własna przydomowa stajnia

Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
13 kwietnia 2019 21:30
Pada!  💃
Kurka gdzie!!? Mi się dziś śniło, że pada. Ehh.. Ale to tylko sen 🙁 już myślę nad kupnem zapasów siana, że swojego pola marne szanse na ładne zbiory.. poznałam nawóz i przypaliło mi łąkę, będzie lipa, w niektórych miejscach gole placki.
Na_biegunach, omg ekstra 😀  ja do izolatorów zawsze używam długiego śrubokręta. Wkładam do środka i jadę z koksem używając tylko jednego palca, bez mordowania nadgarstka 😀 ale ten wynalazek rewelacja.. aktualnie jestem w trakcie robienia padoków, może się skuszę.. ciekawe jak się sprawdza.

Sprawdza się bardzo dobrze, mam i używam. Trzeba mieć mocną wkrętarkę jak izolatory mają być w dębowych słupkach.
U mnie trochę pokropiło, lekko zwilżyło ziemię u góry, ale to ciągle nic...  🙁 Trawa stanęła w miejscu, Myślałam, że w tym roku szybciej pójdą na łąki, bo szybko zrobiło się ciepło i wcześniej wszystko zaczęło rosnąć, a tu dupa. W tamtym roku 20.04 konie miały już trawy "po kolana". A teraz się zastanawiam czy w ciągu tygodnia w ogóle jest sens je już puszczać..
U Was nie pada? Mnie dziś ranek powitał takim uroczym widokiem  😵
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
14 kwietnia 2019 09:31
nokia6002, dolnośląskie. Od wczoraj popaduje. Nie są to jakieś wielkie opady, ale i tak cudownie.
4 konie na 2,5 ha trawę wygryzły w większości. Tylko kawałek przy stawach wygląda przyzwoicie. Odrodziłam kawałek dużej łąki i po tygodniu ledwie się zazielenił :/ Na zapasową łąkę puściłam je 5 razy na kilka godzin i już pora dać jej odpocząć. Mam 2 od sąsiadów, które miały być na później. Jedną właśnie grodzę i znowu nieprzewidzianie parę stówek poszło  🙄
Znajomy rolnik mówił, że kwiecień suchy a w maju ma popadać. Mam wielką nadzieję, że przewidywania się sprawdzą!

pestka, no ładnie! To też woda, stopi się 🙂
U mnie też susza, nic nie rośnie. W zeszłym roku w połowie kwietnia zaczęłam puszczać już na godzinkę, dwie konie na trawkę aby przyzwyczajać do zielonki, w tym też wypuszczam, ale wygryzły i już na tym kawałku nic nie ma 😉 a w zeszłym roku była to super łączka do wiosennego startu 😉
Dziewczyny, mam dość tych okolic. Chcę się przeprowadzić gdzieś bliżej centrum Polski. Mam dość tych nieużytków. Muszę gdzieś bliżej cywilizacji. Jak ktoś słyszał o jakimś fajnym miejscu, to dajcie proszę znać 😉 dom, budynki gospodarskie, ze 2 ha TUZ.  Może być dalej od szosy 😉
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
14 kwietnia 2019 10:36
Jak chcesz daleko to zobacz Wleń, Mirsk i okolice. Jeszcze coś można trafić w dobrych cenach.
Megane, ja mam na sprzedaż, ale nie w "dobrej" cenie, tylko w rynkowej 😉
Poza tym koło Warszawy też nieużytki. W sumie to jak się chce mieć fajny rejon do jazdy, lasy, widoki, spokój, to ma się piach. Jak żyzna ziemia, to region rolniczy, produkcyjny i zero terenow do jazdy, więc coś za coś 😉
Gdzie dostanę duze kanistry (do 10-15l)? Muszę wozic taczka wode na pastwisko gdzie mi wąż ze studni nie sięga. W obi/brico itp są ale szklane (do domowego wina) które odpadają, musi byc plastik. Najlepiej takie ktore sie nie rozpadna po tygodniu
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
14 kwietnia 2019 22:36
karolina_, worek na taczkę?
Jak worek? Ani to nie utrzyma wody ani nie podniose tego zeby wlac do pojemnika.
[quote author=karolina_ link=topic=19013.msg2860969#msg2860969 date=1555281142]
Jak worek? Ani to nie utrzyma wody ani nie podniose tego zeby wlac do pojemnika.
[/quote]

zdaje się, że Na_biegunach miała na myśli coś takiego:
https://allegro.pl/oferta/h2gobag-worek-na-wode-do-taczki-80-l-7773822435
u nas na slasku popadalo bagatela 1 dzien :/ sucho jak pieprz dalej trawa nie rosnie a zapas siana kurczy sie w zawrotnym tepie.
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
15 kwietnia 2019 09:15
any, dokładnie o taki mi chodziło 🙂
Przy okazji zareklamuję wysyłki smart na allegro. Za 49 złoty na rok są darmowe przesyłki - większość sprzedawców już ma aktywną opcje smart od zakupów za 40 zł. Super sprawa!

