Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje

Tunrida poszło parę złotych. Jestem pod wrażeniem tego co piszesz. W domu wczytam się w bloga. Może jakąś paczkę sklecę bo w sumie dzieciaki rosna, i nie mam co z rzeczami robić.
Link do bloga jest podany w pierwszym poście.
Za to podam jeszcze tylko konto Fundacji. Bo ja pieniędzy nie zbieram jako takich.

Dorota Pichowicz z dopiskiem Tonga Heritage. Konto polskie, bez dodatkowych opłat. Dorota wyjmuje pieniądze z bankomatu na miejscu.
konto : 43114020040000310277489768

ps- można też się z Nią skontaktować poprzez messenger na stronie fejsbukowej Fundacji i objąć systematyczną opieką jakieś dziecko z rodziną. Kwota do ustalenia z Dorotą. Czy tylko na pomoc finasnowa w wyżywieniu danej rodziny, czy na dodatkową pomoc. Np jedna Murzynka chciała ruszyć z biznesem sprzedaży pączków, by móc sama zarabiać. Dostała pieniądze na garnek, olej, wiaderko i ..ruszyła z biznesem. Itd. Bo naprawde staramy się dawać nie tylko "ryby" ale i "wędki".
Ale ze mnie tępa pała. Weszlam na bloga, zagapiłam się i myślałam, że tam jest tylko jeden wpis "Tęsknimy". Dopiero teraz widzę, że jest dużo. Będę czytać. 


Ona dużo w wątku skokowym pisywała.

To już wiem, skąd eterowej nie znam  😉  Wątku skokowego nie odwiedzam.
desire   Druhu nieoceniony...
17 lipca 2019 10:27
tunrida, nie zauważyłam. 😉

A ja widze, ze im bardziej komus warto pomóc tym ciężej uzbierać... Pisałam do firm np., z któryminjuż przy róznych akcjach współpracowałam..  Na pieski i kotki tak, na dzieci? W Afryce? Nie bardzo..
Za mało medialne. ;(
Wiem. Większość ludzi ma w gdzieś  murzyńskie dzieci!!  Mówiłam Ci, że nie jest lekko.
Piesek czy kotek paczy i ma śliczne oczka. ( Murzyńskie dzieci też paczą i też mają śliczne oczka.) Sama lubiłam pomagać zwierzętom, bo one są bezbronne, niewinne, zdane tylko na nas i same sobie nie pomogą!
Tyle, że dzieciaki w Afryce funkcjonują prawie jak zwierzątka u nas. Też NIKT im nie pomoże. Bo nie ma jak.
Ale wiesz... słyszę - po co pomagać Afryce? To i tak nic nie da. A nie lepiej biednym dzieciom w kraju? A nie lepiej bla, bla, bla.  Mi już brakuje sił i brakuje zapału. Wypalam się. Żałuje, że obiecałam temu dyrektorowi pomoc!!  🙁  Dostaję od niego maile z pytaniami i ... łyso.
Facet się starał. Za otrzymaną od nas gotówkę na miejscu, zbudował toalety. I liczył na dach.
Eh... Myślałam, żeby się przebiec po przedszkolach w moim mieście. Liczę jeszcze, że może kiedy matki posiadające swoje małe dzieci w wypaśnych kolorowych przedszkolach, zobaczą na filmiku jak to wygląda w Afryce, to uzbieram. Tyle, że musiałoby im się chcieć w domu odpalić filmik! I przedszkola w wakacje to chyba niekoniecznie są czynne, nie? Trzeba by czekać do września. A wrzesień to początek roku i każdy ma inne wydatki. Czyli czekać do października, listopada... Jestem powoli wypalona.  🙁
Desire Myśle, że nie koniecznie może być to kwestia medialności (chociaż też w jakimś stopniu). Z Pieskami i kotkami ma sie do czynienia na co dzień. Natomiast dzieci w Afryce dla wielu to bardzo odległy temat gdzieś na drugim końcu świata. Nie mają z tym do czynienia, nie znają. Myślę, że to ma znaczenie. Dlatego jestem za tym by promować takie akcje i żeby to nie było już "Daleko na drugim końcu świata" tylko normalny codzienny problem jak pieski i kotki
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
17 lipca 2019 10:44
Tunrida, skontaktuj się z np. Urzędem, domem kultury, świetlicami osiedlowymi, bibliotekami - jeżeli organizują jakieś półkolonie to pewnie się zgodzą. Muszę doczytać o tej paczce: co i ile i może uda mi się, jakaś zbiórkę zorganizować wśród znajomych.
desire   Druhu nieoceniony...
17 lipca 2019 10:56
Mellsii22, niby koniec siwata, ale swiat juz nie ma granic 😉 to wciaz dzieci, tez chca miec zabawki, ladne ubranka, miec co zjesc.

w piatek ruszy bazarek. 🙂
Forumowa kitty cos wrzuci, a na bazarku bedzie mozna kupic niesamowite malunki z Afryki.

