Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Lotnaa   I'm lovin it! :)
07 czerwca 2019 22:42
Ee tam, kupa jest prosta, przynajmniej na początku. Kładziesz, wycierasz, cyk i nowa pielucha gotowa. Schody zaczynają się później,  kiedy Ci dziecko ucieka. Ja obecnie za każdym razem walczę z Sarką niczym na zapasach sumo  😵
Korona dla Scottie, !!!  😅

Osobiście nie nastawiam się negatywnie. Chce spróbować, mimo że też nie przekonuje mnie na dzień dzisiejszy karmienie publicznie czy nawet przy rodzinie i sam fakt wywalania cyca. No ale ...jednak to mleko to najlepsze co może być, więc przynajmniej spróbuję. Jak się nie uda, to trudno.
No i super! Twoje zdrowie psychiczne jest najważniejsze.
Wiedz, że nawet jeśli zdecydujesz nie karmić piersią i choćby cały świat obrócił się w związku z tym przeciwko Tobie, to od nas masz z góry pełne zrozumienie i wsparcie. :kwiatek:
Nawet nie pytam o przyzwolenie na wypowiadanie się w imieniu nas wszystkich, bo to zbyt oczywiste.
Zwano mnie tu kiedyś "cycową Al Keidą", bo przyznaję, zbytnio gloryfikowałam kp. Miałam swoje powody, chciałam dobrze...ale trochę przeginałam. 😁
Powiem Ci tylko jedną rzecz a propos "wywalania cyca".
To się da zrobić tak, żeby nikt, nigdy ani milimetra Twojego cyca (poza dzieckiem) nie ujrzał.
Karmiłam publicznie i tak było. Kwestia odpowiednich ciuchów i obnażania cyca od dołu, spod bluzki/koszulki/t-shirtu, a nie od góry. Wszystko zasłania dziecko + rozpięta koszula, bluzka, czy kamizelka, założona na wierzch.


Dobrze poczytać Wasze rozterki związane z kp. Poruszyliście dużo aspektów, o których nawet nie myślałam. Ale im więcej czytam, tym mniej się martwię :-). Bardziej boje się KUPY! I obsranego dziecka niż karmienia piersią  🤔wirek:
Najpierw parsknęłam śmiechem, ale potem przypomniałam sobie, że też miałam takie obawy.
Spokojnie! Kupa takiego maluszka nie ma nic wspólnego z taką kupą jakiej się obawiasz. Pachnie mlekiem i jest jej najpierw tak mało, że łatwo to ogarnąć. Można się nawet zachwycić tym, że ten oto mini ludzik, owoc waszej miłości, zrobił taką oto mini kupę. 😁
Już to kiedyś mówiłam, ale powtórzę:
To czego się najbardziej obawiasz, może okazać się absurdalnie śmieszne. A to czego w ogóle nie widzisz w tej chwili jako potencjalnego problemu, może okazać się problemem.
Kto potwierdza?
Ja tak miałam z kp.
I bałam się trwałych uszkodzeń, tudzież zmian ciała.
Akcja regeneracja i powrót do poprzedniego stanu (nawet mimo nacięć przy porodzie) potrafi pozytywnie zaskoczyć. Ciało kobiety jest niesamowite 😍
Dopiero później z zachwytu nad mini kupą z mini ludzika przechodź się do „Jakim cudem taki mały człowiek potrafi wyprodukować taka ilość fekaliów zasrywając siebie, ubranie, buty, kanapę i wszystko wokoło”  🤣 ale to dopiero po jakimś roku gdzie pewne rzeczy nie robią już wrażenia ale mogą być ciekawostka naukowa  😀iabeł:
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
08 czerwca 2019 05:46
Ja nie wiem co to mini kupa bo moja młoda zawsze robiła co kilka dni i było to w ilości "po pachy". Fakt, że dopóki dziecko jest na samym mleku to nie śmierdzą ale jak rozszerza się dietę to zapachem mogą konkurować z kocią 😁 Dobrze sprawdza się wówczas maska przeciwgazowa zrobiona z zawiązanej na twarzy pieluchy tetrowej 🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
08 czerwca 2019 06:06
Rtk, nie bój kupy! To jest na tyle normalne, że potem już jest tak. Jesz obiad, dziecko leży obok. Jesz, nagle słyszysz znamienne blrrrllrrrpppp. Idziesz przewinąć, dzieć obsrolony po szyję, że stoickim spokojem zmieniasz pieluche, ubranie i matę na przewija, po czym wracasz do jedzenia obiadu 😉
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
08 czerwca 2019 07:22
Sorry, że Wam się wcinam w wątek ale nie mogę się powstrzymać - Julie weszłam na stronę z memami Marty Frej i jest tam seria "jestem silna bo" i rysunek o wychowaniu dzieci. Czy to jesteś Ty?  😲 no identyczna ta kobieta na rysunku  😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
08 czerwca 2019 07:54
smarcik, tak, to Julie.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
08 czerwca 2019 07:59
Wow, super!  💘 (niesamowicie realistyczny rysunek).
tak w temacie pieluch 🙂
ash   Sukces jest koloru blond....
08 czerwca 2019 09:02
35 tc leci a ja nie mam spakowane torby, naszykowanych ubranek, przywiezionego wózka  😵 🤔wirek:
W pierwszej ciąży wszystko było gotowe w okolicach 30 tc
Ale co tam.... zdąży się  😂
Wow, super!  💘 (niesamowicie realistyczny rysunek).

