własna przydomowa stajnia

Mam taką taczkę dwukołową i nie jestem do końca zadowolona. Jak załadowana i bardzo ciężko ją upchać i mało skrętna jest. Na szczęście zmieniliśmy system sprzątania i w sumie mi już nie potrzebna, z chęcią bym sprzedała, ale z wysyłką problem bo to strasznie duże.

Też mam szybkie pytanie  😉 Jaka słoma najlepsza do koni?

Ja mam dwukołową i jej nie pcham a ciągnę jak koń wóz 🙂
U mnie taka sama susza, łąkę kosiliśmy 2 tygodnie temu. Tak jak pierwsza trawa była fajna, tak po tym koszeniu uschła całkiem i żółto jest zamiast zielono. Rosnąć nie chce wcale, nawet na podwórku nie koszę od miesiąca, bo nic nie rośnie, a nie podlewam.

Mam pytanie do osób, które mają założoną działalność gospodarczą i prowadzą pensjonat dla koni. Jak to właśnie lepiej ugryźć, legalnie, czy zaryzykować i bez firmy z tym działać? Kurczę, mam ziemię pod moim rodzinnym miastem, marzę od zawsze, żeby tam mieszkać i konie trzymać, wymyśliłam sobie pensjonat dla dziadków, 24 na dworze, wiaty i te sprawy, bo w tamtych okolicach nic takiego nie ma nawet. Nic dużego i komercyjnego, mały, przydomowy pensjonat. Ale nie wiem jak to prawnie ugryźć, może ktoś z Was był by w stanie coś mi podpowiedzieć? Czy musi być ZUS, czy może taką działalność można na KRUSie? jak poczytałam ile kosztuje ZUS to zrobiło mi się słabo 🙁


Cześć, jestem tu nowa, ale w kontekście pytania akurat mogę pomóc - więc się wypowiem 😉

1. Jeśli idzie o KRUS - tak, da się. Trzeba spełnić 3 warunki:
- być rolnikiem ubezpieczonym w KRUS
- z mocy ustawy (posiadać powyżej 1ha przeliczeniowego)
- płacić ciągiem składki min. 3 lata (jeśli ktoś podlega z przerwami np. 20 lat, ale w ostatnim czasie nie ma ciągłości 3 lat, to nie spełnia tego warunku)
Jeśli spełniasz powyższe kryteria, to składając wniosek o wpis do CEIDG w jednym z punktów (chyba 13, ale teraz nie pamiętam) zaznaczasz, że chcesz nadal podlegać pod KRUS i już 🙂 Jeśli składasz przez internet, KRUS sobie to sam ściągnie i wyda ci decyzję o dodatkowej składce. Jeśli na formularzu papierowym, to wtedy musisz się pofatygować osobiście do placówki. Jak w przeciągu miesiąca nie przyjdzie do Ciebie decyzja, to możesz dzwonić do najbliższej placówki i pytać, na jakim etapie jest sprawa, bo może akurat jeszcze nikt tego z systemu nie ściągnął, czy coś.
A potem to już prosto - naliczą ci dodatkową składkę emerytalno-rentową (w tym momencie jest to 94zł/mc), która będzie płatna razem z tą standardową. Jest tylko jedno obostrzenie - tzw. "roczna kwota graniczna". Ogłasza ją co roku minister i jakoś w okolicach lipca jest informacja o tym rozsyłana do rolników. W każdym razie jest to określona kwota podatku, który odprowadzasz do urzędu. W tym momencie wynosi jakieś 3396zł (jeśli niczego nie pomyliłam). Przy planowanej przez ciebie działalności nie powinnaś mieć problemów z pozostaniem w jej granicach 🙂 Tylko dobra rada - znajdź porządną, sprawdzoną księgową.
A, no i trzeba pamiętać też o tym, żeby co roku, do 31 maja, donosić zaświadczenie z US/składać oświadczenie o wysokości należnego podatku z prowadzonej działalności. Jeśli ktoś zapomni (a zdarza się), od 1 czerwca jest wyłączony i ląduje w szerokich ramionach ZUS.

