KOTY

safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
06 lipca 2019 22:10
Kot brytyjski „zwisłobrzuchy”
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
06 lipca 2019 22:37
tunrida dzięki za opinię 🙂 Kurde, myślałam, że to troszkę tańsza impreza jednak... Widziałam ostatnio reklamę na fb takiej fontanienki kilku poziomowej, ceramicznej i ogólnie wypasionej takiej, cena była taka sama, myślałam, że taka "zwykła" będzie nieco tańsza 🙄 No cóż, jak ma pomóc.
Może i są tańsze i dobre. Ja kupiłam tę, bo na forach wiele osób chwaliło. A nie chciałam wtopy. I jestem zadowolona. Jest cicha. ( Jakiś dźwięk wydaje i na początku zdawała mi się głośnawa, teraz w ogóle jej nie słyszę.) Dźwięk taki, jakby chodziła lodówka albo cichszy.
Łatwo się rozkłada, wygodnie czyści, regulujesz moc strumienia. Filtr węglowy łatwo kupić. Jeśli się nie czyści co tydzień, to tam w zakamarkach zbiera się coś co śmierdzi jak stare jezioro. I jak się raz zapuści taką fontannę, to potem ciężko już pozbyć się tego zapachu tak całkowicie.
Pewno gdyby może jakimś Cifem wyczyścił, byłoby ok, no ale strach trochę.
My właśnie zapuściliśmy naszą. Kotom w niczym to nie przeszkadza. Tylko mnie drażni, jak ją czyszczę.
Więc ja tylko uprzedzam, że kupno fontanny wiąże się z systematycznym jej czyszczeniem. Naszym zdaniem co najmniej raz na tydzień.
bajaderka-zorro   But who to fuck am I to dare to accept?
07 lipca 2019 08:18
tunrida dzięki za opinię 🙂 Kurde, myślałam, że to troszkę tańsza impreza jednak... Widziałam ostatnio reklamę na fb takiej fontanienki kilku poziomowej, ceramicznej i ogólnie wypasionej takiej, cena była taka sama, myślałam, że taka "zwykła" będzie nieco tańsza 🙄 No cóż, jak ma pomóc.


tu jest trochę tańsze to poidełko
https://www.zooplus.pl/shop/koty/automatyczne_poidelka_karmniki/poidelko_fontanna/147053

Koleżanka, dla trzech norweskich ma takie, i koty bardzo lubią z niego pić.
https://www.zooplus.pl/shop/koty/automatyczne_poidelka_karmniki/poidelko_fontanna/162333
Melduję, że moje koty przestawiłam  z Cosmy na Feringa i Catz Finefood i wcale się nie cieszą. Za Cosmę dałyby by się pokroić, a te karmy to zobaczą w misce i biegną na ogród  😵
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
07 lipca 2019 10:19
tunrida Nie, no jasne, ja sobie zdaję sprawę z tego, że jak coś jest dobre, to kosztuje 😉 Tak generalnie myślałam, że te wszystkie fontanienki są trochę tańszą inwestycją. Miski myję i wymieniam wodę najczęściej 2x dziennie, na czasem raz, jak dzień zawalony wiec umycie tego raz na kilka dni, to nie problem.
bajaderka-zorro Dzięki za linki. Tak czy siak widzę że te 200-250 zł trzeba dać, to już bez różnicy w sumie. A bubla kupować nie chcę i za pół roku musieć kupić nową.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
07 lipca 2019 10:57
Perlica, Catz Finefood oddaliśmy rodzicom P. - ich kot je wszystko i psu moich rodziców - też je wszystko
safie, tylko moje koty są z tych co też jedzą wszystko  😁
Tzn. Jak pobiegają to zjedzą, bo innego im nie dam , mają zapas na miesiąc  😜 mają pecha 😂

Kolejną Granate Pet zamówię i zobaczymy ...
Lubią cosma snackies? Jak tak to zmiel i posyp catza 😉
wistra, nie wiem,  bo nie dawałam,  ale one wszystko żerne.
Dziś próbowałam czy będą jadły surowe,  bo myślę nad Barfem i 2 jedzą,a jedna uciekła do środka sofy i schowała się w kołdrze  😵

