Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje

[quote author=_Gaga link=topic=80308.msg2879320#msg2879320 date=1563533776]
Nie przeciwko firmie.
Sprawdźcie sobie przytoczony artykuł, to może się Wam rozjaśni...
[/quote]

Sprawdziłam: Art. 270. Fałszowanie dokumentu i używanie go za autentyczny.

Odbiegając od tego artykułu, ponowię swoje pytanie, bo jednak nie to pytałam. Chodziło mi o marketing wielostopniowy (jak teraz został nazwany) czyli jaki sposób dystrybutor jest stratny sprzedając coś-tam, jeśli ma autentyczną (nie sfałszowaną) umowę z firmą o sprzedaż tego-czegoś.
desire   Druhu nieoceniony...
19 lipca 2019 12:34
Dziewczyny, dzięki za miłe słowa. :przytul: :kwiatek:
ja widze to tak, że dzięki sytuacjom i zdarzeniom, które miały ostatnio miejsce poznałam naprawde fantastycznych ludzi tu, z forum 😀 😍
i już nie moge sie doczekać paru dni wolnych, bo na pewno poodwiedzam 🙂

Ruszył bazarek ! 🙂
https://www.facebook.com/events/449769522422595/
Katrina19 Nie wiem kto na  forum przyzwala na tego typu obelgi pod adresem santi i eterowa  i od kiedy można wchodzic komuś z butami w  czyjeś prywatne życie  ale uważam że  przekroczyłaś granice.Za takie coś grożą paragrafy.

Co do Santi i Eterowej są to osoby które sobie na wszystko same zapracowały  i maja wiedzę a co po niektorym tylną cześć ściska z zazdrości  bo same nic nie osiągnęły więc można hejtować. Otóż nie i    nie ma przyzwolenia na takie rzeczy. jak czytam ile hejtu  sie na temat tych osób  wypisuje tutaj to stwierdzam  jedno  -  wstydzcie się  co po niektórzy. Osoby ktore zarzucają coś tym   osobom  to wprost  nie umiecie powiedzieć bo języka  w gębie zabraklo a co dopiero  mieć odwage  żeby zapytać wprost. Kultury i taktu  chyba brak. Nie chcesz nie wplacaj nikt ci nie każe jest to dobrowolne. My pomagamy nas nie interesują insynuacje  tak jak co po niektorzy  jak sępy czekają aby   się zlecieć. Wybaczcie że się Wam wtrącam w rozmowę, ale muszę poruszyć nowy temat.
Pewna osoba, na pewno wielu tu Wam już znana, znów próbuje naciągać naiwnych ludzi, kosztem rzecz jasna konia...  😤

Kilka lat temu żebrała o jałmużnę na re-volcie:

http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,93367.0.html

Teraz nawet nie próbuje bo wie że zostałaby zlinczowana...

W tej chwili niestety przerosła samą siebie! Ta dziewczyna nie ma po prostu za grosz wstydu!
Owszem, sytuacja w której żadna z Nas nie chciałaby się znaleźć... Koń złamał nogę, leczenie kosztowne, rokowania ostrożne. Nie życzę nikomu, nawet najgorszemu wrogowi...

Jednak Ona robi z tego znów kolejny pretekst do wyłudzenia pieniędzy od naiwnych ludzi!  👿
W tamtym okresie wymawiała się studiami, brakiem pracy, trudną sytuacją rodzinną i Bóg wie czym jeszcze...
A teraz?
W tej chwili dzierżawi stajnię w której prowadzi pensjonat, prowadzi treningi sportowe, wakacje w siodle, przyjmuje konie w treningi, startuje w zawodach, kupuje i sprzedaje konie za grube tysiące  😤
Mało tego.
Jest oskarżona o fałszowanie podpisów na umowach kredytowych z których czerpała zyski żerując na naiwnych ludziach!  👿
Sprawa jest w sądzie, ona zaś nie poczuwa się do odpowiedzialności i już kilkakrotnie nie stawiła się na rozprawie.

