowagę PEH, bo jest wyraźnie napisane, która odżywka jest która 😉 Vianek kupiłam z gazetą 😀
Peeling na włosy?? Wow?! Jak to ma działać? Jakie ma składniki?
Ascaia, dokładniej do skóry głowy 😀 Ma konsystencję odżywki z drobinkami i jakimiś składnikami aktywnymi 🙂 Stwierdziłam, że jest mi niezbędny raz na jakiś czas, bo ciężko mi domyć z głowy suchy szampon dla brunetek :P Dzisiaj wieczorem przetestuję!

edit: TU jest opis i skład
Achaja, zdaj relacje z Anwen - miałam jej odżywkę do włosów wysokoporowatych i moje włosy miały wtedy good hair day 🙂

Ascaia, peeling fajnie działa na przetłuszczające się włosy, mi pomógł właśnie peeeling kawowy i nawet zastanawiałam się czy ci nie polecić, ale szampon miałaś już od dermatologa, więc chyba nie ma potrzeby. Ale jeśli chodzi o resztę włosów to mogę powiedzieć - przestań myć włosy szamponem, a zacznij dawać tylko odżywkę (na długość włosa wystarczy tylko piana z szamponu). 
Achaja, dzięki.

dobby, myć odżywką czy nie myć w ogóle tylko odżywkę nakładać i spłukiwać?
Ostatnio właśnie robię tak, że tym szamponem Roche Posay masuję tylko samą skórę głowy, spłukuję i potem odżywka Alterra granat i coś tam i ją ni to wcieram, ni to myję nią. A po osuszeniu ręcznikiem, jedna kropla olejku arganowego roztarta na rękach i "wgniciona" w końcówki. I chyba rzeczywiście jest nieco lepiej z włosami.
Ascaia, ja nakładam na włosy i pod czepek na pół godziny, ale jak nie mam za dużo czasu na czepek to tylko wgniatam odżywkę, w sensie rozrabiam trochę z wodą i ugniatam, wtedy mam właśnie włosy dociążone a nie klapnięte, jak dawałam samą odżywkę bez wgniatania czy czepka to właśnie miałam takie włosy jak piórko.

Uważaj na Alterre, jest super ( u mnie przynajmniej) ale jak pamiętam to już na drugim miejscu ma alkohol, a więc może wysuszać.
dobby, ja kupiłam kiedyś na spróbowanie saszetkę do wysokoporów i to były najgładsze włosy ever 😲 Jak wprzetestuję, to dam znać. Nie chcę wprowadzać tylu nowości na raz, bo jak mnie coś uczuli albo po prostu nie podejdzie, to nie będę wiedziała co 🙂

Wczoraj szorowałam głowę peelingiem - samych drobinek nie jest w sumie dużo, ale jednak czułam lekkie podrażnienie skalpu, więc chyba działał 🙂 Profilaktycznie ukoiłam to drożdżową Agafią i dzisiaj jest spoko 🙂 Tyle, że nie ma szału z wydajnością, ale to normalne w peelingach.
Dajcie znac jak ta Anwen 🙂

Ja wrocilam do sprawdzonego zestawu - EO laminujacy szmpon + balsam + PO Toskanska.

Nic lepszego dla mnie jeszcze nie wynaleziono 😉 No i jak najczesciej olej.
busch   Mad god's blessing.
28 marca 2019 20:45
Ja się umówiłam do fryzjerów z Garnizonu (Gdańsk), zdam relację jeśli ktoś jest ciekaw 😀


Jestem już po wizycie. Byłam u pani Natalii. Cięcie mi zrobiła fajne, takie jakie chciałam - nadać trochę struktury, lekko pocieniować. W dodatku użyła produktów i techniki suszenia dyfuzorem, że zdecydowanie poczułam efekt wow. Nawet myślałam czy by nie kupić stylizatora, którego użyła fryzjerka (Kemon Manya) ale jest z sylikonami, więc na razie sobie podarowałam póki brnę dalej w CG szaleństwo.

Pani Natalia nie wyglądała na super obeznaną w kwestiach pielęgnacji CG, kojarzyła pewne wątki, odwoływała się do grup na facebooku i elementów pielęgnacji ale widać było że nie czuje się komfortowo, kiedy zadawałam pytania czy coś konkretnie mi by poleciła. Na pewno dała mi do myślenia mówiąc, że jak dla niej metoda Curly Girl nie ma sensu dla mnie i że powinnam przejść na OMO i używać szamponu. Jak mnie strzygła, to zwróciła uwagę że mam podrażnioną skórę głowy i pytała czy mnie swędzi albo coś. No i nie wiem czy ja jestem super niespostrzegawcza, ale żadnych objawów podrażnienia przed wizytą nie dostrzegałam, za to po wizycie faktycznie mnie skóra swędziała dopóki nie zmyłam wszystkiego rypaczem i nie odczekałam kilka dni.

