DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie

Nie za bardzo wiem gdzie mam spytać..

Czy znacie firmy/ osoby prywatne szyjące na miare pokrowce na siodła? Chętnie w jakieś ciekawe wzory🙂
Znam już OkunkArt i Eliadę, ale może podpowiecie coś jeszcze? (mam nadzieję, że nikt tego nie potraktuje jako reklamę :kwiatek🙂
freya
Caball, Lukar? 🙂
pszczolka90nie wiem co prawda jak ten elelement się nazywa ale poszukaj tu: https://aspsklep.pl/ mają masę metalowych kaletniczych i rymarskich elementów więc może znajdziesz coś podobnego.
Ja kiedyś robiłam gogue i dałam tam zwykłe kółeczko i działało bez problemu, nic się nie blokowało.
Ooo, zapomniałam o Caballu, dzięki!  😍
Ja kupiłam kiedyś sam pasek potyliczny do czambonu/goga, resztę mam zmontowane własnoręcznie (linka 6mm, małe karabińczyki, kółko ze starego kantara i stare puślisko 😀), i też jest w tym miejscu zwykłe kółko - oczko.
Cześć 🙂 Przeglądając internety znalazłam ten oto filmik

W filmiku tym pokazane jest wykonanie czapraka, jak widać mają tam materiał połączony w owatą, fizeliną czy jak się to zwie 🙂 Myślicie , że jest to tkanina która jest od razu pikowana z wypełnieniem i tylko robią wykrój i obszywają lamówką ? Jeżeli tak jest to sporo by to zaoszczędziło w przypadku pikowania samodzielnego materiału itd. Czy ktoś wie gdzie szukać takiego materiału ? Wpisuje tkanina pikowana, ale wszystkie mają wypełnienie ok 100gram a to raczej mało jak na taki dobry porządny czaprak ? Interesowałoby mnie coś na kształt eskadrona jak myślicie, jakie tam mają wypełnienia ?
Poszukaj pod nazwą "bawełna pikowana na watolinie", ale obawiam się, że oni mają to robione gdzieś na zamówienie, tzn. zamawiają belkę materiału gdzieś gdzie pikują, ustalają jakie materiały i tyle.
A zna ktoś "przepis" na ochraniacz transportowy na ogon?  🙄
ushia   It's a kind o'magic
05 kwietnia 2019 13:49
bierzesz "misia', plus jakis drelich, plus tasme, plus kawalek rzepa,  wycinasz kształt cos jak konska strzalka, tylko z glebokim wcieciem na srodku , obszywasz, naszywasz rzep zeby sie spinalo jak obejmie rzep ogonowy dookola, doszywasz tasme zeby siegnela do szyi, tam doszywasz kawalek zeby sie dalo dookola szyi zapiac, na jednym koncu dajesz dwa półkoluszka stalowe jako zapiecie/regulator i jest  😎

zamiast misia i drelichu mozna tez zrobic z kilku warstw polaru, ale jednak wierzch z czegos latwo spieralnego jest pozadany bo konie najczesciej ochraniacz obsrywaja
Orientujesz się może jakie są mniej więcej wymiary takiego ochraniacza?
EDIT: już mam 🙂 Dzięki za pomoc.
Szukałam w lupce, temat wałkowany kilka razy, ale chciałam się upewnić - co na spód czapraka/padu ? Chodzi mi o nazwę materiału - siateczki. Coś jak w padach Yorka , czaprakach Krysiex . Czy to się nazywa mikrołezka , siatka kaletnicza czy jeszcze inaczej?
Siatka dystansowa.
Dziękuję 🙂

Zakupiłam materiały, zrobiłam próbę na 1cm i wyszło pięknie. Ale za cienko. Kupilam znów 1cm pianki + 250g owaty zeby było puchato i niestety maszyna lub ja nie dajemy rady. Nitka od spodu się plącze, lączenie nitek jest na dole a scieg jest tak drobniutki, ze chyba krótszy niż 1mm :o

