Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

Ale naprodukowałyście! Podczytywałam Was, ale żeby odpisać to już ciężko, bo net miałam co najmniej marny 😁

Falletta, bardzo ładny plec 😀  😍

infantil, zazdro razy milion, kocham Rzym miłością wielką, mam nadzieję, że uda mi się w tym roku na chwilę wyrwać #teamwłochy 😁
ps. widziałam Cię w zdjęciach rv, pięknie wyglądasz!

efeemeryda, mega graty i pełen podziw!



Ja już po urlopku i było NAJLEPIEJ. Nie zjadłam ani razu nic słodkiego (prócz owocków), więc już mój detoks cukrowy trwa prawie miesiąc! Szok, w ogóle mi się nie chce!
Obwody poleciały na łeb na szyję i po raz pierwszy w życiu nie mam cellulitu na udach! W ogóle nie mogę się napatrzeć na siebie 😀 Wyjazd bardzo aktywny, w trybie 2 dni wspinania - rest i tak przez 15 dni, dużo podejść (pozdrawiam Leonidio), a potem cały dzień sport-sport-sport. A że z trenerem to wiadomo, że bez oszczędzania się. Wieczorami pyszne i lekkie (!) greckie jedzenie, w skałach jakieś tam makarony i owocki. Jaram się swoją figurą 😀 Jedne spodnie wspinaczkowe musiałam na półke odłożyć bo spadały mi z tyłka. Jeszcze tylko mięsa muszę dołożyć na łapki, bo się napatrzyłam na swoje koksiarskie koleżanki i pozazdrościłam. Ale plan jest 😀
Rety mam depresję, chcę do Grecji znóóóów!
falletta, wow, super filmik i piękne! plecy 🙂

Meise, może po prostu wiosna? ja też ostatnio budzę się wyspana, jak nigdy 🙂

U mnie w weekend średnio czysta micha, zeżarłam czekoladę wczoraj. ALE uwaga nie smakowała mi XD za słodka...

Jedzonko na dziś zrobione i czeka, jedzonko na jutro zaplanowane. Dziś wieczorem spa pt manipedi i trening w domu 🙂 jutro spacer albo bieganko i trening z psami 🙂
amnestria, jak chcesz do Italii to jedźmy tugezer :P Ja zawsze chętna na weekend w moim drugim domu 😀
Jak się odkuję finansowo to chętnie! Ps. a nie chcesz na ściankę ze mną w tygodniu? Mam rest, ale lekutko mogę powspinać 😀
amnestria, chcę! ale mam wolny chyba tylko czwarteczek i piąteczek - da radę? 😀
W piątek jadę na Mazur, ale czwarteczek chyba by mi siadł 😀 To już dogadamy na fejsiku! 😅
amnestria, zdjęcia z Grecji to taki sztos i kosmos, że mój mały mózg nie ogarnia  😀 ale pokazuj te foty Twego ciała! Ino roz!!!!! Może i ja się zacznę wspinać, jak na cellulit pomaga  👀 a może to ten detoks od cukru?

Anaa, może i to by mogła być wiosna, ale na litość bosko, o 4 rano codziennie  👀
Nie ma co robić o tak pogańskiej godzinie.... może zacznę biegać  😉
Meise, może i to, i to 🙂 Ja byłam jednak na czymś w rodzaju obozu sportowego, więc wycisk codziennie (ale jest życiówka 😍 :kocham🙂. Przy takiej intensywności wysiłku wszyscy schudliśmy. Ale detoks cukrowy na pewno też nie bez znaczenia, inna sprawa, że w ogóle mi się słodkiego nie chciało. Koleżanka koksiara (robi BARDZO trudne drogi i jest HIPER mocna), wpierdzielała codziennie czoko, i to moje ulubione (jogurtowo-truskawkowa), a mi się nawet nie chciało! 😅

Tu mam śmieszkową fotę, co prawda na wędkę, ale to była trudność sporo przewyższająca moje umiejętności + skała była mokra.
Wrzucam, bo to była siłownia 😁 Każdy (!) ruch był siłowy, wszystko w tzw przewieszeniu (czyli ściana jakby kładła się na nas), co sprawia, że grawitacja jeszcze bardziej odgina i jeszcze bardziej trzeba się sprężyć. Zrobiłam w ciągu, czyli bez przerw czy odpadnięć, jako jedna z nielicznych w grupie 🙂 Czyli moja siła wzrasta!
Kurcze, gratulacje po stokroć  😀

