Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje

zielona stajnia w kilku znanych mi ze słyszenia przypadków wlewów DMSO wszystkie robił lek wet, a po drugie sama robisz wlewy nie będąc wetem, a inni to nie mogą ?
Nie wiem czy jestem ślepa czy co, ale w cytowanym fragmencie jest napisane "pod ścisłym nadzorem weterynarza".... Nie wiem jak inni, ale ja widzę różnicę między "ścisłym nadzorem weterynarza" i "wiedza czerpana z forum, napisana przez defacto anonimowy profil niczym nie poparty".
Okej, może ja się nie znam, bo jestem wyjątkowo oporną materią na wszelkie leczenia alteratywne, terapie etc, choć sama jakikolwiek wlewów bym raczej nie zrobiła..... ale cała ta sytuacja kojarzy mi się trochę z takim..... medycyna, lekarze mogą roznosić ulotki, uświadamiać, informować, grzmić....a ludzie i tak uwierzą w to, co powie im półgłosem zakapturzony typ w pubie.
blucha - czym innym jest podanie leku p.bólowego rzucającemu się z bólu koniowi - własnemu - z zalecenia telefonicznego weta, aby koń w komforcie jako takim dotrzymał, bo wet musi ubrać gacie i dojechać 40 km, co nie trwa pięć sekund, a co innego podawanie niewiadomego pochodzenia nieprzebadanych klinicznie substancji koniom obcym i polecanie tego w necie, a wręcz namawianie jako jedyne słuszne leczenie, a leki zalecane przez wetów uznawane jako zło.
Owszem stosuje się DMSO w leczeniu koni, również we wlewach, ale te przypadki, które ja znam, to były to albo stany neurologiczne, albo ciężkie stany zapalne, przy czym DMSO zwykle było ostatecznością, nie lekiem z wyboru, a z konieczności.

jolka - tak było planowane, ale nie zostało podane, ze względu na ryzyko przewyższające korzyści, modyfikacja standardowego leczenia tj. połączenie antybiotyku i preparatu stymulującego odporność po kilku iniekcjach tamta załatwiła.
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
08 maja 2019 05:26
Taaa i wmawianie ludziom że znalazło się lek na nieuleczalną chorobę. Rewolucja w medycynie normalnie facet Nobla powinien dostać
[quote author=niesobia]Rolnick ustawa o ewidencji zwierząt hodowlanych  art 31 punkt 11[/quote]

Wg aktualnie obowiązującego tekstu ujednoliconego w art. 31 mamy dwa punkty:

10. Po przeprowadzeniu kontroli powiatowy lekarz weterynarii albo dyrektor oddziału regionalnego Agencji może wydać decyzję nakazującą usunięcie stwierdzonych uchybień w określonym terminie.

11. Jeżeli  decyzja,  o której mowa w ust. 10, nakazująca usunięcie stwierdzonych uchybień w zakresie oznakowania zwierzęcia lub wyposażenia zwierzęcia odpowiednio w paszport, duplikat paszportu lub dokument identyfikacyjny, nie  została wykonana w terminie wskazanym w tej decyzji, powiatowy lekarz weterynarii, na podstawie oceny ryzyka dla zdrowia zwierząt i bezpieczeństwa żywności, może nakazać zabicie zwierzęcia bez odszkodowania i unieszkodliwienie zwłok zwierzęcia na koszt jego posiadacza.


Zwróć, proszę, uwagę na następujące sprawy:

1) Wbrew temu, co sugerujesz, zabicie zwierzęcia bez dokumentu identyfikacyjnego nie jest obligatoryjne. Jest tylko opcją.
2) Ewentualna decyzja o zabiciu zwierzęcia należy do powiatowego lekarza weterynarii, nie następuje automatycznie "z mocy prawa".
3) Decyzja ta może być podjęta tylko i wyłącznie w wypadku nie usunięcia wcześniej stwierdzonych uchybień przez właściciela zwierzęcia.
4) Decyzja zostaje podjęta  na podstawie oceny ryzyka dla zdrowia zwierząt i bezpieczeństwa żywności.

