Sprawy sercowe...

nesta   by w przyszłość bezczelnie patrzeć...
30 czerwca 2009 10:55
zidiociały, łysy frajer i burak tudziez to tyle na ten temat, kasuje numer i nie znam go juz ;]
A do mnie dziś zadzwonil ten co wydzwania od 3 lat  🙄
Nie mieszka w Polsce, ale jak tylko tu przyjedzie czy to swieta czy cokolwiek innego to nie daje mi spokoju.
Upierdliwie meczacy i niczym sie nie zrazający. zmieniłam skype i gadu zeby nie pisał do mnie na okrągło, ale jak tylko tu przyjedzie to dzwoni w nieskonczonosc...
Co z takim ?
Wydzwania juz z 3 roznych numerow zebym odebrała. W koncu odebrałam i jestem umowiona na jutro na 16  😵
Nie wiem czy odwołac po raz setny czy isc i powiedziec po raz n-ty SPADAJ?
jestem do niego niemiła, a wręcz chamska, wiecznie wymyslam preteksty mniej wiecej na zasadzie, ze nie wyjde z domu, bo fortepian spadnie mi na głowę, ale jego to w ogole nie zarża!!!  😵
yga   srają muszki, będzie wiosna.
30 czerwca 2009 11:42
uu Carunia wspólczuję. Decyzja będzie na pewno trudna. Sama bym nie wiedziała co zrobic.
ale jednak jak M1 cię olał- też bym go olała i spróbowała M2  🤣 jezeli sie nie uda to trudno. Poza tym jeżeli naprawdę zalezy M1 na Tobie, bedzie próbował dalej, mam na mysli (w najgorszym przypadku) rozstanie z M2.
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
30 czerwca 2009 11:47
mery
Przepraszam, że dopiero teraz piszę, ale trochę mi zajęło zanim nadrobiłam zaległości na RV 😉
Zdjęcia nie dostałam do dziś i zaczynam wątpić, czy w ogóle je dostanę  🙄 , on chyba jest chwilowo bez internetu, więc jeszcze się nie wściekam 😉

U mnie cisza i względny spokój... napisałam do B. w piątek, ale mi nie odpisał (nie wiem czy dostał sms-a), denerwuje mnie, że się do mnie nie odzywa  🍴
Tęsknię za nim strasznie...

Breva
Mam nadzieję, że wszytko wyjdzie tak jak planujesz 😉

Jun
To faktycznie uparty facet.
Rozumiem, że można dążyć do jakiegoś celu, ale ten to już przegina 🙄

Carunia

Podziwiam dziewczyny, które są w stanie rozgryźć psychikę faceta.
Sama mam z tym ostatnio problem 🙄
Tacy, którzy przypominają sobie "po czasie" są najgorsi. Nie wiem dlaczego, ale nie ufam w szczerość ich intencji. Dla mnie to podejrzane, że facet "nagle" sobie o przypomina.
Jeezu dziewczyny jak Wy dużo produkujecie, hehe

Pauli A już miałam pisać co tam u Was słychać, jak Ci idzie z B. Teraz to pewnie gorzej ze spotkaniami, bo siedzicie w innych miastach (?). Trzymam kciuki, żeby się odezwał.🙂 Szczególnie milo mi się czytało o wycieczce do Malborka 😉

Dla mnie tez jest podejrzane, jak facet odzywa się po jakimś czasie. Nie ufałabym mu za nic.