Teraz się wgapiam w skórę głowy po każdym myciu i rozkminiam...   🤔 no trochę czasem czerwono wyglądała ale lubię też myć się gorącą wodą  🤬. Dlaczego miałabym mieć podrażnioną skórę głowy stosując tylko łagodne myjadło (Devacurl No-Poo) na przemian z myciem odżywką? Dlaczego skóra miałaby być mniej podrażniona po powrocie do silniejszych detergentów? A może plopping nie służył mojej skórze głowy? A może jednak CG to nie to i powinnam stosować OMO? Czemu nigdzie nic nie ma o tym że CG może podrażnić skórę głowy? Czy można mieć podrażnioną skórę głowy i o tym nie wiedzieć? A może po prostu powrót do szamponu z SLS u fryzjerki wkurzył moją skórę i dlatego tak wtedy wyglądała?

Na razie przestałam stosować plopping (i okazało się że bez niego jednak lepiej wyglądają moje włosy  :lol🙂, kupiłam sobie peeling do skóry głowy i co pół dnia zmieniam zdanie czy chcę przejść na OMO, czy zostać przy CG  🤔wirek:

A to foteczki po fryzjerze, tego samego dnia:


A to kilka dni później:



PS. Wiem że brwi są nierówne, odwlekałam wrzucenie tego posta przez prawie dwa tygodnie bo nie umiałam na to patrzeć, a bez sensu bez zdjęć wrzucać oceny cięcia 🙄
Dziewczyny polecicie jakieś ampułki / wcierki do włosów zapobiegające wypadaniu? W związku z odstawieniem hormonów straszliwie mi się sypią włosy, fryzjerka doradziła Seboradin - nada się?

Jantar niestety nie wchodzi w grę - baby włosy rosły po tym jak szalone, ale skóra głowy była okrutnie przesuszona (łupież).
busch, wydaje mi się, że jednak czułabyś podrażnienie. Niemniejmniej przy CG też mogą się zdarzyć - na poszczególne składniki, jakieś konserwanty. Ostatnio czytałam na jakiejś grupie, że dziewczynie służył właśnie szampon z SLS, a po CG strasznie swędzi ją głowa. Ale jeśli nic nie czułaś (ani nie sypie Ci się łupież), to ja bym się nie martwiła 😉

ozzy_bb, może jakaś wcierka od Banfi Ci bardziej posłuży? Sporo dziewczyn chwali. Ja mam, ale nie stosuję regularnie 🤬


Co do odżywek Anwen - moje włosy zdecydowanie polubiły się z Proteinową Magnolią i Nawilżającym Bzem 🙂 Fajnie podbijają skręt, włosy ładnie się błyszczą. Zapachy super, bardzo mi się podobają 🙂 Po emoliencie szału nie ma, ale wydaje mi się, że moje włosy mają go aż nadmiar, bo wcześniej ładowałam w nie praktycznie same emolienty, "bo loki to lubią" 🤣 Widać, że jednak potrzebowały odmiany. Jak skończą mi się te wersje z 3-paku, to kupię ponownie większe. Widziałam, że Anwen weszła do Tesco 😅
Zaczęłam też olejować na podkład i całkiem fajnie to wygląda 🙂 Moje włosy w końcu zaczęły się ogarniać 😍
ozzy_bb od siebie polecę dodatkowo suplementację cynku i wcieranie kozieradki. Cynk uratował moje włosy też w sprawach hormonalnych 🙂
Dzięki dziewczyny :kwiatek:

Achaja nie przesusza Ci skalpu to Banfi? Widzę, że to alkoholowe jest?

