Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

vanille pięknie wyglądasz!!  💘

U mnie wczoraj kolejny dzień na 5. Siedzę w Dublinie u przyjaciółki i to mi robi wspaniale na głowę. Wczoraj udało mi się nawet włożyć w dzień 5 posiłków i to ostatni o 19😲0, więc idealnie. Cały, równy, okrągły tydzień nie zaliczyłam żadnej jedzeniowej wpadki i to mi daje kopa motywacyjnego i na dodatek wprowadziło mnie z powrotem w moją rutynę. Fajnie, to były bardzo dobre dni.
Dziewczyny,wracam do działania.za mną  bardzo ciezki weekend,wyladowalam z tata w piszu na izbie przyjęć.tata miał podejrzenie zawału.lekarza i tego co tam się działo nawet nie chcę komentować.absurd i paranoja.na szczęście sytuacja poeiedzmy unormowana.moje jedzenie przez te dni w zasadzie nie istniało.nie miałam głowy do ocen.dziś ogarniam się,za mną owsianka,zupa i salatka grecka.przez ten upał nie mam chęci na więcej.piję wodę  regularnie.od początku wyzwania schudlam 3 kilo.
Ja jak zwykle troszkę na orbicie. Weekend nie należał do najlepszych, ale mam nadzieję, że nie poleciałam do końca. Dzisiaj w końcu uczciwa 5 - wpadł trening, który przy takiej pogodzie był prawdziwą męczarnią. Jutro za to mamy robić Murpha - już to widzę.  😂 W dodatku mam problem z jakimikolwiek manewrami na drążku. W zeszłym tygodniu podczas robienia 100 toes to barów, zdarłam sobie tak ręce, że przez pierwsze dwa dni nie byłam w stanie utrzymać szklanki w dłoni, ani otworzyć butelki. Teraz jest już względnie ok, ale nadal potrzebuję rękawiczek aby móc w ogóle chwycić sztangę. 
U mnie wczoraj marnie, najwyżej trója. Dzisiaj już ok. I zaczynam CHUDNĄĆ  🏇 Niby tylko kilogram od początku akcji, ale wreszcie coś ruszyło  💃
infantil, Dzieki <3 baw sie dobrze w tym Dublinie!
10.06  tunrida-4  andzia1- 4  infantil-4  nopebow-5 SzalonaBibi-5  vanille-5
.......
Po Mysimbie chyba zatrzymuję wodę i wcale się nie czuję dobrze. Tak mi się zdawało, że było wcześniej i tak chyba jest teraz. Więc spróbuję odstawić. Czyli dziś bez jakichkolwiek leków, fajek i wspomagaczy.
I koniec wymówek. Mam prawie 3 tygodnie do urlopu. Warto by poprawić co nieco.
U mnie dziś ładnie zywieniowo,owsianka,truskawki,salatka grecka i naleśnik z warzywami i kurczakiem.wody ponad 2 litry,koń pojezdzony🙂
11.06 tunrida 5  andzia1-5  nopebow-4
.........
W końcu! W końcu jest 5. I teraz już tak trzymam.
Ja zapomniałam wczoraj, było 4. Trochę namotalam z porami posiłków.
Poszłam dziś na rower o 6:30. O 7 juz tak grzało, ze zwiewałam do domu. Zrobiłam trochę ponad 15km. Chyba muszę przy tej pogodzie wychodzić jednak jeszcze ciut wcześniej.
A swoją droga zapomniałam juz co to znaczy dobre cardio 😀 czas kiedy biegałam minął juz dosc dawno, i choć oczywiście od tamtego czasu zdarzało mi sie dosc regularnie zmęczyć podczas ćwiczeń,
To jednak nie jest to takie samo zmęczenie. Lubię ten rodzaj zmęczenia
Tunrida  😅 Gratulacje! I trzymam kciuki, za udaną walkę!

U mnie wczoraj 4, bo wracałam do Polski, więc bez aktywności i posiłki trochę godzinowo rozjechane, ale nadal w granicach bardzo dobrej przyzwoitości  😉
Dzisiaj idę po 5! Na śniadanie wpadła super-owsianka,  do pracy pojechałam na rowerze, właśnie jem jabłko na drugie śniadanie a na obiad do pracy mam same pyszności.

