Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje

Dziekuje. Rzeczywiscie, na 2-3 zdjeciach wyglada, jakby Izka byla bez majtek, stad byly takie komentarze. Jednak do okreslenia Izki, ze sa to "nagie zdjecia" - daleko.
Ale ze filtr pogrubiajacy? - Hmmm... Skoro owce filtrami odchudzili, to Izke dla odmiany pogrubili. Oj, ciezko zaburzona bidula z niej.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
15 czerwca 2019 14:32
Ale ona potwierdziła ze chodzi bez majtek, bo sika jak jej klacz Indiana w lekkim rozkroku  😜 😵
Martita   Martita & Orestes Company
15 czerwca 2019 15:11
Szczerze to jak sika, czy chodzi w majtach czy bez etc. etc. to mnie interesuje jak zeszłoroczny śnieg. Tak samo to, że opublikowali takie jej zdjęcia na łamach SE.
Nie jest to nagonka na niewinną kobietę a na potwora, który zrobił zwierzętom piekło. Jest takie porzekadło "jak sobie pościelesz tak się wyśpisz" i Indiana właśnie się o tym przekonuje.
Mam nadzieję, na jak najszybsze zakończenie w sądzie spraw z jej udziałem i odpowiednią karę.
Ja tam nie wiem czy do niej to jakoś dociera. A swoją drogą jestem ciekawa kiedy zakończy się ta sprawa ze zwierzętami i jaki będzie wyrok.

Krowy uratowała, przez to spóźniła się do sądu na swoją rozprawę, na rogatkach padła i wylądowała szpitalu. No cóż...
desire   Druhu nieoceniony...
15 czerwca 2019 18:29
rollnick, mylisz sie. Zeby tytulowac sie np adwokaten to trzeba miec odpowiednia szkole skonczona. Zeby podawac sie za organizacje taka jak fundacja nalezy miec nadany krs. Indi swiadomie i w celu uzyskania korzysci (zaloze sie ze na krowach poczula pininodz 😉 ) oklamala samego ministra.  🤣 takze zarzuty raczej dostanie.


Niesobia zostal zbanowany? Zadnej informacji za co, ani "bana" nad avatarem nie ma, jak to zwykle bylo.
(zaloze sie ze na krowach poczula pininodz 😉 )


Też tak sądzę. Tylko nie wiem, ile krów ma dostać za swoją akcję.

Dan znać, jak dowiesz się, czy niesobia zbanowany.


tatsu A Ty dalej swoje 🤔 Radzę definitywnie przywyknąć do faktu, że WSZYSTKO co ta kreatura pisze na blogu to kłamstwa. Nie ma tam słowa prawdy. I mierzi mnie już to Twoje tłumaczenie jej postępowania. Już Ci tutaj niejedna osoba tłumaczyła, że "to coś" czego nie nazwę człowiekiem nie jest warta funta kłaków.


Ano właśnie. W jej przypadku prawda nie istnieje, a normalnością jest kłamstwo. Chociażby ostatnio, sprawa “dotycząca włamania do jej domu”. Jak o tym napisała, nie mogłam pojąć, dlaczego “zasłabła” skoro była stroną poszkodowaną. No i szybko się okazało, że nie była stroną poszkodowaną, a sprawa była przeciwko niej, za obrazę policjanta na służbie. Na takie sprawy szlachetna z zasady się nie stawia.

Nie wiem, czy pamiętacie jej opisy, jak pedałowała, żeby głosować na Dudę. A w ostatnich wyborach biedactwo nie wiedzialo, gdzie jest jej komisja wyborcza. Czyli albo wtedy nie głosowała, albo teraz nie próbowała zagłosować, albo ani wtedy ani teraz, a całość to wytwór jej pokręconego umysłu. Moment, zabawię się w szlachetną obrończynię - może cierpi na demencję i nie pamięta, gdzie poprzednio głosowała.  😂

