Runnersi- czyli biegaj z nami :)

są tu może jakieś jakieś biegaczki z UK?
Mogę sie podjarać ?  😜 😜

We czwartek wpadł najmocniejszy trening ever  😍  20min truchtu+dynamiczna rozgrzewka+ interwały: 500/400/300/200/100m w serii, były trzy serie.
Szybkie odcinki biegane coraz szybciej, moja grupa robiła 5😲0/4:50/4:45/4:40/4:30 a ostatnie 100m z trzeciej serii dokręcone na maxa, uwaga...2:50min/km  🙇
Serio nie sądziłam, że jestem w stanie rozwinąć taką prędkość nawet na 100m!  😅

CO TO W OGÓLE JEST ZA TEMPO TO JA NIE WIEM 😜 😜 😜


Brawo!!!!
Czy te hiper lekkie piankowe buty z siateczkową górą nadają się w ogóle tak naprawdę do terenowego biegania? Czy tylko na bieżnię albo fitness? Jakie buty do marszobiegów, chodzenia/truchtania po drogach leśnych, żwirowych, ale też odcinkami asfaltu? Pewnie i tak będę próbowała trafić używki na Allegro albo olx, a one i tak nie są tanie, więc nie chce trafić kulą w płot.

Edit: Nikt tu nie zagląda? Sezon ogorkowy 🙂 Jakby jednak ktoś z biegaczy zajrzał, to mam pytanie: te https://allegro.pl/oferta/salomon-fellraiser-buty-trekkingowe-38-2-3-8313062815 czy te https://allegro.pl/oferta/salomon-speedcross-3-buty-trekkingowe-r-38-8314282999 ?
Te pierwsze są chyba nieco bardziej amortyzujące, przynajmniej tak wynika z opisów w necie. Za to ludzie się skarżą że często trafiali na niedorobione modele i podejrzewali że to podróbki.
Drugie mam. I jak dla mnie, to są zbyt twarde i sztywne. A już na pewno na asfalt. (ale takie będą buty z takim bieżnikiem, bo one nie są na asfalt)
Oba będą ci się wgryzały w teren, żwir jak wściekłe. To na pewno! Jeśli chcesz więcej biegać asfaltem, to już sprawa indywidualna czy dasz radę. Moje stopy by nie dały rady. ja potrzebuje butów amortyzujących podeszwę. W tych, podeszwa między kostkami bieżnika jest na tyle cienka, że kiedy trafię na kamień między kostkami, to czuję ból w stopie, Ale jest to sprawa indywidualna. Jedni kochają salomony, inni nie.)

Ja bym mimo wszystko brała drugie. Bo są znane, popularne. I jakby co, to sprzedasz raczej bez problemu
A przy tej cenie, to jak za darmo.

Do takich celów, jak ty wymieniasz, ja mam zupełnie inne buty. Nike Wildhorse. I jestem zachwycona. Bo bieznik na tyle konkretny, że spokojnie załatwia żwir, teren, błoto i kamienie. A są bardziej amortyzujące. I kiedy jeszcze wsadzę sobie skarpetkę grubszą na stopie, to już w ogóle miodzio. I mogę oblecieć i żwir, drogi leśne z patykami i syfem i asfalt. I stopy mnie nie bolą 🙂
Wzięłam te Salomony, dzięki! Nike wildhorse prawie nigdzie nie ma używek. Może to właśnie znaczy, że ludzie używają ich do grobowej deski? 🤣
Ciężko powiedzieć. Są mniej znane, mniej popularne. No i oczekiwania odnośnie buta każdy ma inne. I odczucia z noszenia tego samego buta inne.
Za twardy but- niewygoda. Dla innego zaś- świetne czucie podłoża. Dla moich stóp amortyzacja jest ważna, a innego będzie spowalniał w biegu.
Zanim dobrałam sobie buty, to wiele ich przerobiłam. Tylko tak jak ty, staram się brać używki, żeby nie zbankrutować. I dopiero jak jestem pewna że to TO, to poluję na niższe ceny w sklepach. Albo się szarpnę na normalną cenę.
Czasami but jest za wąski, albo za wysoki z tyłu i mi np drażni Achillesa bo mam go po urazie.
W ogóle im więcej się biega, tym bardziej rosną wymagania odnośnie buta, więcej rzeczy w bucie przeszkadza i coraz bardziej się wybrzydza.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
24 lipca 2019 11:36
kenna które Salomony wzięłaś? Ja mam speedcrossy 3 i do tego do czego są stworzone (czyli trailu) są idealne  💘  natomiast na jakikolwiek asfalt w mojej opinii nie nadają się zupełnie.
kenna, sporo biegałam w speedcrosach. Na zawodach oprócz terenu często są odcinki asfaltowe. Generalnie jak na terenowca są dość amortyzowane i odcinki 3-5km asfaltu da radę zrobić, ale ich przeznaczenie jest na teren. "Ciurkiem" 5km po asfalcie w nich nie zrobisz, bo będą Cię boleć stopy, kostki, kolana😉
smarcik, te z linku dwie wiadomości powyżej, na Allegro były akurat używki. Mam nadzieję, że nic tam w nich nie będzie zepsute, te automatyczne sznurówki, czy coś (nigdy takich nie stosowałam).