Na dach brakuje 1000zł. Mam nadzieje, ze do wrzesnia sie uzbiera.

Btw.mysle ze przydalby sie nowy watek na temat Afryki. 😉
tunrida, a jaka tam jest wartość pieniądza? W sesnie co np. można kupić za równoważnik 100 zł?
Tunrida, żłobki i przedszkola państwowe mają tylko 1 Msc wakacji, a który konkretnie to już zależy od danej placówki. I mi się wydaje, że to nie jest tak, że afrykańczycy są be i wszyscy mają ich gdzieś, tylko, że ludzie lubią pomagać w sytuacjach z, którymi czują jakąś "więź", np. my wspieramy środowisko jeździeckie, psiarze psowe, matki chore dzieci itd. I jeszcze chętniej to robimy, gdy sprawa jest lokalna albo, gdy można liczyć na feedback. Ciężko o to wszystko, kiedy mówimy o trzecim świecie. Do tego wyobrażenie o ogromie potrzeb tych ludzi w kwestiach dla wielu z nas abstrakcyjnych budzi rezygnację "co to da, jak wyślę kilka rzeczy a tam tysiące głodnych buzi". Dzięki Twoim relacjom i inicjatywie postanowiłam, że przy najbliższej okazji zrobię przegląd mojego wyposażenia domowego i postaram się wysłać. Mam bardzo dużo zabawek ale niestety większość gabarytowych, niemniej postaram się co mogę i mi zalega. Czy są rzeczy, których nie można wysłać? Tzn. Które będą uważane za niebezpieczne/nielegalne i cofną paczkę? Zastanawiam sie nad narzędziami typu młotek, gwoździe, śrubki, przedłużacz

Na dach brakuje 1000zł. Mam nadzieje, ze do wrzesnia sie uzbiera.


W stosunku do kwoty już uzbieranej? (czyli mniej więcej 3 tys.)  W sumie na dach potrzeba ok 4 tys, dobrze rozumiem?

Gdzie ten bazarek będzie?
Falletta O własnie to miałam na myśli w swojej wypowiedzi  :kwiatek:
desire   Druhu nieoceniony...
17 lipca 2019 11:50
trusia, tak na dach wyjdzie 4 tys. Brakuje jeszcze tysiaka.
Dach i ona wyjda (tunrida mi tez cos wspomniala o pomalowaniu) okolo 6-7 tys.
falletta - feedback- jest jak najbardziej możliwy. Wolontariusze fundacji są aktywni na fejsbooku i są w stanie robić zdjęcia otrzymanym rzeczom, dzieciom podczas rozdawania paczek. ( i często to właśnie robią, bo ludzie chcą zwrotne informacje i zdjęcia) Nie ma problemu ze zdjęciami w trakcie budowy przedszkola i na koniec. Ale ogólnie rozumiem o co Ci chodzi i masz rację. Identyfikujemy się z tym, co jest nam bliskie. Afryka jest daleko i jest abstrakcją.
Nielegalne w paczkach są jedynie płyny i baterie i aerozole. Aczkolwiek baterie czasami przechodzą kontrolę, ale lepiej ich nie wysyłać bo nie wiemy na jakiego kontrolera trafimy w RPA. ( mi właśnie cofnęli jedną paczkę z RPA, zawierała płyny do mycia)

Co do przedszkola- Dorota z Fundacją właśnie remontują dom jednej z podopiecznych i są na bieżąco z cenami. Koszt dachu to co najmniej 4 tysiące. Jest szansa, że się zmieszczą. Wstawienie okien i drzwi, a jest to potrzebne- dobije do 6 tyś. Pomalowanie ścian to już niewielki koszt. Super byłoby zebrać te 7 tyś, ale za 6 też będą próbować podjąć się remontu.