No i majstersztyk wszystkich kłamstw i kłamstewek, czyli historia śmierci Dakoty. Dakota lewitująca nad kupami w rowku, bo potknęła się o lisią norę, której nie było, bo święta wraz z niemiecką asystentką zakopała nory, a lisy bały się białej broni, więc rancho omijały z daleka, ale Dakota i tak się potknęła i leżała w tym rowku bardzo długo, czego dowodem była duża ilość kup, ale Dakota ich nie rozklapciała, bo nad nimi lewitowała, a następnie przeczołgała się na pole sąsiada, ale też lewitując, bo śladów czołgania nie zostawiła, ale może dlatego, że te ślady wredny sąsiad zaorał, bo orał tego dnia, przez co święta skupiła się na jego traktorze i nie pomyślała, żeby wezwać straż pożarną, żeby powiesiła Dakotę i w ten sposób ją uleczyła, drugi pech, bo źrebaka po Dakocie też nie udało się powiesić, mimo że razem z niemiecką asystentką próbowały, ale także weterynarz był winny, bo dał za mało kroplówek, a sama święta dostała ich więcej, kiedy w szpitalu wylądowała na chorobę zwaną “nie stawię się w sądzie, bo grozi m kara”, ale ani agonia Dakoty ani agonia źrebaka nie zakłóciły snu szlachetnej, bo człowiek to sacrum i jest najwyższym dobrem drugiego człowieka, więc trudno, żeby jakieś cierpienia zwierzaka zakłóciły wypoczynek sacrum.

Bardzo przepraszam, że Was wkurzam. Po prostu jestem dociekliwa o to wszystko. I naiwna.
I to cala moja wina.
Przepraszam, że próbuje zrozumieć, a także samej uwierzyć, że Indianka wcale nie jest taka, jaką się opisuje.
A jej bloga nie mam na razie czasu czytać, ale pewnie uzupelnie braki.

Nie wiem, dlaczego tak szafujesz tą naiwnością. Nie wiem, dlaczego tak bardzo chcesz uwierzyć, że  Indianka wcale nie jest taka, jaką się opisuje. Nie wiem, dlaczego zdjęcia padniętej klaczy, zagłodzonego i zasuszonego truchła żrebaka, wychudzonych zabranych koni nie wystarczają, żeby ocenić, jaka jest. Kobyła konała w męczarniach, a ona poszła spać, bo “co będzie to będzie”. To dla ciebie mało?  Nie mówię już o tych wszystkich zwierzętach, które były ale się zmyły - zdjęć nie ma, więc pewnie winny jest zły los a nie ona.

Nie wiem, czego spodziewasz się doszukać na usprawiedliwienie jej bestialstwa. Że zapomniała karmić? Że po 17 latach nie wiedziała, że zwierzęta muszą jeść?  Że po 17 latach nie wiedziała, że do chorego zwierzaka wzywa się weterynarza, a nie próbuje się wieszać go na sznurku? Że jak ma się zwierzęta, to się sprawdza, co się z nimi dzieje, a nie nagle po kilku dniach znajduje się martwego zwierzaka zaplątanego w siatkę, bo szlachetna hodowczyni nie mogła oderwać się od netu?

Powiedz, jakie wyjaśnienie przekona cię, że to jest szlachetna jednostka, a nie zwyrodnialec?  Czego się spodziewasz? Jakich dowodów oczekujesz, żeby zaspokoić swoją chęć udowodnienia, że indianica to samo dobro? I jakich dowodów potrzebujesz, żeby się przekonać, ze indianica to nie jest samo dobro? Bo czytam, czytam i nie potrafię zrozumieć, jak można być tak odpornym na fakty.
[quote author=Martita]Nie jest to nagonka na niewinną kobietę a na potwora, który zrobił zwierzętom piekło. Jest takie porzekadło "jak sobie pościelesz tak się wyśpisz" [/quote]
I uważasz, że daje to innym prawo bycia potworem ?