Ogólnie zjedzą te puszki, ale np. Rano wybiorą ogród niż miski,  a jakby były filety cosma to wpierw by zjedli....
Kayra   Kucusiowy wariat :P
14 lipca 2019 08:54
Moje koty są straszne z jedzeniem. W sumie to jeden. Kocurek, żadnej mielonki nie chce. Tylko jakieś "mięso" w sosie albo galarecie. A takich dobrych puszek prawie nie ma. Kićka zje wszystko, całe szczęście. Ale nie będę brać dla nich osobnych, bo Luna jest malutka i je jak ptaszek i zaraz będzie do wyrzucenia.
Wychowane są przez człowieka z butli i na Royalu. A najlepiej im wchodzi i tak suche 🙁
Może coś polecacie jeszcze poza Bozita? Surowizna odpada, nie chcą. Nawet ryby z puszki.
Spróbujcie z tą cosma snackies. Najpierw same, żeby załapały ze to pyszne, a potem do młynka 🙂
Dziewczyny, dawno nie miałam kociaków. Teraz mam dwa podrzutki znalezione przy leśnej drodze. Obydwa około 5-6 tygodni życia obecnie.
Kocurek jak go znalazłam robił normalną, dość twardą kupkę. Po przejściu na moją miskę kupa jest luźna, cienka i długa, łatwo "wszystkobrudząca" (przy zagrzebywaniu oblepia kociaka, ciągnie się za dupką i robi znaczki na podlodze 😉 )
Kotka robi podobną kupkę (jest od piątku) od samego początku u mnie. Kocurek odrobaczony, kotka będzie jutro odrobaczana)
Teraz pytanie. Czy to normalna kupa, (taki krem) czy jednak powinna tworzyć jakieś krztałty?
Powinna byc twarda i absolutnie bez kleksow.
Opis pasuje mi do rzesistka, przebadalabym kal, bo odrobaczenie zwykle na niego nie pomoze, a leczy sie swinstwo dlugo.
No i jakie zarcie dostaja?
Kocurek jak go znalazłam pił mleko z kartonu 2% pierwszego i drugiego dnia plus parzone mięso indyka plus Cosma Natura. Teraz je Animondę dla minikociaków( pasztecik) i Animondę Carny Kitten. Koteczka wyglądała, jakby długo nie jadła, bo ma kręgosłup na wierzchu
Animonda jest OK, ale ma duzo podrobow i tez moze powodowac luzniejsze kupy. Mozesz sprobowac kupic catz finefood, feringę, macsa lub moze masz maxi zoo u siebie? Wtedy ich wilderness na przyklad.
Mieso tez moga jesc, ale surowe 🙂
No a mleka chyba bym juz nie dawala wcale.
Tak czy siak, badanie kalu bym machnela
A ten rzęsistek jest mocno zaraźliwy i trudny do leczenia? (Doczytałam, że trudny) Pytam tak z ciekawości, na przyszłość.
Kiciaki w tym tygodniu jadą do nowych domków, więc raczej wszelkie badania zostawię już nowym opiekunom, ale pytam z obawy o moje stare koty i psy. Psy zawzięcie myją kocie tyłki i z uwielbieniem przyglądają się, jak kociaki wchodzą do kuwety 🙂
(...Tzn w kocurku się zakochaliśmy i tak po cichu myślę, że może nowy opiekun jednak zadzwoni i zrezygnuje 😉 )