Ceny tam są różne, ale na ogół można uznać, że spożywcze zbliżone do naszych. Za 100 zł kupi się tyle oleju, ryżu, fasoli, co i u nas. Czyli- DUŻO! Jeśli przelewamy na daną rodzinę miesięcznie ok 300 zł, to Murzynka jest w stanie wyżywić za to kilkuosobową rodzinę przez ok 3 tygodnie. Po prostu będzie na podstawowe produkty: właśnie olej, ryż, mąkę, bataty, banany, pomidory.
Wracając do eterowej... zadziwia mnie ile jest jej podobnych quoniareczek, które mają tysiące fanów, wyczyniają jakieś absurdalne rzeczy, dostają sprzęt do testów i prowadzą treningi...
magda dla mnie hitem hitów jest jak osoba x zrobiła zbiórkę na trening konia specjalnie pod jej potrzeby (np. kładzenie), a następnie wystawiła go na sprzedaż zanim trening się w ogóle skończył. Bo jednak koń jej nie pasuje. Od czasu kupna nie urosła, nie zmalała, koń się nie znarowił, wręcz jest jeszcze cudowniejszy.
Tłumaczyła to tym, że teraz potrzebuje mniejszego konia, bo temu co ma teraz nie założy siodła (w tym samym poście, że nie może jeździć konno, więc nie wiem po co to siodło). Mniejszego konia, odpowiadającego jej wymaganiom sprzedała kilka miesięcy wcześniej.
No kupy mi się to nie trzyma 😉.
Dla mnie także naciągaczka, chociaż nie oszustka. Bardziej manipulatorka/cwaniaczka.
BASZNIA   mleczna i deserowa
17 lipca 2019 18:44
Muchozol, ta osoba jest hitem hitów już dluuuuugo.
I co mnie nieodmiennie zadziwia, ma wręcz wyznawców.
magda dla mnie hitem hitów jest jak osoba x zrobiła zbiórkę na trening konia specjalnie pod jej potrzeby (np. kładzenie), a następnie wystawiła go na sprzedaż zanim trening się w ogóle skończył. Bo jednak koń jej nie pasuje. Od czasu kupna nie urosła, nie zmalała, koń się nie znarowił, wręcz jest jeszcze cudowniejszy.
Tłumaczyła to tym, że teraz potrzebuje mniejszego konia, bo temu co ma teraz nie założy siodła (w tym samym poście, że nie może jeździć konno, więc nie wiem po co to siodło). Mniejszego konia, odpowiadającego jej wymaganiom sprzedała kilka miesięcy wcześniej.
No kupy mi się to nie trzyma 😉.
Dla mnie także naciągaczka, chociaż nie oszustka. Bardziej manipulatorka/cwaniaczka.

Nieee, to jeszcze nie jest NAJLEPSZE.
NAJLEPSZE jest to, że z okazji wytrenowania tego konia w sposób, jaki został wytrenowany, podniosła też jego cenę. 🙂 Koszta, które pokryła za kasę z datków. 🙂 I tak, jest to rzetelna informacja, o dziwo cena nie jest podana w ogłoszeniu.

EDIT: Tam powód niejeżdżenia był rzeczywiście dość sensowny, przyznaję. Ale to już jest trzeci sprzedawany przez nią koń, którego "kocha nad życie". I co mnie jeszcze bawi - "nie może go zatrzymać, bo klacz lubi pracować z ludźmi i nie może pracować tylko w weekendy". Chcecie hita? Ta klacz została kupiona jako dziewięcioletnia, prosto z pastwiska, bezdzietna. No jak ona przeżyła ten brak pracy?! Ja naprawdę w pełni rozumiem sprzedawanie koni, nawet bez żadnego powodu, ale pisanie takich idiotyzmów doprowadza mnie do szewskiej pasji.
A ja się spodziewałam pytań o kogo chodzi 😁.
BASZNIA oj prawda. Tak z gadki miła osoba, ale cwana z tymi końmi 😉.
Sivrite oo tekst o tych "koniach nad życie" na sprzedaż mnie zadziwia najbardziej 🙂. O cenę konia pytałam na priv. Dowiedziałam się, że z tego spłaci długi i kupi tańszego konia za to co jej zostanie. I się zastanawiam czy te długi, to oddanie tej zrzutki na trening? Czy zbyt naiwna jestem? 😉
borkowa.   silesian team
17 lipca 2019 19:37
Muchozol o kogo chodzi? 😁 serio nie wiem 🤣
Ja tez nie wiem 😀
busch   Mad god's blessing.
17 lipca 2019 20:13
tunrida, desire, dzięki że się przypomniałyście, dorzuciłam coś jeszcze na przedszkole.