Numer rozprawy:
PR 2 DS 683.2017

Przy tym wszystkim sama z siebie robi "ofiarę" cały czas...

A czy tak zachowuje się osoba która nie ma nic na sumieniu?

Na re-volcie ma wystawionych pełno ofert, w tym klacz za 50-75 tys zł:

http://ogloszenia.re-volta.pl/profil/14280/

Żeby było śmieszniej, na fb zorganizowała bazarek:

https://www.facebook.com/groups/2212081389104772

A na pomagam.pl zrzutkę:

https://pomagam.pl/zlamanieeter

Na pomagam.pl liczy na 15tys za zbiórkę! Na bazarku już ogłasza się pełno naiwnych osób ze swoimi usługami gdzie "całość zysków przeznaczają na leczenie". Ile ona w takim razie chce wysępić na te "leczenie"?

15tys + to co uzbiera z Bazarku to minimum jakieś 20-25tys  😲

Czy osoba którą stać na dzierżawę stajni, na posiadanie konia wartego tyle pieniędzy, nie jest w stanie sama pokryć kosztów leczenia?
Niejednokrotnie ludzie nie mając wystarczającej ilości gotówki, wyprzedają sprzęt, zadłużają się czy biorą kredyty żeby uzbierać na leczenie.
Jedyne co ona "zaoferowała" to jakieś pierdoły które tylko jej zalegały nieużywane... Jeszcze na tym zyska bo się pozbędzie niepotrzebnych rzeczy i dostanie za to kasę....
Przecież... Istnieje pełno naiwnych osób które w końcu zaoferują na bazarku swoje usługi czy wystawią swoje rzeczy na sprzedaż i pomogą tej biedaczce, tak bardzo pokrzywdzonej przez los...

Przy tym wszystkim ona zaoferowała jeszcze - o zgrozo - trening skokowy na jej koniu (!) gdy już wróci do sprawności!
W głowie się nie mieści!  🤔


Nóż się w kieszeni otwiera po prostu... Jak można być takim bezczelnym człowiekiem i tak żerować na ludzkiej dobroci serca...

[center][img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnmute.gif[/img] Uciszenie do czasu zmiany nazwy użytkownika! Jako nick nie może być nazwa firmy. Po zmianie nicku proszę o info na PW i zdejmę uciszenie.
Uciszenie a nie ostrzeżenie się należy, bo pierwsze ostrzeżenie z prośbą o zmianę nicku było już w 2016 roku!
[/center]
desire   Druhu nieoceniony...
19 lipca 2019 13:39
LibertyHorse, a ktoz Ty? 🤔
Czekamy na te paragrafy. 😂 to ze akurat eterowa jest oskarzona i ma sprawe w sądzie z kodeksu karnego to fakt,  nie zadne insynuacje. To ze ma stajnie pensjonatowa, konie sprzedaje, bierze w treningi, trenuje ludzi to tez fakt. Charytatywnie tego nie robi..

Boszzz, ludzie to ameby umysłowe. Zaloze sie, ze gdyby ktos mniej znany zrobil x ludziom to, co eterowa to z spolecznosci koniarzy zostalby szybko kopniety w d@%&e.  😤
Ale ona taka sławna...
LibertyHorse, kogo chcesz pytać wprost i o co? I komu mamy dzień dobry mówić na zawodach? I kto tu czego zazdrości? Straty fajnego konia, wózka? O czym Ty wogóle piszesz?  🤔 (swoją drogą polska język trudna język).
Martita   Martita & Orestes Company
19 lipca 2019 13:43
LibertyHorse serio? A o co ja mam pytać Eterową? Poczekam na wyrok z sądu. A porównywanie mówienia na zawodach dzień dobry a oszukiwania o co eterowa jest oskarżona pasuje tutaj jak pięść do nosa.

