Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
26 czerwca 2019 15:22
O, a gdzie kupić z ciecierzycy? Brzmi dobrze, muszę spróbować wszystkich  😁 ogólnie uwielbiam makaron. Ale zwykły mi nie służy.
Np. w Lidlu. Firma Tiradell robi i z ciecierzycy i z groszku i z soczewicy  🙂
właśnie chciałam to pisac. W Lidlu ostatnio widziałam
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
26 czerwca 2019 15:29
Dziękuję  :kwiatek:
efeemeryda   no fate but what we make.
26 czerwca 2019 17:04
W biedronce jest full takich makaronów, mój ulubiony jest z czerwonej soczewicy  🙂
jesssu...ja nie wiem jak wy to robicie że wam się nie chce jeść!! Mi się chce! Nie ważne, że upał. Nie ważne, że posiłki zbilansowane, pudełkowe itd. Nie ważne, że właśnie zjadłam obiad. Chciało mi się po obiedzie słodkiego. Więc zjadłam jabłko- taki patent. Zjeść owoca jak się chce słodyczy po jedzeniu. Ma rzekomo działać.
Jaaasne. Wiecie co zrobiłam przed chwilą? Zjadłam kilka łyżeczek Cappuccino w proszku. Bo słodkie. Cappuccino! Takie tanie za 2 zł paczka.  😵
Co ja mam ze sobą zrobić?  😵  Dalej bym coś zjadła. Ja bym ciągle se coś zjadła.
O matko 😀 Ja swego czasu jak miałam parcie na coś słodkiego to wyjadałam kakao łyżkami albo taką śmietankę w proszku 😁 była przepyszna
Nie wiem co Ci doradzić kompletnie
Ja tak mam ze słonym, potrafię łyżką zjeść całą paczkę płatków drożdżowych  😉 więc też nie pomogę.
Ja zawsze lubiłam jeść tą herbatę w granulkach. 😜 Chyba jej nigdy nie piłam nawet. 😂
majek   zwykle sobie żartuję
26 czerwca 2019 17:28
Ja zawsze lubiłam jeść tą herbatę w granulkach. 😜 Chyba jej nigdy nie piłam nawet. 😂

Niedobra jest, strasznie rzadka
Też ją jadam! I też nigdy nie piłam. W robocie potrafię wyjadać cukier trzcinowy. Sypię sobie na spodek i językiem zżeram jak kotek. ( ta...kotek....stara krowa jedząca cukier ze spodka)  😵
czemu życie jest takie trudne....
Odechciewa mi się w upały wszystkiego tylko nie jedzenia...zmienia się tylko rodzaj jedzenia na jakie mam ochotę 🙁
Ostatecznie wyłączyli mi łazienkę z użytku, kąpię się na siłowni...taki plus, że głupio mi tak po prostu wejść, odbić kartę, skorzystać z prysznica i wyjść...więc zaczęłam cisnąć na rowerku i na bieżni  😁
Mi się nie chce jeść. A raczej bardziej niż jeść - nie chce mi się żarcia przygotowywać. Jem więc głównie 'suchy prowiant', owoce i formy płynne lub półpłynne 😀 Tzn lody, a w ramach obiadu jakąś zupę. Najlepiej już taką letniawą. Drugiego dania nie chce mi się ani jeść, ani tym bardziej gotować. Nie pamiętam kiedy ostatni raz jadłam coś na obiad nie będącego zupą
Byłam dziś na zajęciach na bazie Tabaty pierwszy raz w życiu, bo zawsze się bałam, że nie dam rady, i to chyba są zajęcia dla mnie! Obeszłam już chyba wszystko co jest w grafiku ;P

a te leginsy z ali chyba tez sobie sprawię. Mam deficyt ciuchów do ćwiczeń.

Z jedzenia ostatnio jemy w domu dużo warzyw i te własnie makarony z lidla. Dziś na tapecie leczo z boczniakami wg Jadłonomii i po jednym dniu jak się przegryzie jest obłędne!
Ja się zupami, płynami, smothie nie najem.
Piękne te legginsy. 😍 Ale obawiam się, że jeszcze jestem za gruba na takie bez wzorków. 😀 Swoją drogą mam dwie pary legginsów z Ali, chyba nawet tańszych niż te i są moimi ulubionymi zaraz po Gym Glamour.
tunrida, dla mnie też jak nie ma co "chrupnąć", jak nie ma czego zmiażdżyć zębem to ośrodek głodu 😉 nie przyjmuje do wiadomości, że organizm dostał jeść. Ale można to nieco oszukać - dodać do smuta trochę orzechów lub chrupków błonnikowych.
Na szczęście nie muszę tego w sumie jeść. Jeszcze 4 dni diety pudełkowej i koniec z zupami i smothie.
flygirl moje nóżki z tej perspektywy wyglądają na szczupłe, ale to kawał mięska 😁 i nie wyglądam w nich wcale źle. Zawsze możesz zamówić czarne, w nich zawsze wygląda się trochę chudziej  👀
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
27 czerwca 2019 07:20
Z resztą jednolite, ciemne kolory wyszczuplają przecież zdecydowanie bardziej, niż kolorowe wzory  😉