Stary łucznik, który niby nadaje się tez do skóry wiec chyba to też powinien przeszyć 🙁 Jak sobie z tym poradzić? Konieczny jest gorny tranaporter? Naciag nici musi być przy takiej grubej kanapce bardziej mocny czy bardziej luzny ? Czy moze to nie ma znaczenia ? Jak zyyyyc ?????
Ulalala, naciąg musi być luźny, i koniecznie dobrany naciąg w bębenku, też luźny (z opisu wynika, że naciąg bębenka był za mocny).
Zapomnij, że taka maszyna sama ci pociągnie tę grubość. Może gdyby transponder był ostry, ale pewnie łucznik ma już trochę lat.
Może da się dokupić nowe "ząbki"? Jak nie, to trzeba równo pociągać rękami. I zaopatrzyć się w kilka igieł, bo przy ręcznej pomocy się łamią.
Oczywiście igła gruba, nić solidna.
No i wydaje mi się, że przesadziłaś z grubością owaty.
Ciężko jest szyć grube na zwykłej maszynie, bo potrzebne są obie ręce do popychania i pociągania, a wtedy brakuje ręki żeby "wystartować".
No i jednak: im więcej warstw - tym więcej fastrygowania.
Sprobuje jeszcze wieczorem poluznic bardziej, choc juz mam wrazenie, ze jest najluzniej jak moze byc. Na podwojnej warstwie cienkiego materialu przy naprezenju gornej nici na max tj. 9 w koncu scieg jest dlugi i taki sam po obu stronach. Ale teraz juz nawet na wypelnieniu skladajacevo sie juz tylko z 1cm pianki obie nici praktycznie sie nie lapia wzajemnie. Tzn gornqjakby nie zahacza o dolna i nie tworzy obecnie juz nawet petelek, suplow, nic.
A wczesniej na spokojnie uszylam z 1cm pianka i wkladke do wozka i prototyp czapraka drobno pikowanego. Cos sie musialo moze w mechanizmach popsuc/ skrzywic / poprzestawiac. Albo to kwestia nici... bo probuje na grubszej. Dzis rowniez zmienilam igle na grubsza - 100. No nic. Bede kombinowac jeszcze a w miedzyczasie zastanowie sie nad oddaniem maszyny do serwisu na wyregulowanie i dokupie gorny transporter. Albo zaopatrze sie w nowoczesniejsza maszyne. Tylko boje sie, ze nowsze poradza sobie gorzej z taka iloscia wypelnienia ( nawet gdyby byla tylko pianka np 2 cm albo 1cm + 100g owaty ) niz stary mocny, toporny Lucznik...
ushia   It's a kind o'magic
12 maja 2019 11:33
nowsze maszyny to bys musiala kupowac takie full wypas, bardziej juz profesjonalne, bo te gowienka co sa ogolnie dostepne to owszem, maja milion dziwnych sciegow, ale pod stopke i ramie nie zmiesci Ci sie nic grubszego nic chusteczka do nosa  😎

mozesz probowac z przeciaganiem recznie, bo ewidentnie transport nie daje rady, pedalem tylko minimalna predkosc
z naciagiem to roznie - u mnie zwykle jednak na mocniejszym idzie

ani nitka ani igla nie moga byc za grube bo bedzie kicha, zwlaszcza bebenek lubi sie buntowac na gruba nic
trzeba znalezc cienka ale mocna zeby sie nie rwala co trzy wbicia - ostatnio probowlaam tytana z ariadny, daje rade, mam tez takie niedozajechania, niemieckie na grubych szpulach, nitka normalnej grubosci, ale absolutnie niezrywalna - ostatnio nia siodlo szylam 😉
Zrobilam luzny scieg, docisnęlam stopkę na maksa i przede wszystkim zmienilam nitkę na inną, właśnie na tytana Ariadny - dalysmy radę z maszyną 😀 Przepikowalysmy w pasy pianke + owate . Przekonalam sie, ze jest jednak za gruby w porownaniu do innych czaprakow, ktore mam, ale moze jeszcze minimalnie sie ubije. Nastepnym razem pojdzie owata ciensza minimum o polowe. Sama pianka 1cm to dla mnie zdecydowanie za malo.🙂
Dziękuje za pomoc !
Czyli wygląda na to, że bębenek nie ogarniał grubości nici.
Dopiszę, że absolutnie nie warto szukać czegoś nowszego a nie profi.
To dramat jest.
Miałam starą włoską maszynę - i ciągnęła wszystko.
Niestety, niemal nie miała serwisu 🙁 (tzw. trzeci typ)
Bylejaka następczyni sprawiła, że odechciało mi się szyć.
Jakas bardzo gruba nie byla, cos takiego jak tytan, ale byla chyba bawelniana, skrecona i  bardziej sie rozwarstwiala itp.

Jak w koncu uda mi sie dokonczyc czaprak to sie pochwale 😀

Zastanawialam sie nad toyota oekaki albo bernina bernette sew and go 8 . Ale poki co na szczescie dogadujemy sie z lucznikiem <3
Ulala- stopkę z górnym transportem byś musiała mieć albo spróbować przez papaier do pieczenia szyć. Bo często takie luźne sploty (siatka dystansowa, do tego owata) tak robia, że góra dołu nie łapie.
Papier potem wyrywasz, a resztki w praniu wylezą.
Ulalala Łucznik porządny powinien dać radę tylko trzeba pokabinowac z regulacją. Ja szyłam jeszcze na Elnie 2110 (chyba nie pamietam dokładnie) i jechała jak głupia każda grubość pianki. Minusem było to ze miała dość krótkie ramie.
Mi chyba najbardziej pasowały czapraki szyte z 0,5gabki i 300-400g  ovaty
kotbury