desire Też chętnie się dowiem co to za paragrafy  😁
Sivrite oo dokładnie ujęłaś o co mi chodzi.
zembria no właśnie mam wrażenie, że to trochę wygląda - "dej, bo jestem chora".
Sandra pieniądze zbierała na jeden miesiąc treningu, konie kupiła za swoje pieniądze, więc nadal nie widzę „deja”.
Ale jeden miesiąc treningu to też "dej jeden miesiąc". Inna sprawa, że z tego, co pamiętam, to było trochę więcej. Ale nie mogę tego sprawdzić bo skasowała zbiórkę (wyświetla się, że skasował organizator). Próbowałam w internetowym archiwum stron i też nie ma.

Nie wiem czy kogoś interesuje czy nie, ale już jest zainteresowana kolejnym koniem. Jeśli to co mi pisała na PW, ile ma przeznaczone na konia po sprzedaży Czesi to prawda, to ten którym jest zainteresowana przekracza ten budżet o 10 tysięcy w cenie wywoławczej (pewnie coś da się stargować).
To tak w ramach tego:
Nie wiem czy w chwili kupna zdawała sobie z tego sprawę, że w tego konia trzeba będzie zainwestować żeby spełniał jej oczekiwania czy ta potrzeba wyszła z czasem i nie była na nią przygotowana finansowo.
Podkreślenie w cytacie moje.
A do kogo były skierowane te groźby paragrafami? Bo z kolejności wypowiedzi wygląda, że do desire, która ogłosiła bazarek na odbudowę przedszkola w Malawi. 

LibertyHorse, skoro lubisz pomagać, pomóż w odbudowie przedszkola.

https://zrzutka.pl/cgewrn
Co do Santi to mam duży dystans. W sumie jak każdy ma marzenia, nie bardzo możliwości żeby na nie zapracować więc zakłada zbiórki. Pewnie sama bym na to nie wpłaciła, ale nikomu z nas krzywdy tym nie robi.

Natomiast Eterowa swoimi działaniami skrzywdziła wiele osób i mam nadzieję, że spotka ją za to odpowiednia kara.
desire   Druhu nieoceniony...
19 lipca 2019 14:48
trusia, nie do mnie, do cytowanej wypowiedzi katriny
To był żart, tylko ta emotka  😉  mi zginęła.  Żart z tego, że z kolejności wynika treść przekazu.
[quote author=desire link=topic=80308.msg2879349#msg2879349 date=1563539958]
LibertyHorse, a ktoz Ty? 🤔
Czekamy na te paragrafy. 😂 to ze akurat eterowa jest oskarzona i ma sprawe w sądzie z kodeksu karnego to fakt,  nie zadne insynuacje.



A CO Mnie  TO OBCHODZI  że ma sprawe   ?   Liczy się to  jaką osobą jest  i co osiągneła.mamy pozytywne zdanie o niej.Zamieniłaś chociaż zdanie z nią ? My nikomu w prywatne życie nie wchodzimy z butami . Nie interesuje nas  to. Interesuje nas to po jakiego  ktoś   tu wstawia  takie rzeczy? I co ma to na celu ?  Chcecie się dowartościować ?  Co młodsze pokolenie jeździeckie to gorsze Zero szacunku.