Chociaż miałam kiedyś i taka sytuacje kiedy to facet się do mnie odezwał po roku nieodzywania się i w tym wypadku wiem ze się po prostu stęsknił (wiedział, ze jestem w poważnym związku i  chciał się upewnić czy to ploty czy prawda)

A co z utajnieniem wątku? Bo coś mi się obiło o uszy, fajnie by było, bo ja np wiem, ze może tu zajrzeć osoba (mój ex) i czytać moje posty 🤔
nesta   by w przyszłość bezczelnie patrzeć...
30 czerwca 2009 12:06
tego kwiatu jest pol swiatu;p
i jak nie z tym to napewno z tamtym 😎
nesta bardzo dobre podejście!
nesta   by w przyszłość bezczelnie patrzeć...
30 czerwca 2009 12:13
zdrowe, nie mam zamiaru płakać i załamywać się, chociaz wczoraj miałam na to ochote... ale skonczylo sie na nocnym siedzeniu przed domem i opowiadaniu smiesznych historii z dziecinstwa  😁 Kasia, Patrycja  :kwiatek: a teraz szukam nowej ofiary  😀iabeł:
A do mnie dziś zadzwonił ten co wydzwania od 3 lat  🙄
Nie mieszka w Polsce, ale jak tylko tu przyjedzie czy to święta czy cokolwiek innego to nie daje mi spokoju.
Upierdliwie meczacy i niczym sie nie zrazający. zmieniłam skype i gadu zeby nie pisał do mnie na okrągło, ale jak tylko tu przyjedzie to dzwoni w nieskonczonosc...
Co z takim ?
Wydzwania juz z 3 roznych numerow zebym odebrała. W koncu odebrałam i jestem umowiona na jutro na 16  😵
Nie wiem czy odwołac po raz setny czy isc i powiedziec po raz n-ty SPADAJ?
jestem do niego niemiła, a wręcz chamska, wiecznie wymyslam preteksty mniej wiecej na zasadzie, ze nie wyjde z domu, bo fortepian spadnie mi na głowę, ale jego to w ogole nie zarża!!!  😵

Jun to sie stalking nazywa. Jeśli będzie nachodził cie coraz intensywniej możesz zgłosić to na policje. Stalking to ostatnio dosyć medialny temat i może dzięki temu cos sie w polskim prawie ruszy. Jak na razie jeśli zgłosisz to na policje to w sumie nic facetowi nie zrobią, musiałoby dojść do rękoczynów zęby sie zainteresowali. Ewentualnie gdyby zasypywal cie liścikami i rożnymi takimi, możesz przedstawić to jako dowód w sadzie i podstawę do wydania zakazu zbliżania sie do ciebie. To co on robi nie jest w porzadku, i jeśli zajdzie taka potrzeba to reaguj. Bo jeśli zmienia sie gadu i skype'a z powodu namolnego mężczyzny, to sytuacja zaczyna robić sie poważna.
I jeszcze jedno - nie umawiaj sie u niego, tylko w jakimś publicznym miejscu gdzie będziecie na widoku. Pozdrawiam i mam nadzieje ze koleś da ci wreszcie spokój 🙂
dopisek - zawsze mozesz wystapic o billingi rozmow do operatora, to tez przydatny dowod dla policji!
Ciągnie mnie do M1, ale macie rację, wiem już jaki jest i nie chcę tego znowu przeżywać- miał swoją szansę. Gdyby mu zależało to nie odzywałby się dopiero po roku. Poza tym może zrobił to bo dowiedział się o M2? Nie będę tracić na niego czasu. Zajmę się M2, bo obiecał, że nauczy mnie jeździć samochodem (że też mu nie szkoda jego bmw:P ), ale na razie i tak staram się trzymać na dystans. Moja zasada nr.1 : nigdy nie angażuj się pierwsza :P
nesta   by w przyszłość bezczelnie patrzeć...
30 czerwca 2009 12:36
to głupią zasadę masz, bo czasem warto się zaangazowac i powiedziec facetowi szczerze i otwarcie 'tak zalezy mi, ale od ciebie zalezy co z tym zrobisz, bo wiesz ze ja moge miec kazdego'

a mnie cholernie irytuje sytuacja z łysym frajerem.
I jeszcze jedno - nie umawiaj sie u niego, tylko w jakimś publicznym miejscu gdzie będziecie na widoku. Pozdrawiam i mam nadzieje ze koleś da ci wreszcie spokój 🙂


