Jakie pasze dajecie swoim koniom?

lillid a propos St Hippolyta to już kilka osób mi mówiło, że analizę mają przekłamaną. Jeden sklep nawet zrezygnował z ich dystrybucji ze względu na to. Nie pamiętam już od kogo to słyszałam, ale podobno określenie "do 20% skrobi i cukrów" oznacza do 20% skrobi i do 20% reszty cukrów...co już przy takim składzie jest bardzo możliwe 🙄
Egonowa otóż to, nawet organoleptycznie można stwierdzić, że czego jak czego, ale syropu jest tam bardzo dużo... szczególnie dużo nawąchałam się i namacałam Struktur E i Mebio Build Up - pomyślałam sobie, że mogliby robić batoniki light dla ludzi, skoro potrafią robić tak pachnące i słodkie rzeczy przy tak niskim udziale węglowodanów...
Też przez jakiś czas karmiłam Strukturem, ale w każdym worku znajdowałam coraz więcej "melasowych kamieni" i zrezygnowałam 🙄 swoją drogą niektóre batoniki dla ludzi fit&healthy też mają często ciekawe składy  😁
Ja swojemu czterokopytnemu daję od początku build upa i mega się na nim wybudował,  w przeciwieństwie do Pavo czy pro linena, na których w ogóle nie widziałam poprawy.
Co do melasy - to z tego co wiem to używają izomaltozy, która ma bardzo niski indeks glikemiczny a smakuje jak melasa. Wiem, bo pytałam ich jakiś czas temu.
No to mnie teraz pocieszyłyście  🤔
a ja myślałam, że mój koń tak to żre bo takie dobre (czytaj zdrowe), a nie że takie słodkie.

I chyba jak napisane melasa to wolałabym melasę bo ta przynajmniej ma żelazo dobrze przyswajalne w sobie.

To czym karmić - gdy nie potrzeba za dużo energii ale trochę dobra do budowy mięśni a przede wszystkim dużoo witamin makro i mikroelementów?
kotbury, ja bardzo chwalę sobie podstawowy granulat Hovelera (choć w skład się nie zagłębiałam) - nie wali w dekiel, a konie łatwo nabierają masy + w momencie w którym potrzebowałam umięśnić dodawałam Hoveler Reformat (to nie jest pasza, tylko dodatek). Efekt jest zacny. Aktualnie mam konie na tym granulacie + gnieciony jęczmień + sieczka i ew owies (Siwa bez owsa, bo po owsie jest większym świrem). Jęczmień tez robi mega robotę, stary bardzo się poprawił od kiedy dostaje.

Drobna zmiana, nieco ponad pół roku. Pierwsze foto na sianie i owsie + brak pracy, drugie regularna praca, a do jedzenia granulat Hovelera, sieczka, owies, a do kolacji wysłodki i otręby.

Ja tam karmię hippolytem, karmi nim koleżanka ze stajni, konie jedzą małe porcje, a wyglądają jak pączki w maśle i mają super wyniki. To mnie przekonuje, a nie jakieś magiczne % i domniemane przekłamania. Siano mam w stajni różne, od słabego, po całkiem-całkiem, ale za dużo z niego nie ma.
Koń mi tak zrobił plecy na wspomaganiu gold medalem, że w ciągu miesiąca wyciągnęłam futro, a po półtora musiałam zacząć zapinać na 2-3 przystułę, bo na 1 i 3 miał ciut ciasno. Grzywa i ogon rosną jak wściekle, kopyta jak w książce, sierść się błyszczy, koń lat 16 i temperamentu wcale, a ogarnia treningi po 1,5h bez problemu i na 3 dzień zawodów jest dziarski i chodzi jak marzenie. W zimie jadł owies+garść sieczki 3x dziennie, do tego na 4 posiłek wysłodki (300g) i 1m natur solo muesli, co drugi dzień mash. Od marca do maja dostawał gold medal. Od polowy maja je bez wyslodkow. I gdzieś mam to, czy się procent zgadza czy nie, jak wygląd, zachowanie i wyniki badań konia mówią, że jest dobrze 🙂
kotbury ja ze swojej strony polecam competition fit balancer z Saracena
keirashara ja tez uwielbiam hippolyta  🙂 mój wrzodek stoi na mebio frutti i czuje się i wyglada świetnie ( i chwała Panie w końcu nie wybrzydza), wiec te parametry nie mogą być takie przekłamane, bo on  naprawdę by pokazał ze coś jest nie halo  😉 badania tez wzorowe  🙂
keirashara to fantastycznie, że macie zdrowe konie! Gdybyś miała wrzodka, EMSa, Cushinga - cokolwiek, co wymaga ścisłej diety, nie miałabyś gdzieś, czy procent się zgadza, czy nie.
Bo w takich przypadkach jednak lepiej, by zawartość skrobi i cukrów nie była przekłamana... ani białka, ani tłuszczu, no niczego.
Nie znam Twojego konia - nie pokuszę się zatem o stwierdzenie, że to ten typ, co by zeżarł kij od szczotki i by się błyszczał, bo to ślązak, a formę wypracowaliście.
Konie są różne, producenci optymalizują pasze pod różne wzorce, w tym pod różne wyniki dla rodzimego siana. Jednemu koniowi służy to, innemu coś innego. A dla jeszcze innego największym sukcesem będzie sam fakt, że zjadł.

