Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje

Andre   I am who I am
17 lipca 2019 22:45
Ode mnie dziewczyny też poleci coś dla dzieci z Afryki, jak tylko choroba mojego konia przestanie zjadać mi kieszeń 😉 mam za to sporo ciuchów, chętnie oddam faktycznie potrzebującym. Po tym jak moja babcia znalazła w lumpeksie swój płaszcz, który oddała na Caritas, cała nasza rodzina przestała oddawać ubrania tej instytucji.
Aż jestem dumna, że znam Desire osobiście 😀 to osoba, która sama niesie pomoc innym. I zwierzętom i ludziom. A sama tej pomocy w zamian nie oczekuje. Jak miała problem ze swoim staruszkiem, któremu obiecała godną emeryturę i brakło jej środków na leczenie to po prostu poszła na dodatkowy etat, żeby te środki znaleźć. Bez użalania się nad sobą, bez żebrania, bez patosu na rv i fb. Koń niestety umarł. Dożył godnej emerytury tak jak mu to obiecała.
Z powodu konia Eterowej bardzo mi przykro. Mam takie samo zdanie jak Katrina. Smuci mnie tylko, że przez bycie gwiazdą na FB, ludzie sami jej proponują by zostawiła sobie pieniądze z bazarku na zakup nowego konia. Z jakiej niby racji? Bo ma super fotki? Bo wygrała zawody? Dlaczego taka osoba ma dostać konia za darmo a taka Desire, która również leczyła i straciła przyjaciela, udziela się dobroczynnie, musi na nowego konia sama zarobić? Strasznie to mnie smuci. Mam głęboką nadzieję, że jednak tak wielka strata czegoś ją nauczy i przekaże nadwyżkę zebranych pieniędzy innym potrzebującym pomocy.
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
17 lipca 2019 23:48
Apropo tematu osoby, która sprzedała, kupiła, dostała i znowu sprzedaje 😉 to ja mam parę pytań...
1. Czy wsiadanie na leżącego konia i wstawanie z osobą takiej postury nie byłoby ogromnym obciążeniem?
2. Zakup mniejszego konia, czy nie będzie on za drobny? Jeśli dobrze pamiętam zakup większego konia a sprzedaz mniejszego były spowodowane kryterium wagowym...
3. Jak bez pracy można utrzymać konie?
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
18 lipca 2019 05:15
Pati mniejszy koń ma być do głaskania i kochania, pisała kiedyś, że lekarz zabronił jej jeździć. To akurat jest smutne, choć masz rację - na pewno istnieją jakieś sposoby odchudzania dla takich osób i przed wsiadaniem na konia trzeba byłoby od tego zacząć. To chyba dotyczy każdej osoby z dużą nadwagą, wsiadającej na jakiegokolwiek konia.

No ale tyle kasy poszło w trening, to przynajmniej ktoś kupi sobie fajnego konia 🙂 a może rzeczywiście jakiś mały konik polski będzie lepszy na spacery w ręku.. Mogłaby np wziąć jakiegoś chorego, który i tak nie może chodzić pod siodłem.
dea   primum non nocere
18 lipca 2019 06:16
Gdyby ktoś nie wiedział, jak stwierdzić brak robaków - wystarczy, że zwierzę zrobi normalną kupę, to znaczy, że nie ma robaków. 🙇
O, jak fajnie wiedzieć, że ktoś jeszcze ma takie zdanie o dziewczynie, która kupuje i sprzedaje coraz to nowsze konie  🤣
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
18 lipca 2019 07:16
Nie wiem o kim piszecie 👀 Podpowie ktoś? Na pw.
Co do Eterowej, to już prawie zalicytowałam na bazarku, zanim tu weszłam (zanim koń padł). Pamiętam jak kilka lat temu zbierala kase na operacje kolki, wydala mi się sympatyczną, szczerą osobą, która nie ma lekko w życiu, a tu takie kwiatki 🤬
Ja też nie wiem o kim piszecie...
Ta jest osoba z re-volty? Ja też nie wiem kto to. Nadal gdzieś zbiera?
Tunrida dzięki  :kwiatek: obczaiłam koszt wysyłki paczki, szkoda, że jest tak wysoki, chciałoby się im napchać jak najwięcej a tu taki psikus trochę. No nic. Póki co zawiało mnie na Twoją zbiórkę przedszkola i nie byłam w stanie przeczytać całości, a miękka faja nie jestem. Zresztą, Twoje relacje na fb też nie. Mile mnie zaskoczył wygląd tych ludzi, są schludni i czyści. Nie wiem, czy to kwestia "sesji zdjęciowej" czy Ci ludzie mają aż tak duże poszanowanie do otrzymanych rzeczy ale dzieci śpiących na niemalże gołej i twardej ziemi, zapychające głód tą breją z mąki... Nie potrafię sobie poradzić z emocjami na widok tych zdjęć. Niby wiedziałam, że tak jest ale nie poświęcałam temu uwagi. Jesteś super babka i mam nadzieję, że Twoja charyzma zarazi wielu ludzi i szybko uda się osiągać cel zbiórki.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
18 lipca 2019 08:30
Revolta jak zwykle: wiem, ale nie powiem, bo nie chce ponosić odpowiedzialności za własne słowa. Wstyd.