Po tym poście można śmiało wywnioskować, że broni jej dziecko.
Na Facebooku LibertyHorse to ponoć poważna firma... .
Niestety pudło .Wyraziliśmy swoje zdanie .
Martita   Martita & Orestes Company
19 lipca 2019 15:52
LibertyHorse No właśnie to, że ma sprawy pięknie pokazuje jaką jest osobą.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
19 lipca 2019 15:53
LibertyHorse, jak liczy się to jakim jest czlowiekiem, to sprawa karna coś może podpowiedzieć...
LibertyHorse, kogo masz na myśli pisząc "my" - masz jakąś osobowość mnogą czy co?
Postaram się napowadzić dyskusję może na rzeczowe tory 🙂.
Nie mam nic wspólnego z eterowa, ale jestem wdzięczna dziewczynom co tu napisały i bera7 za wyjaśnienie mi sprawy i ostrzeżenie.
Interesuje nas to po jakiego  ktoś   tu wstawia  takie rzeczy? I co ma to na celu ?
Obstawiam tak na 99% ostrzeżenie innych przed wpadnięciem w problemy finansowe, których one doświadczyły.
Chcecie się dowartościować ?
Ale czym dowartościować? Czy chodzi Ci o to:
Co do Santi i Eterowej są to osoby które sobie na wszystko same zapracowały  i maja wiedzę a co po niektorym tylną cześć ściska z zazdrości  bo same nic nie osiągnęły więc można hejtować.
Bo tu to się troszkę mylisz 😉.
borkowa.   silesian team
19 lipca 2019 16:21
myślę, że LibertyHorse inaczej by się wypowiadał/a/li gdyby był/a/li ofiarą oszustwa 😉 ja jestem wdzięczna, że ten temat rozpoczął się zanim wpłaciłam pieniądze (a zamierzałam), bo nie byłam świadoma tego co jest pod piękną otoczką działań owej osoby 😉
Andre   I am who I am
19 lipca 2019 16:39
Libertyhorse jeśli pod pojęciem „na wszystko same sobie zapracowały” masz na myśli naciągnięcie wielu osób dla własnej korzyści finansowej by móc sobie kupić konia i sprzedać go z zyskiem dla siebie to tak-masz rację, sama sobie na to zapracowała 😉.
LibertyHorse, jeśli jako firma uważacie, że oszustwo jest ok, bo pomaga dojść do celu to gratuluję! Właśnie pokazaliście, żeby się trzymać od Waszej firmy z daleka.

Spawy można mieć o różne rzeczy: można dać komuś w mordę za np. kradzież, można w obronie własnej zrobi komuś krzywdę i za to mieć wyrok. To co robiła było zwykłym, perfidnym życiem na cudzy koszt. I za tą kasę nie ratowała życia dziecku, żeby był choć cień usprawiedliwienia dla tego co robiła.
dea   primum non nocere
19 lipca 2019 20:54
Jestem jak najbardziej za pomaganiem osobom niepełnosprawnym - ot zaraz idę takiemu jednemu Panu pomóc w dojściu do lekarza. Znaczy asekurować, bo usadzał go na wózku będzie tata, ja tylko w razie Wu mam łapać, bo jeszcze musimy zejść po schodach.
Każdy z nas ma jakieś marzenia i przejścia i problemy. Pytanie teraz czy jak ktoś jest niepełnosprawny to mamy mu, tylko z tego powodu, pomóc w spełnianiu marzeń? A ludzie pełnosprawni? A niepełnosprawni psychicznie?
Myślę, że jak najbardziej. Ale może najpierw załatwmy problemy typu "nie mam na leki" (a moja mama kupuje), a później spełniajmy te marzenia.
Po prostu świat jest niesprawiedliwy, a ja nie umiem się z tym pogodzić. Czemu takiemu sąsiadowi głupio kupić leki na kredyt (nawet nie wie, że mama mu dokłada), a ktoś inny ma tupet zbierać na trening. Po prostu swoim ciasnym, głupim umysłem nie umiem tego ogarnąć.

1. Czy Ty coś jej dałaś? Myślałaś, że to na leczenie, a poszło na trening konia?
2. Czy znasz kogoś, kto jej coś dał i żałuje, że to nie na jedzenie lub wizytę u lekarza? (bo przecież niepełnosprawna, więc ma tylko wegetować, bo marzenia to wstyd mieć)
3. Oglądasz czasem TV? Jesz słodycze? a wiesz, że dzieci w Malawi są głodne i czekają na wrzątek z mąką?  🤬

Ludzie na różne sposoby wydają pieniądze i wcale nie zgodnie z piramidą "najpierw wszystkich nakarmić". Np. oglądają bigbrothera. Wykupują abonamenty na TV, żeby... co? oglądać jakieś obrazki? podczas gdy dzieci w Afryce... a w Polsce niepełnosprawni nie mogą dojechać do lekarza?

