własna przydomowa stajnia

Pomocy  😵
Młoda zrobiła sobie takiego ogromnego kołtuna na ogonie, że nie jestem w stanie tego rozplątać. Jest wielkości gniazda os i z resztą jak gniazdo wygląda. Spryskałam odżywką i szarpie, ale nic się nie rozczesuje  😂 jak jej to wytne, to zostanie 1/5 ogona. Kołtun jest na samym końcu rzepa ogonowego. Kurde, jakąś oliwką to zlać? Nie mam pomysłu.
Macie jakieś domowe sposoby?
desire   Druhu nieoceniony...
03 czerwca 2019 22:31
Megane, odzywka do wlosow?  😉 wetrzec, na mokro cos pokombinowac?
No spryskałam. Próbowałam na mokro, próbowałam na "prawie sucho" i umarł w butach. Mam jeszcze taki olejek fryzjerski (100 ml za jakieś chore pieniądze) i nie wiem, czy tym ponacierać. Tochę boję się, że jak naleję w to gniazdo, to zjełczeje i się robale zlezą  😁
Powaga, nie daje rady. Nie wytnę tego, bo za dużo robactwa i nie będzie miała się czym oganiać  😵
To jest wielkości główki sałaty 🙁
Megane jeśli zależy Ci na odratowaniu ogona to możesz spróbować jeszcze preparatu na kołtuny, albo filcaka dla psów.. trochę włosów porozcina, ale może uda się większość uratować...
Nic innego mi nie przychodzi do głowy  🤔
możesz spróbować wetrzeć olejek arganowy, po nim włosy robią się śliskie. Takie najtańsze z Biedronki czy Rossmana to koszt kilku złotych , można używać i na sucho i na mokro, nie jełczeje. Ja używam je co kilka dni i ogony są łatwe do rozczesania.
Dzięki dziewczyny  :kwiatek: Lecę w takim razie do Biedronki po olejek arganowy, może u nas na wsi będzie.
IskraADHD zaintrygował mnie ten filcak, to jest do czesania psów? Tzn do ich kołtunow? Jak się sprawdza? Wyrywa, czy jakoś rozczesuje kudły?
Megane, przecina to czego nie może rozczesać. Jeśli chcesz uratować ogon to nie polecam. Za to życzę dużo cierpliwości  :kwiatek:
Shine czy olejek i rozplątywać ręcznie "po jednym włosie"  😵
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
04 czerwca 2019 07:51
Megane Spryskaj jakimś "ślizgaczem" do ogonów, moim zdaniem lepiej niż olejek się nadają do rozplątywania. No i cierpliwie od dołu rozplątuj, najpierw najlepiej palcami, a co już troszkę poluzowane to szczotką. Sporo takich dredów rozczesywałam i jeszcze nie było takiego, żeby się nie dało rozczesać, ale to czasu potrzebujesz na to. A swoją drogą jak ona to zrobiła? Drapała się tak?

Jak u was z sianem? Ja wczoraj dzwoniłam do swojego dostawcy i on ma łąki zalane póki co... masakra u mnie susza, a on ma powódź 🙄 Czy takie siano z łąk, które były zalane się nadaje dla koni? No niby naturalny proces, że czasem tam zalewa, ale nie wiem, jakiś taki opór mam przed tym sianem, nie wiem czy słusznie.
Megane, nie wiem czy Cię to pocieszy, ale...... mam na głowie dredy od 10 lat i w ostatnim czasie kilka rozczesałam  😁 Także jak się uzbroisz w ogrom cierpliwości, to z kołtunem pewnie też dasz radę  😁
Rozczesuję cieniutkim szydełkiem (bo ekstra się wbija w środek i wyciąga włosy na zewnątrz), a to co już jest luźniejsze traktuję cieniutkim metalowym grzebieniem 🙂 Myślę, że ten sposób po nasmarowaniu "ślizgaczami" zda bardzo dobrze egzamin nawet przy ogonie  😜
Nic mnie nie pociesza 😉 wtarłam w ten pęczek sałaty "ślizgacza" (wciągnęło jak gąbka)  i cierpliwie wyciągnęłam kilka włosów, niestety muchy są okropne (może lecą do tego olejku  😂 ) i kobyła co chwilkę wyrywa mi ogon, więc muszę poczekać do wieczora z zabiegami.  😵