Swoją drogą, kupiłam opaskę sportową Xiaomi Mi Band 3, któraś z Was używa? Głównie zależy mi na dokładności pomiarów, bo endomondo to jednak tylko apka. Jestem ciekawa, czy mi się sprawdzi.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
12 czerwca 2019 09:44
Ja mam Mi band3 (Podczytuję Was tu czasem :kwiatek: ) Mi się fajnie sprawdza, dobrze mierzy kroki, nie oszukuje przy aktywności samymi rękami 😉 Mierzy długość snu, przelicza ilość kroków na kilometry itp. Nie ma zbyt wielu funkcji, ale takie podstawy mierzy. Można sobie ustawić, że teraz "bieganie" liczy albo "rower" lub inny trening. Mi średnia ilość kroków z miesiąca wychodzi 20.000 kroków z haczykiem i jak mi spada poniżej tych 20 tysięcy, to mam motywację, żeby tyłek ruszyć następnego dnia bardziej 😀 Fajna sprawa 😀
Super, kupiłam go z zamiarem właśnie na rower i do chodzenia do kroków (bo apki do kroków w telefonie totalnie mnie drażnią). No i jako zegarek, bo uwielbiam go nosić, ale mój jest trochę zbyt elegancki na co dzień do pracy, gdy jadę rowerem  🙂 Wczoraj przyjechał, ale nie miałam czasu go jeszcze odpakować i odpalić, więc będę z tym walczyć dziś. Poczytałam o nim i ma bardzo dobre recenzje, zastanawiałam się, czy któraś z Was też go ma. Fajnie! Dzięki  :kwiatek:
Mi Xiaomi się raz ładuje, a raz nie i mnie to denerwowało bo podłączony na całą noc potrafił w ogóle nie wstać. Kupiłam Huawei Band 2-fad i jestem zachwycona. Pomiary bardzo dokładne, nie oszukuje przy ruchu ręką, ma opcję treningu: rower, marsz i bieg. Bateria trzyma dość długo i ładnie wygląda  🙂
Znowu wczoraj zapomniałam - marna trója. Przy takiej sinusoidzie to niewiele zdziałam.
12.06 tunrida 3  nopebow 6  vanille 5  SzalonaBibi 5  infantil 4+
...............
Nie mam siły na siebie. Kur***. Dzwonię dziś i zamawiam pudełka. Może to mi pozwoli się ogarnąć.  Cieszę się że nie palę, bardzo się cieszę. Ale ile można żreć... Już mąż zaczyna mi zwracać uwagę żebym przestała. Bo jak żre, to mam zły humor. I ponoć chodzę skrzywiona i nie do życia.
Jestem w takim wirze remontowo-pracowym, że nie mam siły na myślenie o odchudzaniu.
Zdecydowanie na plus jest to, że nie wpierniczam za dużo, właściwie to obecnie mało jem, tylko to co jem to zbyt mądre nie jest.
A, no i piję wodę na potęgę, ostatnio nie schodzę poniżej 4l na dzień, ale przy tych temperaturach to chyba normalne.

infantil dzięki za info, rozglądałam się ostatnio za opaską, ta jest dokładnie taka jaką chciałam - czarna, prosta i niedroga - zamówiłam ^^
tulipan mam nadzieję, że mój nie będzie miał problemu z ładowaniem, na razie po odpakowaniu wszystko śmiga. Zobaczymy. U mnie główną rolę grała jednak cena a Huawei jest praktycznie dwa razy droższy. No i ja nie jestem żadnym wyczynowym sportowcem  😁

DeJotka nie ma za co! Ja wczoraj zaczęłam zabawę i bardzo mi się podoba. Wizualnie jest bardzo ładny, prosty, czarny, klasyczny - dla mnie to też było to, czego potrzebowałam. I jest bardzo intuicyjny i łatwy w obsłudze. Wszystko ładnie mierzy, jestem ciekawa jak z kaloriami to się sprawdzi w rzeczywistości. Pierwsze wrażenia bardzo pozytywne  🙂
Jedyna wada jest taka, że muszę wykombinować jak dorobić dziurkę w opasce, bo jest za luźna trochę.


U mnie wczoraj 4+, bo trochę zgrzeszyłam jedzeniowo pod wieczór. Ale miałam bardzo aktywny dzień - do pracy w dwie strony rowerem a wieczorem powywijałam trochę na rurce. Dzisiaj dużo będę chodzić, więc też powinien wyjść niezły dzień.
Od soboty mam pudełka do końca czerwca.
A ja zakończyłam pierwszy etap redukcji 2 tygodnie wcześniej i obecnie jestem na 0, w niedzielę lecę na urlop i po powrocie robię drugi etap, ale tylko 4 tygodnie do kolejnego wyjazdu  😀 Po zakończeniu wakacji pocisnę na maksa, żeby jeszcze przed zimą zejść jak najwięcej z tkanki tłuszczowej. Powiem Wam, że chyba jeszcze nigdy nie miałam takiej fazy, że wolę siebie bez ubrań (ewentualnie w bikini) niż w ubraniach 😜 Mięsień nawet pod grubszą warstwą tkanki tłuszczowej fantastycznie napina skórę i cała sylwetka wygląda milion razy lepiej. A co dopiero będzie po ostatecznym zakończeniu redukcji 👀