Chodzi o santi horse life.
Kastorkowa   Szałas na hałas
18 lipca 2019 08:32
O Sandre Santi Santi Horse Life już nie zliczę ile tych koni tam było. Na pewno Lazo (pre) ma od źrebaka była quarterka, jest fryzka czy coś jeszcze w międzyczasie nie pamiętam.

Edit. pisałyśmy równo ze Strzygą
Tyle że z tego co pamiętam ta dziewczyna dowiedziała się niedawno, że że względów zdrowotnych już nigdy nie będzie mogła jeździć. Był o tym post, pisała co dokładnie lekarz powiedział. I w ostatnim poście też pisze że kupi coś małego, nie do jazdy a po to żeby jej łatwiej było takiego konia ogarniać.
falletta o Afryce jest drugi wątek założony przez trusię żeby tu nie motać tematów. O przedszkolu zamiast czytać, lepiej obejrzeć dołączony filmik. Sama mam łzy w oczach jak go oglądam.
Dzieci w przedszkolu są czyste i ładnie ubrane, bo to dzieci bogatszych rodziców- tych którzy pracują. Przedszkolanki zawsze są czyste i ogarnięte. Inaczej wyglądają osoby niepracujące i biedne.
Przeczytałam bloga tunridy poświęconego Malawi i odechciało mi się czytać o brudnej naciągaczce z brudnej rudery. Pewnie mi to minie, ale na razie mnie odrzuca.
Aż jestem dumna, że znam Desire osobiście 😀 to osoba, która sama niesie pomoc innym. I zwierzętom i ludziom. A sama tej pomocy w zamian nie oczekuje.


Ja co prawda nie znam Desire osobiście ale mamy kontakt na messengerze i zdarzyło nam się rozmawiać przez tel. i też uważam, że to świetna dziewczyna, bardzo się angażuje we wszystko co robi a przy tym życie jej nie oszczędza. Poza desire mamy tutaj na forum kilka wspaniałych osób, które pomagają bezinteresownie innym, i które chciałabym poznać osobiście (ale nie powiem które 🤣 )
No ale tyle kasy poszło w trening, to przynajmniej ktoś kupi sobie fajnego konia 🙂 

