Wątek przeciwowadowy, sposoby przeciw owadom, na muchy

[quote author=KaskaD30 link=topic=713.msg2871470#msg2871470 date=1560015566]
Uzywa ktos moze muchex, tego z jezdzieckich sklepow (dawniej pamietam ze byl jakis krowi). Bo mam masakre z komarami, w zyciu czegos takiego nie widzialam... zżeraja mi konie zywcem. Cale na razie wysmarowane olejkiem gozdzikowym, w stajni wystarcza ale na pastwisku sa miliardy i to niczym nie dajacych sie odstraszyc. Mam stajnie kolo lasu... skuteczny ten muchex? Szukalam w watku ale jakos malo info jest... absorbina zaraz z nich splynie albo w trawie po tarzaniu zostanie🙁 a no i wlasnie jednego mam laciatego co go wszystko na skore uczula, a muchex sie tylko jednak punktowo uzywa...


Używam Much-ex od lat, rozcieńczam z wodą i pryskam zawsze przed jazdą, nie działa jakoś spektakularnie długo ale wystarcza.

Nie wiem czy to tylko u mnie tak jest, że nie ma jusznic? Do tej pory widziałam 2 szt. i jednego tego wielkiego bąka, komarów jest chyba normalna ilość.
[/quote]

TRATATA W jakich proporcjach go rozpuszczasz?
U nas z jednej strony zgroza. Z drugiej nie ma tragedii. Generalnie komarow zatrzesienie, ale na łące nad rzeką wiaterek, wiec konie tam się czują ok. Widocznie nie gryzą tam jakoś zajadle. Natomiast w cieniu pod stajnią cale chmary, im blizej wieczora, tym gorzej. Osiodlanie konia to zajecie dla ekwilibrysty 🙂 Wczoraj, godzn 20 koń osiodlany, spsikany ultrathonem, derka i nauszniki rownież, ja spsikana jedziemy w teren. Polowa trasy las-łąki, w momencie przejscia do stepa zlatują czarne chmury tego dziadostwa i mimo, że nie gryzą to ciezko wytrzymac, ale w przeciwienstwie do terenu, gdzie spsikalam konia absorbiną, koń jest wyraznie spokojny. Dojezdzamy nad rzekę i rusza sie maly wiaterek i od tego momentu jest ok, cala droga powrotna na lajcie.
Wniosek: ultrathon dziala lepiej od absorbiny, ale wiecej daje wiaterek 🙂
Czy DEET w stężeniu takim jak Mugga (50%) jest bezpieczna dla koni? Zeżrą nas te komary w tym roku. Nie da się jeździć, w dzień upał, wieczorem chmary robactwa  👿
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
14 czerwca 2019 11:26
[quote author=TRATATA link=topic=713.msg2872326#msg2872326 date=1560414989]
[quote author=KaskaD30 link=topic=713.msg2871470#msg2871470 date=1560015566]
Uzywa ktos moze muchex, tego z jezdzieckich sklepow (dawniej pamietam ze byl jakis krowi). Bo mam masakre z komarami, w zyciu czegos takiego nie widzialam... zżeraja mi konie zywcem. Cale na razie wysmarowane olejkiem gozdzikowym, w stajni wystarcza ale na pastwisku sa miliardy i to niczym nie dajacych sie odstraszyc. Mam stajnie kolo lasu... skuteczny ten muchex? Szukalam w watku ale jakos malo info jest... absorbina zaraz z nich splynie albo w trawie po tarzaniu zostanie🙁 a no i wlasnie jednego mam laciatego co go wszystko na skore uczula, a muchex sie tylko jednak punktowo uzywa...


Używam Much-ex od lat, rozcieńczam z wodą i pryskam zawsze przed jazdą, nie działa jakoś spektakularnie długo ale wystarcza.

