Gra o Tron - dyskusja i spekulacje

Ano właśnie, nieścisłości, marnacja naszykowanych wątków. Dlatego też nie jestem pewna, czy coś będzie z tych zamyśleń Varysa, wycofania Tyriona. "Po staremu" to by coś znaczyło – a teraz może nie znaczyć nic.

Swoją drogą opowieść o południowych armiach idących na północ też byłaby chyba inna we wczesnych sezonach. Teraz po pierwsze to się stało za szybko. Po drugie – poza krótką wzmianką zatroskanej Sansy oraz wspomnieniem o niedożywionych smokach – nic o trudach. Nawet głodne smoki nie latały jakoś gorzej. Dothrakowie i Unsullied nie marzli. Swoją drogą gdzie stacjonowały konie? Ludzie w zameczku (też nei wiadomo, jak się pomieściły). Podsumowując – znikła zwykła chropawość świata.

Emocjonalnie bywało, w ostatnim odcinku, wiadomo, ginąca w moment armia, albo głosy wołających o wpuszczenie do krypty, też szybko uciszone. W poprzednim odcinku kilka scen, pieśń na koniec. Ale to takie jakieś... Sama emocja. Bez podkładu. Pierwszy odcinek też wydawał mi się podejrzany – my się możemy wzruszać spotkaniami bohaterów (a co!), ale dla nich doznane krzywdy powinny mieć większy ciężar. Mimo wszystko. Mimo białych itd.
busch   Mad god's blessing.
01 maja 2019 20:48
W sumie to ja się nie dziwie, że główni bohaterowie przeżyli, poza Samem. Przecież jakby nie patrzeć to najlepsi wojownicy w Westeros, dodatkowo dobrze uzbrojeni. A walczyli z bezmyślnymi zombiakami, głownie dzikimi, którzy byli słabo opancerzeni ibuzbrojeni. Podejrzewam, że taki zombiak wyczuwał krew, ale też i strach, dlatego w miarę możliwości mogli omijać tych najodważnieszych.


To jest linia rozumowania fantasy innego typu, niż Gra o Tron - ewidentnie widać brak podkładu Martina. Założę się że w tym alternatywnym uniwersum, w którym GoT teraz jest, Oberyn Martell by nadal żył, podobnie jak Ned Stark, w końcu to byli najlepsi wojownicy Westeros itd. 😉

Mam nadzieję że serial natchnie w końcu Martina do pisania. Poczeka aż HBO skończy jakimś HBO-wym zakończeniem, a potem zasunie taką książką, że się wszyscy zesr*my 🤣

Jak dla mnie ta bitwa jest taka HBO-wa - sceny będące Metaforami i Symbolami, podczas gry Martin bardziej lubował się waleniem ludziom zimnymi faktami po głowach, wiadomo spójnymi z "magicznym" światem ale jednak bezlitosnymi.
busch, no nie zgodzę się, przecież to, że Ned był wspaniałym wojownikiem w żaden sposób nie uratowałoby mu życia. Został skazany za "intrygi", jak miałby się bronić? Zabić kata i całą gwardię? Tak samo Oberyn, walczył z innym, też wspaniałym wojownikiem, który dodatkowo był silniejszy. To tak jakby Jaime miał na serio w czystej walce na śmierć i życie walczyć z Brienne i żadne z nich nie mogłoby przegrać, bo walczy ze wspaniałym wojownikiem 😉 chyba że zakładasz zupełnie inny tok wydarzeń i do pojedynku Martella czy skazania Neda w ogóle miałoby nie dojść, ale są miliony opcji co mogłoby pójść inaczej, więc to chyba niewarte rozważania 😁
A ja się z Tobą nie zgodzę 🙂 Oberyn nie zginął dlatego, że był słabszy od Góry, przecież mógł z łatwością go zabić. Zginął przez własną pychę i to był ten Martinowski niesamowity smaczek. Tych smaczków zdecydowanie brakuje w 8 sezonie. Śmierć Neda, to kolejny dobry przykład. W sztampowych produkcjach honor zawsze prowadzi do chwały, a w fantastycznym GoT jesteśmy bliżej rzeczywistości 😉
kittajka   yellow power
02 maja 2019 07:49
Atea, mam takie samo zdanie co do Oberyna. Zgubiła go pycha. Ogólnie w GOT pełno takich przykładów. Np. Robert Baratheon, król, wczesniej wojownik, a zabity przez dzika. Tywin Lannister, którego wszyscy się bali zastrzelony z kuszy w wychodku. Nocny Król, postrach wszystkich, a pokonała go laska z nożem. Wszystkich ich zgubiła pycha, wszyscy z nich zginęli głupio, ale tylko dlatego, że byli tak pewni siebie, że nie zwracali uwagi na szczegóły najbliżej siebie.
smartini   fb & insta: dokłaczone
02 maja 2019 08:17
kittajka, o to to!
Atea, dokładnie! Właśnie o to chodzi - Martin nie tworzy "rycerzy idealnych", tylko paskudnie ludzkich ludzi. 😉

