Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje

Rollnick chce się poczuć lepszy od reszty... nie odbierajcie mu tego  😉

rollnick JEST lepszy! Wszak rollnick bez przerwy sie brandzluje.
tatsu, ale gdzie to można konkretnie obejrzeć i czy jakieś są dokumenty? Bo jeśli chodzi o interwencje u Indianki to skany dokumentów są dostępne. I niestety wynika z nich, że interwencja była jak najbardziej uzasadniona. Stwierdzono, że jedynie psy były w zadowalającym stanie.

Osobiście jestem niedowiarkiem, który uważa, że działalność wielu fundacji to działalność czysto biznesowa. W dodatku po prostu tłuką się między sobą o darczyńców. Jestem w radzie jednej z fundacji i wiem jak to działa.

Natomiast ZANIM dałam kasę, to Molosy Adopcje sobie dokładnie sprawdziłam samą fundację wraz z osobami w tę fundację zaangażowanymi. Stąd mam małą wiarę, że to co zamieściłaś jest prawdą.

Innym osobom wymienionym w tym co zamieściłaś powyżej gotówki bym nie powierzyła. Ale każdy robi, co uważa.
Rollnick - nie mogłam Ci wczoraj odpisać, albowiem załatwiałam sprawy wagi państwowej siedząc na wiadrze (przepraszam, naprawdę, ale upłynie jeszcze trochę wody w niezamarzającym czuktyjskim źródle, zanim przestanie mnie to śmieszyć 😀).

A teraz serio. Ponieważ zadałeś sobie trud złożenia obszernych wyjaśnień, w dodatku w cywilizowanym stylu, nie pozostaje mi nic innego, jak tylko pozostać przy swoim zdaniu, ale z ukłonem szacunku wobec Twojego. Jesteśmy różni, a społeczeństwa podobno potrzebują różnych ludzi, żeby się rozwijać (tych złych i głupich też!).

Ja też pamiętam "stare czasy" i na pewno nie tylko ja. Za każdych czasów mówiło się, i będzie się mówić, że kiedyś było lepiej, że co z tej młodzieży wyrośnie, że do czego zmierza ten świat. Żyło się w rodzinie, znało swoje podwórko i niedalekie jego okolice, a większość rozmów, kłótni, wesel i tragedii, wszystkich złych i dobrych rzeczy, działa się za zamkniętymi drzwiami. O prasie i telewizji to sam wiesz, że nie ma co nawet gadać. Można było ulec złudzeniu, że świat to my 🙂 Uważam, że internet nie zmienił ludzi, tylko ich pokazał. Historia ludzkości zaś dobitnie pokazuje, że nie zmieniamy się jako gatunek, nie mądrzejemy, popełniamy wciąż te same błędy (jak już m.in. Orangebay wykazała). Tylko teraz widać je lepiej i słychać głośniej.

Mam taką anegdotkę z własnego podwórka. Moja babcia, która przeżyła obie wojny światowe, widziała rzeczy straszne i nieobcy jej był głód, ból, i lęk o własne życie, na okoliczność nastania ery "dzieci kwiatów" załamywała ręce, że "do czego to zmierza", oraz "kto to widział, żeby mężczyźni nosili długie włosy". Gdy - gówniarą wtedy będąc - zauważyłam niewinnie, że Jezus na świętych obrazkach też ma długie włosy, ofuknęła mnie straszliwie i kazała "nie bluźnić" (dzisiaj zapytałabym: WTF?!). Dzieci kwiaty jakoś zwiędły, karawana jedzie dalej, jedne psy szczekają, inne potulnie jedzą z pańskiej ręki... Same old, same old 😉