[quote author=desire]rollnick, mylisz sie. Zeby tytulowac sie np adwokatem to trzeba miec odpowiednia szkole skonczona. (...) [/quote]
Owszem, taki np. Rzecznik Praw Obywatelskich, Praw Pacjenta, Praw Dziecka to nazwy związane z konkretnymi urzędami i dałoby się udowodnić przed sądem, że osoba tak się tytułująca wprowadza w błąd np. innych urzędników. Ale postawię Ci jaką zechcesz kolację w dowolnie wybranym przez Ciebie lokalu, jeśli wskażesz mi przepis zabraniający nazwania siebie rzecznikiem hodowców (praw hodowców). Nie istnieje takie oficjalne stanowisko, więc każdy może tak się nazwać. Oczywiście realna wartość takiego tytułu jest żadna.

[quote author=desire]Niesobia zostal zbanowany? Zadnej informacji za co, ani "bana" nad avatarem nie ma, jak to zwykle bylo.[/quote]
Nieustająco go serdecznie p ozdrawam 🙂

P.S. Myślałem, że wyższego stopnia "brandzlowania się" tematem nie da się osiągnąć, ale komentarze co poniektórych osób dotyczących stroju i wyglądu pani R przebiły wszystko dotychczasowe. Dno i trzy metry mułu...
Martita   Martita & Orestes Company
15 czerwca 2019 20:44
rollnic Oczywiście, że nie. Moja wypowiedź odnosiła się wyłącznie do artykułu w SE i, że w jej przypadku treść artykułu to nie są pomówienia plus nie oczekiwałabym do takiego artykułu pięknego zdjęcia w kwiatach. Ja czekam na dobre dla zwierząt zakończenie sprawy sądowej. Wygląd i higiena Indianki to dla mnie żaden interesujący temat.
P.S. Myślałem, że wyższego stopnia "brandzlowania się" tematem nie da się osiągnąć, ale komentarze co poniektórych osób dotyczących stroju i wyglądu pani R przebiły wszystko dotychczasowe. Dno i trzy metry mułu...

Daj se spokoj, rollnicku. Nie dyktuj doroslym ludziom, o czym moga/nie moga pisac na publicznym forum. Lepiej idz sie zbrandzluj.
[quote author=MoniMoni]Nie dyktuj doroslym ludziom, o czym moga/nie moga pisac na publicznym forum. [/quote]
Nie dyktuję, bynajmniej. Za dużo w ostatnich trzech latach się namnożyło tych, co chcą innym nakazywać jak żyć i co myśleć.
Nie zabraniam nikomu być głupkiem, chamem, prostakiem, oszołomem czy innym takim. Każdy ma prawo być, kim chce.
Ja zaś - podobnie, jak każdy - mam prawo do wyrażania swojej opinii na temat zachowań innych ludzi.  Co też czynię.

[quote author=MoniMoni]Lepiej idz sie zbrandzluj.[/quote]
Pozdrawiam nieustająco 🙂
Arwilla   Seymour zasnął 17.11.2019…
16 czerwca 2019 07:47
Zupełnie jak Kwoka z wiersza Jana Brzechwy...  😀
[quote author=Arwilla]Zupełnie jak Kwoka z wiersza Jana Brzechwy...  😀[/quote]
Tak, oczywiście. Najzupełniej. Pozdrawiam.
Rollnick, mam dwie wersje tego, co chcę Ci powiedzieć, jedna krótka, druga długa. Krótka idzie tak: skoro nie chcesz nam niczego dyktować i przyznajesz, że każdy ma prawo być kim chce, to co właściwie chcesz osiągnąć poprzez systematyczne upominanie ludzi, że "się brandzlują" i tym podobne, poza oczywistą manifestacją swojego prawa do wypowiedzi (w wątku, który jest Ci obrzydliwym)? Czy liczysz na to, że kogoś "naprawisz? "People don't change", jak mawiał Gregory House.

Oraz wersja dłuższa, jeśli czujesz się na siłach:

"I uważasz, że daje to innym prawo bycia potworem ?" - pytanie z tego samego gatunku, co: "A czy ty wypolerowałeś już dziś swój miecz sprawiedliwości do oślepiającego błysku?".

Rollnick, moim zdaniem masz lekką skłonność do łzawej przesady 😉 I nadal nie wiadomo, dlaczego tak Cię boli to nasze "brandzlowanie się", a co gorsza - z uporem maniaka czytasz wszystko, co tu napiszemy, jak jakiś martyr. Przy okazji - "brandzlowanie" to nieładne słowo, i nie rozumiem, jak człowiek o Twoim poziomie kultury osobistej mógł go użyć w towarzystwie zdominowanym przez kobiety.