Sam napisałeś, że wet powiatowy i inne organa przez 20 lat mieli temat w nosie - zatem pytanie, czy zwierzęta były w tym okresie poddawane kontroli, a jeśli tak, to czy właściciel otrzymał prawidłowo napisany protokół pokontrolny z zaleceniami do wykonania. Jeśli nie, to wydawanie takiej decyzji teraz jest poniekąd "strzałem w stopę" inspektoratu weterynaryjnego. Poza tym tematem dla zdolnego prawnika jest zapewne kwestia prawa własności zwierząt i odpowiedzialności za nie w kontekście sztuk urodzonych przez te 20 lat. I druga rzecz: kwestia bezpieczeństwa żywności w opisywanym przypadku nie ma, jak sądzę, zastosowania. Pozostaje więc kwestia zdrowia zwierząt. Pytanie, czy dokładnie wszystkie 140 krów jest w tak fatalnym stanie zdrowia, że może to uzasadniać ich ubój ? Nie sądzę. Dlaczego więc chce się zlikwidować całe stado ? Bo tak najłatwiej ?

Konkluzja jest taka, że skoro u pani R były wcześniej kontrole, a zwierzęta ponad wszelką wątpliwośc należały do niej, to zgodnie z prawem można by chyba prędzej nakazać ubój niektórych zwierząt pani R, w tym także koni. Zgodziłbyś się bez słowa sprzeciwu, gdyby wet powiatowy podjął taką decyzję ? Czy raczej próbowałbyś je ratować jednocześnie i przed Izabelą, i przed wetem powiatowym ?
Rudzik czy ja dobrze pamiętam ze ty podawałaś swojemu kaszlakowi komórki Kemileva ? w czasie gdy wszyscy robili nagonke na niego ? i wszyscy głośno krzyczeli jakie to zło, a teraz nagle po komórki siega p.Wysocka, nikt nie krzyczy ze zabiją konia, więc myślę że za jakiś czas to samo będize dotyczyło i tej formy leczenia. no ale najpierw trzeba pokrzyczeć.
jesli to nie ty to pomyliłam nicki, ale sytuacje pamietam 🙂
zielona stajnia , zastrzyk to zastrzyk , ideologi do tego nie doprawiaj, i jeśli mozesz ty tzn że inni też , a wogole to zdrowy kon sam robil te wlewy czy wespol z wetem ? pytałaś sie ?
ustawa o ewidencji zwierząt hodowlanych  art 31 punkt 11Ustawa o systemie identyfikacji i rejestracji daje możliwość, lecz nie nakłada obowiązku uśmiercania zwierząt nie spełniających wymogów (tak jak napisał Rollnick).

Natomiast rozporządzenie wykonawcze Komisji (WE) NR 494/98 ustanawiające szczegółowe przepisy wykonawcze do rozporządzenia Rady (WE) nr 820/97 w odniesieniu do stosowania minimalnych sankcji administracyjnych w ramach systemu identyfikacji i rejestracji bydła, obowiązujące bezpośrednio we wszystkich krajach Unii, w artykule 1 ustęp 2, nakazuje uśmiercenie nie identyfikowalnego bydła:
2. Jeżeli właściciel zwierzęcia nie może potwierdzić autentyczności jego identyfikacji w przeciągu dwu dni roboczych, należy je zniszczyć bezzwłocznie pod nadzorem organów weterynaryjnych, bez odszkodowania ze strony właściwego organu.
Tak więc wet powiatowy, który wydał decyzję o uśmierceniu nie zarejestrowanego bydła bez kolczyków, podjął ją zgodnie z obowiązującym prawem.
Koniec, kropka.
Rolnick w przepisach wykonawczych do ustawy jest ,że jeżeli sytuacja mimo nakazów się nie zmienia , należy uśpić i tak masz racje  konie Indianki właśnie do tego się kwalifikowały  , o czyn trąbiłem na lewo i prawo , a uratowało je to ,że zabrała je fundacja , która zobligowała się do rejestracji , Jak wyglądało to w sprawie rolnika z Deszczna nie wiem .Na filmie część krów ma kolczyki , a  powiatowy coś się rakiem wycofuję z swojej decyzji  o ubiciu , ale teraz pierdolą jeszcze głupiej ,bo chcą oddać krowy do adopcji , bez prawa rozmnażania ,sprzedaży i konsumpcji , więc na chuj komu taka krowa 😵 Gdyby rolnik był cwańszy, i zadbał tylko o kolczyki to był by to interes życia . Podobno zaczęło się od 20 krów teraz jest 180 w średniej cenie 4000 za sztukę bez żądnych kosztów , roboty i pastwisk . Żadna długoterminowa lokata nie da takich zysków koszt zakupu stada na tamte czasy to 40tys , a dzisiejsza wartość rynkowa to około 750 tysięcy 😁  A durnie chcą uśpić za 350 tysięcy  . A co tam stać nas  🏇
majek   zwykle sobie żartuję
08 maja 2019 10:05
niesobia wyedytuj brzydkie wyrazy, bo Ci zbanuja, ale masz racje ....
[quote author=zielona_stajnia link=topic=80308.msg2865738#msg2865738 date=1557266284]
Dziwi mnie też brak reakcji przez modów, jak ktoś napisze, że została mu tubka pasty na odrobaczenie czy saszetka na wrzody to zaraz larum, że nie wolno handlować lekami, a tam gościu przeprowadza wlewy dożylne
[/quote]