I wiesz, jest sporo niekonsekwencji w tym co piszesz, jak choćby "mam nadzieję, że do kogoś to trafi", a za chwilę "ludzie się zmieniają, tylko że zazwyczaj na gorsze". Trochę do luftu z taką nadzieją 😉 I trochę zbyt daleko idących wniosków opartych na - nie wiem - programowym fatalizmie? Bo nie chcę się powtarzać, mówiąc że masz "skłonność do łzawej przesady". Skąd pomysł, że niektórym z nas "brakuje zaledwie impulsu, by od paskudnych słów przejść do niemal potwornych czynów"?! Nie sądzę, by ktokolwiek z tu obecnych szukał ofert typu "usługi walcem" i wybierał się rozjechać Ranczo na placek (ach, przypomniała mi się ta piękna scena z "Rybki zwanej Wandą" - re-re-re-revenge!). Ja, to i owszem, śnię czasem o meteorytach, ale że nie mam indiańskich mocy sprawczych, to pewnie i z meteorytu nici, i moja babcia już nigdy okresu nie dostanie. Mówi się "trudno".

A teraz przepraszam, ale muszę iść się umalować na wideokonferencję z Prezydentem. Zamierzam zaoferować mu pęczek rzodkiewek i dwa patroszone kurczaki, w zamian za stołek Rzecznika Praw Hejterów ;-P

KBP
tatsu, ale gdzie to można konkretnie obejrzeć i czy jakieś są dokumenty? Bo jeśli chodzi o interwencje u Indianki to skany dokumentów są dostępne. I niestety wynika z nich, że interwencja była jak najbardziej uzasadniona. Stwierdzono, że jedynie psy były w zadowalającym stanie.

Osobiście jestem niedowiarkiem, który uważa, że działalność wielu fundacji to działalność czysto biznesowa. W dodatku po prostu tłuką się między sobą o darczyńców. Jestem w radzie jednej z fundacji i wiem jak to działa.

Natomiast ZANIM dałam kasę, to Molosy Adopcje sobie dokładnie sprawdziłam samą fundację wraz z osobami w tę fundację zaangażowanymi. Stąd mam małą wiarę, że to co zamieściłaś jest prawdą.

Innym osobom wymienionym w tym co zamieściłaś powyżej gotówki bym nie powierzyła. Ale każdy robi, co uważa.


Dyskusja jest do poczytania na profilu prywatnym prezes fundacji Różalandu, Marty Kviatkovej, na FB (nie wiem czy mogę tu wkleić linka?). Druga dyskusja na profilu Fundacji Molosy. Dokumenty są na profilu p. Marty.
desire   Druhu nieoceniony...
17 czerwca 2019 12:49
Monta, dokumenty? Nie wszystkie i nie te najwazniejsze. Sprawa oprze sie o sąd, więc moze skupmy sie na czyms oczywistym, a nie gownoburzy (bo np juz na profilu ww fundacji pojawily sie glosy, ze u indi interwencja nie byla potrzebna, bo filtry byly w aparacie - szkoda, ze nie wiem iz moj sprzet takowe posiada.  :icon_rolleyes🙂
A tak naprawde to zaczelo sie od tego, ze kon Angus z rozalandu wcale nie byl maltretowany i Ela stanela w obronie E., a wlascicielka pensjonatu w ktorym stal ma niszczona opinie w internecie, jest straszona sadami, a kon po "traumie" u niej tak szybko sie pozbieral, ze po 1,5 tygodnia poszedl znow do adopcji.. Ps. A i przez wymieniona przez Ciebie panią wszystkie zostalysmy zablokowane na fb, zeby sie czasem nie odezwac, bo jak sie odezwalysmy to posty byly kasowane, mam screeny, wyslac Ci?

tatsu, pisalam Ci pw przeciez, ale nie, lepiej krecic afere. Zwierzęta żyją i mają sie dobrze, sprzedaz na rzez dowodow w sprawie to bylaby nielogiczna zagrywka w stylu indianki. W ogole to co robia jest w stylu indianki. Agresja ktora zieją rowniez.