Używam nocników z Ikei do cavalletek, przy okazji mam pomiar opadów.  Trawa nie ma z czego rosnąć 🙁
Gosiaopti, wiem, że masz na sprzedaż, bo nie raz podglądałam Twoją ofertę, ale ja chcę dzierżawę a nie kupno. Na kupno przyjdzie czas, jak odnajdę swoje miejsce na ziemi. 4 lata temu przeprowadziłam się na wiochę, znalazłam super miejsce do zamieszkania, zdrowe dla mnie i dla zwierzaków. Niestety ostatniej jesieni otworzyłam oczy, (a raczej otworzyła mi je fryzjerka  😁 :hihi🙂 i ziemia nie jest tu kluczowym problemem, bo wszystko da się kupić a konie do biegania i żarcia mają 7 ha użytków tak więc dla nas wystarczająco. Wkurza mnie tu już wszystko, mentalność ludzi, druciarstwo, brak ambicji, brak chęci polepszania sobie życia, nie ma nic dla duszy i ciała. Na każdym kroku chcą Cię oskrobać (pracodawcy) a założenie jakiegoś biznesu to mżonka. Ktoś zrobił ostatnio ankietę, czego nam w miasteczku brakuje i jakie były odpowiedzi? Kur..  Pepco i Lidla  😂 a w weekend nie ma gdzie iść na lody, mamy piękny park ale nie zagospodarowany, mamy kino w domu kultury, ale jak poszłam na seans to było 7 widzów. Z osób, z którymi można porozmawiać na poziomie jest może z 4 😉 brak tu perspektyw na jakąkolwiek dobrze płatną pracę. Tu nic sie nie dzieje. Ile można dla rozrywki plywać kajakami, jeździć rowerem czy spacerować po 8, 10 km dziennie? 😉 i to wszystko latem. Jak śnieg czy deszcz, to tylko książka, internet albo pochlastane nadgarstki  😂 😂
Potrzebuję kultury, ludzi, dobrej rozwijajacej pracy (u nas już sami ukraińcy prawie pracują 😉 ) nie potrzebuję terenów, bo nie jeżdżę konno. Ponieważ mam koty poduszkowce, potrzebuję domek "w oddali od szosy"
Wschód jest masakryczny. Nie chce wylądować na psychotropach  😎 ponieważ Mama jest po 70ce, jestem skazana na szukanie czegoś w okolicy Warszawy, tak do 100 km z dobrym dojazdem. Myślałam o kierunku na Łódź, tak aby mieć wszędzie bliżej.  Mąż jeździ po Polsce, więc nawet druga strona Warszawy jest dla nas oszczędnością około 130 km w jedną stronę.
Ogólnie potrzebowałam tego miejsca, aby się wyciszyć. Do tego było idealne, spełniło swoją rolę, ale czas na zmiany. Mam mieszkanie w Warszawie, ale tam nie wrócę, tzn w ostateczności 😉

Ostatnio sprowadziła się na stałę moja sąsiadka. Mieszkała w Warszawie a tu wybudowali sobie dom na weekendy. Ale zamknęła firmę i zamieszkali tu na stałe. Chodzimy razem na spacery. Jest przeszczęśliwa, że ma piękny domek, pierwsze w życiu psy, siedzi na działce, pracuje zdalnie. Jak ktoś do niej dzwoni, to chwali się tym, że pracuje sobie na tarasie, czuje się jak w niebie, a wszyscy jej zazdroszczą  😂 😂 😂 Widzę w niej siebie sprzed 4 czy 3 lat  😍
[quote author=Na_biegunach link=topic=19013.msg2861023#msg2861023 date=1555316110]
Przy okazji zareklamuję wysyłki smart na allegro. Za 49 złoty na rok są darmowe przesyłki - większość sprzedawców już ma aktywną opcje smart od zakupów za 40 zł. Super sprawa!
[/quote]