Mega mi się podoba to zdjęcie, jak wisisz jak pająk 😀

Ja bym jednak chyba miała lęk wysokości na takich skałach....
A ja sobie sprawiłam w sobotę rower, Treka  😜 Jutro powinien być złożony u mnie, a więc w środę przed pracą testuję!

amnestria wow, ale miałaś mega wyjazd  😜 Pokazuj fotki!
uuuu Trek, mój chłop by docenił! 😀 😅


Nie będę spamować fotkami, ale jak kogoś interesuje wspinactwo to dużo wrzucam na swoim insta klik
Ale jak zgram foty (bo mam jakiś problem) to wrzucę zdjęcia samej Grecji, okolic Leonidio i portu, w którym mieszkaliśmy. Bo tam było jakoś przenajpiękniej 😀

I dostałam taką wiadomość od Trenera, co mnie mega cieszy, bo chyba pochwalił po raz pierwszy: "Jest ogromny progres w porownaniu z Hiszpa i wcale nie mowie o wycenach tylko o wspinaniu ! Tak trzymac!
Meise dziękuję  :kwiatek: a jak Twój chłop się czuje po wypadku? I jak Twoje szpagaty?
Anaa dziękuję, mi i tak na nich nie zależy, ciekawa byłam jak się rysują tylko po tych ćwiczeniach, bez siłki. Jak to czekolada jest za słodka?  😜 ja mam takie napady na słodycze od kiedy ruszam tyłek, że masakra. Nie potrafię sobie odmówić  🙄
Amnestria wow! Piękne zdjęcia! Ile to trzeba mieć pary w rękach!  😲 w życiu bym sie nie podjęła spinaczki, na sam widok gór z Twoich fotek mam ciary
falletta, a dziękuję, szpagaty bardzo dobrze  😀 A chłop po wypadku... chyba wydobrzał! W sobotę zrobił 50km na rowerze, a wczoraj... 160  😁 Także już nie ma co go żałować, haha. Dziękuję, że pytasz  :kwiatek:

Marzy mi się zrobić coś takiego:



Ale pojęcia nie mam jak się za to zabrać....
amnestria, podziwiam niezmiennie 😀 też mam dreszcze (strachu 😁 ) od samego patrzenia 😀

falletta, plecy mega!

Meise, cieszę się, że udało się wrócić do stajni 🙂 Ja za to po takim stajennym dotlenieniu, zwłaszcza jak jadę w kilkugodzinny teren, to padam jak zabita i mogłabym spać do południa 😁
a zdjęcie czaderskie. szpagat chyba jest tu najmniejszym problemem, trzeba by pracować nad mobilnością kręgosłupa lędźwiowego. Biorąc pod uwagę jak wygląda mój mostek to chyba musiałabym się złamać w pół żeby tak zrobić 😁
vanille, oj tak, inny człowiek... Wszystkie problemy są nagle jak za mgłą i totalnie błahe. Jestem wyluzowana i nic mnie już nie wyprowadza z równowagi.
I jestem dużo bardziej świadoma siebie, swojego ciała, także jeździ mi się wyśmienicie  😉

A co do szpagatu na stojąco, to nie wiem nad czym pracować i jak. Może najpierw powinnam coś takiego robić na siedząco? W sensie wyginać się tak w tył, hmmmmm

falletta, Ty jesteś gimnastyczka, podpowiedz 🙂
Aaa właśnie - Meise, super, że jeździsz! 🏇 Pasji nie ma co odkładać na później 🙂

falletta, wspinanie to nogi, nie ręce :kwiatek: Oczywiście od pewnych trudności, bic się przydaje. Ale jak to się mówi: bez chwytów można się wspinać, ale bez stopni już słabo. Tutaj, na tych tzw. tufach faktycznie trzeba było zadać z łapy, ale z reguły to kluczem do sukcesu jest praca nóg.

vanille, dzięki! Ale tu nie ma co podziwiać, serio! 🙂 Jak już będę koksem to się będę chwalić 😁 Póki co traktuję to jako formę rekreacji, choć mój trenejro każe mi na siebie mówić: wspinacz. Czego do tej pory unikałam 😀

Nie ma co odkładać, prawda 🙂 Nawet o wypadku już całkiem zapomniałam, no stress 😀