Ten koń był już naprawdę fajnym koniem, gdy ona go brała i o to też była afera już. Dostała okres próbny, dość długi, żeby ją sprawdzić. Czy jest spokojna, bezpieczna i tak dalej. Sprawdziła, kupiła, piała zachwytami, jaka to ona idealna. Po czym jakieś trzy miesiące temu (może więcej, ręki nie dam sobie uciąć) spłodziła tekst na FP o tym, jaki to z klaczy zrobił się fajny koń, bo jak przyjechała, to była płochliwa, nerwowa i nie szanowała człowieka. Oo Gdzie ten koń W ŻYCIU nikomu nie poczynił żadnej zniewagi, została przez hodowcę specjalnie wskazana jako ten najbezpieczniejszy koń w całej stajni. No i poszło, poprzedni właściciele i hodowcy się wkurzyli, bo wystawiła im opinię, że sprzedali jej niebezpiecznego konia. Potem się kajała i mocno zmieniła tego posta, ale niesmak pozostał. Napisała m.in., że ona się tego konia na początku... bała. No to skoro się bała, to trzeba go było oddać, miała (o ile dobrze pamiętam) darmowy okres próbny. Może za dobrze na zdjęciach wyglądała, żeby ją oddać?
o co chodzi z tą Sandrą Santi? patrzyłam na fb to cukierkowo, jakaś ściema z jej chorobą?
BASZNIA   mleczna i deserowa
18 lipca 2019 13:45
tajnaa, nie, żadna ściema.
Ot, po prostu. Co i rusz zbiera na konie, Lazo o ile pamiętam dostają darmo, zbierała na jego transport z Portugalii (?), w międzyczasie nie wiem, nie obserwuję, potem była kłoterka, teraz fryzka, zbiórka na trening.
W sumie nic zdrożnego, nikogo nie oszukuje, z kieszeni nie wyciąga. Ot, historia z gatunku "nie ogarniam w cholerę".
Wygląda wszystko cukierkowo, choć opinie o stajni nad wyraz kiepskie, i sama osobiście rozpętałam kiedyś burzę wśród wyznawców, bo śmiałam stwierdzić, że koń chudy. Taka hmmm ciekawostka. A propos tego, ile można z ludzi wyciągnąć, na coraz to inne konie.
Nie śledzę,ale kiedyś mi przeleciał przed oczami ten FP.Pamiętam zdjęcia chudego qh( z rybim okiem?).
Nie znam Eterowej, nie miałam pojęcia, że ktoś taki istnieje, dopiero po Waszych wpisach tutaj skojarzyłam jej zbiórkę na ratowanie konia na fejsie.
Wszyscy mówią o przekrętach, nikt nie chce powiedzieć o co chodzi - co ona takiego zrobiła, że aż tyle jadu się ulewa? Znowu gadki "wiem, ale nie powiem"
. Podobnie z Sandrą - "pani X co miała konie A,B,C, zrobiła to i to" - nie chce mi się sprawdzać, kto tutaj przyzwał temat Sandry jako pierwszy, ale, powiem Ci, autorze tej wzmianki, że zarówno Ty, jak i późniejszych kilka osób, nie możecie się pochwalić nadmiarem cywilnej odwagi. I czy macie rację czy nie, Wasze zachowanie brzydzi mnie bardziej, niż "końskie podmianki" Santi.
Więc jak już macie odwagę obgadać za plecami, to chociaż róbcie to z twarzą.

Indianki nikt się nie boi wymienić z imienia i nazwiska, bo wszyscy wiedzą, że ona może co najwyżej pogardłować na was na blogu. Boicie się, że Santi Was opisze na fejsie, a tam już trochę większy zasięg i wyszłoby szybko kto to jest takim "obgaduszkiem"?
W przypadku obu Pań - Eterowej i Sandry z Waszej strony ŻE-NU-ŁA! Zagrywki w stylu "bo ja słyszałam, bo ktoś mi powiedział, co mu powiedział brata matki drugi mąż" to jest poziom znacznie poniżej piaskownicy.
I być może Eterowa ma za uszami (nie wiem, nie znam), ale nagonka i pisanie, że konia żal (jakby koń złamał nogę przez to, jego właścicielka jest taka czy siaka....) to jest poziom znacznie poniżej piaskownicy.

KasiaWu ja przywołałam temat. Dlaczego bez podania kto? bera7 fajnie to wcześniej wyjaśniła 😉.
I tak - jestem tchórzem, a na dodatek baardzo leniwym 😉.
Gadałam też z podaną osobą nie za plecami. Ale co to zmienia, jak nic nie zmienia?
Problemem nie jest dana osoba - problemem są powszechne zbiórki na wszystko. I to coraz bardziej absurdalne. Fajnie opisała to u siebie na fb bera7 - może zechce przekleić, bo fajny i dający do myślenia tekst.
A Sandra już opisywała mój marny żywot u siebie na fb, czego mam się bać? Że ktoś sobie o mnie coś pomyśli 😁? Myślę, że myślenie jest ogólnie wskazane 😉.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
18 lipca 2019 15:47
Kasia Wu - osoba, która wchodzi na forum praktycznie wyłącznie po to żeby pośmiać się z indianki. Nagle pierwsza do prawienia morałów.