też się na smarta skusiłam - teraz się zastanawiam czy to nie po złości mi 20kilowe worki paszy do najwyższych skrytek wrzucają... xD
any, nooo ja raz wyjmowałam 30l oleju z tej najwyższej skrytki, a do wysokich nie należę. Masakra.
mam to samo bo 25 kg worki paszy do gornej skrytki... 
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
15 kwietnia 2019 14:45
Megane a okolice dawnej Fortecy by Cię urządzały? Pytam bo w sumie koło naszego gospodarstwa jest siedlisko które opustoszało. Dom do lutego był zamieszkały. Do kolejki w Mrozach masz stąd 20 min autem a z Mrozów do Wawy 45-50 min pociągiem. Jeździ tak niemal co dzień kumpel-fotograf z mojej redakcji. Mogę się podpytać czy właścicielka nie byłaby skłonna wydzierżawić.
Na biegunach, any - dzięki  :kwiatek: problem solved 🙂
w sumie z tymi górnymi skrytkami to tak problem pół na pół bo z jednej strony wysoko, ale znowu jak się ściągnie paczkę to przynajmniej 'rwać' z poziomu ziemi nie trzeba :P gorzej jak ktoś niższy jedynie :P

a mi wypadało by jeszcze przed świętami choć jedną belę siana przywieźć tylko problem mam bo sama nie załaduję na przyczepkę, a i nie mam kogo poprosić o pomoc nawet... :/ chyba będę musiała z innego źródła wziąć
Zboczę trochę z głównego wątku,ale mam do Was parę pytań  🙂

Przydomową stajnię mam już od dłuższego czasu,ale wciąż mam wrażenie,że wszystko jest bardzo niezorganizowane. W tym roku postanowiłam sobie,że wszystko ogarnę i doprowadzę do użytecznego stanu.
I tu moje parę pytań- przede wszystkim jak dbacie o pastwiska? Nie ukrywam niestety nie mam dużego pastwiska,więc muszę o nie dbać podwójnie- nawożę,dosiewam,ale mam wrażenie,że z roku na rok
pastwisko wygląda coraz to gorzej.. Co robicie z miejscami, w których konie urządzają sobie toaletę i potem  omijają trawę z takich miejsc szerokim łukiem? Ogólnie jakie jeszcze zabiegi są niezbędne do utrzymania porządnego pastwiska?

I kolejne pytanie,z racji,że brakuje mi miejsca do jazdy to chciałabym sobie takowe w tym roku zorganizować. Czy plac o wymiarach 20x30 wystarczy do podstawowej pracy ujeżdzeniowej na hucule?

Z góry dziękuję za odpowiedzi,bo śledzę wątek już od dłuższego czasu i widzę,że jest tu naprawdę dużo osób znających się na rzeczy  😀
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
15 kwietnia 2019 17:31
U Was też taki problem ze słomą? Właśnie kupiłam słomę po 8zł za snopek  😵 siano kupuje tańsze 😀 chociaż tyle że ładna ta słoma
Bergula05 wielkosc placu wystarczy Ci. Ja nawozy sypie co roku na pastwiska.
Megane, chodzi mi o to, że w okolicy Warszawy tanio będzie ciężko coś znaleźć, nawet do dzierżawy.Orientowałam się dość mocno w temacie. Zachodnia część mazowieckiego teraz mocno niepewna, z racji planowanego CPK, ludzie czekają co będzie i wstrzymują się z jakimikolwiek ruchami w nieruchomościach. Koło mnie jest trochę rzeczy na sprzedaż, ale o czymś do dzierżawy nie słyszałam.
Jeśli powód Twoich poszukiwań jest taki jak piszesz, to odradzam okolice Łodzi, bo będziesz miała z deszczu pod rynnę... W sumie to nie bardzo rozumiem czego szukasz, serio. Jak potrzebujesz miejskich rozrywek i dobrze płatnej pracy, to raczej nie na wsi.
Ja, jeśli uda mi się sprzedać to przeniosę się razem z mamą na jeszcze większe zadupie 😉 a moja mama też po 70-ce 😉 Ale mi nie brakuje miejskich rozrywek.
gosiaopti ja przy wlasnej stajni w aglomeracji slaskiej nie mam czasu na miejskie rozrywki, choc czasem sie posiedzi przy ognisku napije piwa...
majek   zwykle sobie żartuję
16 kwietnia 2019 08:55
megane, a na ile koni potrzebujesz miejsca?
megruda Ja mam to samo  😁  po obrządkach, już się nic nie chce. 😉
A jak już uda się komuś mnie namówić,  to później jeczę,  że już do domu bo rano muszę wstać: 😀
Ale z drugiej strony na to patrząc to nie mogłabym żyć bez moich zwierzaków i bez tej roboty. 😉
nokia6002 i ten proces przygotowan aby wyjsc... czemu nie mozna isc do knajpy w bryczesach lub dresie
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się