Aaa i to jest pierwszy i ostatni moj post na temat tej "afery", sprawa jest skierowana do odpowiednich organow, a jak ktos chce wiedziec co jest grane to ma moj numer telefonu.
Przepraszam, że ten zrzut wrzuciłam dopiero teraz, ale nie byłam w stanie tego zrobić od razu, gdy zostałam zapytana, skąd takie bzdury czerpię. Wrzuciłam po dłuższej dyskusji, żeby nie było, że sama coś sobie wymyślam.

desire To nie jest rozdmuchiwanie i szukanie sensacji, a próba usprawiedliwienia swojego zapytania. I bardzo dziękuję Ci za odpowiedź, którą od Ciebie dostałam. Wiem już, w czym rzecz i że sprawa faktycznie jest w toku, a nie jest to kolejny wymysł Indianki, by oszkalować Fundację.

I w sumie też o to chodziło, gdy napisałam, że się trochę w tym już gubię.

Dance Girl cieszę się, że to, co zamieściła Indianka na swoim blogu w komentarzach, a ja powieliłam tę informację na forum jest nieprawdą.

I naprawdę, nie trzeba mnie przekonywać, że Indianka nie jest kryształowa, bo nie jest, co widać, słychać i czuć.
Przyznaję - szukałam w niej choć odrobiny dobra, bo nie mogłam uwierzyć, że można mieć taki charakter (no bo skoro psychiatrzy orzekli, że jest zdrowa, to nie można tego zrzucać na karb choroby) i w ten sposób postępować. Jednakże zamieszczane tu linki do artykułów o zaburzeniach tj. zbieractwo, czy socjopatia rzuciły mi  dość dużo światła na sprawę. Wiem, jak to wszystko rozumieć, skąd się takie zachowanie wzięło.
Dziękuję.
Naprawdę pokazało mi to Indiankę w odpowiednim świetle.

Z tego, co kojarzę, to rozprawa ma mieć miejsce za tydzień? Mam nadzieję, że wyrok będzie jak najbardziej adekwatny to tego, co zostało udowodnione.

Także dziękuję wszystkim za wszystko.
Przepraszam, co złego, to nie ja 😉

desire   Druhu nieoceniony...
17 czerwca 2019 13:09
tatsu,  raczej na tej sprawie nie bedzie wyroku.. :/
desire kurczę, to nieciekawie 🙁
Myślałam, że już wszystko się wyjaśni w sprawie zwierzaków z Rancza 🙁

No ale... jak to się mawia Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy 😉
tatsu, jeśli chodzi o Indiankę i interwencję u niej to rzeczywiście zarzuty wobec fundacji są wg mnie wyssane z palca i szczerze mówiąc w kwestii na przykład użycia filtrów „odchudzających” są poniżej pasa. Niestety ludzie dla pieniędzy i sławy i utopienia konkurencji zrobią chyba wszystko. W necie fukcjonują skany decyzji wójta w sprawie wydania czasowego zakazu posiadania zwierząt, gdzie są przywoływane opinie weterynarzy oraz innych specjalistów na temat stanu zwierząt i opinie te są miażdżące dla pani Izabeli i uzasadniają interwencję.

Jeśli chodzi o jakikolwiek wyrok, to mam wrażenie, że w wymiarze sprawiedliwości czas płynie o wiele wolniej niż nam w życiu, więc żadnego wyroku bym się nie spodziewała w najbliższej przyszłości.

Jeśli chodzi o sprawy psychiczne - większość seryjnych morderców w historii było poczytalnych ... serio. Jeśli czytasz po angielsku to mogę Ci podać książkę byłego naczelnego profilera FBI, który w latach 1975-2000 rozpracowywał chyba wszystkich większych seryjnych morderców szukanych na terenie USA. Ale również po aresztowaniu przeprowadzał z nimi wywiady. Czytasz i nie wierzysz, co Ci ludzie mieli w głowach.
A filtry odchudzające przy okazji powodują, że z konia robi się szkielet z wystającymi żebrami i kręgosłupem? Trzeba być indianicą, żeby takie bzdury wymyślać.
trusia, z tego co rozumiem, podejrzenie filtrów wysunęła również osoba z konkurencyjnej fundacji podważając zasadność interwencji, żeby zdyskredytować Molosy Adopcje.

Pani Iza o filtrach pisze natomiast w dwóch kontekstach. Odchudzenia swoich zwierząt oraz pogrubienia jej własnej sylwetki.