Oglądałyście materiał "Zza kulis"? To jak mówią o pracy nad produkcją DDeki, jakich zwrotów używają... tylko potwierdza, że oni nie czują pisania wielowątkowej powieści, nie są literatami, oni tworzą widowiska i to jest ich cel.
Przeczytałam gdzieś ciekawą teorię odnosnie tego, czemu NK nie zginął od smoczego ognia - wytworzył wokół siebie cieniutką aurę lodowej zamieci, która tłumiła ogień, lub... był Targaryenem  😲
Nie powiem, z ciekawością czekam na rozwinięcie wątku Brana - jaka będzie jego rola w tym wszystkim.
Do Cersei, obstawiam że powiedziała Jamiemu że jest w ciąży by ten pozostał jej wierny i jej nie zabił, więc kiedy nadarzyła się okazja zgodziła się pójść z Euronem do łóżka i jeżeli owocem tej nocy będzie faktycznie dziecko, to zgładzi Eurona i będzie wmawiać Jamiemu, że to jego syn.

NK nie może być Targaryenem. Mur stał na długo zanim Targaryenowie przybyli do Westeros. W dodatku w książkowym uniwersum mógł ich spalić smoczy ogień 😉 Dla mnie to równie silna magia innego rodzaju. Z resztą było pokazane, że to dzieci lasu stworzyły Innych i NK.
kittajka   yellow power
02 maja 2019 11:32
Keirashara, jak najbardziej może być Targaryenem. Według książki to 13 lord dowódca Nocnej Straży. Według legendy miał zakochać się w kobiecie o białej skórze, zimnej jak lód. Sprowadził ją do zamku i tam władali Nocną Strażą. Podobno składali ofiary Innym. Dopiero Brandon Stark i król za murem Joramun zrobili z nim porządek. A potem pewnie dzieci lasu przemieniły go w Nocnego Króla.
Kittajka, zupelnie nie pamiętam tego watku z ksiazki. A co do postaci ktore gina w GoT to glownie za błędy polityczne, dlatego mysle ze do odstrzalu bedzie Jon Snow i to niedługo.
kittajka, - nie pamiętam tego wątku ani nie trzyma się to prequela, gdzie wyraźnie jest napisane, że Targaryenowie przybyli do Westeros po wybudowaniu muru, a NK to przecież pierwszy Inny - po jego zabiciu wszyscy się rozpadli, bo to on ich stworzył.
kittajka   yellow power
02 maja 2019 13:53
Innych prawdopodobnie stworzyły dzieci lasu. Poza tym była już jedna wojna z Innymi, w której walczył ten prawdziwy Azor Ahai. I on zabił pierwszego Nocnego Króla. Dopiero po tej wojnie postawiono mur.
Tylko trzeba oddzielić NK z książki a z filmu, to są prawie dwie różne postacie, zaczynając od ich genezy. Tego filmowego stworzyły dzieci lasu i Mur powstał żeby bronić się przed nimi i Innymi(był pierwszym Białym Wędrowcem, takim Papa smerfem). Natomiast ten książkowy, był Lordem Dowódcą na murze, ale Biali Wędrowcy już istnieli i on stał się NK dlatego, ze zakochał się w Białym Wędrowcu (nie wiem jaki jest rodzaj żeński 😀 ) i kiedy się z nią przespał to go zamieniło w NK.

Edit:
ja słyszałam teorię, że NK (książkowy) mógł być Starkiem z racji, iż był Lordem Dowódcom
W której ksiazce to bylo o powstaniu NK z dowodcy nocnej strazy? Ja naprawdę mam jakas amnezje  🤣  bo nawet nie pamietam zeby inni w ksiazce mieli okreslona płeć
karolina_, nie jestem w 100% pewna że to była Białym Wędrowcem, ale jest powiedziane jak wspomniałakittajka, że miała skórę białą i niebieskie oczy.

Mowa o NK jako dowódcy jest w "Uczcie dla wron",  tu jest nawet cytat
Faktycznie.
[s]Tu jest [url=http://]filmik o 16 znakach, że Arya zabije NK[/url] i na nim rzeczywiście w którymś momencie jest przebitka z NK jak tworzą go dzieci lasu.[/s] W serialu nie ma jednak tak jasno powiedziane, kim on w zasadzie był.