Siano u nas będzie. Tzn ja u siebie nie będę chyba kosiła, bo po tej suszy niewiele urosło i poszło w kłos. U mnie ziemia marna, na górce, dziki zryly 2/3. Było bronowane, podsiane, wałowane ale to co wyrosło to uschło. Puszcze tam konie, co wyżrą, to wyżrą. Reszte dokoszę pod koniec sierpnia i tyle. Taniej mnie wyjdzie 3 godziny takich pustych przejazdow niż koszenie, belowanie, zwożenie a zbiorę kilka balotów. Sąsiedzi niektórzy już koszą. Jak mają łąki w dołku, to trawa po pas 🙂 Siano u nas tanie, więc wolę kupić niż się stresować

Zembria, często trawa i siano po podtopieniach śmierdzą mułem. Moje nie chca takiego siana
Megane - z dredami w grzywie/ogonie to najlepiej tak:
1. Umyć dokładnie szamponem i bardzo dobrze wypłukać, żeby brudu/kurzu nie było, który potem może zlepić włosy.
2. Opryskać całość silikonem (nie olejem) - jakąś odżywką dla ludzi do rozczesywania włosów (są też chyba w słoiczkach/flakonikach, do nakładania). Ma kapać :P I dokładnie rozprowadzić po włosach rękami.
3. Koniecznie poczekać aż odżywka wyschnie!!!
4. Przebierać włosy rękami dodając więcej odżywki, gdzie potrzeba. Na mniej skołtunione fragmenty można użyć szczotki silikonowej (fryzjerskiej, dla ludzi).

Żadne szczotki dla psów / zgrzebła / grzebienie nie wchodzą w grę! Za dużo włosów wyrwą!!!

I cały dzień z głowy na takie czesanie 🙂
będę kombinować 🙂 niech tylko się ochłodzi, bo u nas masakra, 31 stopni na liczniku 🙁

Zastanawiam się, czy nie kupić na padok 😉 https://www.olx.pl/oferta/5x-dysza-mgielka-zraszacz-kurtyna-wodna-7-5-metrow-zamglawiacz-CID628-IDAb1lW.html zlewam konie konewką (nagrzana woda) 🙂  jakbym tak kilka razy dziennie włączyła? Podejrzewam, że jak są takie upały, to by się rozpychały pod nią cały dzień 😉
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
04 czerwca 2019 15:36
Dawno, dawno temu wpadły mi w oko takie metalowe/aluminiowe listwy, z których zrobiono przelotkę na dra zamykający pastwisko. Chciałabym takie zamknięcie wykorzystać, ale nie mam pojęcia jak to się może nazywać. Ktoś kojarzy co to może być?
Płaska taśma/listwa różnej szerokości, z otworkami lub bez to np. Bednarka.
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
04 czerwca 2019 21:17
Iskra de Baleron, dzięki dokładnie o to chodziło  :kwiatek:
Ja widziałam jak z podków robili takie przelotki 🙂
Sądzę, że to jest coś takiego, tylko wygięte:
https://www.obi.pl/blachy/tasma-perforowana-aluminiowa-17-mm-1-5-m/p/5608260
Ja mam z pasa transmisyjnego. Dobry jest też pasek rozrządu, u każdego mechanika leżą w śmieciach.
Bizon   Lach bez konia- jak ciało bez duszy.
06 czerwca 2019 08:15
Hej, co polecacie na komary w stajni? Zatrzęsienie jest w tym roku! 😵  Nie mam możliwości zamontowania moskitier, z resztą konie cały czas mają możliwość wejścia lub wyjścia.
anetakajper   Dolata i spółka
06 czerwca 2019 09:17
Proste bross na komary do kontaktu 🙂