Ehh ja taką nadzieją żyję od 3 lat  😵 Ale dzięki  :kwiatek:
wiem, wiem jak juz to tylko w publicznym miejscu, bo domyslam się co by było w przeciwnym razie... eh
Miałam taki fajny humor od rana, a teraz caly czas mam problem co z jutrem ;/
Chyba tradycyjnie odwołam i napisze sms-a, a potem wyłącze telefon...
jakie szczescie, ze ma do mnie tylko jeden numer! Bogu dziękowac  🙇
No to jesli ma tylko jeden numer, to skasuj wlasnie ten numer 🙂
Naprawde jun, nie daj sie, bo to roznie jeszcze moze byc. Stalking to straszna sprawa, ludzie dochodza do siebie po latach od zakonczenia. przerwij to poki mozesz. I cale szczescie ze facet nie mieszka w Polsce!
I cale szczescie ze facet nie mieszka w Polsce!


Za to również Bogu dziękować, bo kiedyś mieszkał  🙇
W kazdym razie, nie mogłam mu odmowic przez telefon, bo mogłby jeszcze rozmiawac ze mną do teraz, przekonywac mnie i szukac 'wspolnie' kiedy mam wolny 'termin' 😵
Najlepsze w tym wszystkim jest to, ze mam kolezankę która poprostu za nim szaleje, jezdzi do niego i reszty to się sama domyslam...
a on kiedy przyjedza do Polski spotyka się z nią i mysli, ze ja nic o tym nie wiem  🙄
Skoro odnalazł sympatię ze wzajemnością to niech się nią do cholery zajmie! eh
Za to ona najchętniej by mi oczy wydrapała...
Gorzej jak w modzie na sukses  😁 😁
He he Nesta, jestem kimś i jak masz odwagę to bierz, a jak nie to spadaj, co nie? 😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
30 czerwca 2009 14:51
Jun, to po co się z nim umawiasz? Powiedz mu, że nie jesteś zainteresowana. I tyle. Nie rozmawiaj i nie dawaj mu pretekstów i nadziei. Bo dla niego każda wiadomość od Ciebie to znak, że zwracasz na niego uwagę.
Jun, jestem z Tobą!🙂
powiedz mu że nie masz czasu po prostu. Nie jesteś zainteresowana i już🙂 Dobrze będzie, zobaczysz  🏇
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
30 czerwca 2009 15:32
Teraz to pewnie gorzej ze spotkaniami, bo siedzicie w innych miastach (?).

Niestety tak 🙁
Poza tym powiedział mi, że wyprowadza się z Olsztyna we wrześniu/październiku, bo zamierza prowadzić w swoim rodzinnym miasteczku klub sportowy (tenis stołowy to całe jego życie) i będzie dojeżdżał do Olsztyna do pracy 🙁
Smutno mi bo myślałam, że po wakacjach jakoś się to poukłada 🙄

Mógłby się odezwać, obiecał mi, że odwiedzi mnie nad morzem (w pracy), ale póki co nadal cisza...
Nie sądzę, żeby pierwszy napisał.

Dzięki za kciuki  :kwiatek:
Jun, jestem z Tobą!🙂
powiedz mu że nie masz czasu po prostu. Nie jesteś zainteresowana i już🙂 Dobrze będzie, zobaczysz  🏇