Edit: usunęłam link, bo "zawartość niedostępna"
vespuria, link nie działa 🙁
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
03 maja 2019 11:40
Achaja, nie wiem jaki filmik chciała wrzucić vespuria, ale ja znalazłam How Game of Thrones Hinted at Its Arya Twist For Years

edit: a tu jeszcze wywód bardziej techniczny Czy wielka bitwa z Gry o Tron została źle nakręcona?
muszę przyznać, że ten filmik pomógł mi ogarnąć co mi się nie podobało w tym odcinku - to jest serial oglądany w domu i nie powinien zmuszać do zakupu lepszego tv i właśnie nie widać przez to tej całej pracy włożonej w jego tworzenie.
safie, rzeczywiście, fajnie opowiedziane od strony technicznej, a ja się zgadzam z każdym słowem 🙂
kittajka   yellow power
03 maja 2019 19:00
Ogólnie co do tej ciemności, to ja rozumiem twórców. Mieli pokazać bitwę w zimową noc i im się to udało. Fakt, że przez to mieliśmy nieco utrudniony odbiór, ale przynajmniej oddawało to realistyczny klimat. W każdym razie pozostaje nam się cieszyć, że Nocny Król zginął, bo reszta odcinków miałaby podobne oświetlenie 😁

A tak przy okazji ballada o friendzone: klik

edit. Nie chcę pisać post pod postem, ale obejrzałam jeszcze raz wszystkie trzy odcinki ósmego sezonu i chyba nieco za wcześnie stwierdziliśmy, że zabrakło im taktyki oraz, że się nie dogadali. Taktyka była i zadziałała bardzo dobrze. Od początku planowali taki przebieg bitwy i to, że Aria zabije Nocnego Króla. Przed premierą było mówione, że będzie dużo nawiązań do pierwszego sezonu. No i taktyka nawiązywała do bitwy Robba Starka. Młody Wilk, aby przechytrzyć Lannisterów wysłał dwa tysiące ludzi na śmierć przeciwko Tywinowi, a z resztą pokonał i porwał Jamie'ge. Tutaj tymi wysłanymi na śmierć byli Dothrakowie oraz w zasadzie wszyscy ci, którzy byli w pierwszej linii. Oni doskonale wiedzieli, że Nocny Król i Inni będą się trzymać z tyłu. NK nie był głupi i zdawał sobie sprawę, że ludzie będą chcieli w pierwszej kolejności zabijać ich, skoro już w Hardhome wiedzieli co się stanie po zabiciu któregoś z Białych Wędrowców. Zastosowanie tej taktyki mogą potwierdzać też słowa samego Jaime'a, który siedząc przed bitwą wspomniał, że był wielkim przegranym z Robbem Starkiem. "Głównymi siłami" miała być Aria, oraz rezerwowo Jon, Jorah oraz Danka. Na naradzie zdawali sobie sprawę, że nie mają szans w bitwie oraz, że NK będzie się trzymał z tyłu. Dlatego musieli podpuścić Nocnego Króla, tak aby poczuł się maksymalnie pewny siebie. Wiadomo, nie mogło pójść za łatwo, to też i Jon i Danka próbowali go zabić wcześniej.
Jorah dokładnie wiedział o taktyce. Wiedział, że musi poprowadzić Dothraków na śmierć, dlatego też tak długo zwlekał z zapaleniem mieczy przez Melissandre. Nie chciał dawać im złudnej nadziei. A potem prowadząc ich do boju widać jak wstrzymuje konia, dając się wyprzedzić większości jeźdźców. Wiedział, że będzie potrzebny później, by chronić najważniejsze osoby.
Berrick i Ogar chronili Arię, a przecież nie było to najważniejsze dziecko Starków. Sansa jako starsza była cenniejsza, a Bran to jednak facet. Bez powodu by tego nie zrobili. Sama Aria też stała na murach, a przecież to najlepsza wojowniczka. Takich się stawia w pierwszej linii, aby ich odwagą dawać nadzieje innym walczącym. No chyba, że mają jakieś zadanie, co w sumie potwierdza sama Aria, mówiąc do Brana podczas narady, że go obronią. Melissandre widząc poświęcenie Berricka orientuje się w końcu czyje były te niebieskie oczy.
No i najważniejsze zachowanie Jona w samej końcówce, kiedy omija Sama będącego w tarapatach. Serio, ominął ot tak sobie swojego najlepszego przyjaciela? Ewidentnie kogoś/ czegoś szukał. Mógł zauważyć skradającą się Arię i dlatego też wystawił się smokowi, aby odwrócić jego uwagę. Wcześniej myślałam, że on się poddał, ale nie. Jon stając przed smokiem krzyczy "go". No do smoka raczej nie krzyczy.
Kwestia też co robił Bran podczas bitwy, bo ze swojej wizji wrócił dopiero w momencie kiedy Nocny Król wszedł do Bożego Gaju. Jako wrona mógł łatwo dać znać któremuś z bohaterów, że nadszedł czas. Sam Nocny Król też zorientował się, że to spisek. Dlatego przechylił głowę i zaczął sięgać po miecz. Aria to przewidziała i specjalnie krzyknęła i w locie ustawiła się tak, aby zachować jedną rękę wolną. Podobny chwyt przećwiczyła przecież na Brienne, a zdawała sobie sprawę, że to jej jedyne wyjście, bo w pojedynku nie ma szans.
Podsumowując ekipa Winterfell wiedziała, że nie ma szans w walce, ale wiedzieli, że Nocny Król przyjdzie po Brana, że zgubi go pycha. Dlatego poświęcili ludzi. Dlatego smoki miały nie pomagać w bitwie. Tylko Danka chciała pomóc Dothrakom, bo to w końcu jej ludzie. Jon jednak próbował ją powstrzymać. Chcieli do samego końca utwierdzić Nocnego Króla, że jest górą. To była ich strategia. Poświęcili wielu ludzi, ale cel został osiągnięty.
smartini   fb & insta: dokłaczone
05 maja 2019 15:11
kittajka, ma sens co piszesz, like it 😀
a co to ogólnych ciemności to tu jest bardzo technicznie (!) i rzeczowo opisane dlaczego tak i dlaczego, mimo konsekwencji godnej uznania nie była to najlepsza możliwa decyzja 😉 w ogole polecam kanał, chłop ma pojęcie i do tego umie je przekazać 🙂
Ponoć nastąpił jakiś wyciek fabuły do końca sezonu. Jeśli to prawda - beware 😲
kittajka   yellow power
05 maja 2019 18:46
Podobno nie tyle wyciek, co szybciej puścili odcinki. I jak tu nie zajrzeć na facebooka do jutra 😂
kittajka, dla mnie to, co napisałaś to takie dopasowywanie teorii do zastanej sytuacji.
Ale może masz rację.
Kolejnych pomysłów i koncepcji jest już mnóstwo. Np. niektórzy zwracają uwagę, że przecież teraz Arya została dotknięta przez Nocnego Króla czyli naznaczona jak uprzednio Bran i pewnie z tego coś wyniknie.
Są koncepty na śmierć każdej z postaci. I pewnie niektóre z nich się sprawdzą.