Horsiaa, mieszkam w parku krajobrazowym, do najbliższego asfaltu mam obecnie 1,5km, więc mogę biegać tylko po lesie, albo robić sobie trasę mieszaną, ale zważywszy że zaczynam i to, że biegam z dzieckiem w wózku, więc więcej niż 7km raczej nie ubiegam (więc asfaltu wyjdzie niewiele). Z drugiej strony już stwierdziłam, że bieg z wózkiem jest po asfalcie o niebo przyjemniejszy i po prostu milej się trenuje, ale muszę się wpasować w realia swojego miejsca zamieszkania 😁
Ostatnio biegałam w nadających się aktualnie kompletnie na śmietnik takich kosmicznych Adidasach Intelligence (kupionych kiedyś w lumpie za szałowe 6zl). One mają chyba maksymalną amortyzację (mimo że są bez baterii, więc nie dopasowują się w trakcie biegu), a i tak z powodu kolan ledwo wchodzę po schodach. Stopniowo się przyzwyczaję i będę zwiększać obciążenia.
kenna,  te Adidas które pokazałaś to buty do chodzenia, nie do biegania. Kompletny brak sensownej amortyzacji 😉
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
24 lipca 2019 14:49
kenna dałaś w linkach wyżej dwa modele, stąd moje pytanie 😉

Ja mam rozwalone automatyczne sznurówki, pękł mi ten plastik. One są jakieś niebotycznie drogie, dlatego po prostu skleiłam taśmą i działają 🙂
Buty terenowe nadają się w trudny teren 😉 w lesie wszystkie asfaltówki dają spokojnie radę jak jest sucho, zresztą na cyklu biegów przełajowych który był w krakowskim Lasku Wolskim czołówka leciała w asfaltówkach startowych.
Generalnie but asfaltowy zawsze sobie poradzi w terenie, a bieganie w butach trailowych po leśnych ścieżkach albo asfalcie to serio strzał w kolano. Ja Speedcrosów bym nie wzięła nawet za darmo, mimo wielu głosów zachwytu 😁
Horsiaa, no Adidas określa je jako running shoes, więc myślałam że do biegania... Swoją drogą po co do chodzenia w ogóle jakieś kosmiczne technologie dopasowujące? 
smarcik, wzięłam Speed crossy 3, już do mnie idą.
kolebka, jak mi nie przypasują, to odsprzedam i tyle. Jakoś muszę przetestować, co mi pasi a co nie.
Ja pierniczę, przyszły i za małe  👿 Normalnie noszę 38, a to jest jakieś ciasne 38...Palce mam w czubku, chyba się pochlastam  😤 Może ktoś chętny? W super stanie, wszystko działa (może mod mnie nie wyklnie?)