Podając za słownikiem PWN:
potwór
1. «stwór o niesamowitych, przerażających kształtach»
2. «człowiek zwyrodniały, pozbawiony ludzkich uczuć»

Czy "potworem" nazywasz kogoś konkretnego spośród uczestników tej dyskusji, czy na wszelki wypadek wszyscy mamy się czuć dotknięci (tym mieczem sprawiedliwości)?

A może chodziło o dziennikarzy SE? Szmatławiec ma prawo publikować materiały szmatławe, a jeśli pytasz, co mu daje takie prawo, to odpowiadam: prawo prasowe. Nie, nie podobał mi się ich artykuł o Indiance. Nie, nie chciałabym, żeby przyjechali do mnie, robić mi foty zza krzaka. Tylko widzisz - z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu do mnie akurat nigdy nie przyjechali.

"Za dużo w ostatnich trzech latach się namnożyło tych, co chcą innym nakazywać jak żyć i co myśleć" - nie, nie w ostatnich trzech latach. Tak było zawsze. Religie, dyktatorzy, wizjonerzy, ludzie z misją wszelkiej maści, wyznawcy jedynej słusznej diety, pogromcy trendu "skarpetki do sandałów" - to istniało zawsze. Jak już powiedziałam, masz lekką skłonność do łzawej przesady.

"Nie zabraniam nikomu być głupkiem, chamem, prostakiem, oszołomem czy innym takim. Każdy ma prawo być, kim chce" - to kolejny tani zabieg insynuacji, że my to "głupki, chamy, oszołomy", a Tyś wśród nas jedyny prawy i sprawiedliwy (bez aluzji do partii rządzącej), w deszczu obelg płynących z ust pospólstwa niosący dzielnie oświaty kaganiec. Chlip, aż się sama wzruszyłam. Ale zdajesz sobie sprawę z tego, iż ludzi, których można opisać jednym tylko słowem, jest na świecie znikomy margines? I założę się, że tu takich nie ma. Każdy z nas jest jednostką bardzo złożoną, i np. fakt, że bywam złośliwa, nie oznacza, że to już wszystko, co można o mnie powiedzieć. Tak samo fakt, że dajemy tu upust swojej frustracji w związku z indiańską historią, nie definiuje nas jako głupków i oszołomów, czy inne potwory. Czy Ty przypadkiem nie jesteś programistą z wykształcenia? Bo zdajesz się widzieć świat zerojedynkowo 😉


KBP

Tak, usatysfakcjonuje mnie odpowiedź w stylu "również pozdrawiam", albowiem nie ma lepszego dowodu na brak argumentów, niż zagrywka rodem z piaskownicy.
Odnosze wrazenie, ze niektorzy uzywaja tego forum jako swoistej auto-psychoterapii. Nie chce mi sie teraz szukac, ale poza rollnickiem, chyba jeszcze ze 2 inne osoby zamieszczaly posty poskramiajace reszte forumowiczow, zeby nie pisac zle, niekulturalnie i w ogole nieprzyzwoicie o Indiance. Ze to nie uchodzi, ze prymitywne, ze po co, ze nie chca znizac sie do "tego poziomu". Tak jakby ci upominajacy byli arystokratami, ktorzy (z wyraznym niesmakiem) przybywaja z palacow do czworakow, by okielznac chamsko dyskutujacy plebs, ktory sie za bardzo rozochocil i plecie po wodce bluznierstwa i swinstwa, az sluchac hadko. Problem w tym, ze ten arystokrata rollnick uzywa takiego slownictwa jak "brandzlowac" - jednego z najbardzej chamskich i prymitywnych okreslen, jakie ja w zyciu spotkalam. Niezbyt to jasniepanstwo ci wychodzi, rollnicku.
Ktoś pisał, że Czysta Heroina interesuje się krowami Skorupów dla pieniędzy, ja po cichu obstawiałam przede wszystkim sławę. I proszę, oto jest: https://kreatywnaromantyczka.blogspot.com/2019/06/lewicowe-cisnienie-na-szko.html

TO jest mistrzostwo świata w narcyzmie. To jest bieg przez płotki, wrogie rogatki, błoto i trudy odwodnienia, po Order Megalomana Wszech Czasów 😀
To jest tak piękne, że uszyłabym sobie z tego starosłowiański strój do wywalania gnoju, a z resztek uwiła na głowę wianek.