U nas lepszych sklepów zoologicznych nie ma, najbliższe chyba w Warszawie 😉 zamawiam więc z zooplusa, bo na wsi głównie marketowe żarcie.
Z tym mlekiem to właśnie się zastanawiałam, czy w ogóle ma sens i jeśli tak, to ew do kiedy. Wiek kociaków szacujemy tak +/- mogą być starsze. Koteczka wyglądała jak wycior do butelek ale przez te 2,5 dnia nabrała futerka i przynajmniej już się nie trzęsie z zimna 😉 ogólnie widać z dnia na dzień zmiany na plus 😉
Wszelkie robale sie przenosza i jezeli cos by wyszlo w badaniu, to cale zwierzece stado do leczenia.
Ja leczylam ostatnio 10 futer na kokcydia, masakra. W 3cim dniu mycie i odkazanie wszystkiego w domu, kapanie kotow.
Nie wiem jak rzesistek na ludzi, ale raczej nie.
Ok. Dzięki wielkie. udziłam się, że może łapie tylko małe kociaki i nie groźny jest dla dorosłych kotów i dodatkowo psów.
Muszę obserwować całe stado.
:kwiatek:
Nie mam wiedzy az takiej, ale wg mnie nie patrzy na wiek i lapie wszystko, tylko starsze moga lagodniej przechodzic. Hmmm.
Doszkole sie 😉
wistra, Ty jak pamiętam masz koty na Barfie?
A robisz od początku sama czy korzystasz z gotowych mieszanek?
Znalazłam takie coś:
http://karmamank.pl/produkty/
I się zastanawiam czy to nie jest łatwiejsze  rozwiązanie?
Robie sama, u kotow nie da sie skorzystac z gotowych mieszanek bo musi byc dokladna czesc miesa i jej ilosc procentowa, poza tym w tych gotowych nie wiesz co tak naprawde jest.

W tym mank masz np wolowina i podroby 74% ale ile to miesa - jakie? A ile podrobow - jakie? Nie wiadomo.
Poza tym cena, 24zl za kg, byc moze 90% podrobow... no i kosci, tez nie wiadomo ile wagowo, jak to dosuplementowac.
Bo do podawania gotowe prosto z opakowania sie nie nadaje.
Dolozysz suple, jak chcesz easy barfa to masz + ok. 7zl na kg mieszanki to juz daje 31zl/kg, to za ta cene kupisz wyczesane puszki
wistra, dziękuję za odpowiedź.
Zrobiłam sobie nawet pierwszy przepis Barfowy wg kalkulatora z Barfnego Świata.
Rozumiem teraz, że nie da się już gotowych mieszanek kupować, bo nie jest to łatwo zbilansować. Chciałam uniknąc kupowania maszynki do mięsa i zabawy w mielenie po prostu,ale raczej sie nie obejdzie.

Zastanawiam się nad kwestią równomiernej dystrybucji tych wszystkich supli. Jak można ręka wymieszać np. Fe , które jest podane w mg kalkulatorze? Przecież tak małe ilości czegokolwiek nie da się ręcznie rozmieszać w tej zupie suplowej, tak aby to było równomiernie rozdystrynuowane per kot? Wiem, to z doświadczenia z mieszaniem zawodowego przy Baby Food, bo problemy mają nawet mieszałki za miliony euro. Czy to nie jest ryzko?
To sie bilansuje w ciagu tygonia, chyba tak to bylo. W jednej porcji barfa bedzie mniej supli, w drugiej wiecej, ale finalnie dostarczymy tyle ile trzeba.

Ja kupilam maszynke za niecale 200zl, ale ja nie musze miec takiej co da rade kosciom bo ich nie podaje 🙂
Poza mieleniem kociego miesa, mieli tez nam :p moge teraz kupowac mieso jakie chce w kawalku  😂

wistra, bilansuje się zależnie od tego na ile dni zrobisz mieszankę, można co tydzień robić a można co miesiąc, czyli bezpieczniej jest jednak robić częściej.

Robię pierwszą w tym tygodniu, ale nie wiem czy dziady zjedzą to jak dodam te suple. Zamówiłam te smaczki Cosmy na wszelki wypadek i zobaczymy.

A robisz rzeczywiście co pół roku badania krwi? Czy po prostu jak coś się dzieje?