W przypadku zwierząt - ich stan w momencie odebrania jest opisany przez odpowiednie ograny, manipulowanie zdjęciami byłoby karalne. Pomijam to, że obróbka tych zdjęć byłaby skomplikowana i kosztowała sporo kasy. Takiego wprost filtru na ostrzyżoną owcę nie da się założyć.

Jeśli chodzi o sylwetkę pani Izy - nie jest to mój interes jak ona wygląda.

Dzisiaj 17 czerwca, proponuję trzymać kciuki za kolejną rozprawę, która odbędzie się wkrótce.

"...owce wrzosówka wytwarzają cieniutką wełnę, która ma skłonność do filcowania i sfilcowane częściowo runo, to żadna patologia tylko norma u owiec tego gatunku. Proszę obejrzeć inne stada wrzosówek.
Runo moich wrzosówek nie było jakość szczególnie brudne. Porównując z innymi stadami - czyste. To, że runo się brudzi, to rzecz naturalna. Nie praktykuje się kąpania owiec, więc zabrudzenia runa, to nie jest oznaka zaniedbania."
LEKTURA MIODZIO!
LEKTURA MIODZIO!


Ta....żeby to jeszcze prawda była... Napisane ckliwie i "logicznie". Jeśli ktoś nie ma żadnego pojęcia o sprawie, to jest w stanie uwierzyć w to wszystko.

Jeśli się jednak sprawę zna, to co i rusz walą po oczach 1) LICZNE KŁAMSTWA!! 2) manipulacje faktami służące podtrzymaniu "logicznego" ciągu wydarzeń 3) liczne przejawy ksobności i "urojenia"
Szkoda, że sprawy sądowe ciągną się tak długo i na rozprawę w sprawie koni trzeba będzie tyle czekać. Skoro teraz dopiero idzie o kozy i owce i nadal nie będzie wyroku.
Ciekawe czy za 2 lata dowiemy się jaki jest finał.
 
UPAJAM SIE!
"Jestem osobą umysłowo i psychicznie zdrową. Nie bójmy się powiedzieć, że ponadprzeciętnie inteligentną oraz ponadprzeciętnie psychicznie odporną..."
Arwilla   Seymour zasnął 17.11.2019…
18 czerwca 2019 10:48
Ponieważ bardzo lubię psychologię dla ubogich, powolę sobie wkleić tutaj szesnascie głównych cech osoby psychopatycznej, w/g Hervey'a Cleckley'a:

1) nieumiejętność korzystania z uprzednich doświadczeń,
2) konsekwentne powtarzanie zachowania nawet wtedy, gdy jest się za nie karanym,
3) nieumiejętność tworzenia planów życiowych,
4) rzadkie odczuwanie lęku, na ogół brak poczucia winy,
5) nie można na takiej osobie polegać,
6) nieadekwatność motywacji zachowań prowadząca do antyspołecznych przejawów,
7) nieprzestrzeganie zasad dyscypliny,
8) nieumiejętność wyzbycia się dążenia do doraźnych przyjemności,
9) ubóstwo uczuciowe kontaktów emocjonalnych z innymi,
10) życie seksualne ubogie, powierzchowne i o małej integracji uczuciowej z partnerem,
11) nieumiejętność wchodzenia w interakcje społeczne,
12) impulsywność w reakcjach na różne sytuacje, nie branie pod uwagę konsekwencji swojego postępowania mimo znajomości zasad właściwego zachowania,
13) umiejętność robienia dobrego wrażenia na otoczeniu, wzbudzania do siebie zaufania innych i manipulowania nimi,
14) nawet mała ilość alkoholu może wzbudzić impulsywną reakcję, nadmierną fantazję i nieodpowiedzialność,
15) brak wyrzutów sumienia,
16) rzadkie dokonywanie samobójstw.