Pomyślałaś, że może kogoś chwycił taki pomysł? Że może ktoś po prostu chciał, jak na bigbrothera, popatrzeć jak ona się z tym koniem bawi? Że może to nie naciąganie tylko... sprzedaż siebie trochę, za marzenia? Skoro ktoś chce kupić? Mieć jakąś satysfakcję, że się coś dołożyło, do czyichś marzeń? Ty też masz marzenia jakieś i zapewne wychodzą poza transport do lekarza i pełen brzuch. Coś wspominałaś chyba kiedyś, że jesteś leniwa, może i z przymrużeniem oka, ale teraz - szczerze przed sobą - tak absolutnie na te marzenia sobie zarabiasz? czy może masz jakieś "dej" gdzieś bliżej? i ktoś Ci "deje", żeby popatrzeć jak się cieszysz?
busch   Mad god's blessing.
19 lipca 2019 21:00
Odbiegając od tego artykułu, ponowię swoje pytanie, bo jednak nie to pytałam. Chodziło mi o marketing wielostopniowy (jak teraz został nazwany) czyli jaki sposób dystrybutor jest stratny sprzedając coś-tam, jeśli ma autentyczną (nie sfałszowaną) umowę z firmą o sprzedaż tego-czegoś.


Marketing wielostopniowy to próba nadania piramidzie finansowej pozorów legalności. Robi się to poprzez wprowadzenie do systemu produktów - ścierek, kosmetyków, witamin, czego się da. Pozornie chodzi o tworzenie sieci dystrybutorów, każdy dystrybutor werbuje pod siebie ludzi, wszyscy oni sprzedają produkt. Jest to tylko jednak pozór, co da się wywnioskować dosyć łatwo - wystarczy sobie odpowiedzieć na pytanie czy firma i jej pracownicy są zainteresowani bardziej sprzedażą, czy też werbowaniem ludzi? Czy jesteś w stanie kupić po prostu produkt, bez słuchania o biznesowej szansie?

MLM-y (Multi Level Marketing) to cwany sposób nabierania ludzi. Dystrybutorowi sprzedaje się marzenie o sukcesie, drogich samochodach, jachtach i milionach na koncie, a to wszystko z tzw. dochodu pasywnego, leżysz i pachniesz, a ludzie "pod tobą" zarabiają na ciebie. Sprzedaje się to marzenie literalnie, bo to właśnie ten dystrybutor generuje realne zyski MLM-a, a nie sprzedaż produktu do jakiegoś tam klienta docelowego.