Ascaia mam to samo  😁 musi chrupać, a przynajmniej być do po gryzienia jak świeże warzywa albo makaron. Jak jogurty itp to najchętniej z musli  🙂
madmaddie   Życie to jednak strata jest
27 czerwca 2019 07:26
ja się najadam smoothie i trzyma mnie to dużo dłużej niż posiłek. Potrzebę chrupania zastępuję niskokalorycznymi warzywami. U mnie to się sprawdza, bo nie mam czasu na przygotowanie posiłków. Tylko u mnie przeważnie to wygląda tak: warzywa/owoce, kasza/płatki owsiane, jakieś ziarna/orzechy, plus woda. Więc jest bardziej kaloryczny niż klasyczne smoothie i faktycznie robi za posiłek. Jak mnie ciśnie na słodkie to robię czekoladowy szejk: kasza, banan, ew. parę daktyli i kakao.
Mam też wysokoobrotowy blender, on lekko napowietrza, zmieli wszystko i konsystencja jest kremowa.
Odkąd go mam i używam codziennie nie miałam napadu obżarstwa. To wielki sukces 😉
Wracam do Afryki w październiku. Już postanowione. Znów zachciało mi się odchudzać.
Też nie znam syndromu nie jedzenia w upał. Dzisiaj na siłowni się chłopaki zachwycali jak to im redukcja idzie bo im się jeść nie chce przy tej pogodzie, a mnie ogarnął gromki śmiech  🤣 Może odrobine mniej głód doskwiera, ale nie aż tak, zeby posiłek opuścić  😁
nopebow, smarcik w teorii może tak, na mnie nie działa 😉 Próbowałam parę razy kupić zwykłe, czarne legginsy i nijak nie mogę, widzę wszystko to, czego nie powinnam. 😀 Wszystkie legginsy mam we wzory, wyglądam i czuję się w nich znacznie lepiej.
Infantil a gdzie kupujesz ten makaron konjac?gdzieś stacjonarnie?muszę spróbować.u mnie dziś 4-burza nie dała mi dojechać do stajni (prawie 50 km..) chociaż cały dzień robiłam na podwórku.brakuje mi aktywnosci.


Stacjonarnie jest w Tesco  😉
Dzięki dejotka!będę obok tesco w poniedzialek to sobie kupię.są różne rodzaje?
Ciężki tydzień za mną. Ogólnie było tak se. Ćwiczenia niewiele. Jedzenia sensownego z powodu upałów również. Ale dzisiaj nadrabiam. Zrobiłam juz niezła traske rowerem a teraz jade do stajni. W drodze powrotnej zakupy i może wieczorem jak sie ochłodzi uda mi sie wreszcie zrobić jakiś sensowny obiad :-)
andzia widziałam w trzech wersjach.
andzia są noodles, spaghetti i ryż  🙂
Dawno się nie odzywałam, ale czytam Was regularnie i w miarę regularnie się ruszam. 😁 Przez upały bieganie z psem zamieniłam na rower, ale pasowałoby jeszcze zmusić się do dywanówek celem pozbycia się brzucha. Coraz częściej słyszę, że nogi i tyłek mam lepszy, niż przed ciążą, więc motywuje mnie to bardzo. Tylko jeszcze ten brzuch... no, i może ramiona, bo swego czasu miałam tak delikatnie zarysowane mięśnie i strasznie mi się to podobało.

Ale ja nie o tym chciałam. 😁 Wy wiecie wszystko i na pewno pomożecie mi szybko zlokalizować - szorty 2w1 z getrami - gdzie kupię tanio? Dwa lata temu kupowałam takie super w new yorkerze za coś koło 30-40 zł i były super, ale w ty sezonie ich nie widzę. W sportowych sklepach za takie szorty wołają sobie straszne pieniądze. A ja nie potrzebuję znaczka, nie potrzebuję jakiegoś superextrahipermateriału (ot, żeby się tyłek nie zaparzył), tylko czegoś po taniości. Widziałyście gdzieś może? :kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się