2. Co do ZUS, to nie orientuję się aż tak dobrze, więc dobrze by było, gdybyś tam jeszcze podpytała. Natomiast z tego co wiem, to jeśli miesięczny dochód nie będzie przekraczał 1000 czy 1100 zł brutto, to wprawdzie do US trzeba to zgłosić, ale takiej działalności nie trzeba rejestrować do czasu przekroczenia tego dochodu. Zajrzyj do ustawy - Prawo Przedsiębiorców, krótka jest, a to właśnie tam gdzieś zostało ujęte. Na początek mogłoby się udać. Musisz tylko się upewnić, czy wtedy na pewno ZUS się nie płaci, skoro to nierejestrowana jest, ale tego już na pewno w tym momencie nie jestem w stanie powiedzieć.
No i jeszcze jest opcja "ulgi na start" (art. 18 PP zdaje się), dla tych co po raz pierwszy w ogóle albo po min. 60 miesiącach przerwy rozpoczynają działalność gospodarczą. Przez pół roku płacisz tylko składki zdrowotne. Wprawdzie nie masz wtedy ubezpieczenia emerytalno-rentowego i innych, no ale coś za coś... I potem łącznie do dwóch lat można płacić ten tzw. "mały ZUS" (ale ile dokładnie wynosi, nie mam pojęcia).

Moim skromnym zdaniem lepiej jednak legalnie coś takiego prowadzić. Już pomijając ewentualne konsekwencje w kontekście samej działalności i nie płacenia należnych podatków, to jeśli cokolwiek się koniowatemu stanie, a wiadomo, że im się lubi coś dziać (zwłaszcza starym i schorowanym), to może się nagle okazać, że np. jest problem z odpowiedzialnością... Albo ubezpieczalnia nie zechce pokryć kosztów leczenia... Albo po prostu ktoś zostawi konia i tyle go będziesz widziała. Z ludźmi różnie bywa.
W każdym razie - w razie pytań o ubezpieczenie KRUS możesz mnie śmiało pytać, odpowiem, pomogę, doradzę 🙂
HannaM bardzo Ci dziękuję! 🙂
HannaM jest jak napisałaś tylko:
Wychodzi na to, że można w 1 przypadku zarobić jakieś 1250 netto miesięcznie, czyli 3 konie pensjonatowe  max aby kwoty nie przekraczać, w drugim kwota nieprzekraczalna to 1.000. I tylko przez rok. W trzecim jeśli ktoś ma ulgi preferencyjne, to dwa lata ma mały ZUS a później +/- 1400 miesięcznie składek. Ta kwota podatku 3396 dotyczy całej działalności pozarolniczej, którą można dorobić, czyli jeśli ktoś prowadzi np jazdy, powinien wystawiać paragon i odprowadzać skladki
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
06 lipca 2019 11:22
No ale przecież jest pkd rolnicze odnośnie usługowego 1) chowu konia 2) wypasu ...
Reyline, jeszcze uzupełnienie, bo pominęłam - domownik takiego rolnika też może.

HannaM jest jak napisałaś tylko:
Wychodzi na to, że można w 1 przypadku zarobić jakieś 1250 netto miesięcznie, czyli 3 konie pensjonatowe  max aby kwoty nie przekraczać, w drugim kwota nieprzekraczalna to 1.000. I tylko przez rok. W trzecim jeśli ktoś ma ulgi preferencyjne, to dwa lata ma mały ZUS a później +/- 1400 miesięcznie składek. Ta kwota podatku 3396 dotyczy całej działalności pozarolniczej, którą można dorobić, czyli jeśli ktoś prowadzi np jazdy, powinien wystawiać paragon i odprowadzać skladki


Megane, mówimy o KRUS? Bo jeśli tak, to nie wiem, skąd te wyliczenia. To prawda, że kwota podatku dotyczy całej działalności pozarolniczej, na cały rok (choć co roku kwota ta idzie w górę), ale mówimy o samym podatku, a nie dochodach. I to o podatku od pozarolniczej działalności gospodarczej, a nie najmu, czy działalności rolniczej. Nie wiem, jak to wygląda od strony rolnika prowadzącego taką działalność, ale wiem, jak to wygląda od strony urzędu dokładnie. Widziałam setki deklaracji podatkowych rolników z racji swojej pracy, w naprawdę różnych zawodach i działalnościach. Tak naprawdę wszystko zależy od sposobu rozliczania działalności gospodarczej (pozarolniczej oczywiście) z US i tego, ile się rzeczy wrzuci w koszta. A można dużo, patrząc po kwotach dochodów i potem wynikających z nich podatków. Bo nie o obroty chodzi, a o końcową kwotę dochodu. No i to, co rolnik zarobi w ramach działalności rolniczej nie bierze się pod uwagę przy działalności gospodarczej pozarolniczej.
I wiem, że naprawdę się opłaca, patrząc po kombinacjach rolników, którzy za wszelką cenę nie chcą przechodzić na ZUS.
Te 3396 o których napisałaś jest podatkiem. Samym podatkiem 😉 czyli od jakiejś tam kwoty netto, którą w zaokrągleniu wyliczyłam.
Kiedyś interesowałam się przez chwilę działalnością pozarolniczą i wtedy niczego nie można było odpisywać. Jeśli sie coś zmieniło, to dobrze.