Działa to tak: idziesz na spotkanie z dawno niewidzianą znajomą ze studiów, która coś Ci opowiadała o "szansie na dodatkowe źródło pieniędzy". Możesz być w jej strukturze. Będąc w jej strukturze, jesteś jej "pasywnym" dochodem. Każda twoja sprzedaż to procent dla koleżanki. Koleżanka informuje cię, że sprzedaż szmatek jest spoko, ale tak naprawdę chodzi o zbudowanie struktury, żeby twoja kuzynka na ciebie zarabiała, siostra, znajoma itd. Pasywny dochód brzmi spoko, więc wchodzisz w to. Niestety żeby zobaczyć na oczy jakikolwiek procencik od jelenia, którego ty sama znalazłaś, musisz kupić określoną ilość produktów miesięcznie. Dajmy na to: kupujesz szmatki za 1 tysiąc złoty, bo inaczej nici z dochodu pasywnego. Szmatki te nie za bardzo się sprzedają, ale nie zrażasz się za bardzo. Zamiast tego szukasz coraz więcej osób, które mogłyby na ciebie zarabiać. Nie idzie ci to za bardzo ale nie tracisz nadziei, więc co miesiąc wiernie kupujesz towar za 1 tysiąc złotych. Już nie masz gdzie go trzymać. MLM cały czas zarabia na twojej koleżance, która również ma już całe stosy szmatek na sprzedaż, kupowanych żeby przekroczyć magiczną barierę tysiaka - inaczej cały werbunek ciebie i innych na marne. MLM zarabia też na tobie i wszystkich pod tobą. Będzie też kosił dobre sumki za materiały szkoleniowe, spotkania, książki i inne, w których dowiesz się, że wszystko leży w twoich rękach, że wymarzone bogactwo jest na wyciągnięcie ręki, że ludzie krytykujący MLM-y tak naprawdę są zbyt ograniczeni, żeby zrozumieć jaka to żyła złota.

Prawdziwy "klient" MLM-a jest widoczny jak na dłoni, wystarczy poczytać jak zarabiają dystrybutorzy. Weźmy Herbalife:
https://www.talentedladiesclub.com/articles/how-much-money-can-you-really-make-working-for-mlm-herbalife/
86% dystrybutorów nie otrzymało żadnych pieniędzy od Herbalife
Pozostałe 14% otrzymało jakieś pieniądze od Herbalife (nie mówimy o zysku, tylko o przychodzie).
Teraz przyjrzyjmy się tym 14%. Spośród wszystkich dystrybutorów otrzymujących pieniądze od Herbalife:
50% otrzymało mniej niż 570 dolarów rocznie
10% otrzymało 7000 dolarów rocznie lub więcej
Tylko 1% otrzymał więcej niż 108 tysięcy dolarów rocznie.
Polecam film Betting on Zero - jest tam jeszcze więcej informacji.

A CO Mnie  TO OBCHODZI  że ma sprawe   ?   Liczy się to  jaką osobą jest  i co osiągnęła.



A No właśnie w jednym zdaniu odpowiedziałaś sobie sama na swoje pytanie. Właśnie to powinno obchodzić że ma sprawę w sądzie ponieważ ta sprawa dotyczy właśnie tego co osiągnęła. A dokładniej - w jaki sposób to osiągnęła... Czyim kosztem...
Myślę że jest to raczej dość istotny „szczegół”...


Zamieniłaś chociaż zdanie z nią ?.[color=green]



A i owszem 🙂 Uwierz mi że nie jedno zdanie! Dopiero z czasem zrozumiałam jak fantastycznie potrafi zmanipulować ludzi, jak potrafi grać na ludzkich uczuciach i emocjach (nie inaczej robi w tym wypadku). Oj dobrze ją tam wyszkolili....


Interesuje nas to po jakiego  ktoś   tu wstawia  takie rzeczy? I co ma to na celu ?  Chcecie się dowartościować ?  Co młodsze pokolenie jeździeckie to gorsze Zero szacunku.[color=green]



A No właśnie po to, jak pisałam w pierwszym poście, aby ostrzec innych przed ewentualnym zagrożeniem.
A z tym „zero szacunku” to w 100%-ach się z Tobą zgodzę.
Jak widać co raz to młodsze pokolenia uczą się wykorzystywać nawet własne wąskie zamknięte grona pasjonatów w których się obracają. W imię czego? Chęci szybkiego i łatwego wzbogacenia się? Nie ma się co dziwić że potem koniarze uważani są za gburów którzy zamykają się w swoim wąskim gronie znajomych. Bo jak tak jeden z drugim się nadzieje raz, drugi, trzeci, to na następnych już będą woleli uważać....