Nie uzywam jednak siatki dystansowej, tylko czegos w stylu materialu cool max. sie z maszyna i zaczela szyc ladnie, nawet sciegu nie drobi 😀

Krysiex teraz szylam z 1cm pianki + 80g waty , pikowanie jak Lamicell Prada i wyszedl mi tak samo puchaty jak oryginal. Nie wiem czy to kwestia malej liczby przepikowan ( gdyby pikowanie bylo drobniejsze to by sie to ubilo) czy jednak powinnam odjac jeszcze watoline do 45 g lub w ogolw zrezygnowac. Ale obawiam sie ze jak przepikuje w miare drobno tylko 1cm pianki to wyjdzie za cienki, jak moj prototyp. A chcialabym uzyskac taka grubosc jak cotton eskadrona. Jest plaski i nie puchaty, ale czuc, ze jest ciezki.

Moze sprobuje tez 0.5cm + grubsza owata, ale obawiam sie tej puchatej watoliny jednak, troche utrudnia szycie.

Mam jeden Twoj czaprak i marzy mi sie, zeby nauczyc sie tak pikowac
Nie wiem o co chodzi, ale ucina mi polowe postu .... przepraszam za drugi post, ale nie moge go chyba usunac . No to wyslalam niedokonczony post powyzej 🙁
Ulalala ten Czaprak jest właśnie 0,5+300 i wyszedł właśnie taki cottonowy



A ci do pikowania - godziny przy maszynie, dobre ustawienie i dużo cierpliwości 😉
Krysiex spróbuję takiego połączenia w takim razie 😉 Ja nawet nie potrafię narysować tego pikowania ala brilliant :o A co dopiero to wypikować na maszynie. A ten, który teraz wstawiłaś to już pełen profesjonalizm ! Nadal szyjesz sama ręcznie czy już poszłaś o krok dalej i trochę zautomatyzowałaś produkcję ? 😀 Masz hafciarkę ?  😍

Wrzucam mój twór, może tym razem się uda. Jestem z niego dumna choć ma wiele niedociągnięć. Ale najważniejsze, że skończony. Poprzedni, ten grubaśny z 250g, o którym pisałam porzuciłam nieskończony. może jeszcze przyjdzie czas na niego. Ale trzeba będzie pruć sporo.

Trafiłam na fajny materiał. Czarny z nalotem, delikatnie mieniącym się na złoto. Przez moje gapiostwo ( wycięłam obie części w tę samą stronę  😜 ) musiałam na szybko wyciąć i dorobić jeszcze raz jakby drugi czaprak, więc będą dwa 😀



edit: dodaje jeszcze jedno zdjecie. Cos czuje, ze zostane spamerem :p

Czy ktoś się może orientuje co to za materiał, z którego Caball szyje czapraki Royal a Eskadron Glossy? Marzy mi się taki samodzielnie wymyślony od A-Z i kombinuję skąd wziąć taki 😕
Czy ktoś się może orientuje co to za materiał, z którego Caball szyje czapraki Royal a Eskadron Glossy? Marzy mi się taki samodzielnie wymyślony od A-Z i kombinuję skąd wziąć taki 😕


Na stronie Caball mają rozpiskę materiałów. Może chodzi o tkaninę ORLANDO ? Wg opisu ma delikatny połysk.

Wrzucam kolejne spam zdjęcia 😀 Choć każdy czaprak zajmuje mi ok 6h i często nie mam siły tego robić to bardzo lubię je szyć. Szczególnie kończyć je szyć :p



Hej kochane. Mam pytanie - chciałabym zacząć szyć czapraki i jakieś inne rzeczy dla koni, ale kompletnie nie wiem w jaką maszynę do szycia się zaopatrzyć. Myślałam nad Łucznikiem, ale słyszałam, że aktualnie spadły na jakości. Żona brata zaś polecała firmę Juki lub Texi. Stwierdziłam, że zapytam i was skoro szyjecie tego typu rzeczy. Od razu powiem, że to byłaby moja pierwsza maszyna i wolałabym nie wydawać więcej niż 500 zł na start. 😡 Bardzo proszę o poradę i opinię. :kwiatek:
Juki to świetne maszyny - ale raczej za 500 takiej nie dosatniesz.

Myślę, że warto uderzyć do dobrego sklepu z maszynami- tam doradzą.
Osobiście zawsze mi dobrze serwisją i rasza w sklepie nitex w Poznaniu. Mają stronę ww i jakś grupę na FB- musiałabyś ich sobie poszukać.
Kameleonik   Bo życie jest piękne...
13 sierpnia 2019 08:25
Maryla ja polecam Singera Heavy duty. Mam już taką maszynę 5 lat. Szyję wszystko  🤣 z tym, że cenowo trochę więcej. Nowego Łucznika nie polecam, roku nawet mi nie wytrzymała...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się