Ale tam nikt nie sprzedaje DMSO.
Nie dziwię się, że nie chce napisać na forum co i jak. Przecież byście go zjadły, pozwały i najchętniej umieściły w ośrodku dla obłąkanych  😀  Nie rozumiem czego tak zaciekle bronicie, chyba po prostu status quo.
KonieAMI, dlaczego piszesz o ZielonejStajni w liczbie mnogiej?  👀
Co do Zdrowego konia, to on w wielu wątkach krytykuje zalecone przez lek weta leczenie, pisząc że można inaczej. Jednak na pytania "jak inaczej" nie odpowiada, lub zaprasza do siebie (gdziekolwiek to jest) najlepiej z koniem
Dla mnie to raptem niegroźny oszołom w stylu ludzkich pseudo szamanów. O tym, że zdradził iż panaceum na całe zło jest DMSO nie wiedziałam. Sama bym nie zastosowała bez nadzoru i zalecenia lekweta, ale wolnoć Tomku... Z drugiej strony on tego DMSO nie sprzedaje (a to nie jest lek i mógłby), ani nie robi wprost nic nielegalnego więc w sumie nie wiem o co chodzi... a że oszołom... nie on jeden 😉
DMSO  możesz na allegro kupic nawet 😉
tajnaa, wiem, kupuję do wcierek.
Gaga tacy oszołomi uśmiercili dziecko ,które umarło śmiercią głodową , bo oszołom przekonał rodziców ,że  należy zaprzestać konwencjonalnego leczenia, że cala zaawansowana medycyna to nic w porównaniu z jego cudownymi zdolnościami, i cudowną wodą z rury melioracyjnej , a ty twierdzisz że to nieszkodliwe dziwactwo  🤔wirek:
niesobia, tacy oszołomi byli, są i będą. Jeśli ktoś nie odróżna szamana od lekarza, to jego wybór. Jak rodzice są debilami, to nijak nie poradzisz...
Z drugiej strony na FB codziennie są dziesiątki wpisów, że koń leży trzecią dobę, nie je od tygodnia, urwało mu nogę i co z tym zrobić... ludzie nie dzwonią bo wetów, bo drogo, bo samo przejdzie, bo na pewno nie przyjedzie taki wet... a na FB cudownych porad leczenia od groma  😲 Trzeba by zamknąć cały Internet aby zapobiec rozprzestrzenianiu się oszołomskiej (nie)wiedzy  🏇
No nie wiem ostatnio zrobiłem taki piar panu młoteczkowi ,że już tylko skrajny oszołom wezwie go w Polsce do koni,Powiedz mi co winne jest dziecko czy koń ,że ma idiotów rodziców czy właścicieli, Nie zamkniesz internetu , ale można na każdym kroku informować i przestrzegać , przed hochsztaplerstwami 
"pan młoteczek"  😁
Kontrowersyjna postać.
Czy tylko ja nie wiem co oznacza "pan młoteczek"? 👀
Nie jesteś sama, ja też nie wiem.  🤔
Albert Klimscha?
A ja jestem ciekawa, czy osoby, które korzystają z usług Zdrowegokonia wiedzą, kto układa receptury do jego kuracji. Kiedyś mi odpowiedział, że nie on, że nie jest taki mądry (niestety, nie pamiętam w jakim to wątku było, bo Zdrowykon leczy wiele różnych przypadłości, od kulawizn, zwyrodnień, po choroby układu oddechowego, a nawet ludzi), ale nie zdradził, kto jest tym mądrym.

