Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)

smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
14 czerwca 2019 16:32
Ulalala ja to bym najpierw postawiła na określenie komunikacji marki 😉 Co i jak chcesz przekazać - i komu. Potem dobrała do tego nazwę. A logotyp zostawiła na sam koniec, bo tu trzeba wziąć pod uwagę różne czynniki, na przykład to, czy chcesz ten logotyp umieszczać na czaprakach i w jaki sposób (załóżmy że chcesz wyszywać z tyłu czapraka - wtedy duża część klientów może nie mieć ochoty na kolorowe wrzosy i wybierze inną markę, stonowany nieduży napis trafi potencjalnie w gusta większej grupy). Albo umieszczać wyłącznie na metce, którą ludzie i tak odetną. Logotyp to w ogóle dobrze skonsultować z grafikiem/ zlecić wykonanie kilku propozycji i zobaczyć co Ci się spodoba 🙂
Ja jestem za nazwą-nazwiskiem.
Po polsku – ładne skojarzenie. I jeszcze taka autorska odpowiedzialność za markę, mi się takie podejście podoba.
Po angielsku – poradzą sobie (tak jak my sobie choćby z "lewisami" poradziliśmy).
smarcik na tę chwilę mam wizję i plan, aby bylo jasne, ze jest to wyrob moj, handmade i komunikowac sie bede bezposrednio, a nie oficjalnie. Do kogo chce trafic nie wiem.  🤣

Na pewno nie bedzie w widocznym miejscu, bo sama tego nie lubię 😀 Tak jak mowilam na poczatku, sama metka/wszywka zeby nie byl to po prostu czaprak no name


Podsumowujac dziewczyny - chyba zostanę przy samym nazwisku i juz 🙂
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
15 czerwca 2019 14:13
[quote author=smarcik link=topic=20.msg2872392#msg2872392 date=1560426045]
Bardzo podoba mi się to zestawienie międzynarodowych firm - Pikeur, Eskadron a następnie Jarpol  😜 bo idąc tą drogą to i Wrzospol będzie pasował  🙂

(żeby nie było, bardzo lubię Jarpol i jego twórczynię, chodzi mi o nazwę 🙂😉.


Ale Ulalala pisala, ze to na export, wiec `Wrzosex`
[/quote]

Jednak polska firma i export więc Wrzosexpol by musiał być :P

Nie wiem jak sobie poradzą po angielsku z Wrzosek, najlepiej spytać kogoś anglojęzycznego żeby ci przeczytał (ewentualnie google translate) i zdecyduj czy to brzmi tak, jak byś chciała 😉
Angielskojęzyczne osoby mają problem z polskimi wyrazami, w których jest dużo spółgłosek obok siebie. W języku angielskim nie ma takich sytuacji, stąd wymowa tego to dla nich koszmar. Niemniej Wrzosek nie jest hardcorem pod tym względem, więc powinni dać radę 🙂
emptyline   Big Milk Straciatella
15 czerwca 2019 16:58
Sprawdziłam "Wrzosek" na mężu Szwedzie. W miarę dał radę, ale szczerze powiedział, że tylko dlatego, że już wie jak czytać RZ. Bez tego nie przeczytałby ani trochę poprawnie. Pytanie tylko czy to ma znaczenie?
emptyline, a sprawdzałaś barszcz, szczaw i Tczew? Coś pięknego 😜 😁
emptyline   Big Milk Straciatella
15 czerwca 2019 17:13
maiiaF, najgorszy to jest...Piotr. 😁 Za każdym razem wychodzi Pioter. Barszcz i szczaw mówi całkiem dobrze, Tczew trudniejszy. 🤣
Nie ma dla mnie zadnego znaczenia jak inni beda yo wymawiac inni 😀 Ci, ktorzy mowia Liroj na Leroy Merlin i tak robia tam zakupy. Nie znam sie zbyt dobrze na marketingu, ja osobiscie w ogole nie zwracam uwagi na nazwe (czy jest ladna czy nie) . Jak cos mi sie podoba albo wiem, ze jest dobrej jakosci to kupuje i juz. Ale nie wiem jak inni.
Mi się ogólnie też Wrzosek podoba.Wydaje mi się, że teraz w rozmaitych branżach jest trochę boom na polskie marki. Jeśli idzie o zagranicę to w zasadzie jeśli produkt jest dobry i atrakcyjny to fakt, czy się umie przeczytać poprawnie nazwę czy nie ma drugorzędne znaczenie. A taka 'egzotyczna' nazwa jest przynajmniej charakterystyczna, te wszystkie equine giną w gąszczu innych podobnych
Mam taki opryskiwacz:



i nie mogę go otworzyć  🤔 Czy ktoś wie czy trzeba odkręcić tę dużą zieloną nakrętkę? Bo w innych modelach wyjmuje się tylko tłok i tamtędy nalewa, ale w tym się chyba nie da. Próbuję odkręcić, ale ani drgnie, a nie chcę się nie wiadomo jak siłować, bo to dość badziewny plastik i nie chcę połamać.
Tak z ciekawości bo nie mogę tego nigdzie znaleźć jakie są wymogi związane z wyjazdem z końmi na zawody do Rosji?
Zastanawiam się jak to się mogło stać, że Polska ekipa nie może w całości dojechać na CSIO do Moskwy.
Zapomniałam kodu do walizki. Czy jest szansa, żeby ustawić nowy bez znajomości starego?
Powinna być możliwość resetu. W mojej walizce taka jest. Poszperaj za jakąś instrukcją do swojego modelu.
emptyline   Big Milk Straciatella
27 czerwca 2019 21:21
Do naszych jest kluczyk do resetowania. Może u Ciebie też jest taka opcja?
Dziękuję za rady. To jakaś jedna z najtańszych walizek z Allegro, nie znalazłam więc żadnych instrukcji co do resetu 😡 Ale za to pokombinowałam i odgadłam kod! Byłam na 90% pewna pierwszej cyfry i od tego zaczęłam zgadywanie kombinacji pozostałych dwóch, całkiem sprawnie poszło 🙂
Witam, mam pytanie czy ktoś z revoltowiczów prowadzi azyl dla ptaków, lub zna takie miejsce?? Nie chodzi mi o dzikiego ptaka, tylko o zwykłą hodowlaną kaczuszkę. Kaczka ma niesprawna jedną łapkę.
Kadzidlowo-warminsko-mazurskie.zadzwoń może przyjmą.mają woliery i stawy.samo miejsce jest wątpliwej reputacji jeśli chodzi o dzikie zwierzęta i kopytne ale kaczke bym zawiozla tylko nie pamiętam czy mają kaczuchy.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
01 lipca 2019 05:08
Co zrobić z młodą sojka, jeszcze nieopierzona do końca w stałe pióra? Od wczoraj jest pod drzewem, napoilam ja, nie dotykalam . Miałam nadzieję że rodzice ogarna, ale chyba nie 🙁
Zostawić w spokoju.Ewentualnie podsadzic na gałązkę ,podlotki rodzice mają na oku,obserwuja z odległości z czasem na coraz dłużej zostają same aż się usamodzielnia.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
02 lipca 2019 20:12
Ptaszek nie przeżył 🙁
Przykro mi.Po wielu próbach odchowywania,różnych ptaków z doświadczenia wiem,że mało który jest w stanie poradzić sobie później na wolności.Udało mi się odchowac piskle drozda (wracał z "dziewczyna" do ogrodu przez pewien czas po powrociena wolność ) i sroka,która wracała a była hodowana od pisklaka.Tych,które padły albo ginely w pierwszych dniach na wolności bylo dziesiątki.dosłownie.
Ogarnijcie sobie czy są jakieś fundacje, pogotowia, weci, cokolwiek, co przyjmuje takie dzikie zwierzę ranne/chore. I w zasadzie od razu zawozić tam, nie ratować na własną rękę, bo zwykle to nie wychodzi. Ptaki trzeba poobserwować, jeśli podlotki, jak się dłuższy czas nikt nim nie interesuje z rodziców, to wtedy zawieźć.
mils   ig: milen.ju
04 lipca 2019 09:27
Pytanie pracowe mam. Czy będąc zameldowaną na stałe w Olsztynie jest jakaś opcja, żeby zarejestrować się w urzędzie pracy w innym mieście? Jakiś meldunek czasowy czy coś? Już kolejna firma odmawia dania pracy, bo nie wezmą mnie na staż, jeśli nie jestem zarejestrowana jako bezrobotna.
A nie możesz zarejestrować się w Olsztynie? Ja tak byłam zarejestrowana i staż miałam w firmie zarejestrowanej w innym mieście, a działającej w jeszcze innym. 😀 Pytanie tylko, jak z dojazdami na podpisanie listy.
mils, jeśli masz taką możliwość, to wystarczy zameldowanie tymczasowe.
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
07 lipca 2019 14:31
Czy ktoś z Was korzystał z serwisu viagogo przy sprzedaży biletów? Jakie opinie? Wszystko ok?
Mam do was pytanie. Robię na zamówienie napis na stajnię. I nie mam pojęcia jaki wybrać. Logo będzie głowa konia w podkowie i pod spodem napis. Myślałam dac
Stajnia Asi
Stajnia u Asi
Kurczę sama już nie wiem. Nie bardzo bym chciała dawać od imienia konia.
A nazwisko moje już wgl nie pasuje. Mam Kowalska 😀 mógłby mi ktoś coś podpowiedzieć??
Moim zdaniem Stajnia Asi brzmi infantylnie (bez urazy). To dobra nazwa dla wirtualnej stajenki Schleich, a nie rzeczywistej stajni. Jeszcze gorzej brzmi "stajnia łasi". Natomiast nazwisko moim zdaniem normalne, fajnie pasuje do nazwy stajni, choćby jako Stajnia Kowalscy albo Kowalska Stajnia czy inne wariacje...
emptyline   Big Milk Straciatella
07 lipca 2019 15:33
nokia6002, a w jakiej miejscowości masz stajnię? Może jakiś charakterystyczny punkt?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się