poznajmy się

usunięty
15 maja 2019 13:46
efeemeryda przytulam wirtualnie bardzo, bardzo mocno...
No właśnie tak z "dzbanem" coś mi chodziło po głowie, tylko nie pamiętałam tej drugiej części nazwy :P
Zawsze chciałam się włączyć w społeczność re-volty, ale ze względu na to, że jestem dosyć nieśmiałą osobą (o dziwo - szczególnie w sieci!), za każdym razem odpuszczałam. Odświeżenie tego wątku popchnęło mnie w końcu do napisania pierwszego posta na volcie. Choć czytam Was od lat, śmiałam się z Wami, smuciłam się z Wami i wiele, naprawdę wiele (nie tylko w końskiej dziedzinie) od Was się nauczyłam, to jednak nigdy nie miałam odwagi by w końcu sama coś napisać.

A więc poznajmy się! Mam na imię Angela, 26 lat za sobą. Konie jak u większości z Was - były ze mną od zawsze, mimo że pochodzę z zupełnie niekońskiej rodziny  😉. Skąd mi się to wzięło? Pewnie z kosmosu  😁. Jeździć konno zaczęłam w wieku 12 lat, do koni powróciłam na początku maja, po niemal 5 latach przerwy. Teraz już wiem czego mi przez te 5 lat tak bardzo w życiu brakowało. Całe życie jako rekreant bez własnego wierzchowca i prawdopodobnie za szybko to się nie zmieni, biorąc pod uwagę moją wypłatę  🤣. Tytuł koniary towarzyszy mi od lat, podobnie i kociary. W tamtym roku \po utracie ukochanego kota, z którym wspólnie spędziliśmy 16 lat, zostałam też psiarą. Razem z TŻ przygarnęliśmy znajdę (podobno mix husky i bc, z husky ma coś na pewno, ale kto to tak naprawdę wie z kim jedno z rodziców wdało się w romans...). Kocham muzykę z lat 70-80 (po avatarze łatwo zgadnąć kogo sobie najbardziej ukochałam  :lol🙂.

Mam nadzieję, że uda mi się jakoś przełamać się i w końcu zacząć się udzielać  😉


EDIT: Poprawiłam akapity.
usunięty
15 maja 2019 20:43
O kurczę, nawet nie podejrzewałam, że moje nieśmiałe odkurzenie tego wątku zrobi tyle!  😲

Anythic zazdroszczę Ci, że tak szybko zaczęłaś jeździć konno. W sumie mnie się udało zacząć wcześniej, bo już mając ledwie 6 lat na karku poznałam koński grzbiet stryjkowej, leciwej klaczy Lotki, która miała już wiele przepracowanych na roli lat. Ale jazda na kobyłach od pługa, to nie to, co w szkole jazdy pod okiem trenera  😀
I fajnie, że udało Ci się coś napisać 😀
Teraz już będzie z górki, bo pierwsze lody zostały przełamane 😀
Martita   Martita & Orestes Company
15 maja 2019 22:34
Aż sprawdziłam ile czasu tu jestem. No to 9 lat regularnego czytania! Fajnie widzieć te same nicki tyle czasu 🙂

tatsu, Anythic cześć  :kwiatek:

efemeeryda Przytulam mocno! Sama logowałam się tutaj jeszcze bez Orestesa a teraz jego też już nie ma. Czas nie leczy ran ale uczy jak z nimi żyć. Teraz potrafię się cieszyć z tego, że w ogóle dane mi było tego konia znać i stworzyć taką więź. Tobie również tego życzę. Daj sobie tyle czasu ile będziesz potrzebować.
Anythic, witamy 🙂

U mnie przez ostatnie dwa lata od poprzedniego wpisu niewiele się zmieniło. Mam tylko drugie królicze dziecko 🙂 Lubię ten stan!