"Oryginalnie koncepcja zakłada zatem istnienie dwóch podstawowych czynników składających się na obraz psychopatii: czynnika interpersonalno-afektywnego oraz czynnika antyspołecznego stylu życia (socialy deviant lifestyle). Pierwszy z nich dotyczy egoistycznego, wrogiego i pozbawionego wyrzutów sumienia wykorzystywania innych, czarującego, lecz powierzchownego uroku osobistego, tendencji do patologicznego kłamstwa, przesadnie zawyżonego poczucia własnej wartości, powierzchownej i płytkiej uczuciowości, chłodu emocjonalnego oraz nieodpowiedzialności. Drugi czynnik z kolei wiąże się z chronicznie niestabilnym, antyspołecznym i nieakceptowanym stylem życia, dużym zapotrzebowaniem na stymulację i dużą podatnością na znudzenie, pasożytniczym trybem życia, niewielką samokontrolą zachowania, brakiem realizmu i planowania dalekosiężnych celów, impulsywnością, nieodpowiedzialnością oraz lekkomyślnością."

Całość do poczytania tutaj:
https://www.mp.pl/pacjent/psychiatria/zaburzenia_osobowosci/71276,psychopatia
Deruchowski był bardzo oburzony i zły, że wszyscy na koniarskim portalu re-volta mówią o moich  pięknych koniach, a nikt nie podziwia jego koni.

Gdzie wszyscy na koniarskim portalu re-volta mówią o jej pięknych koniach, w kontekście podziwiania? Jacy wszyscy? 
nooo, to zapewe Indianka i jej 7 alter ego
Dance Girl w te rzekome filtry, to nie wierzyłam od samego początku. Nawet tego tematu nie poruszałam, bo to dla mnie był absurd. Owce i kozy, i konie jak szkielety obciągnięte skórą. Tego nie da się zrobić odpowiednim filtrem, czy ustawieniem światła i cienia. Nawet przy kombinowaniu w tzw. fotoszopie nie da się łatwo i szybko tego uzyskać. A zdjęcia były głównie z przeprowadzonej interwencji, na żywo, na miejscu (widać po tle, gdzie znajdują się charakterystyczne zabudowania)

Co do wyglądu kogokolwiek się nie wypowiadam. Sama nie jestem modelką. :P
No i każdy sam powinien się dobrze czuć we własnej skórze. Jak jej taki wygląd odpowiada, niech sobie taka będzie. Mnie to rybka.

Jeśli chodzi o moją umiejętność czytania po angielsku, to owszem, ale w bardzo podstawowym wymiarze 🙁 Nie jestem pewna, czy bym zrozumiała wszystko dokładnie. Oglądałam serię programów o seryjnych zabójcach i oni faktycznie rzadko byli szaleni. Wszystko tak kalkulowali, tak robili, że nawet najbliżsi nie wiedzieli, że w ogródku są zakopane trupy... brrr... straszne to...

Arwilla no, w samo sedno... aż gąskiej siurki dostaję... znaczy gęsiej skórki...

trusia ależ przecież właśnie wszyscy tu się roztkliwiamy nad wspaniale zagłodzonymi końmi Indianki. Jak nie, jak tak? 😉
tatsu, seryjni zabójcy potrafili do tego stopnia nie odczuwać swojej winy, że w zasadzie w ich przypadku profilerzy nie zalecali badań na wykrywaczu kłamstw, gdyż większość z nich przechodziła takie badania BEZ żadnego problemu. To kwestia osobowości do tego stopnia skupionej na sobie, że jest przekonana, że morderstwo nie było jej winą.

To jest dysfunkcja społeczna ale nie jest to niepoczytalność.

Jeśli chodzi o czytanie po angielsku, to jak przebrniemy przez pierwszą książkę, to później jakoś leci, a zdecydowanie poszerza dostępną do czytania bibliotekę. Tym bardziej teraz, kiedy z Amazonia można kupować elektronicznie i audiobooki.