KBP
Przeciez widac, ze to wariatka, nieobliczalna w swych dzialaniach.
dea   primum non nocere
16 czerwca 2019 14:00
Koza, odpimpaj się od programistów! 😉
"Koza, odpimpaj się od programistów! wink" - zrobię jako każesz, bogini tajemnych kodów 😀


KBP
[quote author=rtyuiop]co właściwie chcesz osiągnąć poprzez systematyczne upominanie ludzi[/quote]
Mam cichą nadzieję, że mimo wszystko to kogoś to trafi i ten ktoś się nawet nie tyle opamięta, co choćby tylko po prostu przez chwilę zastanowi. To jest mimo wszystko coś innego, niż chęć naprawiania ludzi. Naprawiać wszystkich nie zamierzam, tak naiwny nie jestem. A Gregory House nie miał racji. Ludzie się zmieniają. Tylko że zazwyczaj na gorsze.

[quote author=rtyuiop]Oraz wersja dłuższa, jeśli czujesz się na siłach:[/quote]
O mnie się nie martw - "sprawność fizyczna: dziesięć !" 🙂

Dlaczego tak mnie boli to "brandzlowanie się" ? Dlatego że nie jestem małolatem, że dorastałem w czasach, kiedy takie zachowanie w powszechnym odbiorze było poniżej akceptowanego poziomu (przynajmniej w środowisku, w którym żyłem). Zapewne 90% spośród aktywnych forumowiczów nie pamięta świata bez reklam i internetu, więc tym bardziej nie oczekuję, że ktoś będzie pamiętał czasy, kiedy młodziak, który zachował się niewłaściwie na ulicy, błyskawicznie dostawał opierdziel od pierwszego lepszego co bardziej przyzwoitego przechodnia. No, ale jak to mówią "syty głodnego nie zrozumie"; więc ja tylko na koniec chciałbym raz jeszcze powiedzieć, że moim zdaniem to, co tu jest uprawiane, to hejt najgorszego rodzaju, bo robiony pod płaszczykiem szczytnej idei walki o dobro zwierząt. A tymczasem wyłażą z wielu najgorsze atawizmy.

Co się tyczy słowa "brandzlowanie" - de facto jest to prawie że archaizm, a że wulgaryzm ? Proszę o wybaczenie, "dupa" to też wulgaryzm, a jednak założę się, że używa go w mowie potocznej prawie każda z tu obecnych osób (że nie wspomnę o "pani lekkich obyczajów"😉. Jak wcześniej wspomniałem: nie tyle jest ważne samo słowo, ile ładunek emocji, jaki jest za jego pomocą przekazywany. A co do poziomu kultury osobistej to doskonałą odpowiedzią jest wcześniejszy post Niesobii, cytującego Tuwima. Tuwim też cechował się wysokim poziomem kultury - i co ? 😉

[quote author=rtyuiop]Czy "potworem" nazywasz kogoś konkretnego spośród uczestników tej dyskusji, czy na wszelki wypadek wszyscy mamy się czuć dotknięci (tym mieczem sprawiedliwości)?[/quote]
Słowa "potwór" użyłem w sensie ogólnym, jako "figurę retoryczną", odpowiedź na użycie tego samego słowa przez kogoś innego. Natomiast tak, teraz użyję go wprost: jak uważam, że panią R należy ukarać w majestacie prawa z maksymalną możliwą surowością, tak jednocześnie uważam, że parę osób "nakręciło się" wątkiem tak dalece, że brakuje dosłownie jakiegoś małego impulsu, by przeszły od paskudnych słów do czynów niemalże potwornych. No bo jak mam inaczej myśleć, czytając niektóre wypowiedzi ? ...