dzięki :kwiatek:
ehh mowie mu o tym od trzech lat.
rozmowa wyglada mniej-wiecej tak:
''kiedy masz czas?
nie mam czasu.
napewno masz!
dla ciebie napewno nie!
no to kiedy masz czas?
nie chce sie z toba spotkac.
dlaczego?
nie bede ci sie tlumaczyc
no ale ja chce wiedziec dlaczego
bo cie nie chce sie z toba spotykac, chyba jasno powiedziałam?
no ale podaj chociaz jeden powod dlaczego''
i tak w kolko  😵
rozłaczam sie, dzwoni znowu, np. 8 razy przez godzinę  😵
potem leca smsy ''odbierz, wiem ze tam jestes'' itp.
czasem wymyslałam, ze jade np. na zawody z koniem do gdanska  😵 ''nie ma problemu, przyjade was zobaczyc'' 😵
wiec z tym wymyslaniem skonczyłam juz 2 lata temu i zaczelam mowic wprost: NIE CHCĘ CIĘ ZNAĆ!
nie pomaga.
To, ze bylam w tym czasie z kim innym rowniez nie robiło na nim zadnego wrazenia. W tamtym roku dawałam telefon kolegom  żeby odbierali, ale to rowniez go nie ruszyło  👿
Teraz jeszcze poczekam tak do 22, napisze ze cos tam mi wypadło i tradycyjnie wyłącze telefon. dobrze miec dwa  🙄 eh

edit: ale strzeliłam byka  🙄 juz poprawiony
trzynastka   In love with the ordinary
30 czerwca 2009 16:25
Jun mocno zniechęca jeśli umówisz się z nim i się nie pojawisz i tak kilka razy 🙂
On: chce się spotkać !
Ty: ok, kiedy?
On: wtorek 16
Ty: to do zobaczenia

i się nie pojawiasz.

Nie zrazi się to umów się jeszcze raz i jeszcze raz aż mu się znudzi czekanie na ciebie 🙂
w sumie ... to racja  😀iabeł:
tradycyjnie wylacze telefon i róbta co chceta  🤣
a potem napisze sms-a w stylu '' sorry zapomniałam'' 😀iabeł: 😀iabeł:
Jun - ja bym to zgłosiła na policje  🙄 Facet przegina i to już od dłuższego czasu ;/ Jak wyłączysz telefon, to on nadal Cię będzie nękac i nadal nic się nie zmieni a ty dalej będziesz wkurzona. Rozumiem gdyby to było od miesiąca ale 3 lata?!  🤔zok:  Ten koleś jest nieźle... no...  🤔wirek: I radzę Ci czym prędzej albo zagrozic policją, a jak to nie podziała, to zgłosic to do nich i sie skończy.


Ja bym chyba z domu nie wychodziła  😵
Jun, ja miałam podobny problem, tyle że "mojego" kolesia udało mi się spławic po 2 miesiącach.  Po prostu nie odbierałam. Przełączyłam telefon na tryb cichy, jego numer nazwałam "nie odbierac", na noc chowałam aparat do szafy. Dzwonił ile fabryka dała, za dnia bywało i kilkadziesiąt razy. W końcu przestał.

Ja bym wezwała policję, bo mi sie wydaje, że twój koleś ma coś z psychiką nie tak
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
30 czerwca 2009 16:31
Jun, nie dyskutuj. Mówię Ci. Bo to go nakręca. Zero kontaktu, zero odzewy z Twojej strony. Dzwoni? To odrzucaj. Bo inaczej się nie uwolnisz.
3 lata, ale z duzymi przerwami. tzn. facet mieszka za granicą i pojawia się w Polsce ze 3 razy do roku na pare tygodni i wtedy się zaczyna  🙄
chociaz przez 'pierwszy' rok to jak nie bylo go w Polsce to meczył mnie na gadu i skype, do czasu az zmieniłam  🙄
wiec powiedzmy, ze z domu to ja spokojnie wychodze.
a no i w tym czasie jeszcze zdazyłam sie jeszcze przeprowadzic (oczywiscie nie z jego powodu  😉), on nie wie gdzie i tez mnie o to meczy.  😲
To że z przerwami, to nie ważne. Chodzi o to, że męczy Cię już od 3 lat. Z tym domem to taki dodatek do mojej wypowiedzi tylko był  😎