Edit: doczytałam, że to podatek dochodowy a ja przeliczałam VAT więc, powyższa kwota faktycznie będzie się różnić.
Megane, bo wielu rolników prowadzi działalność na ryczałcie, bez VAT. Jak ma się niewielkie obroty, jakąś sezonową działalność to chyba najkorzystniejsza opcja.
No tak, ale prowadząc powiedzmy pensjonat na 7-10 koni po 600 za m-c to robi nam się już spora kwota i podatek odpowiednio wyższy, czyli trzeba przejść na ZUS?
edit: błąd
A to nie jest tak ze decyduje dochód? Nie mylić z przychód a tym bardziej obrót?
Bo obracać to można dużą kasą a zysk(dochód) mieć mały a co za tym idzie i podatek.
Nie znam się na krus - pytam.
Iskra de Baleron, to zależy od formy opodatkowania jaką wybierzesz.
Kwoty graniczne należnego podatku dochodowego od przychodów z pozarolniczej działalności gospodarczej, obwieszczone na dany rok podatkowy przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. 2018 = 3.376zł
źródło: https://www.krus.gov.pl/krus/krus-w-liczbach/
Podatku.
Jeżeli 3.376zł to podatek dochodowy, czyli 18%. To by oznaczało że można mieć dochód 18.755,55zł rocznie, czyli 1.562,96zł miesięcznie.
Dochód czyli przychód minus koszty.

KRUS-działalność pozarolnicza
Iskra, o tym już pisała HannaM tylko nigdzie nie mogę się doczytać, że możemy w działalności usługowej jaką jest pensjonat czy jazdy konne odliczać sobie koszty.
Iskra, o tym już pisała HannaM tylko nigdzie nie mogę się doczytać, że możemy w działalności usługowej jaką jest pensjonat czy jazdy konne odliczać sobie koszty.

W każdej działalności możesz odliczać koszty, inaczej jaki miało by to sens?
Koszty to sprzęt dla koni, wyposażenie stajni, media, transport, pasza, ogrodzenia, dzierżawa gruntów i budynków, nabywane usługi, pracownicy. Co tylko chcesz i masz udokumentowane (rachunki, umowy) oraz możesz wykazać/uzasadnić jako niezbędne dla prowadzenia owej działalności
Poleca CIACH

Polecam zapoznanie sie z regulaminem i nie wstawianie kryptoreklam.
Viss Mod


[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnmute.gif[/img] Marketing szeptany.
Iskra de Baleron, trochę pomotałaś 😉.

Nie w każdej działalności odliczasz koszty, własnie na tym rzecz polega. Możesz być na zasadach ogólnych, podatku liniowym, ryczałcie albo karcie podatkowej. Wszystko zależy od sposobu opodatkowania jaki się wybierze, ale o tym może lepiej nie w wątku o przydomówkach 😉
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
08 lipca 2019 10:54
Piszecie o suszach, współczuję Wam. Z kolei u nas na mazurach od 2 tygodni niemal codziennie pada i rolnicy nie mogą zebrać siana. Mimo suszy w maju udało mi się zebrać o 100% więcej siana niż rok temu. W 2018 roku miałam 2 bele a w tym 4 😁  Wszyscy mówią o dobrych zbiorach (no tylko ta pogoda do bani).
bera7
w każdej działalności można rozliczać koszty - niezależnie od jej rodzaju 😉
Jednak nie przy każdej formie opodatkowania  😉

Wracając do wątku:
Czy ktoś używa podgrzewanych poideł na padokach?
Szukam alternatywy dla zamarzających wanien i kast.
Widziałam rozmaite poidła podgrzewane od takich za ok 300zł po takie za 2tyś.