A co do re-volty, to ja zaczynałam na starej volcie jako gówniak, też głównie czytałam i podziwiałam konie z wątku Zdj Naszych Koni. Ile to nicków i zwierząt już odeszło w zapomnienie przez tyle lat...
Czas leci zdecydowanie zbyt szybko.
usunięty
16 maja 2019 12:58
Meise też masz króliki? 😀 Ale super! 😀
tatsu, tak, nawet mają instagrama https://www.instagram.com/lars_the_bun/?hl=pl  😁 😁 😁
Martita   Martita & Orestes Company
16 maja 2019 13:19
Meise Śledzę Ciebie na insta bo króliczki a tu widzę, taka niespodzianka  😍 Są cudowne!
usunięty
16 maja 2019 13:20
Ojaaaa... pełen szacun!
Moje na razie mają tylko kilka byle jakich zdjęć 🙁
Martita, haha, Larsy zapraszają do siebie 😀

tatsu, mamy tu wątek o królikach i gryzoniach, wpisz w wyszukiwarkę i chwal się  🙂
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
16 maja 2019 13:52
Meise w życiu bym nie pomyślała że masz na imię Marta  😁 ale zaskoczenie. Na starej Volcie byłaś pod innym nickiem?
Czemu? :P
A jakie imię pasuje do osoby wciągającej kłaczki nosem?  😁

Byłam na starej volcie pod nickiem Gizela, albo Gryzelda, już nie pamiętam  👀
Meise, ja też się zdziwiłam, że jesteś Marta 😂 nie wiem z czego to wynika, nie sądziłam, że jesteś Martą 😁
usunięty
16 maja 2019 14:25
Meise nawet do głowy mi nie przyszło, że jest tu wątek króliczy... no ale skoro jest wątek o psach, to czemu nie i o królikach?  😀
Martita   Martita & Orestes Company
16 maja 2019 15:44
A jakie imię pasuje do osoby wciągającej kłaczki nosem?  😁


Zdecydowanie Marta, potwierdzam  😜
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
16 maja 2019 16:14
Jako też Marta zdecydowanie nie potwierdzam  👀


Nie wiem, jakieś bardziej przebojowe? Natalia? Małgośka?  😁 ale to pewnie dlatego, że niespecjalnie przepadam za swoim imieniem 😉
haha, Meise, o tym samym pomyślałam, że niemożliwe że to Marta.  🤣 Ja bym obstawiała Sandrę. Albo Igę.  😁
O ła, wyskoczył mi ten wątek i aż sama przejrzę, czy się przedstawiałam 😀 Ale na forum też już jestem stosunkowo długo (na pewno krócej niż większość z Was, bo na starej Volcie mnie jeszcze nie było), aczkolwiek z 7 lat będzie. Tylko, że dopiero od paru lat się zaczęłam odzywać, zamiast tylko czytać.

tatsu Pomyśl i popatrz, czy nie masz kogoś w swoich okolicach - moja obecna "podopieczna" tak zrobiła. Kupiła dom w "mojej" wsi, potem znalazła moje ogłoszenie tutaj na R-V (o pensjonacie) i postanowiła się odezwać w nieco innej sprawie. Sama jeździła w szkółkach i raczej takich, w której podstawiano jej konia pod nos, często osiodłanego (bo wcześniej np. chodził na lonży). Braki w opiece okołokońskiej i takiej przydomowo- stajennej codzienności są widoczne. A w sumie były, bo szybko się uczy. W każdym razie, zapytała, czy ją przygarnę do "przyuczenia" jak wygląda takie trzymanie koni przy domu, ile trzeba ogarniać, na co zwracać uwagę (np. przy kupnie siana vel zbiorze) - chciałaby z czasem kupić sobie konie. Stara się przychodzić jak najczęściej się da, i sama przyznaje, że taka "współpraca" najwięcej jej przynosi - jeździ gdzie indziej (lepsze warunki, chociażby plac do jazdy - jeszcze się nie dorobiłam), a u mnie obserwuje postępowanie przy łączeniu stada, albo uczy się lonżować (też nie umiała) i takie tam. Taki luźny pomysł - jednak przez praktykę i "naoczne" doświadczanie konkretnych rzeczy można się nauczyć najwięcej, aczkolwiek rady re-voltowe potrafią być na wagę złota - rzucając nowe światło na stare zagadnienie 😀
Ja właśnie uważam imię Marta za takie z pazurem i je uwielbiam  😉 swoją drogą naprawdę sporo tu Mart, wow!