lazuryt00 kozieradka to np. ekstrakt? jem skrzyp+pokrzywę, ale faktycznie włączę ten cynk 🙂
madmaddie   Życie to jednak strata jest
02 kwietnia 2019 08:10
ja używam banfii i nie przesusza mi nic 🙂
ozzy_bb, mielone ziarna + gorąca woda i taki specyfik wcieramy w skórę głowy. Oczywiście, jak jest już w optymalnej temperaturze. Można stosować codziennie, minimalnie 2-3 razy w tygodniu, aby zobaczyć efekt. A efekty serio są dość szybko, po tygodniu zwykle widać znaczną poprawę. Jedynie co jest minusem, to zapach rosołu takiego specyfiku 😁
Kozieradka jest super 🙂
Rowniez jako tonik do twarzy 😉
ozzy_bb, nie, ale ciągle o niej zapominam i nie wiem jak by było przy stosowaniu np. 3 x w tygodniu 🙂
Dzięki za wszystkie odpowiedzi :kwiatek:
efeemeryda   no fate but what we make.
04 kwietnia 2019 10:24
Pytanie do hennujących  :kwiatek:
na początku przygody z henną używałam henny ELD kolor tycjan, potem przerzuciłam się na zwykłą henne z Hebe kolor chna, czyli czysta henna.
Trochę za ciemny wydaje mi się teraz kolor, chciałabym choć trochę innych refleksów mu nadać, czy coś się stanie jeśli teraz ponownie użyje Tycjana, który jednak ma chemiczne domieszki ?
busch   Mad god's blessing.
03 maja 2019 13:18
Jestem na CG od 3 miesięcy. Nadal nie odważyłam się na cassiowanie ale do tego stopniowo dojrzewam 🤣. Używam szamponu Vianek, który jest CG wg mojej ulubionej wyszukiwarki Curlsbot, czyli odeszłam już na stałe od mycia tylko myjadłem i odżywką na zmianę. Teraz myję na przemian tym szamponem i No-Poo, plus raz na tydzień peeling Biovax. Raz użyłam do tej pory też szampon Ecolab który skład ma taki, że podobno służy do tzw. clarifying, niby wg CG warto je robić 1 raz w miesiącu, szczególnie przy cienkich włosach, włosach ze słabszym skrętem, wurly itd. (nie widziałam polskiego odpowiednika tego określenia w grupach facebookowych, nie wiem czy dlatego że jestem niespostrzegawcza, czy też nie stosuje się go. Ogólnie CG mam wrażenie w grupach fb jest rzadko spotykane, króluje OMO). Ja żadnego clarifying nie dostrzegłam, tylko pogorszony stan włosów przez 2-3 dni, więc może być tak że oddam komuś tego Ecolaba i już nie będę robić clarifying więcej.

Nie mam jeszcze włosowego efektu wow, który mnie tak zachęcił do spróbowania CG. Na pewno moje włosy mają teraz dużo lepsze bad hair day niż sprzed rozpoczęcia CG - nie mam już nigdy dni kiedy wyglądają jak siano, przed CG nie było to rzadkie zjawisko. Są też lepiej podbite od nasady. Wyglądają zdrowiej i ładniej, błyszczą się bardziej i nawet balejaż zrobiony ponad pół roku temu dopiero teraz został zauważony przez rodzinę, wcześniej w sianie go nie było widać najwidoczniej 🤣. Więc zalety metody niewątpliwie dostrzegam, tym niemniej nadal mi żal dupę ściska jak czasami widzę posty GHD na grupie czy na reddicie, bo ja niczego takiego nie doświadczyłam 🤣. Jak czasami mi szczególnie ładnie na żywo wyglądają moje kudły, to robię zdjęcie i okazuje się że na zdjęciu już szału absolutnie nie ma 🤣. Nie wiem czemu; albo mam niefotogeniczne kudły, albo niskie oczekiwania 😀. Zaczynam wierzyć że po prostu nie będę mieć nigdy GHD bo brak mi do tego objętości.

Równowaga PEH to z każdym miesiącem coraz ciekawsza sprawa. Na początku moje włosy kochały mocno P, używałam odżywek proteinowych i PEH-owych bardzo często, 4-5 dni w tygodniu. Od kilku tygodni z kolei muszę bardzo z P uważać, bo bardzo łatwo się przeproteinowują. Teraz z kolei używam na przemian E i H, albo EH, a proteinki i PEH-y muszę ograniczać do 2-3 dni w tygodniu maksymalnie. Oczywiście odżywki kupiłam jak było na odwrót, więc trochę słabo 🤣

Z innych zaskakujących wieści moje włosy kiedyś schły błyskawicznie, a teraz zdarza się że jak umyję włosy zaraz przed spaniem, to obudzę się z nadal niewyschniętymi pasmami 😲. Zwłaszcza gdy zrobię sobie do spania ananaska i mi się gumka nie zsunie. Kiedyś się zawsze zsuwała, zwłaszcza że celowo jest tak zawiązana, żeby się łatwo zsuwała w nocy, a teraz bywa że siedzi sobie w tym miejscu, gdzie ją zostawiłam  🤣
busch, ja też zazdroszczę na grupach dziewczynom, u których znaczna różnica objawia się np. po drugim OMO 🙄 Moje owszem, wyglądają zdrowiej, ale podobny skręt miałam przed ścięciem włosów, a nie ukrywam, że liczyłam na efekt bardziej Wow 🤣