https://allegro.pl/oferta/salomon-speedcross-3-buty-trekkingowe-r-38-8314282999

Spróbuję jeszcze zwrócić, bo to chyba firma handlująca używanymi rzeczami sprzedawała, a nie prywatna osoba... Bo na aukcji jest info o dł. wkładki 24,5cm (moja dlugosc), a na metce jest rozmiar 38 i 23,5...
Ile za nich chcesz z przesyłką? Namówiłam cię nieco na nie i czuję się winna. Odkupię i pojadą do Afryki. Niech stracę. Bo trochę mi łyso. Jeśli możesz ciut spuścić z ceny, byłoby miło. Wystaw aktualną aukcję z opcją kup teraz.
( Pójdę do nieba w kapciach. A jak nie, to wlezę tam siłą przez płot)
tunrida, Ty jesteś święta osoba, kurde. Nie namówiłaś mnie, tylko sama się zdecydowałam, dorosła jestem, a trochę to tak "chciałam mieć takie jak Tunrida"  :wysmiewacz22: :emot4: Ale spoko sprzedawca, od razu przystał na zwrot, więc o ile nie zależy Ci na nich jakoś szczególnie (chciałam zwrot 75zl), to po prostu odeśle je. Napisz jeśli jednak chcesz, do jutra.
Nie. Nie zależy. Po prostu czułam się nieco winna. To jak przyjmie, to super.
I kolejnych szukaj bardziej wszechstronnych. Bo dziewczyny w sumie dobrze mówią.
Averis   Czarny charakter
26 lipca 2019 14:46
Dziewczyny, bo buty biegowe dobiera się rozmiar, półtora rozmiaru, a do biegów ultra nawet o dwa rozmiary za duże. Ja noszę 38, a buty mam 39,5 i czasami robią się za ciasne na długich trasach. Podobnie z butami trekkingowymi. Głupie to, ale tak jest.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
26 lipca 2019 15:09
kenna a te Twoje buty to na pewno były oryginalne? Pytam, bo nawet używki w świetnym stanie jednak rzadko chodzą w takiej cenie, za to swego czasu na Ukrainie można było kupić buty wyglądające identycznie, z wyglądu nie do rozpoznania 😉 za to podejrzewam, że podczas używania mogłoby być różnie.
Averis   Czarny charakter
26 lipca 2019 15:50
Teraz zerknęłam na cenę. Dość zastanawiająca 😉

Poza tym powiem tak - kupowanie trailowych butów biegowych, które są używane trzeba sobie dobrze przemyśleć. Każda para jest przeznaczona na ileś tam setek kilometrów. Moje Salomony po rocznym użytkowaniu i 4 startach (od półmaratonu po maraton) już się nadają powoli na szrot. Przede wszystkim dlatego, że bieżnik się mocno starł i nie trzyma się skały. A to już może być niebezpieczne na śliskich/ eksponowanych trasach. Plus jednak but biegowy jest zaprojektowany do wysiłki. W jego trakcie dopasowuje się do stopy i stylu biegania użytkownika (wytarcia podeszwy, wyżłobienia itd.). No chyba że ktoś faktycznie przebiegł w nich się dwa razy wokół bloku i sprzedaje. To wtedy spoko, o ile można to zweryfikować.

Plus zgadzam się z kolebką, buty z takim bieżnikiem na terenie innym, niż górski/ prawie górski to nie jest najlepszy pomysł świata 😀 O ile nie ma wielkiego błota, ogromnych kamieni i naprawdę trailowego podłoża, to jest to masakra dla nóg. Nie bez powodu różne bieżniki. Nawet buty trailowe różnią się między sobą w zależności od warunków. Mam La Sportivy, które kocham zimą. Latem za to przeklinam i nie używam. Po prostu one są stworzone na mega błoto i śnieg.
kenna, przyjrzalam się teraz tym butom i na 99 % to podróbki. Moje speedcrosy 3 trochę inaczej wyglądają i mają inny znaczek 😉
Averis   Czarny charakter
26 lipca 2019 17:11
Horsiaa, też mi wyglądały na podejrzane, ale miałam do dyspozycji tylko foty z neta. Przede wszystkim podeszwa i znaczek Vibram dziwne.
Generalnie buty trailowe też są... różne. Są buty na błoto, są na kamienie i górskie szlaki 🙂 ja mam Salomony WingsPro i chodzę w nich po górach, bo na przełaj są po prostu za twarde. Ale jak je kupowałam to miałam plany startowe na Rzeźniczki czy inne takie bajki, a w sumie wciągnęły mnie mocne biegi na 5km najbardziej 😁
tunrida, oki, teraz wybiorę dokładniej i wg Waszych rad.

smarcik, jeśli chodzi o cenę, to to są Speed crossy 3, czyli chyba nie najnowszy model i z tego, co mi teraz ciągle przeglądarka podpowiada, są w sklepach nowe w okolicy 200zl na przecenach. Więc trochę poniżej połowy ceny to chyba ok za używkę? Więc to nie cena powinna swiadczyc o tym, czy to podróby czy nie.Ale skoro twierdzicie, że podróbki, to ok, nie będę się spierać, nie znam się. W moim przypadku to akurat przerost formy nad treścią, bo nie będę biegać ani maratonów, ani półmaratonów, ani żadnych eventów i zawodów.