Na drugie mam Małgośka :P A tato mnie chciał nazwać Sandra i w ostatniej chwili zmienili zdanie, bo bym miała inicjały SS  😁
Jak dzieciak żałowałam koszmarnie, że nie jestem Sandrą, ale teraz nie mogłabym być bardziej zadowolona z bycia Martą  😎
I ja potwierdzam, że Marta to najlepsze imię! 😁 #TeamMarta
Niesamowite ile nas tu jest  😀

#teammarta na propsie!  😅
Przez ten wątek zaczęłam się zastanawiać kogo z Was znam jeszcze z forum Świata Koni. Na pewno Koniczkę (która jak teraz sprawdziłam nie udziela się od grudnia 2018), Burzę i Sierrę. Halo chyba również (?)
Bo to by było jakieś... 16-17 lat?
W 2005 roku zaczęłam pisać na forum Voltahorse. Czyli 14 lat temu. Całkiem spory czas! 
To znaczy, że wiele osób znam lub "znam" tyle lat...
Kto pamięta pierwsze spotkania podczas zawodów na Torwarze? I przemycony baner "Przyjaciele z Voltahorse" ? 😁 Nadal chyba mam gdzieś jego fragmenty. 😉

A z końmi mam do czynienia od ponad 30 lat. Własne konie mam od 26 lat...
Matko i córko. To zaskakujące sobie to uświadomić...
O, wow! Jestem tu już 9 lat, a trafiłam na forum z powodu afery wokół "moich" fundacyjnych koni, których już nie ma  😕

No, sporo się przez te lata wydarzyło...
majek   zwykle sobie żartuję
16 maja 2019 20:12
Mnie to zawsze rozwala, że np poznaje się kogoś w realu, gada, spędza czas itd a po dwóch miesiącach okazuje sie, że tak naprawdę od kilku lat wymieniamy poglady na rv.
A mój mąż pod wrażeniem, jak znalazłam przepis jak zafarbować zasłony kurkuma właśnie ja rv.
usunięty
16 maja 2019 22:29
Wikusiowata mam już taką stajnię. Szkoli mnie młodsza dziewczyna, ale - żeby było śmieszniej - znajoma z turniejów rycerskich 😀
Na niej spoczęła duża odpowiedzialność oduczenia mnie "narowów", które nabyłam w trakcie nauki własnej. Już rok się ze mną męczy 😉 i, muszę powiedzieć, że jej nauka nie idzie w las. Jeżdżę z dziewczynami na zawody na razie jako luzak, pomoc dla startujących i do rozstępowania koni po zawodach. Takie "przynieś, podaj, pozamiataj". Uczę się porządnie siodłać, radzić sobie z różnymi charakterami koni i -co najważniejsze - cierpliwości do koni.
Pomagam też przy karmieniu, obserwując co jest im podawane.
No i na dodatek uczę się na technika weterynarii, by móc jeszcze lepiej się opiekować swoimi zwierzakami 😀
Ascaia, ja jakoś w podobnym czasie 🙂 Piona!
Anythic, witamy :kwiatek:

Meise, coś mi świta Gryzelda, chociaż starą voltę tylko czytałam, bo nigdy nie udało mi się przejść rejestracji.

A ktoś z was jeszcze był na forum "Konie i My"?
(Oprócz faith, leosky, kasbeg, mojego "męża" i mnie)
Przypomniało mi się, że to forum wyewoluowało z grupy dyskusyjnej alt.pl.konie 😁
Julie, ja byłam.  Nawet byłam tam modem 🙂
Scottie   Cicha obserwatorka
19 maja 2019 08:34
Kto pamięta pierwsze spotkania podczas zawodów na Torwarze? I przemycony baner "Przyjaciele z Voltahorse" ? 😁 Nadal chyba mam gdzieś jego fragmenty. 😉


Ja pamietam 🤣 i nie mam pojęcia, kto tam był, ale Ciebie Ascaia akurat zapamiętałam.
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
19 maja 2019 08:45
Julie ja byłam chwilę. Chyba w 2007 roku. Ciebie i kota z pomarańczą na głowie pamiętam oraz faith.

Na volcie też jakoś w 2007 się rejestrowałam.

Tu już 10 lat jestem. Choć głównie czytam towarzyskie i szukam konkretnych informacji na końskim.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się