dea ja mam tylko jedno pytanie do Ciebie. Osób, którym postępowanie Sandry się nie podoba jest bodaj 4 w tym wątku. Dlaczego te pytania kierujesz tylko do mnie?
Poza tym znów się zaczynają insynuacje (jakoby miała siedzieć i wegetować, podczas gdy już samo posiadanie konia tym nie jest! i co nikogo nie wkurza, że ma sobie konia).
Co do mojego lenistwa - jestem bardzo leniwa. Na tyle, że zdobyłam kasę na postawienie fajnej stajni bez kredytu, żeby później nie musieć spłacać męczących rat. Zrobiłam to podczas  walczenia z ciężką depresją. Trochę płakałam, a trochę zalatwiałam.
(...) jestem bardzo leniwa. Na tyle, że zdobyłam kasę na postawienie fajnej stajni bez kredytu

Pogrubienie moje. Uważaj Muchozol jakich słów używasz w tej dyskusji 😁

Zrobiłam to uczciwie, co można sobie sprawdzać do woli 😉. Można mnie nie lubić, uważać co się komu podoba na mój temat, ale nikogo nie oszukałam, nie wyłudzałam pieniędzy, nawet nie było sytuacji, że kogoś na "stary kantar" oszukałam czy dałam nieuczciwe ogłoszenie.
Miałam też przykry epizod ptsd, bo byłam przy sekcji swojego konia. Przez to tak się bałam, że miałam fababerię aby mój koń jechał do kliniki na kastrację. Sama poniosłam ten koszt, bo to w sumie moja choroba i moj problem.
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
19 lipca 2019 22:02
Z całej dyskusji wyciągnęłam jeden wniosek LibertHorse albo nie wie co to PR i marketing albo musi bardziej pilnować pracowników. Pod nazwą firmy się takich rzeczy nie pisze, pod nazwą firmy się gryzie w język tudzież miętosi piłeczkę antystreskę a nie klepie w klawiaturę.
Ja się czuję tym zniesmaczona, sama z usług tej firmy nie skorzystam i taką opinię będę przekazywać.
LibertyHorse, miałam się nie wypowiadać, ale zaciekawił mnie Twój post. Z jednej strony optujesz za dowolnością pewnych zachowań społecznych a z drugiej odmawiasz ludziom wolności słowa i komentarza.

Może się jednak zdecyduj.

Po pierwsze nikt tu tyłka nie obrobił tylko poszły linki i numer sprawy w sądzie. To nie jest sprawa cywilna tylko karna, więc nie Iksińska wkurzona na Igrekowską założyła sprawę, tylko na wokandę sprawę wniósł prokurator, który uznał, że złamane zostało prawo więc trochę inny kaliber. Oczywiście teraz rolą sądu jest zbadać czy prokurator ma rację i rzetelnie wykonał swoją pracę.

Co do komentowania. Obydwie panie dość szeroko epatują swoim życiem w mediach społecznościowych, więc mogą się spodziewać, że ktoś ich postępowanie w taki czy inny sposób skomentuje. To nie jest wchodzenie z butami tylko komentowanie treści powszechnie dostępnych. Taka cena sławy, że tak się wyrażę. Jak ktoś zbiera kasę na coś tam a potem epatuje tonami kokardek w internecie to nie zawsze się tak zdarzy, że nikt tego nie skomentuje.

Widzę, że jesteś fanką oryginalnych rozwiązań, więc ja akurat mam taki projekt. Ostatnio siedziałam w mega wygodnym siodle ujeżdżeniowym, niestety cena 20 tysięcy. Może byś się dorzuciła/dorzucił, ja wtedy spełnię moje marzenia i pojadę wreszcie zawody w ujeżdżeniu. Mam co prawda 2 letniego Prestige ale tamto jest lepsze i na pewno do mnie lepiej dopasowane.

Ponieważ jeszcze mamy w miarę wolność w tym kraju i każdy wpłaca na co chce, to lecę wpłacić na to przedszkole w Malawi.


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się