Dobrnęłam dzisiaj do połowy „odwołania”. Jestem dość odporna w czytaniu różnej maści bełkotu, ale tego nie dałam rady. Naprawdę bardzo żałuję urzędnika, który będzie musiał to przeczytać w całości i się do tego odnieść. I to jest właśnie to, co napisałam wcześniej. Nie dość, że pani Iza nie pracuje i nie płaci podatków, to jeszcze generuje potworną ilość dodatkowej pracy dla urzędników. Pensje tych urzędników są opłacane z lokalnych podatków, których pani Iza nie płaci, a ich czas nie jest z gumy, więc zajmując się panią Izą NIE ZAJMUJĄ się wieloma innymi, pewnie ważniejszymi sprawami.
Jeśli chodzi o sprawy psychiczne - większość seryjnych morderców w historii było poczytalnych ... serio. Jeśli czytasz po angielsku to mogę Ci podać książkę byłego naczelnego profilera FBI, który w latach 1975-2000 rozpracowywał chyba wszystkich większych seryjnych morderców szukanych na terenie USA. Ale również po aresztowaniu przeprowadzał z nimi wywiady. Czytasz i nie wierzysz, co Ci ludzie mieli w głowach.


A gdzie ta książka jest dostępna? Chętnie przeczytam. 
efeemeryda   no fate but what we make.
18 czerwca 2019 14:25
Książka jest mega, Mindhunter, jest też serial o tym samym tytule na netflixie.
Mindhunter oglądałam, nie skojarzyłam ze streszczenia Dance Girl, że to ta książa/ten serial. Tak czy owak książkę bym chętnie przeczytała. Poszukam, może gdzieś znajdę.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
18 czerwca 2019 14:35
Jest też w tej tematyce fajna książka ,,Człowiek o 24 twarzach ", która jest dostępna wszędzie.
Czytałam i byłam przerażona - polecam.
Jest też film Split na jej podstawie, ale średni.
Papier jednak lepszy  😉
trusia, tu jest link do wersji elektronicznej:

klik

Edit: Serialu na Netflixie nie oglądałam, bo nie mam czasu. Książki słucham z telefonu na audible (też należy do Amazona).
Martita   Martita & Orestes Company
18 czerwca 2019 17:22
trusia Ta książka jest też dostępna na empik.com w języku polskim.
Mam pytanie do osób znających temat, bo jednak interesuje mnie mocno osobiście. Różaland i Molosy Adopcje są fundacjami na które dość regularnie wpłacam kasę. Bardzo bym się chciała dowiedzieć o co tam kurna chodzi?! Bo tak na moje ucho bardziej mnie przekonał Różal z Martą, ale chciałabym poznać zdanie kogoś kto bezstronnie zna temat. Oczywiście może być na priv, nie interesuje mnie nakręcanie gównoburzy, chcę tylko pojąć i przemyśleć kogo wspieram....
Napisz do Desire
Będzie miała chyba z nas tutaj wszystkich najlepsze info.
[quote author=larabarson]Arwilla niezwykle kulturalny i dobrze wychowany rollnick będzie "wsadzał ludziom widły w rzyć" i się "brandzlował " 😁 A potem pouczał i opierdzielał młodzież. Faktycznie, może poczuć się lepiej. Ludzie na starość zaczynają tęsknić w pewnym momencie za młodością i dlatego ich szlag trafia 😂 Skoro rollnick to stary dziad to co mu w tym życiu zostało innego do roboty? [/quote]
Pozdrawiam wszystkich domorosłych psychologów - wy "moja prześliczna bando hien" 🙂

[quote author=rtyuiop]Ponieważ zadałeś sobie trud złożenia obszernych wyjaśnień, w dodatku w cywilizowanym stylu[/quote]
Mój styl jest, sądzę, o wiele bardziej cywilizowany do stylu takiego np. pana Andrzeja. 🙂 A teraz przechodząc do meritum:

