PSY

martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
27 czerwca 2019 07:04

[quote author=emptyline link=topic=32.msg2874808#msg2874808 date=1561580792]
Czy ktoś z Was korzysta z maty chłodzącej? Warto kupić?

My korzystamy, kupiłam dla starszej ale używa najczęściej szczeniak. Faktycznie jest tak, że jak staję na niej bosymi stopami to czuję, że trochę chłodzi - dla psa z krótką sierścią lub łysola warto, ale kudłate raczej nie odczują różnicy. Ty masz z tego co kojarzę golaska, więc mata ma sens. Mamy jakąś zwyczajną z Trixie, kierowałam się tylko rozmiarem, bo szkoda mi było inwestować w coś o niewiadomej skuteczności, ale w zupełności nam to wystarcza.

[/quote]

My też korzystamy, u nas to jeden ze sposobów ulżyć Bosince przy tych upałach i ledwo dającym radę serduszku. Na początku nie była przekonana, ale z tego co mówią rodzice teraz sama się chętnie kładzie gdy za oknem są naprawdę wysokie temperatury. Również mam taką matę, której się nie moczy, tylko chłodzi pod wpływem nacisku. Sama w sklepie namówiona przez sprzedawczynię potrzymałam chwilę rękę na niej i rzeczywiście odczucie chłodu było.
emptyline   Big Milk Straciatella
27 czerwca 2019 07:12
fin, nie ma problemu! Nawet nie wiem czy coś tutaj pisałam. Miał 15 lat i był już bardzo chory, także niestety to był już jego czas. :kwiatek: Właśnie spacery to pół biedy bo mamy dużo cienia i na długi spacer Lex i tak zawsze chodzi wieczorem, ale w domu jest duszno i gorąco więc w tej chwili to mnie martwi najbardziej.
martva, dzięki!
madmaddie   Życie to jednak strata jest
27 czerwca 2019 07:18
też polecam mrozić konga, to super sprawa i dłużej zajmuje psa. Tylko mojej pod koniec z tej zmarzliny robiła irytująca kula, którą ciężko było zlizać, więc teraz sypię na dno trochę suchej karmy i w połowie też robię warstwę z suchej (ja mam największy możliwy rozmiar.
W tamtym roku pożyczyłam od koleżanki matę chłodzącą, nie zdała egzaminu, dziewczyny omijały ją szerokim łukiem. Natomiast zainwestowałam dla nich w kamizelki chłodzące, używamy ich w bardzo gorące dni jak musimy gdzieś wyjść i uważam je za trafiony pomysł. Jak jedziemy gdzieś to mają je w transporterze na podłodze i wtedy korzystają.
Teraz zastanawiam się nad kapokami do pływania, jedna super pływa i da sobie rade ale dwie to takie ciapy pływające i pchające się wszędzie. I teraz pytanie czy któraś z Was posiada i czy się to sprawdza.
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
27 czerwca 2019 22:01
Maty chłodzące są w Lidlu od dzisiaj
Ja kupiłam z Trixie whippetowi na urodziny i prezent trafiony w 10.
A powiedzcie mi jak to jest z żywotnością takiej maty? W sensie jak długo będzie ona chłodzić, jak długi ma hmm "termin ważności" ten żel w środku. Nie mogę znaleźć takiej informacji.
Bizon   Lach bez konia- jak ciało bez duszy.
28 czerwca 2019 16:16
Hej, ja znów z  🚫 . Kupuje nowe auto. A ponieważ zabieram moją sforę w miejsca skąd wracają mokre i śmierdzące, myślę o porządnej macie ochronnej.
https://www.ceneo.pl/51582443

lub

https://www.zooplus.pl/shop/psy/transporter_klatka_dla_psa/maty_samochodowe/347686
?
Ew. coś innego polecacie?
Kastorkowa   Szałas na hałas
28 czerwca 2019 16:21
Zobacz sobie HappyWay
Bizon Mam tą drugą tylko w wersji standard
Ogólnie fajna, wytrzymała ale mój pies sobie z niej niestety wyskakuje.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
28 czerwca 2019 21:14
a przypinasz go szelkami i pasem samochodowym?
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
28 czerwca 2019 21:19
Fajne są maty Bebobi
ALERGIA NA ROZTOCZA I PLEŚNIE