Pokaż chociaż dół no!!!
Mam jakąś fotkę nawet, ale się wstydzę, bo widać moją dziurę w mięśniu 🙂 Mam takie zapadnięte udo, więc no... muszę sama chyba bokiem zrobić czy coś 🙂
Ale wiesz to, co dla mnie jest szałowe (bo tak się czuję), niekoniecznie będzie dla Was :kwiatek: Bo ja nie dążę do wyglądu lasek z insta. Niemniej cieszę się, że nie mam cellu, a już się przyzwyczaiłam, że gdzieś tam coś jest
Meise, też mi się tak to widzi. Ja bym zaczęła od pleców, tzn mostek, jak najciaśniejszy, girę sobie zawsze możesz wtedy do góry wywalić 😀 i będzie szpagat. Dobrym sposobem z jogi na zwiększenie mobilności pleców jest takie cuś: kładziesz się na plecach, nogi zgięte w biodrach i kolanach stawiasz sobie stopami na ziemi. Bierzesz sobie coś wysokiego - dobry byłby klocek do jogi ale może być też zwinięty koc, jakaś twarda poduszka - i wkładasz sobie pod plecy. Ale tak, żeby barki zostały na ziemi i tyłek również na ziemi. Mam nadzieję, że zrozumiale opisałam 😀 Można sobie z czasem zwiększać tą górkę pod plecami i zbliżać tyłek do barków 😀
amnestria, czekamy na foto  🙂

vanille, chyba wiem o co chodzi 🙂 zastanawiam się tylko jak mój kręgosłup zniesie takie wyginanie. I w sumie ciekawe jak zniesie powrót do jeździectwa... Póki co, tfu, tfu, nic nie boli.

Dziś biegankoooo.
Meise  😂 śmiechłam. Coś Ty ja drewno straszne. Paradoksalnie na tej akro mamy bardzo mało stricte rozciągania. Dlatego całkiem niedawno tu się zwracałam o jakieś porady bo chce to robić we własnym zakresie. I to zrobię! Mam parę chellengy na 2019r. i dwa z nich są już bliskie spełnienia. Też bym chciała być taką gumą jak to foto co wrzuciłaś  💘 póki co nawet level 1 - szpagat francuski jest dla mnie o 10-15cm odległy. Także nie pomogę ale skoro mamy podobną zajawke na rozkładanie nóg  😁 to bede mocno kibicować! Super, że chłop cały i jak widać pełen werwy. Jak ja czytam ile ludzie jeżdżą tymi rowerami a dla mnie te trasy samochodem są już w kategorii "wyprawa" to, aż się czuje zażenowana  😵
Amnestria człowiek się uczy przez całe życie! Wydawało mi się, że to trzeba dobrze i solidnie się dłońmi przytrzymać. Ale praca nóg, rzeczywiście brzmi logicznie. Co nie zmienia faktu, że ja to nawet w pampersie nie dałabym się namówić na taki extreme! Szacun!
Vanille a dałabyś jakieś fotki tego co opisujesz? Jestem wzrokowcem a ćwiczenie wydaje się być fajne  :kwiatek:
Ręcę przydają się do utrzymywania balansu, tzw zapinanie chwytów (czyli mocny ścisk) jest ryzykowny - bo można uszkodzić troczki. Oczywiście od pewnych trudności silne palce to super ważna rzecz, ale ja tam jeszcze nie doszłam 😂 Niemniej zdaża mi się zapiąć, jak jest maluteńki chwycik, a następny daleko. To też nie jest tak, że te łapki nie są potrzebne. Ale na początek: technika i praca nóg. I spokojnie można robić już te bardziej zaawansowane drogi wspinaczkowe 😀 Do tych hardych to już trzeba mieć full package 😂
Meise 3km 😀 Mi to sie wydaje że ja już ten mój kilometr wymęczony biegnę ultra wolno 😀

Mi to się mega podoba wspinaczka, ale niestety nie będzie mi dane nigdy spróbować 🙁 Po złamaniu trzech kości śródstopia nie ma szans. Już przy koniach czasem jest to odczuwalne
Ja nie vanille, ale wydaje mi sie, ze opisala cos takiego, tylko z kostka pod plecami.
Chyba bardziej coś takiego :P

falletta, francuski to ten zwykły, tak? Dla mnie chyba nieosiągalny pozostanie szpagat turecki >:

Dziewczyny, dzięki za foty poglądowe, myślę, że oba ćwiczenia będą przydatne! Pytanie, czy nie pogłębiają one lordozy...  👀 ktoś ma jakąś wiedzę na ten temat?
A moze 😀 Faktycznie napisala, ze tylek ma zostac na ziemi.
amnestria zaobserwowałam Cię na insta, co za fotyy  😍 Respekt!

Teraz się zaczęłam zastanawiać kiedy ja chcę wcisnąć rower... Nie mam już miejsca na nowe sporty, ale ja to uwielbiam  😜
eee pff - obczaj mojego trenera lepiej  😉 😀 kwiato
No nieźle 😲 Aż chciałabym spróbować  😂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się