Nie wiem czy to tylko u mnie tak jest, że nie ma jusznic? Do tej pory widziałam 2 szt. i jednego tego wielkiego bąka, komarów jest chyba normalna ilość.
[/quote]

TRATATA W jakich proporcjach go rozpuszczasz?
[/quote]


Na oko  😁 A tak serio to jak jest inwazja robali to ok 50/50,  jak kończy się sezon robalowy to daję więcej wody aby tylko było czuć zapach płynu.
Czy DEET w stężeniu takim jak Mugga (50%) jest bezpieczna dla koni? Zeżrą nas te komary w tym roku. Nie da się jeździć, w dzień upał, wieczorem chmary robactwa  👿


Ten ultrathon ma 25%deet i wystarczajaco żeby komary nie siadaly. Ale latają wokolo w takich ilosciach, że i tak ciezko wytrzymac. Podejrzewam, ze z mugga 50% bedzie ta sama sytuacja.
Zamowilam ultrathon z 25% DEET - mam nadzieje że pomoze. Chyba juz kiedys stosowalam.


Ja leję ludzką muggę 50% deet i gówno daje 😵
kotbury, a mój koń sie wyraznie uspokoil, bo nie siadają, a to, że latają wokolo wkurza tylko mnie.
ushia   It's a kind o'magic
17 czerwca 2019 10:04
W boksach mam ten płyn do kontaktu i nad drzwiami płytki odstraszajace i tam jest ok ale na zewnątrz jest tragedia.


zdradz co to 🙂
bo najbbardziej mi zal jak w boksie zreja
stajnia byla juz pryskana, pomoglo, ale na krotko
Dobry ten Tri-tec. Efekt faktycznie utrzymuje sie przez ilosc dni podana przez producenta. Nie tak, ze nic nie siądzie, ale jest spokój. Nawet ze stajni badziewie sie wyniosło od zapachu koni. Efekt uboczny jest taki, że odczepiły się od koni to nas żreją.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
17 czerwca 2019 14:47
ushia mamy te płytki https://bros.pl/pl/bros-plytka-na-owady i to do kontaktu https://sklep.swiatkwiatow.pl/plyn-do-elektro-na-komary-do-pomieszczen-z-dziecmi-zapas-na-60-nocy-bros.html?gclid=Cj0KCQjw9JzoBRDjARIsAGcdIDUSXXMwgP3gHrCNYRg_wLDULbaxa3YxFItRf8t02bzvZI7f6LKzNFYaAuYUEALw_wcB i jest w boksach spokój. Wleci czasem jakiś egzemplarz ale zaraz ucieka. Bros ma jeszcze dwuskładnik do smarowania dookoła drzwi i okien, dużo mniej dziadostwa wlatuje do środka.
Zastanawiam się czy jak koń się nażre tego deet to czy coś może mu być... Bo moja kobyła jest ' czyścioszka' i ona się liże jak kot normalnie.
Bros ma jeszcze dwuskładnik do smarowania dookoła drzwi i okien, dużo mniej dziadostwa wlatuje do środka.


U nas zadziałał raz - leżało pełno trupów. W kolejnym roku powtórka - już muchy były odporne, nawet na silniejszą dawkę - tylko pojedyncze padły.
Myślę, że tegoroczne słabsze działanie środków do powierzchni może być spowodowane tymi upałami- wszystko mega szybciej paruje i się rozkłada.
stosuję olejek neem wymieszany z kokosowym u koni . Sam neem też stosowałam smarując konie, przede wszystkim podbrzusza i szyję. Tam gdzie nie posmarwane owady siadają . Faktycznie działa, jak miałby działać w tabletce ? Jak dla mnie nie ma aż tak mocnego zapachu ale to już sprawa indywidualna . Olejek Neem wymieniają jako składnik tabletki .
jolka rodzajów tabletek jest 3 z tego co wyczytałam, w tym jedna z 50% DEET. Ciekawa jestem opinii kogoś, to już to użytkował właśnie w takiej formie opasek.  Czy to buulshit czy jednak działa?
Ciekawa jestem, jak długo te opaski na nogach się utrzymują u koni padokowanych. 
Ciekawa jestem, jak długo te opaski na nogach się utrzymują u koni padokowanych.  