Oprócz proponowanych Nike Wildhorse znacie coś z mega amortyzacja dla laików?? (dziś już nie biegaliśmy, bo mi kolano odpada prawe hyyy)

Averis, mi w trochę za dużych stopa leci do przodu, a z tyłu luz i piętą obcieram. Jak mocniej zawiąże, to góra stopy ciśnie od sznurówek. Może jakieś hiper zawodowe buty mają inną budowę tak, że nawet jak są za duże o rozmiar to nic się nie przesuwa...
kenna- ja potrzebuję amortyzacji a zarazem lekkiego buta. I najczęściej biegam w Nike Pegasus 30. ( Już nie produkują). Mam też Nike Pegasus 32 i też są ok, choć wolę stary model.
Kocham je na asfalt. Ale biegam w nich też po drodze piaskowej i żwirowej w lesie. I to są moje buty ukochane!

Ktoś tu pisał, że dla niego są beznadziejne, bo czuje się w nich jak w kapciach. A mi pasują idealnie. Podeszwa na tyle gruba, że nadeptywanie kamieni nie boli.
I jeśli droga będzie asfaltowa lub mieszana, to biorę te.
A jeśli droga będzie leśno- wyboista z większą ilością kamieni lub będzie błoto i ślisko to biorę Nike Wildhorse.

Inne moje buty biegowe to asicsy używki z kolcami na lód. Sprawdziły się super tej zimy!
Reszta butów głównie leży, albo jest używana do chodzenia albo na rower.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
26 lipca 2019 20:20
Kenna, ja kocham Brooksy. Podstawowy model vapor może gdzieś jeszcze jest. Niestety, mało tej marki w PL i ciężej coś upolować
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
27 lipca 2019 06:12
kenna ja nie mówię że podróbki, bo się na tyle nie znam, żeby umieć to ocenić po zdjęciu. Zwracam tylko uwagę, że swego czasu na Ukrainie widywałam na stoiskach mnóstwo naprawdę ładnie wyglądających speedcrossów 3 🙂 jakby ktoś chciał w takich tylko chodzić to może byłyby spoko, do biegania bym nie ryzykowała.

Generalnie wychodzę z założenia, że jak nie mamy budżetu, to lepiej kupić jakiś prostszy model, np z decathlonu, niż kupować używki. Akurat buty, a szczególnie biegowe, to element który bardzo dopasowuje się do użytkownika..
Ja kupuję używki, ale nie zużyte. Można upolować. Czasami ktoś kupi za małe, za duże, albo miał biegać i mu się odechciało. Zużytych nie biorę, bo wiadomo że but się  deformuje od używania i ani to wygodne i na zdrowie nie wyjdzie. Ale poluję sobie na używki i jestem zadowolona.
O, tunrida, dobrze, że wspomniałaś o Pegasusach, bo mam pytanie. 😁 Biegam w Pegasusach 32 i uwielbiam je. Niestety tylko ja, bo od jakiegoś czasu bolą mnie piszczele i kostki w trakcie i po biegu. Widzę, że podeszwa jest mocno ubita od wewnętrznej strony pięty, a koleżanka, z którą biegam, zwróciła mi uwagę, że krzywo stawiam stopy. I rzeczywiście, jak się na tym skupię, to czuję, że lądując stawiam piętę w taki sposób, że przednia część stopy idzie mocno na zewnątrz. Co dla mnie, laika, ciekawe, wcześniej ścierałam zewnętrzne krawędzie butów. Ale, do brzegu. Szukam nowych butów do biegania. Pegasusy uwielbiałam właśnie za tą ich "kapciowość", ale chyba muszę przerzucić się na coś mniej rozlazłego. Z danych technicznych, to potrzebuję bardzo dużej amortyzacji ze względu na kolana i jakiegoś wzmocnienia podeszwy(?), żeby mi się tak te stopy nie wyginały. Biegam wyłącznie po chodnikach/asfalcie, ok. 3 razy w tygodniu po 5-7 km (w planach sierpniowych mam atak na 10 km, ale to już będzie max eksploatacji butów). Wyczytałam coś o Brooks Adrenaline, ale tak jak madmaddie pisze, ciężko je dostać. Przychodzą Wam na myśl inne modele dla osób z koślawymi stopami? 😀 Wybieram się na rajd po sklepach sportowych, ale chciałabym wcześniej wiedzieć, jaką kwotę musiałabym przeznaczyć.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się