własna przydomowa stajnia

Huzar jak chcesz elektryczną (rozumiem, że na kabel?), to pomyśl też nad akumulatorową 🙂. Mam taką Greenworksa i jest świetna, a jej nie oszczędzam. Wygoda, bo kabel się nie ciągnie, a same akumulatorki starczają niby na 40 min, ale mi jakoś dłużej to wychodzi i tylko raz zużyłam całe (mam ją ponad rok).
Używam do dokaszania najgorszych badyli.
Muchozol, nie, nie na kabel właśnie  🙂. Chcę kosić nią trawę na padokach, czy gdzieś i koniom wozić. Dlatego zależy mi na takiej, która tnie mniej więcej tak, jak ręczna kosa. Ale dziękuję  :kwiatek:, zerknę ta te, które poleciłaś.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
30 maja 2019 13:42
Huzar My mamy spalinową Sthill i mogę polecić. Wygodna, ergonomiczna, i od kilku lat używania zupełnie nic się z nią nie dzieje. Na nożu daje radę nawet małe drzewka ścinać, a z żyłką rzadką miękką trawkę ładnie bierze też.
zembria, dziękuję, a ta trawa nie lata we wszystkie strony? W sensie, czy da się w miarę pokosy nią robić, żeby łatwo zebrać trawę można było?
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
30 maja 2019 13:50
Tak, da się normalnie, ale to trochę wprawy po prostu wymaga, żeby ładnie pokos kłaść na bok. Ja to średnio ogarniam 😉 ale jak małż kosi to mi się dobrze zbiera.
Zembria - haha mam tak samo ze stihlem. Ja wpadam dokonując rzezi na prawo i lewo z wypiętrzeniami i uskokami. Mój chop kosi piknie prosto niczym z kosiareczki na kółkach.  😜
huzar, ja swego czasu kosiłam spalinową kosą, tylko z nożami a nie żyłką. Cięło się świetnie, trawa się kładła na bok, szybko szło. Jedyny minus, że ja jestem z metra cięta i było mi niewygodnie i ciężko, ale się dało 😉 aczkolwiek wolę zwykłą ręczną kosą.. tylko moją szlag trafił i nie ma mi kto nowej wyklepać 🙁
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
31 maja 2019 06:14
czesio a no właśnie i jeszcze mi się jakieś niedokoszone miejsca zdarzają, bo mi się machnie za daleko 😁
aniaagre ja nie mam nawet 160cm wzrostu, ale jak dobrze sobie pas na ramię dopasuję to jest wygodnie, ergonomicznie.
Dziękuję dziewczyny  :kwiatek:
Widzę, że po zakupie podkaszarki nie pozostaje mi nic innego, jak poszukać sobie chłopa  😀
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
31 maja 2019 08:08
Huzar, to już zalezy czy Ci niwygodniej operować podkaszarką czy chłopem ;P

Magia r-v działa - jak tylko się pożaliłam rudy zacząłnurkować w wiaderko i prawie nie rozrzuca  😅
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
31 maja 2019 13:16
Zapytam tu, raczej nie na temat ale szybciej tu ktoś odczyta.
Pisałam tu kiedyś że mam gniazdko w jednym z boksów, ptaszek tam siedział prawie całymi dniami (nie wiem co to za ptak, taki szary). Dwa dni temu wykluły się pisklaczki, sa trzy. Troche się martwie, bo ani raz nie widziałam ptasiej mamy. Maluchy są cichutkie, przed chwila miały otwarte dziobki. Zastanawiam się czy tej mamie się coś stało, nie chce ich ruszać bo licze że ona gdzieś jest w pobliżu. Martwić się czy skoro dziś już mają trzeci dzień to raczej normalnie dostają jedzenie? Najmniej do dwóch koni chciałabym mieć ptaszki do dokarmiania 😉
Przepraszam że tak tylko z elementem końskim i stajennym 🙂
Ja bym ich raczej nie ruszała - matka może się pojawia, jak Cię nie ma w pobliżu? :kwiatek:
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
31 maja 2019 14:46
Panikowałam 🙂 stałam dwie godziny z boku stajni i zerkałam przez okno, mama była z robaczkami dwa razy  🙂 😅
Podczytuje,zazdraszczam i gratuluję Wam stajni pod domem i pięknych widoków.To ciągle moje marzenie,kto wie może kiedyś się zisci.
Zembria-czy mogę Ci zadać tu pytanie odnośnie Twojej kuchni?(na zdjeciu z końmi widziałam kawałek zlewu i baterii)Właśnie jestem na etapie wykańczania swojej,w podobnym stylu jak mi się zdaje.Ceramiczny zlew wpuszczony w dębowy blat,styl taki wiejski.Co za baterię masz zamontowana?Chcę coś czarnego,rustykalnego i będę Ci bardzo wdzięczna za recencje tej,którą masz🙂Możesz napisać na priv.
Przepraszam za offa-już uciekam🙂
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
31 maja 2019 23:49
andzia1 to IKEA  🤣 Najciemniej pod latarnią 😉 Bateria, jak bateria. Działa, nie cieknie, łatwa w montarzu.
Dzięki!nie pomyślałam o Ikei 🙂
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
01 czerwca 2019 13:10
Huzar, ja koszę spalinówką od lat...
dokłądnie tak jak dziewczyny piszą, da się tak kosić aby odkładał się pokos.
I żyłka spokojnie daje radę nawet w sporych chaszczach, tylko grubszą trzeba założyć.
Na poprzedniej stronie chwaliłyście się widokami z okna, to i ja wrzucę swoje 🙂
(fotki z zeszłego roku, w tym jest bardziej zielono 😀 - na razie 😀 )
Dzisiejsze ranko u nas  🙂. Konie w końcu spały na łące już drugą noc, na razie mała kwaterka na najbardziej suchym miejscu (wczoraj padało tylko 2 razy leciutko i pomimo to już 3! dzień słońce  :hurra🙂, ale niebawem będą zjadać wszystko - jak tylko rozłożę taśmę.