Tak, to ja. Trochę mnie zaskoczyło, że to ma aż taki zasięg. 😁 Z prawie 500 komentarzy na FB Marta Frej Memy i na jej Instagramie wynika, że większość społeczeństwa nie widzi jeszcze innej możliwości wychowywania dzieci niż metoda kija i marchewki.
Ale pojawiło się też bardzo dużo głosów za. "Mniejsza połowa". 😉

ash, luzik, zdążysz! 😀 Ja jeszcze mając regularne skurcze co 3-4 minuty (polecam apkę do liczenia skurczy) przed wyjściem z domu do szpitala włączałam zmywarkę i szykowałam Gabikowi ciuchy na kilka dni. 😁
Bizon   Lach bez konia- jak ciało bez duszy.
08 czerwca 2019 14:37
Wrócę do kupy. Mnie nie bardzo przeraża, sprzątam psie, końskie, ptasie jestem przekupnym specem. Ale mój mąż reaguje nawet gorzej niż na filmie:


Do tej pory nie jest w stanie sprzątnąć psiego moczu, ale sukcesem jest, że od jakichś dwóch lat nie wymiotuje w stajni. Wcześniej zawsze szliśmy sprzątać przed obiadem, bo się jedzenie marnowało... Ciekawe czy się do dziecięcej przyzwyczai..
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
08 czerwca 2019 15:04
Mam podobnie jeśli chodzi o odchody/wymioty  kota, psa.
Natomiast jeśli chodzi o dziecko/niemowlę ...no cóż, klips na nos i jechana z koksem. 😎

Dzisiaj złożyliśmy wózek 😅, obejrzeliśmy DVD z instrukcją- O.K. teraz rozumiem dlaczego to taki fajny sprzęcior.
Chwalę się, bo chociaż kompletnie się nie znam na innych modelach- tym jestem zachwycona  😀 😉 Jakie to ustrojstwo leciuchne, obrotne, anatomiczne. No szok.

No cóż, jeśli chodzi o wyprawkę to zostało mi skompletować  jeszcze kilka pierdół- pościel, pampersy, kilka dodatków dla mnie i ... tyle.
Z grubszych tematów-> szafka z przewijakiem, stelaż do wanienki, tulik i elektryczna niania video. 😜

zabeczka17, Fajnie! 😀 Macie już imię?

Kurde jak ja miło ten drugi poród wspominam!
Taka piękna, słoneczna niedziela była 30 września 2017. O 9.00 wiedziałam, że to nie żarty, o 12.00 pojechaliśmy do szpitala, o 15.00 bujałam się na piłce, puszczałam sobie Florence and the Machine z telefonu i gadałam z położną, między 16.00 a 16.40 było mniej fajnie, a o 19.00 biegałam po korytarzu z prędkością światła, otwierać mężowi drzwi, które miały być zamknięte, ale dyżurna położna przymknęła oko. 😉
Julie  :kwiatek:

Moja wyprawka utknęła w miejscu. Zostały mi do skompletowania rzeczy dla mnie typu koszule, podkłady itp., jakieś prześcieradełka do wózka i kocyki, bo aktualnie posiadam cały jeden i to grubszy :P
I jeszcze tylko pranie i prasowanie, na co obecnie czasu nie mam w ogóle.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
09 czerwca 2019 09:55
zabeczka17, Fajnie! 😀 Macie już imię?



Tak, od samego początku było pewne że albo Andrzej albo Anna  ) 🙂
Lubimy z Mężem klasyki, w dodatku takie które łatwo można odmienić bądź zamienić językowo za granicą.
Od kiedy wiemy, że córka, sprawa stała się jasna.
Nie ja wybierałam, ale jestem za w 100%. 😍
julie, jestes slawna  😜

ale wywolalas emocje w internetach! jak politycy  👍
zabeczka17, ładnie Anna, znam tylko jedną małą Anię. Teraz jest mało Kaś, Ań, Baś czy Goś, chyba dlatego, ze jest ich dduzo wśród 30-40latek.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
09 czerwca 2019 10:55
Jest w tym dużo racji 🙂
[quote author=smarcik link=topic=74.msg2871419#msg2871419 date=1559977156]
Wow, super!  💘 (niesamowicie realistyczny rysunek).