No też między innymi się nad tym zastanawiam, bo moje 24h na łące. Opaska ponoć jest mała, nie odstaje,  ale ciekawa jestem jak przeżyje tarzanie, włażenie do wody i inne takie ciekawostki, no i ciekawa jestem skuteczności. Wiem, że DEET działa nieźle, przynajmniej na mnie. Ale boję się nim psikać na konie, żeby się nie potruły, jak im się zachce iskać czy lizać po zadach. A w takiej formie może było by to bezpieczniejsze? Ale nie czuję się do końca przekonana, czy to działa.

Zastanawiam się też nad permetryną. Gdzieś mi już w wątku mignęła, ale tym raczej na konie nie można psikać?
ushia   It's a kind o'magic
26 czerwca 2019 15:56
czemu nie?
Deet jest zmywalne, wiec nie sądzę żeby dzialalo po intensywnej ulewie, czy tak po codziennej  kąpieli w stawie (w przypadku mojego konia). Olejki też sie raczej wypłuczą. A jak koń łeb sobie wytrze o nogę, to to zdejmie za ktoryms razem i szukaj wiatru w polu 🙂
ushia "czemu nie" odnośnie permetryny? No nie wiem, może żeby się nie potruły czy coś? Nie znam się na tym za bardzo, dlatego pytam.

marysia550 Nah, czyli nie pozostaje nic innego jak po prostu dać się zeżreć. W tym roku już chyba nic u mnie nie działa ze stosowanych preparatów. Pomutowały te owady. Masakra. Jak w zeszłym roku Spot-on dawał radę u mnie, tak w tym niestety, podziałał 2 dni i tyle.

Zamówiłam tą permetrynę w stężeniu 25%, planuję popryskać krzaczory i wiatę. Może trochę chociaż to coś da. Jak by ktoś wiedział czy można to psikać na konie to byłabym wdzięczna 🙂
Melduję że Muchex (bezbarwny) w połączeniu z Farnam Endure dały radę na 3h terenie na upoconych po uszy koniach  😍 Potwory wszelakie latały wokół koni ale nic nie siadało. Meszki, komary, gzy, jusznice - trzymały się z dala  🏇 Konie pryskane oddzielnie najpierw jednym preparatem a za chwilę drugim - nie łączyłam w jednej butelce.
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
27 czerwca 2019 11:21
Czy ktoś miał styczność i podzieli się opinia o substancji saltidin? Zwłaszcza na gzy.
https://sklep.bergo.pl/p/489/13517/kerbl-cit-keinstich-spray-ochronny-przeciw-owadom-100ml-preparaty-przeciw-owadom-kon-cob-full-xfull.html
A w czarnej absorbinie jest chyba permatryna?Chcę kupić i dodać do specyfiku,który robię sama (olejki/ocet).
Faktycznie jest. Nie zagłębiałam się nigdy w jej skład, bo nie stosowałam. W takim razie muszę dowiedzieć się jakie stężenie będzie bezpieczne do stosowania na konie. Mam saszetkę 25%, zaleca się rozpuszczenie jej w 10 litrach wody, do stosowania jako oprysk na krzaki, dom itp.
Reyline,dokładnie tej informacji mi brakuje🙂Jak coś znajdziesz o stężeniu pisz, ja też wrzucę.
Reyline wystarczy przeczytać skład czarnej Absorbiny i tam będziesz wszystko miała napisane, nawet to, w jakim stężeniu jest permetryna. Poza tym kilka stron temu pisałyśmy o tym proszku z Obiś.
Przepis na czarną absorbine home-made był już podawany:
http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,713.msg2789964.html#msg2789964
http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,713.msg2790250.html#msg2790250

Ja chciałam powiedzieć, że przy pewnych temperaturach nawet gzy i jusznice odpuszczają.
Jeździłam wczoraj w zasadzie w samo południe... i było chyba ze 40 stopni. W tym szczerym słońcu to na bank więcej...
Tak przyznaję, to była głupota i nogdy więcej tego nie zrobię!!!... ale much nie było. Nada! Nul!
Czy doradzicie mi derke do jazdy?mam nie za duży budzet ale cos musze kupic.poddaję się,w tym roku wszystko czego próbuję nie działa albo tylko chwilę.gzow jest od cholery..
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się