Ponieważ ja bym się bała kuracji wymyślonych przez kogoś o niewiadomych kwalifikacjach, stąd moje przypuszczenie, że może te osoby wiedzą, kto naprawdę stoi za metodami Zdrowegokonia. 
Tak, pan młoteczek to Klimscha.
trusia, i tu mi się nasuwa klasyk  🤣

“Ginny!" said Mr. Weasley, flabbergasted. "Haven't I taught you anything? What have I always told you? Never trust anything that can think for itself if you can't see where it keeps its brain?”
Powiedz mi co winne jest dziecko czy koń ,że ma idiotów rodziców czy właścicieli, Nie zamkniesz internetu , ale można na każdym kroku informować i przestrzegać , przed hochsztaplerstwami 

Ani dzieci ani zwierzęta nie są winne, że mają takich a nie innych opiekunów. Od lat lekarze mówią o szczepieniach i ... nie działa. Odra ma się coraz lepiej, pomimo pojedynczych zgonów nadal części dzieci się nie szczepi. Nadal raka leczy się cudowną wodą z Lichenia, a inne ciężkie choroby zwalcza modlitwą, odprawianiem mszy i okadzaniem mirrą. No i ludzie umierają często w męczarniach, łudząc się że cierpienie ma sens.
Z autopsji wiem, że nie ma...
mam znajomą lek. wet., która nie szczepi swojego dziecka... a psa i kota tak 😉
Na temat Alberta ostatnio sporo czytałam i osobiście podchodzę sceptycznie do jego działań. Zastanawia mnie natomiast, dlaczego jest dużo osób, które piszą, że pomógł ich koniom, natomiast mało osób , które jawnie piszą, że ich koniom nie pomógł/zaszkodził. Znacie może takie przypadki?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
08 maja 2019 13:25
Najwyraźniej kota i psa kocha bardziej.
mam znajomą lek. wet., która nie szczepi swojego dziecka... a psa i kota tak 😉


Ja też mam taką znajomą. Widać, że to coraz powszechniejsze.
ROLNICK wpadłeś w oko pięknej Izabel  🤣


GAGA no i co to ma tak być i nic z tym nie robić ? A szarlatanów traktować jak nieszkodliwych dziwaków ?

TRUSIA bo osoby które korzystały z usług tego dziada nigdy się nie przyznają do błędu . Znam przypadek,  gdzie po wizycie  oszołoma cała stajnia widzi ,że koniowi nic nie jest lepiej , ale właścicielka twierdzi, że koń został cudownie uzdrowiony .Ten dziadyga nie ma pacjentów, on ma sektę wiernych . 😀iabeł:

INDIANERO GARBATA wiem ,że czytasz to ci odpowiem , Na początku kiedy usłyszałem  o rolniku z Deszczna porównałem go do ciebie.Przepraszam to był błąd spowodowany małą znajomością jego sprawy.Ja w porównaniu do ciebie potrafię.się przyznać do błędu.Rożnica miedzy nim, a tobą to po pierwsze,,, że jego krowy są w dobrej kondycji , a twoje konie były skrajnie zabiedzone ,dwa to on przyznał się błędu i obiecuje poprawę ,ty obwiniasz wszystkich tylko nie siebie.Ten człowiek prosi o wyrozumiałość , a ty rzygasz błotem  .Oni są starszymi prostymi ludźmi , ty podobno wykształconą, obytą w świecie erudytką  😵 Dlatego mam nadzieje ,że tym ludziom uda się pomóc , a ty odpowiesz za wszystkie  twoje postępki w pierdlu gdzie twoje miejsce dewiantko .
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
08 maja 2019 14:34
Anonimowy wtorek, 7 maja 2019 15:21😲0 CEST

To poprzedni wypadek spowodowali oni, to potrącenie Cię przez samochód ? Miałaś podać łachudrę do sądu i jak się skończyła ta sprawa ?
Pozdrawiam- Ula.
Odpowiedz
Odpowiedzi

    Indianka środa, 8 maja 2019 01:29😲0 CEST

    Ten wypadek wyglądał na przypadek, ale nim nie był.
    Kilkanaście sekund przed tym zanim ten gościu we mnie wjechał, miałam o tym wizję. Jasnowidzenie. W ten wypadek jest zamieszana Komenda Olecko.


Kiedyś to całe szambo wyleje ci się na głowę Grażyno. Wiedziałaś, że w ciebie wjedzie i jak łania przez rzepak nie dałaś susa?

https://wiosnaradosna.livejournal.com/
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się