Tak, to ja. Trochę mnie zaskoczyło, że to ma aż taki zasięg. 😁 Z prawie 500 komentarzy na FB Marta Frej Memy i na jej Instagramie wynika, że większość społeczeństwa nie widzi jeszcze innej możliwości wychowywania dzieci niż metoda kija i marchewki.
Ale pojawiło się też bardzo dużo głosów za. "Mniejsza połowa". 😉

[/quote]
A o czym piszecie? Ja nic nie widziałam 🙁
Dziewczyny po cesarkach planowanych, u których nie było w ogóle akcji porodowej. Czy podawałyscie swoim maluchom jakiś specjalny probiotyk? Czy to wszystko pic na wodę i starczy karmienie piersią?
U mnie ze względu na poprzeczne położenie nie ma nawet szans na próbę porodu SN i juz naczytalam sie o braku kolonizacji ukladu pok mojego dziecka dobrymi bakteriami itp.
Dwa lata temu jak rodziłam to wszystkie dxieci po cc miały wskazanie do probiotyku. Dawałam biogaie, ale nie wiem czy coś się nie pozmieniało w tym temacie 🙂

Jeszcze dodam ze nigdy Aniela nie miała żadnych ‚ubytkow’z powodu planowanej cesarki. Kilka w życiu katarów, dwie goraczki,  dwa razy zum za czasów częstych i lejących kup 😉
Żadnych problemów skórnych, żadnych brzuszkowych, kolek itd 😉
I od razu na pooperacyjnej ciągnęła cyca, aż do 20 miesiąca życia jej to zostało tak się przyssala :p także planowana cesarka bywa dobrym wyjściem, kiedy jest taka konieczność (np możliwość cięcia przez wybrana ‚ekipe’ 😉)
sienka,  pocieszasz  :kwiatek: bo ja już lekko na głowę dostaję. Szczególnie, że naprawdę bardzo chciałam rodzić SN. A synek sam zdecydował  😉
Bizon   Lach bez konia- jak ciało bez duszy.
09 czerwca 2019 19:56
Horsiaa na kiedy masz termin? Wiesz już?
ash   Sukces jest koloru blond....
09 czerwca 2019 20:01
Horsiaa, jest na rynku coś takiego jak probiotyk cesario, ale nic więcej nie wiem oprócz tego ze reklamują go jako probiotyki dla noworodków urodzonych przez cc.
Cenciakos   Koń z ADHD i złośliwa zołza ;)
09 czerwca 2019 20:17
Dziewczyny po cesarkach planowanych, u których nie było w ogóle akcji porodowej. Czy podawałyscie swoim maluchom jakiś specjalny probiotyk? Czy to wszystko pic na wodę i starczy karmienie piersią?
U mnie ze względu na poprzeczne położenie nie ma nawet szans na próbę porodu SN i juz naczytalam sie o braku kolonizacji ukladu pok mojego dziecka dobrymi bakteriami itp.


Mi rodzinna kazała podawać zwykły probiotyk np: Dicoflor, Osłonkę, Vivomixx i to bez względu na to jak karmione. Tylko położna, która poleca to co dostaje akurat od sponsorów polecała Cesario Coloflor czyli niby specjał dla dzieciaków po CC. Moja jedna córka nie ma żadnych brzuszkowych problemów i je tyle, że się zastanawiam "JAK?!", a druga kolki od samego początku, wieczne płacze i picie po 30 ml mleka z wiciem się i obrzydzeniem na twarzy. Obie na Dicoflorze.

Co do dyskusji jeszcze o karmieniu persią- ja też czułam całe życie obrzydzenie do tego, jak już przyszło co do czego, to przystawiłam, dwa tygodnie próbowałam karmić i nie potrafiłam się doszukać w tym niczego magicznego i wspaniałego, wręcz przeciwnie. Później odciągałam, to już w ogóle było niefajne, aż przeszłam zupełnie na mm. Na szczęście dookoła nikt nie wywierał na mnie presji, nawet położne w szpitalu.

Dziewczyny a jak to jest z wit. D? Czy dzieci na sztucznym mleku, które już samo w sobie zawiera wit.D muszą jeszcze dostawać w kropelkach? Jeden lekarz mówi tak, drugi tak...Podawałyście?
Bizon,  prawdopodobnie 19 czerwca idę na stół😉 tzn. 12 idę na ostatnią kontrolę i już wtedy wszystko ustalę dokładnie z moim lekarzem prowadzącym.

Ten cesario to najzwyklejszy probiotyk, bo już go sprawdzałam. Nie ma w sobie nic "wyjątkowego".
Cenciakos, Kuba na MM od ok. 4tygodnia, podawałam i nadal podaję vit D3- Vigantol w kropelkach. Ostatnio były braki w aptece, to wzięłam receptę na Devikap.

Ja też po CC, Kuba bezproblemowy, tylko kp nam nie wyszło. Po za tym zero kolek, spał od poczatku pięknie, zero problemów skórnych do ok 1r.ż. Ogólnie do 1r.ż. miałam dziecko idealne.
Po roku zrobił się bardziej wymagający, nie wiem na ile ma na to wpływ szybki rozwój motoryczny a na ile charakterek po mamie lub po prostu wymaga więcej interakcji niż wcześniej.
O, po dicoflorze u Anieli była biegunka, robiłam 3 podejścia i za każdym razem wracałam do biogai
Co brzuch to opinia

Ciekawe jak bedxie teraz 😜
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się