Ja na przykład doskonale pamiętam eterową z forum, i wcale nie kojarzę jej pozytywnie, ale nie wiedziałam o sytuacji. A tu w wątku zostało jasno wyjaśnione przez jedną z poszkodowanych osób co zrobiła (piramida finansowa) - weszłam, poczytałam i wiem. Wystarczy uważnie czytać posty.
tunrida, w poniedziałek pójdzie paczka, bo muszę uzbierać, co się może przydać🙂
dziewczyny a o co chodzi z tą piramidą finansową ? ogólnie wiem co to określenie oznacza, i jak działa taka ,,firma,, ale syn kuzynki też sprzedaje te ściereczki i funkcjonuje jako zwykły przedstawiciel handlowy a nie naganiacz do piramidy, dlatego mnie to zainteresowało.
blucha Ta firma może prowadzić działalność na dwój płaszczyznach.Uczciwej i tej mniej uczciwej.Swoją drogą już dawno temu miałam okazję przyglądać się jak wygląda z boku rekrutowanie do  takiej piramidy.Szok i niedowierzanie jak można łatwo ludzi omotać  łatwym zyskiem.Była żona mojego wujka utopiła z 300 tys w Amber Goldzie,gdzie wystarczyło wpisać w google i od razu wyskakiwało,że to szwindel.
Macie sprostowanie na stronie Santi, ponieważ zabolało, a jak wiemy to ból tępi się postem, który nic nie wnosi. Wytłumaczyła powód sprzedaży konia, ale nie wspomniała nic o tym aby krytykowała hodowców klaczy fryzyjskiej.

smarcik - a co to ma do rzeczy, po co wchodzę na forum? To, że mało się udzielam jakoś umniejsza moją wartość czy co? To nie mogę się odezwać, bo nie odzywam się gdzie indziej? Zdaje się dodatkowo, że moją aktywność na forum prześledziłaś dość pobieżnie. Ale mniejsza o to. To czy się śmieję z Indianki to inna sprawa - biorąc pod uwagę skalę zła, które uczyniła, wyśmianie jej obecnych prób wybielenia się to jedna z rzeczy, na które bezkarnie sobie pozwalam.
A co do morałów - każdy zrobi jak uważa, moim zdaniem obrabianie dupy osobom w sytuacjach dla nich trudnych (nie z ich winy) to jest dno i metr mułu, zwłaszcza, że wcześniej jakoś cisza była - zwłaszcza w sprawie Eterowej.
I porównanie którejś z tamtych dwóch dziewczyn do Indianki jest co najmniej niesmaczne. Ale przecież nie będę ci prawić morałów, bo dwa posty w jeden dzień, to i tak dużo jak dla mnie  🤣
KasiaWu Ty tu łączysz dwie rzeczy, które ja zupełnie od siebie rozdzielam - chorobę (której bardzo współczuję!) od mentalności "dej". Nikt tu nie obrabia dupy, bo ktoś jest chory! A to, że mentalność "dej" daje jak widać wielu osobom się we znaki.
W środowisku osób niepełnosprawnych obracam się od najmłodszych lat - ja sama robię dla nich niewiele, ot jestem jedną z ich znajomych, czasem pogadam, podwiozę; natomiast nie mam umiejętności i charakteru aby robić coś więcej. Moi rodzice wspierają ich zarówno pracą, jak i pieniędzmi, czasem ja pomogę jakoś przez rodziców.
Ale tu nie mamy do czynienia nie z sytuacją, gdzie mam zawieźć osobę niepełnosprawną do lekarza (konieczność) i wyśmiewanie jak to ona wykorzystuje - bo z takim "wykorzystywaniem" nie mam żadnego problemu! Tylko z sytuacją, gdzie komuś się zamarzyło mieć konia i chce, aby ludzie mu tego konia fundowali.
Przez to ludzie mają osoby niepełnosprawne (przynajmniej ja się z tym spotkałam) za bardzo roszczeniowe. Bo taki jeden przypadek zobaczą i boją się pomagać. A tacy znajomi rodziców na tym cierpią.

smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
18 lipca 2019 19:51
KasiaWu to ty połączyłaś sprawę indianki z tymi dwiema osobami. Ale widać pamiętać krótka skoro już zapomniałaś o swojej wypowiedzi kilka postów wyżej.


A Twój ostatni post w innym wątku niż ten tutaj jest z 24 kwietnia 2018 roku. Więc sorry - nie mamy o czym rozmawiać.
BASZNIA   mleczna i deserowa
18 lipca 2019 21:16
Ktoś rzucił temat bez podania konkretu, ja odpowiedziałam tej osobie i tyle.
Cywilną odwagę prezentowałam już lata temu, jak jej wygarnęłam w twarz o stanie konia.
Ona sama wtedy wyśmiała mnie, a jej fani chcieli zjeść, ale w nosie to mam.
A nie chodziło o konkretną osobę, tylko o mentalność, trendy.
Muchozol podsumowała trafnie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się