I nasz pomysłowy hucuł sobie wymyślił taki patent na kaganiec greenguarda - starszy model z otwartą stroną pod gardłem. Szybko zakumał, gdzie jest największa dziura i najchętniej wcina trawkę leżąc i kładąc łeb na bok, bo tak wchodzi takim sposobem jaki producent nie zamierzał  🤣.

I co do dyskusji espany, samemu będzie bardzo ciężko, ale jeżeli teraz się dusi tam gdzie jest, to ja zwiewałabym nawet jeżeli miało by nie wypalić. Może się ułoży i będzie dobrze. Może nie - i zawsze można swoją decyzję zmienić. Byle się nie kisić w miejscu i nie mieć potem tylko wyrzutów, co się mogło zrobić.

dea   primum non nocere
02 czerwca 2019 22:07
Hucuł respektuje takie ogrodzenie? Szacun... Naszemu by zajęło dwie minuty 😉 a na fryzo-zimniaczkę gospodarz musiał "okser" z pastucha zrobić, bo "stacjonatę" ponad metr brała górą 🤣 I to nie pierwsza stajnia, w której to robi - nikt nie wierzy jak ją widzi, bo jest szersza niż wyższa 🙂 marnuje się dziewczyna 🤣
Hej.
Temat pewnie się przewinął wiele razy, ale ... tak na cito... Mam w odległości mniej niż 10m od okna w sypialni wiatkę pod którą mieszka wałaszek i mam problem natury hyym ... zapachowej, ponieważ jegomość robi siku tylko i wyłącznie pod wiatką... nawet powiem Wam że już tam nie wsiąka, wręcz stoi kałuża jego uryny no stop... Podłoże to taki zwykły czarny piach... Sypać tam czymś? Polewać? Bakterie nie dają rady... Wymyśliłam posypywaniem wapnem, ale średnio to działa... Są dni, że no okna nie da się otworzyć, a ja nie umiem spać przy zamkniętym oknie... 🙇
Spróbuj agrisan😉
Saganek, może wysyp tam czymś chłonnym, czyli jakies trociny? Pellet? Do tego polecam Dezosan. On jest odkarzający, zabezpiecza przed pasożytami w pewnym stopniu i ma jeszcze kilka zalet 😉 wysypuje to raz na tydzień w stajni, i oprocz powyższych, eliminuje dodatkowo zapachy, przynajmniej na kilka dni. No ale w stajni jest codziennie sprzątane i ścielone.