P.S. Moj Cornish nr 2 , ten od zapalenia jelita odpukać nie ma śladu po chorobie. Jestem teraz na 100% pewna, że to po Cosma z Krabem, bo choroba się zbiegła z tym jak kupiłam 3 zrzewki tego smaku.

A ja tak tylko na chwilke z moimi zasrańcami 😉 po odrobaczaniu ze 3 dni kupki  się zagęściły, więc jest wszystko ok. Koteczka pojechała do nowego domku, a kocurek jeszcze jest u nas. 😉 ma około 7 tyg teraz. Najgorsze jest to, że moje stare koty wyprowadziły się zupełnie z domu a jak przychodzą na jedzenie, to na młodego syczą i prychają. Myślałam, że trochę szybciej im ten foch przejdzie  😂
Nie karmię tylko barfem, np od jakiegoś miesiąca nie dostały mieszanki ani razu, bo ciągle nie pojechałam po mięso. Jadą teraz na puszkach i suchym. Bardzo bym chciała je przestawić na samo mięso/puszki, ale nie ma nas i po 10h, a taka głodówka dla kota nie jest wskazana. Mam mieszkanie na południe i zachód, ostatnie piętro, więc wszystko mokre co zostaje na dłużej to po kilkudziesięciu minutach już się nie nadaje. Fakt, mogę jeszcze spróbować z automatem do karmienia, ale jak np mam 13 kotów, to automat dla każdego musiałabym mieć. No, nie da się tak. Plus kociaki muszą jeść na żądanie, no nie ma innej opcji. Nie zmuszę też nowego domu żeby karmili tylko BARFem, więc u mnie to ciągle taki balans pomiędzy tym co się da i jak się da a jak powinno być.

Iga miała robione częściej badania krwi jak była tylko na BARFie, ale ona to kot specjalnej troski i te badania były głownie przez choroby a nie przez sposób żywienia.
Gjevjon nasza, całe życie suchożerna, ale mięso ze zmielonymi cosma snakies je prawie z miską  😍

Badania krwi robię bardzo różnie, zależy jak one się mają.
wistra, rozumiem, przy 13 kotach automaty to chyba osobne mieszkanie musiałabyś dokupić  jednak  😉

Po prostu próbuję na ten Barf jakoś innym okiem spojrzeć lub usłyszeć kogoś kto spogląda na to nie- fanatycznie, bo na tej grupie , na której jestem to by ci zaraz wytłumaczyli jak masz żyć  😉 i że wogóle to Twoje koty stoją nad grobem, bo dajesz suchą  😵

Czyli będę robić tak żeby nie zwariować, a badania zrobię najstarszej kotce, bo ona miała raz, ale też nigdy nie chorowała na nic , choć paszcza jej wygląda tak sobie, więc chyba trza będzie zdjąć kamień.

Przerażają mnie ci barfowi fanatycy którzy nie mają przecież pojęcia jak Ty czy ja mamy w domu.
Wydaje mi się i przez te wszystkie lata mania kotów nauczyłam się, że ich żywienie to ciągle kompromis między tym co chcą jeść, co im służy, na co nas stać, jak jest w kuwetach i co jest dostępne. I nie ma tak, ze może być albo A albo B.

Jak miot L mi jadł tylko barfa bo tak chciał, to w kuwetach było tak idealnie że mogłam je sprzątac raz na dwa dni - a podjadały też suche.
Teraz na puszkach i niby dobre, ale w kuwecie już nie ma takiego wow. No i tak  🙄
wistra, ja mam koty na suchym i puszkach i szczerze powiem, że nie ma żadnego problemu z kupami ( każdy robi jedną dziennie, ładną suchą , bez zapachu).

Jedyne co mi się nie podoba to paszcza Białej, bo nie ma tragedii, ale coś się tam dzieje od 2 lat. Dostałam płyn i smarowałam, myłam, ale jest cały czas tak samo: ani lepiej, ani gorzej.
No i tak mnie naszło z tym Barfem z uwagi na to zapalenie jelita Cornisha nr 2.
No i też pies dołączy 1 sierpnia, który w hodowli jest na Barfie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się