[quote author=rtyuiop]Szmatławiec ma prawo publikować materiały szmatławe[/quote]
Szmatławiec ma prawo publikować wszystko tak długo, jak długo nie narusza art. 23 k.c. Szmatławiec będzie radośnie publikował materiały tym bardziej szmatławe, im bardziej szmatławe będzie miał grono odbiorców. To od ludzi zależy, czy szmatławiec będzie rozkwitał, czy zdechnie. I oczywiście wiem, że nie ma co liczyć na to, że ludzie wzniosą się na wyższy poziom. Ale w niczym to nie zmienia powyższej prawdy. Problem jednak w tym, że im bardziej szmatławe treści są publikowane, tym bardziej grono szmatławców rośnie w siłę. Błędne koło.

[quote author=rtyuiop]nie, nie w ostatnich trzech latach. Tak było zawsze. Religie, dyktatorzy, wizjonerzy, ludzie z misją wszelkiej maści, wyznawcy jedynej słusznej diety, pogromcy trendu "skarpetki do sandałów" - to istniało zawsze. [/quote]
Tak, prawda. Natomiast od 3 lat pewne sposoby myślenia w pewnych kwestiach urosły do rangi niemalże religii państwowej. Ze swojej wapniackiej perspektywy stwierdzam, że pod tym względem jest teraz gorzej niż 40 lat temu za komuny. Wtedy każdy, kto miał choć trzy szare komórki na krzyż wiedział, że propagandowe hasła mają się nijak do rzeczywistości. A dziś miliony [ocenzurowano] łykają populistyczno-manipulanckie bzdety gorliwie i bezrefleksyjnie niczym tuczona gęś kluski...

[quote author=rtyuiop]a Tyś wśród nas jedyny prawy i sprawiedliwy[/quote]
Doprawdy nie interesuje mnie, jak oceniasz to, co mówię, ani co sobie doczytujesz między wierszami. I daję Ci najszczersze słowo honoru, że to zdanie nie jest wyrazem lekceważenia Twojej osoby, lecz po prostu wyrazem faktycznego braku jakiegoś większego przejmowania się opiniami osób, które są mi całkowicie obce.

[quote author=rtyuiop]Czy Ty przypadkiem nie jesteś programistą z wykształcenia? Bo zdajesz się widzieć świat zerojedynkowo 😉[/quote]
Nadajesz się do kontrwywiadu ! 😀 Owszem. Ale gdyby takie postrzeganie świata było domeną li tylko programistów, to ten wątek powinien zaczynać się od czegoś w rodzaju "#include <iostream>" 😉

[quote author=rtyuiop]Tak, usatysfakcjonuje mnie odpowiedź w stylu "również pozdrawiam", albowiem nie ma lepszego dowodu na brak argumentów, niż zagrywka rodem z piaskownicy.[/quote]
Na durne i chamskie teksty świadczące o licznych ograniczeniach współdyskutanta nie ma potrzeby udzielać innej odpowiedzi niż owo "pozdrawiam serdecznie". Ciebie pozdrawiam normalnie, jak człowiek, dziękując za obszerne nakreślenie swojego zdania w sposób nie wykraczający poza ogólnie przyjęte normy kulturowe (co jak widać nie wyklucza wredoty i złośliwości 😉 ).

[quote author=MoniMoni]Problem w tym, ze ten arystokrata rollnick uzywa takiego slownictwa jak "brandzlowac" - jednego z najbardzej chamskich i prymitywnych okreslen, jakie ja w zyciu spotkalam. Niezbyt to jasniepanstwo ci wychodzi, rollnicku.[/quote]
A ciebie, MonMoni, pozdrawiam serdecznie.