Możesz jeszcze odgrodzić wiatę (jeśli koń ma cień w innych miejscach na padoku) i wpuszczać go jedynie na noc czy podczas ulew? Ew przenieść wiatę w inne miejsce odpiwiednio oddalone od domu 😉
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
03 czerwca 2019 09:05
A ja bym nawiozła troche żwirku, na to piasek (tylko taki biały lub żółty- ten rzeczny po zasikaniu strasznie daje mułem), troche trocin i słoma. U mnie się to sprawdza, w boksie nic nie czuć. Co jakiś czas wymieniam cały piach, pry sprzataniu też wybieram ten najbardziej mokry i uzupełniam mokrym. Przez dzień konie mało co wchodzą do boksów więc odgarniam suchą słomę i trociny żeby podłoże mogło wyschnąć. Raz w tygodniu sypie Dezosan i jest ok 🙂
saganek, ja też kiedyś miałam wiatę z piachem i konia który tam sikał. Śmierdziało strasznie mimo sprzątania. Obecnie mam wybraną ziemię, na to kamienie/żwir i na wierzch ziemia, ale taka dość kopna.  Pod wiatą trzy sztuki i o dziwo nic nie śmierdzi.
Myślę, że słoma i pellet będą śmierdzieć jeśli koń wchodzi do wiaty, żeby tam sikać 🙂 . Jedyny ładny zapach dają trociny, ale też musisz to wybierać po prostu codziennie, bo jak się takie mokre zmieszają z ziemią to też nie będzie fajnie. Najlepiej grube.
No i Agrisan powinien załatwić chociaż trochę problem 🙂

A z dodatkowych patentów - mam niedaleko wiaty wysypaną górkę słomy od tamtego roku. Miałam to sprzątnąć, ale konie sobie zrobiły tam toaletę sikającą. Chodzą tam specjalnie się wysikać 😀
Dzięki dziewczyny. Zrobię combo - wysypię żwirkiem i posypię agrisanem. Nie mam możliwości nie wpuszczania go tam na dzień, bo nie ma cienia gdzie indziej. Jest nadzieja... pewnie w 100% to nie wyeliminuje zapachów, ale może do domu nie dotrą, może nie w takiej intensywnej odsłonie... 😀
Ja mam podłogę w wiacie z płytek betonowych. Jak są czyste płytki nie pościelone niczym to konie nie sikają, bo nie lubią jak im się rozbryzguje  😂

No ale gwarancji na ten patent nie dam  😉
Moje 9 sztuk też sika głównie pod wiatami (szczególnie w upały jak muchy żrą to siedzą tam cały czas) ale u mnie probiotyk daje sobie radę. Ale pryskam najrzadziej co 3 dni. Czasem codziennie jak mam chwilę. Bez tego smród zwala z nóg.

Jak tam sianokosy u Was? My dzisiaj zaczynamy zbierać pierwszą łąkę (z 4). Do czwartku planujemy zebrać już wszystko. Jeśli wszystko dobrze pójdzie to pierwszego pokosu będzie tyle że o drugim mogę zapomnieć i nie zbierać wcale  😍
dea, z hucułem mam taką umowę, że ogólnie opłaca mu się. Konie nie karam inaczej niż głosem oprócz rzeczy naprawdę bardzo istotnych - do nich należy taśma (i u hucuła na początku odsadzanie się z premedytacją). Jak raz przede mną wziął taśmę na klatę, został ostro poszarpany i przyprowadzony z powrotem - odebrał tą akcję bardzo poważnie. Przemyślał sprawę i działało na długo. Tylko jesienią, kiedy już był problem z trawą, myślał o ucieczce i musiałam włączyć prąd. Tego roku uciekły dwa razy, ale nie było mnie przy tym - jak tylko widziałam, że uciekły, zabrałam do wiaty. Dopiero po parę godzinach na sianie wypuściłam z powrotem na trawę - na razie zadziałało wychowawczo. Ogólnie hucuł bardzo szybko łapie, co mu się opłaca i jakie będą konsekwencje. 🤣.
Dodatkowo, ogrodzenie odbierają jak bezpieczeństwo. Jak im raz sąsiedzi, u których się paśli, przenieśli kwaterę beze mnie - po prostu przeskoczyły taśmę i wrócilły do domu. Duża lubi skakać, dla niej to pikuś i hucuł najwyraźniej zmobilizował się. 🏇
dea   primum non nocere
03 czerwca 2019 19:10
Haha jakbyś spróbowała naszego "ostro poszarpać" to raczej mógłby poszarpać Ciebie bardziej, wyrwać się, a na koniec przerażony z kitą w górze zwiać na koniec świata. No, chyba że na kolcu, a tego to już nie popieram. Twój hucuł zdecydowanie inny niż nasz, ciesz się, chociaż Wiesiek ogarnięty jest naprawdę świetny  😍 jak wszystkie trudne bydlęta, odpłaca przepracowanie.
...ale bylejakie ogrodzenia gospodarzom przenika jak tylko znajdzie powód 🤣
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się