Ktoś coś?
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
08 lipca 2019 11:07
Moi sąsiedzi mają poidło dla krów, (takie z kulką) są zadowoleni tylko wąż doprowadzający wodę zamarza to trzeba jeszcze kabel grzewczy.
Moi sąsiedzi mają poidło dla krów, (takie z kulką) są zadowoleni tylko wąż doprowadzający wodę zamarza to trzeba jeszcze kabel grzewczy.

Dzięki, te kulkowe właśnie są z tych droższych, no i trzeba je napełniać, ale nie żrą prądu...
Myślałam o czymś z grzałką, jak poniżej.
Działa to?
Iskra de Baleron, trochę pomotałaś 😉.

Nie w każdej działalności odliczasz koszty, własnie na tym rzecz polega. Możesz być na zasadach ogólnych, podatku liniowym, ryczałcie albo karcie podatkowej. Wszystko zależy od sposobu opodatkowania jaki się wybierze, ale o tym może lepiej nie w wątku o przydomówkach 😉

No właśnie i dlatego szukam informacji o tym, co możnaby odliczyć przy wersji rocznego podatku max 3400. Bo zawsze jak jest coś "z ulgą" to ma swoje minusy 😉
Iskra de Baleron, no w tej wersji się zgodzę 🙂

Co do poideł to ja mam HP 20
Megane Tak, już rozumiem, o czym pisałaś. Jak wspomniałam - nie mam pojęcia, w jaki sposób się rolnicy rozliczają z US, wiem tylko, że da się nie przekraczać podatku przy nawet kilkusettysięcznych dochodach (i wyżej). Ze swojej strony też mogłam się nie dość precyzyjnie wyrazić.

A co do pozarolniczej działalności gospodarczej, to tylko podsumuję:
1. KRUS nie obchodzi to, kto, co i jak rozlicza. KRUS obchodzi tylko to, byle podatek nie został przekroczony. Niby się da, bo widzę po deklaracjach niektórych. Jak - to już pytanie do US, bo KRUS w to nie wnika kompletnie.
2. Liczy się działalność gospodarcza pozarolnicza zarejestrowana w CEIDG. Jest jeszcze taka opcja, że usługi w ogóle nie będą brane pod uwagę - wszystko zależy od tego, jak to zakwalifikuje US na zaświadczeniu.
3. Sorry, pomyliłam o 20 zł wysokość należnego podatku 🙂

Co do poideł - to myśleliśmy właśnie o takim za ok 2tys., ale póki co się nie zdecydowaliśmy. Chociaż dolewanie na padoku wody w zimie to był koszmar. Jakie stosujecie rozwiązania przy chowie wolnowybiegowym?

TRATATA  Pogoda może i nie plażowa ale much nie ma !  🏇
HannaM, ja mam poidła podgrzewane właśnie.  Zimą to duża ulga. Tej zimy miałam 3 konie odseparowane i wannę u nich i to był koszmar. Ręce odpadły od ilości wiader zwłaszcza że w duże mrozy nie szło nalać na zapas. Tylko kilka wiader co 3-4h
Eh, jest taka susza, że sąsiadowi owies nie urósł, a to, co wyszło ponad ziemię całkiem wyschło. Sąsiad nie chce tego kosić, przyszedł do mnie, czy bym nie chciała koni tam puścić, żeby zjadły. I nie wiem, na rżysku po owsie sobie chodziły, ale tu jednak są gdzieniegdzie jakieś kłosy, marne to bo marne, w większości pewnie puste, ale są. Mogę je tam puścić? Co sądzicie?
Nic nie powinno się stać, oczywiście od razu nie puszczaj na cały dzień. 


Info. składa się wnioski suszowe do piątku, nie wiem jak w innych gminach ale jak ktoś chce to niech leci do gminy się dowiedzieć. Mój doradca twierdzi, że powinni zapłacić bo jest okres przed wyborami, zawsze to parę groszy.
A w ogóle dają "suszowe" na TUZ..? Bo w zeszłym roku dawali tylko na wybrane uprawy - i TUZ-u, jako żywo, nijak w tym nie było...
anetakajper   Dolata i spółka
10 lipca 2019 13:30
Nie wiem dlaczego, ale jak słyszę słowo "wniosek szusowy" to dostaję  👿
Warunkiem oszacowania szkody jest pozostawienie uprawy na polu..... Wnioski składa się do 15 lipca
Szacować zaczną 16 o ile zdążą powołać komisję . 
Ich tempo powala! Kiedy oni się zorientowali że jest susza?  😵 
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się