Dobranoc Państwu 🙂
rollnick, Zapewne 90% spośród aktywnych forumowiczów nie pamięta świata bez reklam i internetu, więc tym bardziej nie oczekuję, że ktoś będzie pamiętał czasy, kiedy młodziak, który zachował się niewłaściwie na ulicy, błyskawicznie dostawał opierdziel od pierwszego lepszego co bardziej przyzwoitego przechodnia. Możesz się zdziwić że jest jednak dużo więcej takich forumowiczów, którzy jednak to pamiętają. Naprawdę uważasz że tutaj tylko młodziaki siedzą?. Błąd.
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
16 czerwca 2019 21:13
Zapewne 90% spośród aktywnych forumowiczów nie pamięta świata bez reklam i internetu, więc tym bardziej nie oczekuję, że ktoś będzie pamiętał czasy, kiedy młodziak, który zachował się niewłaściwie na ulicy, błyskawicznie dostawał opierdziel od pierwszego lepszego co bardziej przyzwoitego przechodnia.

Taaa, piękne czasy, gdzie życie toczyło się wedle przysłowia "co wolno wojewodzie, to nie tobie, smrodzie". Rozumiem że poczuwasz się do roli tego opierdzielającego młodziaków, bardziej przyzwoitego przechodnia?
Na to wygląda.
rollnick, nie wiem jak Twoje życie w TAMTYCH czasach wyglądało, ale ja się zachowywałam całkiem właściwie na ulicy a i tak dostałam pałą przez plecy od ZOMO. Pamiętasz taką formację? Im więcej czasu mija od TAMTYCH CZASÓW, tym bardziej zawodna jest pamięć ludzka.
Arwilla   Seymour zasnął 17.11.2019…
17 czerwca 2019 05:38
Teraz każdy ma udowodnić ile ma lat?
I to niby ma sprawić, że rollnick przestanie traktować innych z góry?
Dajcie spokój.
Rollnick chce się poczuć lepszy od reszty... nie odbierajcie mu tego  😉
rollnick ja to tylko tu dla Ciebie zostawię 😉

Narzekanie na młode pokolenia jest tak stare jak świat. Złą opinię na temat młodzieży miał Arystoteles, który mówił: „Kiedy widzę młodzież to, wątpię w przyszłość cywilizacji”. Także Sokrates przekonywał, że młodzi „Kochają luksus, denerwują nauczycieli i cały czas się obijają”. Już  4 tys. lat temu na jednej z kamiennych tablic wyryto pismem klinowym zdanie: „Młodzież się stoczyła na dno i bliski jest koniec świata”.

Źródła nie wklejam, bo mi ciężko ze smartfona. Wybaczcie. Po przeklejeniu w google samo wyskoczy.

I to nieprawda, że ludzie zmieniają się na gorsze. Wszyscy się zmieniają, jedni na lepsze, inni na gorsze i są na to badania i dowody. To nasza perspektywa w stosunku do tych osób często pozostaje niezmienna 😉
Arwilla niezwykle kulturalny i dobrze wychowany rollnick będzie "wsadzał ludziom widły w rzyć" i się "brandzlował " 😁 A potem pouczał i opierdzielał młodzież. Faktycznie, może poczuć się lepiej. Ludzie na starość zaczynają tęsknić w pewnym momencie za młodością i dlatego ich szlag trafia 😂 Skoro rollnick to stary dziad to co mu w tym życiu zostało innego do roboty?
Już też nie odkręcajmy tego w drugą stronę. Czasem mam wrażenie tutaj kopnięcia w ul. Jak już ktoś kogoś kąśnie czy użądli to zbiera się front żądlących i broniących. A można takie rzeczy zostawić i żyć dalej.
Ej młodziaki, a pamiętacie takie powiedzenie "nie karm trolla"? 😁

A wracając do sprawy Indianki..
W komentarzach po jednym z wpisów znalazłam informację, że jakoby Fundacja Molosy Adopcje "zgubiła" konie, a głównodowodząca Fundacją wzięła sobie 20 tysięcy polskich nowych złotych na własne potrzeby... niby było o tym mówione w programie (chyba) telewizyjnym...



Teraz mam chwilę czasu, więc mogę wrzucić zrzut ekranu z komentarzy:
A można takie rzeczy zostawić i żyć dalej.


Można ale nie trzeba  😎 Ja tam mam ochotę akurat nie zostawić tego i też żyć dalej 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się