Nie jestem wprawdzie nastolatkiem, ale starcem też nie. I może faktycznie popełniam błąd przeszacowując liczbę obecnych tu ludzi "20-" - ale niech będzie dla mnie usprawiedliwieniem, że oceniam to nie po metrykach, a po wypowiedziach.
Nie stoję na stanowisku, że generalnie dawniej było lepiej. Stoję na stanowisku, że pewne rzeczy były lepsze. Co także nie oznacza, że patrzę w przeszłość przez wściekle różowe okulary. Śmiem twierdzić, że pod pewnymi względami relacje międzyludzkie oraz poziom kultury dnia codziennego był (przynajmniej w pewnych kręgach) wyższy, niż teraz. Kto pamięta, może przyzna rację. Kto nie zechce przyznać - niech nie przyznaje, wolna wola.
Nie potępiam w czambuł "tej dzisiejszej młodzieży", natomiast widzę, że bardzo wielu jej przedstawicieli cechuje zbyt daleko idąca prostota (prostackość) myślenia, nieumiejętność wymiany poglądów oraz podatność na sztucznie napędzane owcze pędy. A ! I jeszcze jedno: Arystoteles nie był pierwszy, w podobnym duchu wypowiadał się ponoć pewien egipski kapłan ok. 3000 lat p.n.e., a jego opinię przytaczał prof. Kopaliński w jednym ze swoich tekstów.
Co do nadziei - nie mam jej. Czcza nadzieja jest dla idiotów. Nie zamierzam nikogo zmieniać, a jedynie zaproponować zastanowienie się - a jaki będzie skutek owego zastanowienia, to już inna rzecz.

Zaś pomysł, że niektórym "brakuje zaledwie impulsu, by od paskudnych słów przejść do niemal potwornych czynów" ? Doprawdy nie wziął się znikąd.

Pozdrawiam (jak człowiek 🙂 ) i życzę dobrej nocy. A jutro zobaczymy, co w tym gronie przyniesie nowy dzień 😀
Czytam i oczom nie wierzę. To co ona tam pisze w głowie się nie mieści. Zaczynam od nowa wierzyć że próbuje przygrać psychola.

Streszczę to tym, którzy mają mniej czasu. Ja akurat mam przerwę to co mi tam. Wszyscy się na nią uwzięli, a lokalni urzędnicy, policjanci i weterynarze to lewackie kołtuńskie kanalie które ją nękają. Konie w dniu interwencji były odżywione i zadbane, a zdjęcia z obydwu interwencji są zmanipulowane. Wszyscy świadkowie kłamią, sąsiad taranuje jej owce traktorem, przestępcy chcą ją umieścić w zakładzie psychiatrycznym by spiskowcy zabrali teren, PIW Olecko znęca się nad nią poprzez kontrolę, wszystkie odebrane zwierzęta Indianka bardzo kocha, a one cierpią bez jej widoku mordowane przez fundację i wójta, sąsiadom walają się truchłą po polach, policja na nią napada, urzędniczki spiskują, szczeniaki nie powstały w wyniku niedopilnowania suki ale przez psa sąsiadów, sąsiedzi znęcają się nad zwierzętami i trup się u nich ściele, a ona może udowodnić że w czerwcu rośnie trawa (?) i ma świadka który potwierdzi że nie widział u niej trucheł zwierząt, oraz dowód na zadbanie zwierząt poprzez strzyżenie owiec w 2016 (?). Poza tym standardowo, złodzieje, oszuści, manipulanci, lesbijki, przestępcy, trolle, kliki, spiski i napaści.

Przy okazji informuje że zamieszczała już wnioski "na internecie na moim blogu", więc miejmy nadzieję że i ten dramatyczny w treści psycholski bełkot pozostanie "na internecie", bo nikt przy zdrowych zmysłach, chociażby dwóch zdrowych zmysłach, nie wysłałby takiego bełkotu żadnemu urzędnikowi.

Arwilla   Seymour zasnął 17.11.2019…
19 czerwca 2019 04:54
Ależ ona wysyła! Jak najbardziej  😀
Nawet policjanci stwierdzili, że na jej pisma trzeba będzie niedługo rozbudować komendę bo się już nigdzie nie mieszczą 😉

To jest też jeden z jej sposobów na odwlekanie spraw. Zalewanie instytucji pismami, do których tak czy inaczej trzeba sie ustosunkować. Bez względu na to jak są absurdalne 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się