Ogólnie do Hippolyta nie mam takich zastrzeżeń, jak do Mebio - testowane na dwóch koniach (oba problematyczne, jeśli chodzi o przewód pokarmowy) - i nie sprawdziło się. W sensie dolegliwości się nasiliły.





lillid, mój wrzodowiec jadł mebio build up przez 2 lata. I jak na konia który do dobrego wyglądu potrzebuje pracy a kompletnie nic nie robił to wyglądał mega dobrze. Badania też ok. Drugi koń jest na reformie i też dobrze wygląda a badania wychodzą świetnie.
epk to ja mam jakiś ciężki przypadek w takim razie.
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
22 czerwca 2019 10:14
Czy jest jakaś pasza na rynku, na której właśnie fajnie odpasie się folbluta, z gorąca głowa bardzo i przy tym będzie miał fajna zawartość witamin? Na rano chce zamówić brandona, ale nie jest on z niczym uspokajającym 🙂
Ja nakarmiłam już i odrobiłam tyle koni na Mebio, że nie policzę 🙂 za każdym razem wyglądają jak milion dolarów jeśli tylko dawka jest dostosowana 🙂 my sami wciągamy Sport Musli i ja pierwszy raz w życiu mogę insulinoopornemu dodać energii. I tak dawałam oleje sroleje i ryż- to nie to samo. Dawno nie miałam komfortu czystej dobrej energii u konia nawet w te dzikie upały 🙂
lillid, - no widzisz, właśnie już nie daje rady na kiju. Nie przy tej pracy i w tym wieku 😉 W dodatku ma ogromną tendencję do anemii, już kilka razy w życiu walczyłam z tym, a tu w wiosennych wynikach nawet był w środku normy, nie gdzieś w dolnej granicy 😅 Ciężko go utrzymać z dobrą ilością energii, żeby się nie upasł, ale nie spadał z mięśni. Jednocześnie nie chciałabym musieć go lonżować przed jazdą, a tak też bywało. Jasne, pewnie łatwiej z nim niż z folblutem z wrzodami, ale to nie znaczy, że pociągnie na kiju w robocie, ani że będzie miał przy tym dobre wyniki i ładną sierść. Ja widzę różnice, nawet po tej głupiej grzywie rosnącej jak wściekła, czy po tym, że w końcu ma ogon, a nie ogon na początku, a potem 3 smutne kłaki na krzyż, bo mu się włos kruszył.
I dalej uważam, że przekłamanie w % to tylko domniemanie.
Odkarmili też konia mojej mamy - alergik, niejadek, zaawansowane RAO. Koń, który wyjdzie z drzwiami boksu i robi się niebezpieczny dla siebie i otoczenia jak ma za dużo pary, a jednocześnie pracować z nim nie bardzo jest jak. Jadł chętnie, odbił szybko, nic nie zdemolował 😉
Hermes, - o którym brandonie mówisz? XS nie da energii, ale odpasie ładnie, XP daje jak dla mnie bardziej wytrzymałość niż energie szczypiącą w tyłek.
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
22 czerwca 2019 12:52
keirashara, o XS oczywiście. 🙂
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
23 czerwca 2019 08:48
Hermes ja bardzo gorącą kobyłę, która się spalała mam w okresie treningowym na Eggersmann Green Power + NTB PrebioRice + sieczka Pure Nature
Świetną paszą do odkarmiania koni jest też Havens Gastro+ to jest pasza fenomen IMO.

Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
23 czerwca 2019 09:59
Szukam niedrogiego dietetycznego wypychacza żłobu dla haflingerki, żeby się nie denerwowała że duże konie jeszcze jedzą. Dostanie trochę papki z łuski sojowej plus przydałoby się coś w formie sieczki czy musli spowalniającego wciąganie. Cięta słoma albo siano?
Zanim poszły na trawę dostawała sieczkę z lucerny 100-150 gr, 150 gr owsa gniecionego, 150 gr makucha lnianego. Teraz po garsteczce a powinna powietrze 😉
Na_biegunach, - trawokulki? 😉
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
23 czerwca 2019 10:07
Nawet zimą konie nie chciały jeść trawokulek, przynajmniej tych tanich. Musiałam się nieźle nagimnastykować, żeby zużyć 1 worek.
Może łuska słonecznika? Mam trochę obaw czy nie będzie za twarda/ostra.
Na_biegunach jeśli powinna jeść powietrze, to bym poszła w sieczkę albo jakąś paszę bez zbóż, np. agrovital multi-free - jest bardzo korzystna cenowo i ma ciekawy skład.
Sieczkę bym wybrała bez lucerny jednak, taką z traw i ziół. Jak wychodzi na pastwisko, to sieczka na bazie słomy też będzie ok.

Osobiście jestem wielką fanką trawokulek - ekonomiczne, można długo przechowywać, szybko się rozmaczają. Stosuję do przemycania niedobrych suplementów - kobyła bardzo je lubi, bardziej, niż musli  🤔wirek:
Warto zainwestować w te lepsze, z Allgau.
Jeśli chodzi o trawokulki, to genialne są z BIleysa- jeszcze nie spotkałam konia, który by ich nie lubił, a mój to za nie wszystko by zrobił...
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
23 czerwca 2019 12:57
Do rozmaczania mam łuskę sojową - ekonomiczną, błyskawiczną i zjadaną. Szukam dodatku o stałej strukturze, żeby musiała trochę pogryźć a nie wsiorbała na raz. Pelet raczej odpada, bo się rozmacza.
Agrovital multi-free cenowo przyjemny, ale lucerna na pierwszym miejscu w składzie.
Trawokulki fantastyczne ma Marstall, dla mnie jest niekwestionowanym królem, i to w dwóch formach. I to chyba najrozsądniejszy zapychacz 🙂
Nie mam porównania, ale też się zapychamy trawokulkami marstalla i uważam, że są genialne. Po rozmoczeniu rozpadają się na krótkie źdźbła (ok. 1 - 2cm), żadna papka - konie mają co żuć. Rozmacza się góra 20 minut, bez gorącej wody, więc można bezpiecznie robić nawet w te upały - bez ryzyka, że nim się namoczy, to skiśnie. Super alternatywa dla wysłodków.
Mój koń je to niemal tak chętnie, jak mesz...
Jaką sieczkę polecicie dla konia na diecie? z małą zawartoscią cukrów i przede wszystkim nie pylącą  😉
amazonka89, polecam sieczke Dengie Hi-Fi Molasses Free. Nie pyli, ma niski indeks glikemiczny i dodatek miety i kozieradki, dzieki czemu tez ladnie pachnie 🙂 Ja akurat podaje jako podwyzszenie wloknistosci posilku dla klaczy, ale mysle ze w Twoim przypadku powinna rowniez sie sprawdzic 😉
amazonka89 ja polecam sieczki z nuby, nie pyla, masz wybor az 4 rodzai
amazonka89 Ja również sieczki z nuby polecam, albo hartoga, ewentualnie sukces  🙂
Dziewczyny, koń mi się zbuntował na jedzenie. Póki co dostaje na dzień: 2l Energi - taka typowa pasza w Norwegii, w formie pelletu, wszystkie konie to jedzą, trochę jak owies w Polsce 😉, 0,5l musli i wieczorem zalane 0,5l wysłodków. Siano trzy razy dziennie. Energi wyjada ładnie, bunt ma przy musli i wysłodkach, zostawia więcej niż połowę porcji. Jadł obie te rzeczy cały czas, więc to nie jest to, że mu nie smakuje. Jedyne, co się zmieniło - poza stajnią - to to, że chodzi na trawę, taką dosyć bujną. Czasami pół dnia, czasami na cały. Siana też już nie za bardzo je. Czy to możliwe, że jest tak napchany trawą, że nic już więcej za bardzo nie chce, czy powinnam się jednak martwić i zacząć coś kombinować?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się