BTW, czy CG nie wyklucza szamponów? Bo wydawało mi się, że ta metoda polega na myciu tylko odżywką.
są dwa rodzaje CG bardziej rygorystyczna, która dopuszcza stosowanie tylko i wyłącznie odżywek i druga wersja, która dopuszcza szampony oraz polyquaternia i quaternia
busch   Mad god's blessing.
03 maja 2019 18:55
Achaja, tak jak dobby powiedziała, jest też wersja CG gdzie możesz używać szamponów. Szampon CG to bardzo trudna do znalezienia sprawa, zdecydowana większość się nie nadaje, nawet spośród tych we "włosomaniakowej" orbicie. Np. szampon Petal Fresh nie nadaje się do metody CG. Generalnie nie wyobrażam sobie iść do Rossmana i wziąć coś z półki przy tej metodzie bez wcześniejszego wyszukania składu na Curlsbocie, bo nawet szampony hiper ultra delikatniusie, nawilżająco-kojące, marek które kojarzę z grup na fb mogą mieć niekoszerny skład  😀iabeł:

To może się wydawać na pierwszy rzut oka przesadne ale szampon Vianek również mi nie kołtuni w ogóle włosów, co oznacza że już od 3 miesięcy nie czesałam włosów  😀iabeł: 😀iabeł: 😀iabeł: I nie chodzi tylko o brak konieczności używania szczotki, bo nawet palcami nie ma potrzeby przedzielać pasm włosów - najbliższa czesaniu czynność to nakładanie odżywki i stylizatora, w której też praktykuję squish to condish, czyli nadal daleka  🤣. Przed CG miałam kołtuny do rozczesania zawsze, gdy myłam głowę. To jest chyba najbardziej magiczna sprawa z tego całego CG  😁.

Niestety nadal muszę myć włosy codziennie. CG nie pomogło mi w tym aspekcie w ogóle, nawet kiedy jeszcze myłam tylko No-Poo i odżywkami. Będę na pewno robić kolejne próby przetrzymania włosów chociaż przez 2 dni, no ale jednak 3 miechy już minęły, więc tutaj też zaczynam podejrzewać że moja genetyka wygra z CG  🤔

busch, dobby, dobrze wiedzieć 🙂 Dlatego ja się w CG nie pakowałam, bo jestem jednak zbyt leniwa 😉 No i moje włosy jednak bardziej falują niż się kręcą.

A propos Vianka - mają normalizujący tonik do skóry głowy - próbowałaś może? U mnie lekko przedłuża świeżość (o jakieś pół dnia) 🙂
busch   Mad god's blessing.
04 maja 2019 11:28
Achaja, nie próbowałam. Może spróbuję, co mi szkodzi - co najwyżej moje kosmetyki do włosów pochłoną całą łazienkę i zaczną się rozprzestrzeniać na korytarz  😜
Cześć dziewczyny, po ostatniej masakrze piłą mechaniczną, którą zrobiła mi fryzjerka, u której tylko podcinałam końcówki, chyba powoli będę w stanie znowu rozpuścić włosy - co zauważyłam to to ,że już się mniej kręcą. Już się zapoznałam z całą metodą CG - OMO odpada bo nie byłabym w stanie tyle czasu poświęcic dla wlosów - ot lenistwo. Jutro zaopatrzę się w potrzebne rzeczy, pytanie mam odnośnie farbowania - są jakieś farby polecane przy tej metodzie? Mam już siwe kłaki więc henny niestety odpadaja, jakieś polecane rozprawki macie na ten temat - konkretnie do włosów kręconych 🙂
efeemeryda   no fate but what we make.
06 maja 2019 08:20
drabcio
metoda OMO to dwie minuty więcej, nie wierze, że nie dasz rady  😀 naprawdę warto  😉
Pila, ktoras  Was ten olej Estrovita na wlosy i skore? Rzeczywisie daje taki efekt wow?
drabcio
metoda OMO to dwie minuty więcej, nie wierze, że nie dasz rady  😀 naprawdę warto  😉

2 minuty? Z tego co porownywalam to samo trzymanie maseczki koncowe trwa cala wieczność (20-40min po wszystkich zabiegach)  🤔
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się