Pisałam o tym kilkukrotnie, ale wciąż potrzebuje opinii i pomocy.
Mój Nero mix labradora i owczarka niemieckiego od drugiego rozku życia zaczął wykazywac objawy alergii. Pies jest podworkowy, więc duze znaczenie ma tu pogoda. W drugim roku alergia pojawila sie w lipcu, a potem z roku na rok wczesniej, w zeszlym roku juz przed majówką. Wiadomo co potem: steryd, oxycort, kwasy omega i jakies inne wspomagacze. A zapobiegawczo zyrtec. Po pierwszym ataku kazdego roku nastepowal wzgledny (podkreslam wzgledny!) spokój. Dwa lata temu zrobilam testy i okazalo się, że uczulony jest na roztocza i pleśnie. W tym roku zaczęłam dawac zyrtec na początku kwietnia. Oczywiście, że czytalam i bylam informowana przez wetkę, że zyrtec prawdopodobnie nie jest skuteczny u psów, ale trzymalam sie tego, że u nas jakos pomaga, względnie. W tym roku inny wet parsknął, że zyrtec nie dziala i powinnam podawac Bravecto. No i owszem Bravecto ma działanie roztoczobojcze, ale zadnej opinii na ten temat sie nie doszukalam. Właśnie skonczylo mi sie opakowanie Zyrtecu i nie wiem co robic dalej, bo w tym roku podaje go od poczatku kwietnia i jest wiecej niz wzglednie spokojnie. Jest dobrze. Pies sie poddrapuje, ale nie podryza w ogole.
Ponadto zmienilam karme jakos z pol roku temu. Je dalej kurczaka, ale zboża zostaly zastapione ziwmniakami. Może tu leży przyczyna?
Wszelkie opinie mile widziane.
Bizon   Lach bez konia- jak ciało bez duszy.
29 czerwca 2019 21:09
Dzięki wszystkim, będę myśleć 🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
30 czerwca 2019 09:48
marysia550, czemu nie odczulisz psa?
marysia550, czemu nie odczulisz psa?
podobno małe szanse w jego wieku.
Bravecto nie zabija roztoczy wokół psa, tylko te bytujące na samym psie, a poza tym jest szkodliwy dla wątroby. Ja bym tego weta od bravecto nie sluchała  😉
Można dodatkowo zrobic testy alergenów pokarmowych, dość drogie ale względnie skutecznie określają reakcje na dany alergen.
To już lepiej trzymaj się zyrtecu i doraźnie sterydów  🙂
E., a może lepiej nie graj samozwanczego lekarza?

marysia550, może skonsultuj psa z dermatologiem? Polecam zapytać też o apoquel.
Nie gram. Od wielu osób, w tym też od wetów słyszałam o szkodliwości Braveccto.
Nie pisze tylko o tym. Piszesz o szkodliwości Bravecto ale sterydzik ok.
efeemeryda   no fate but what we make.
30 czerwca 2019 12:56
Mi się najbardziej podoba fragment o testach na alergeny pokarmowe  🤣 🤣
Podawany doraźnie, a nie przez cały czas. Doczytaj uwaznie.
No tak bo sterydzik doraźnie to samo dobro 🤣
Nie ma się co dochodzić. Trzymajmy się tego, że zyrtec działa i boje sie go odstawic żeby eksperymentowac z czyms innym. O Bravecto moja wet nie wypowiedziala się pozytywnie jakis czas temu, wtedy pytalam odnosnie kleszczy. Nie chcę go podawać. Zaskoczyly mnie slowa tej drugiej pani wet.
Steryd pies dostal 4 razy w życiu, raz do roku i nie zanosi się jakoby mial dostac w tym roku.
O apoquelu czytalam, jednak cena zabija, pies waży 50 kg, to bylaby ostatecznośc, bo jednak poki co zyrtec jest dobra alternatywa i tanią.
Plus dokupie mu kwasy omega.
Nie gram. Od wielu osób, w tym też od wetów słyszałam o szkodliwości Braveccto.

Ciekawe od których. Ja nie znam żadnego, który by takie pierdolety pociskał.
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
30 czerwca 2019 16:27
już mi słabo od tej "szkodliwości bravecto"  🙄 to tak samo jakby uwierzyć, że słoń lata- bo kilka osób tak powiedziało  😅
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
30 czerwca 2019 16:52
marysia550, poza podawaniem lekow jak walczysz z roztoczami?
JARA, psa często kąpię, podaje mu suplementy zalecone przez weta ( nie pamietam dokladnie co, ale glownym składnikiem są kwasy Omega), kiedys mrozilam mu karmę przed podaniem, ale akurat to raczej nie mialo znaczenia moim zdaniem. Pies jest podworkowy, wiec odpadaja te kwestie zwiazane z domem. Wiosną ma wyrzuconą słomę z budy.
W ogole to w tym sezonie mam wrazenie, że glownie pomoglo odpowiednio wczesne podanie zyrtecu.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
30 czerwca 2019 17:47
już mi słabo od tej "szkodliwości bravecto"  🙄 to tak samo jakby uwierzyć, że słoń lata- bo kilka osób tak powiedziało  😅


Choroby odkleszczowe są przecież mniej szkodliwe niż bravecto.
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
30 czerwca 2019 18:33
oj tak mniej szkodliwe, pieski przechodzą często na drugą stronę tęczy przez odkleszczówki...
madmaddie, ty tak na serio? 😂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się