Emilia Clarke sugerowała by na za tydzień kupić większy telewizor bo będzie się działo! Biorąc pod uwagę kto reżyserował 5 odcinek to pewnie to wtedy będzie kolejna, ostateczna dla fabuły bitwa.
Może jestem dziwna, ale napiszę tylko tyle -według mnie... Totalne dno.

Oglądając bitwę w ostatnim odcinku sądziłam, że to totalna porażka, wszyscy zginą (oczywiście pewno z wyjątkami),
i też mi wiele nie pasowało,
ale sceny grały emocjami, a muzyka  niesamowicie w tym pomagała,
zapomniałam o Arii, która gdzieś pobiegła,
o prawie Jona do tronu,
liczył się tylko obraz i dźwięk.
Nie, odcinek nie był dnem,
każdy się czegoś innego spodziewał, ale taka jest Gra o tron, zaskakuje w najmniej oczekiwanym momencie.
I przyznam się, że dopiero po tym odcinku zainteresowałam się kto tworzył tą wspaniałą muzykę od pierwszych odcinków.
Ukłony dla Ramin Djawadi.
kittajka   yellow power
06 maja 2019 03:58
Achaja, raczej przeanalizowanie wszystkiego na chłodno. W czasie premiery jednak zwraca się mniejszą uwagęna szczegóły, bo jednak emocję biorą górę.
A jako że jestem już po premierze 4 odcinka, to zgadzam się z Emilią, będzie się działo w następnym odcinku, oj będzie. Czwarty odcinek na pewno spodoba się wszystkim tym, którzy lubią klasyczną Grę o Tron 🙂
Nie sądziłam, że kiedyś wstanę 1,5h wcześniej do pracy, tylko po to by obejrzeć odcinek serialu. I to tylko z obawy przed spoilerami  😁

kittajka   yellow power
06 maja 2019 08:04
infantil, piąteczka 😂 chociaż mnie jeden dopadł jak chciałam posłuchać muzyki na yt. Chyba na czas premier trzeba odsubskrybować i odlajkować wszystkie strony z GOT 😵 😁
Mnie rano pies obudził na siku i stwierdziłam że jak już wstałam to obejrzę... a było sporo przed 6  😁 Odcinek dla mnie fajny, na razie nie będę więcej pisać 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się