U mnie sezon na konie 22h w boksie otwarty od tygodnia :/
Proste bross na komary do kontaktu 🙂

U mnie sezon na konie 22h w boksie otwarty od tygodnia :/

A na 2h je zamykasz?  😁
U mnie póki co jakiś dziwnie spokojny rok... meszki są, ale mało co. Komarów nie ma w ogóle. Kleszcza ani jednego. Upał jest, ale konie i tak dość sporo wychodzą w ciągu dnia na łąkę. Co jakiś czas krótka, ale solidna ulewa. No jak nigdy!
Mam nadzieję, że taki sam spokój będzie z resztą gryzącego dziadostwa jak już lipiec przyjdzie..
anetakajper   Dolata i spółka
06 czerwca 2019 09:28
Megane na 2 godz. wypycham na chama na padok żeby wywalić obornik  🙄  I stoją pod bramą i napindalają nogami w bramę :/  Pastwisko będę musiała skosić na siano  🙄
Z siebie wyjęłam w tym roku już 5 kleszczy. Wczoraj wieczorem sadziłam pomidory. Meszki miałam wszędzie. W końcu założyłam spódnicę do ziemi, cienką bluzkę z dlugim rękawem i na głowę chustę  😂 wyglądałam jak rasowa wieśniaczka  😜 ale meszki wchodziły wszędzie. W nos, w uszy... a łapami machałam jak wiatrak  😂
U nas od 2ch dni masakra. Konie nie chcą na łąkę wychodzić.
Bizon   Lach bez konia- jak ciało bez duszy.
06 czerwca 2019 09:49
Hmm a coś innego? Jakieś psikadło?  Nie mam kontaktu w stajni. Chyba,, że przedłużacz wezmę. Ściany są czarne od tego dziadostwa. Jak się wchodzi to wpadają do ust.  Zaraz idę je umyć, żeby sobie zrobiły panierkę z piachu, ale to rozwiązanie na krótki czas.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
06 czerwca 2019 09:55
Bizon ostatnio w wątku przeciw owadowym dziewczyny pisały o permetrynie w proszku do robienia roztworów do pryskania, to do pomieszczeń podobno jest.
U mnie z owadami póki co spoko jest, konie nie szaleją, nawet w lesie wczoraj byliśmy na spacerze i dało się. Już zaczęli w stajni stać, ale chyba ze względu na temperaturę się tam chowają, a nie na owady. Powiesiłam 3 dni temu przy stajni DIY H-trap i póki co schwytałam muchę końską sztuk jeden 😁
Bizon, a Agita lub K-Othrine na ściany?
ja właśnie zakupiłam i muszę się wziąć za ogarnięcie stajni tylko wolała bym najpierw tam trochę posprzątać zanim zacznę walkę z owadami :P (u mnie aż takiej tragedii z nimi na szczęście nie ma)

z Agity kiedyś korzystałam na zasadzie spryskania ścian (wg ulotki to się powinno rozrabiać w mniejszej ilości wody i pędzlem malować) jedyna trudność że to proszek jest i jak się dobrze nie rozpuści to się psikacze zatykają... ale działało momentalnie - było widać jak owady padają
tym razem kupiłam K-Othrine, ale jeszcze nie użyłam - wczoraj odebrałam wieczorem przesyłkę dopiero
Bizon   Lach bez konia- jak ciało bez duszy.
06 czerwca 2019 10:47
Kupuję Agitę i zobaczymy, dzięki. A jeszcze zanim kupię. Jest napisane, że to na muchy, ale na komary też powinno podziałać?
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
06 czerwca 2019 11:17
Mam do ogrodzenia łąkę w lesie, obok szlaków. Czy jak ogrodzę drutem, zawiesze tabliczki i taśmy ostrzegawcze w kilku miejscach to widoczność będzie ok? Ewentualnie dodatkowo biały sznurek górą. Nie chciałabym, żeby ludzie lub zwierzyna przypadkiem się nadziała.
Bizon, agita działa na wszystkie owady. Nawet gniazdo os załatwiłam agitą.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się