Pod żarnym pozorem mu nie mów, gdzie mieszkasz. Nawet gdyby na kolanach prosił. On jest chory i chyba mu potrzebna pomoc psychiatry  🤔wirek: Ale ja myślę, że o tym wiesz  😎
trzynastka   In love with the ordinary
30 czerwca 2009 16:41
Ja miałam delikwenta który zachowywał się podobnie.
Też najpierw dyskutowałam, żeby się odwalił, potem nie odbierałam ale potrafił dzwonić o 2 - 3 w nocy więc stało się to bardziej uciążliwe.
Umówiłam się raz - nie przyszłam.
Drugi - nie przyszłam.
i tak do piątego.
Mówiłam "nie mogę się spotkać, bo jadę na zawody do miejscowości X ale jak chcesz to możesz wpaść".  Kilka razy przejechał się po 100- 200 km w jedną stronę na zawody których nie było lub na których mnie nie było  to zrezygnował 😁
Jun rety, co za koleś, totalne przegięcie, nienawidzę takich  😤
Ale zacznijmy od najprostszej metody - możesz zmienić numer komórki? To wcale nie taki problem, skoro on nie ma Twojego gg, to daj sobie nowy numer w opisie i wszyscy będą wiedzieć 😉

Ja niedługo idę się bawić 😉 W kilka miejsc, z różnymi ludźmi 😉 Jego nie będzie, bo jeszcze ma sesję do jutra  😎 Ale najprawdopodobniej zobaczę się z M, przyjacielem, i a nuż jeszcze jakieś spotkanie się nakręci czy coś  😎 choć tak zupełnie szczerze, to mnie to średnio obchodzi, jest lato, wakacje, jest pięknie, magia w powietrzu, i jakkolwiek by nie było, to i tak życie jest piękne  🤣

edit: chociaż... może puszczę mu jeden sygnalik? tak żeby go podręczyć... 😉
i co? puściłaś??🙂 tak w ogóle to bardzo dobrze - idź się baw i korzystaj z życia/wakacji/lata/młodości😀

ninevet, niezła metoda🙂 szczególnie z tymi zawodami! szacun za załzowatość🙂

Jun, masakra... ja bym na razie zastosowała rady ninevet i szepciki, bo na policję nawet jak pójdziesz to Cię spławią (oni niestety reagują jak jest naprawdę źle..:/) oby nie musiało się skończyć na policji!! i Strzyga, też ma racje, wchodzenie w dyskusje będzie go tylko nakręcać:/ jak to było? nie dyskutuj z debilem - ściągnie Cię na swój poziom i pobije doświadczeniem! w tym przypadku - jak zaczynasz dyskutować to jeszcze bardziej Cię wkręca w rozmowę i pytania-odpowiedzi aż w końcu dla spokoju się zgadzasz na spotkanie.. a ja Ci mówię - dla spokoju to się rzuca słuchawką😉

Pauli, kurcze szkoda🙁 ale na pewno jakoś to sobie poukładacie! no c'mon - po takiej wycieczce do Malborka by odpuścił?:>

kelpie, OT - strasznie fajny av😉

a ja dziewczyny jestem mega happy😀 facet już dojeżdża do Krakowa😀 za jakieś 30 minut będzie🙂😉) ale mam rollercoastera ostatnio.. ale najważniejsze że przyjeżdża, mam zamiar się świetnie bawić , zrelaksować i w ogóle uciekam pod prysznic😉  💃
Breva - takim to dobrze  :/ A ja sama w domu siedze i to się raczej nie zmieni  :emot4: I z tą policją, to w sumie racja :/

Szkoda że nie ma jakiegoś... o! "Ośrodek natrętnych wielbicieli rujnujących nasze życie"  😎 Albo "Fundacja pomocy biednym kobietom nękanym przez chorych natrętów"  😁

Jun - zapomniałam powiedziec, że on czerpie radośc z każdego twojego słowa. Tak więc lepiej zmienic numer i po sprawie  😉

ninevet - Twój sposób jest genialny  😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się