infantil może ja trafiłam na wadliwy egzemplarz, ale później sporo podobnych opinii wyczytałam na zmianę z bardzo pochlebnymi. Także może Tobie się trafił bez defektu i będzie śmigał  🙂
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
13 czerwca 2019 12:57
Mo się raz zdążyło, że się nie ładował... jak za słabo docisnęłam pastylkę w gniazdku  😁
Ja już kombinacje alpejskie robiłam z ładowaniem i nic. Dociskanie, kładzenie, trzymanie w pionie, czyszczenie, dmuchanie i inne cuda. W ogóle nie wstaje, także dołożyłam 100 zł i mam problem z głowy.
Ja wczoraj wygenerowałam sobie spory deficyt, cardio treningiem, bieganiem po ogródku jako kelnerka w pracy i samym dojazdem rowerem. W związku z tym, że nic mnie nie skusiło - wstawiłam sobie 6. 😀 Dzisiaj trochę popłynęłam bo pojadłam paluszków po kolacji.  🥂 ale trening wpadł, cierpiała cała góra. Myślę, że 3/5 a 4. Jutro za to mam plan wstać na godzinę 6 i dotrzeć na trening, bo czeka mnie praca od godziny 12. Cieeeekawe czy mi się uda.  😁
U mnie dzisiaj solidne 5!  😅 Zrobiłam 10 km na nogach, zmieściłam 4 posiłki (a czwartki to trudny organizacyjnie dzień) i na dodatek jest 22:30 a ja jestem gotowa do spania, więc wreszcie się zregeneruję. Faaaajnie 🙂
Ja dzisiaj pierwszy raz od wieeelu lat zobaczyłam na wadze 6 z przodu. 💃
13.06 tunrida 5  infantil 5  vanille 4  SzalonaBibi 4
.........
Huura. W końcu 5. I już jutro dieta pudełkowa.
Hej,

melduję się w wątku po dłuższej nieobecności. U mnie.... rewelka  😎 wykupiłam sobie dietę oxy (i mamie również, a poleciła mi ją szwagierka, która po ciąży chudnie na niej jak szalona) i cisnę temat już trzeci tydzień. Wyglądam lepiej niż kiedykolwiek. Nogi wysmuklały, w brzuchu jestem jak wąż z mooocno zarysowanymi mięśniami, jem 4-5 posiłków dziennie.

Oprócz jazdy konnej - 0 aktywności. Niestety wyszła mi borelioza, ale na razie nie mogę zacząć leczenia. Dodatkowo muszę brać psychotropy, czekam w kolejce do psychiatry...

Mimo to ciało jędrne jak struna, mam wrażenie, że młodnieję z każdym dniem jedząc wreszcie w bardzo urozmaicony sposób  🙂
Najlepsze jest to, że wszystko mi spadło, oprócz biustu. Znowu mam dwie krągłe piłki. Moim zdaniem bieganie rujnowało mi biust  😵
I tak będę znowu biegać od jesieni, ale nie czarujmy się, takie wstrząsy to nic dobrego dla cyca.

Btw najlepsze ćwiczenie na brzuch - kłus ćwiczebny  🏇

edit. jeszcze fotka poglądowa w outficie do lasu  😁



Meise, rewelacja!!!
Dzięki  :kwiatek:

Wreszcie mam dietę, na której jest smacznie i chce mi się na niej być :P

Szkoda tylko, że z formy spadłam, mam nadzieję, że jak wyleczę to cholerstwo odkleszczowe, to znów wrócę na dobre tory, bo tęsknię za aktywnością...
Chociaż konie mam, ale przy intensywnym treningu też nie daję za bardzo rady. Koń chętny do pracy jak pierun, a ja bym już stępowała najchętniej  😁
Meise, życzę szybkiego powrotu do zdrowia, dobrze, ze wiadomo przynajmniej co Ci jest
Fajnie, że jesteś zadowolona i przede wszystkim dobrze czytać, że masz już diagnozę  :kwiatek:

A ta dieta to jakaś kolejna wariacja na temat detoksów i diety wysokobiałkowej, żeby szybko zgubić pierwsze kilogramy (wody i glikogenu). Spokojnie mogłaby się składać z 4 i 5 fazy, ale wtedy byłaby po prostu dietą  😉 W skrócie 1g węglowodanów wiąże 4g wody i to cała magia tych pierwszych, szybkich efektów diety. Dlatego masz fajny brzuch bo Ci się forma odsłoniła 🙂 Ja potrafię z dnia na dzień "przytyć" o rozmiar spodni jak się najem węgli i tak samo potrafię "schudnąć" jak je obetnę. Piszę to tylko, żebyś miała świadomość co to za mechanizmy.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się