Ja też jak kitty mam potrzebę pomagania i robię to dosyć impulsywnie. Sprawdzam opis zbiórki i czy się to wszystko klei do siebie. Wysyłam na osoby, które "znam" - np. oglądam ich filmy na youtube czy coś w tym stylu. Lub oczywiście gdy poleca osoba z forum, której ufam. Ale takie 'dochodzenie' zazwyczaj jest z mojej strony powierzchowne i bardziej liczę, że mnie nie oszwabią, niż faktycznie to jestem w stanie sprawdzić. Tym bardziej przykre że ludzie liczą że nabiorą kogoś takiego jak ja. Nie mieści mi się to w głowie jak takie osoby śpią spokojnie w nocy. Jak potrafią patrzeć na siebie w lustrze?
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
17 lipca 2019 20:32
Muchozol chodzi o osobę ze sporymi problemami zdrowotnymi?  👀 Zastanawiam się czy myślę o tej samej, o której piszecie  😉
smarcik Tak, dokładnie o ową osobę chodzi  😉

Dla mnie też jest to hit hitów. A myślałam,że tylko ja uważam to za cwaną manipulację. Aż jestem ciekawa jaki konik będzie kolejny i co z nim będzie nie tak...
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
17 lipca 2019 20:45
O, a mnie zawsze zastanawiało skąd ona bierze kasę na te wszystkie konie jeden po drugim, ich treningi, a do tego co chwila nowe kantarki, kokardki, dereczki, pitu pitu. Bo chyba nie pracuje? (skoro opisuje, że całymi dniami siedzi w stajni).

Chyba że to taka królowa Facebooka i rzeczywistość jest totalnie inna niż opisywana  😉
Na pewno będzie wyjątkowy, jedyny w swoim rodzaju i najważniejsze - urodziwy. Bo chyba to jest głównym kryterium, żeby dobrze na zdjęciach wyglądał.
To ma być jakiś haf, kp, albo coś z zimnokrwistym.
Próbowałam sprzedać jej achała, ale nic z tego. Sama się tym zdziwiłam 😁, bo jednak rzadka rasa, na pewno by zwracała nim uwagę.
Już jakiś 2,5latek się u niej przewinął we wpisach w sumie i jakiś prymityw właśnie  😉
Sama po tych wpisach odnośnie dzieci z Afryki postanowiłam zorganizować zbiórkę na paczkę w pracy 🙂 Rozsyłam już wieści, może uda nam się coś uzbierać.

A co do sytuacji związanej z Eterową.
Jedyne co mogę rzec w tej sytuacji, to fakt, że karma ZAWSZE wraca. Jak widać, czasem potrafi być wybitnie brutalna i okrutna...
Los odebrał jej to, co miała w swoim życiu jakby nie patrzeć - najcenniejsze. Fakt, że Eter był naprawdę wyjątkowym koniem. Drugiego takiego ze świecą szukać. Miał ogromne serce i naprawdę trafił się jej, można powiedzieć, jak ślepej kurze ziarno.
Jak widać, nie wykorzystała jednak tego uśmiechu losu we właściwy sposób. Dlatego też los jej się w końcu odpłacił...
W całej tej historii jedynie tego konia najbardziej szkoda. Bo ucierpiało niczemu winne zwierzę...
Byłoby jednak dobrze, gdyby Eterowa wyciągnęła w końcu właściwe wnioski z całej tej lekcji życia.
Przyznała się do błędów i wzięła za nie odpowiedzialność. Każdy w życiu popełnia błędy, nikt nie jest doskonały ani nieomylny. Można zejść na złą drogę ale można też wrócić na właściwe tory.
Wystarczyłaby odrobina skruchy i chęć naprawienia błędów. A wtedy może cała ta historia miałaby zupełnie inny koniec
Tunrida, Desire.. jak Wy mi przywracacie wiarę w ludzi.. taką prostą, prawdziwą i bezinteresowną..   💘
Muszę poruszyć ten temat w firmie, w końcu w kupie siła..  🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się