Podróże

Bischa   TAFC Polska :)
18 lipca 2019 17:50
Wybieram się we wrześniu na wycieczke, tylko jeszcze nie mam pomyslu jaka. Mozecie polecic jakas z Itaki (najchetniej-jako pracownik lotniska mam znizke w lotniskowej Itace) do 2 tysięcy zlotych? Dużo zwiedzania, ciekawe miejsca pod kątem historycznym... Chciałam jechać na Lazurowe Wybrzeze ale nie mają już w ofercie Saint Tropez (kiedyś było fakultatywnie). Raczej dalsze kraje, Francja, Wlochy, Chorwacja. Grecja może?

Może jakies inne biuro polecane, gdzie byłoby Saint Tropez?
smarcik Fogarsze jak najbardziej, jesteśmy w Rumunii 3 dni, mieszkamy wtedy mniej więcej pośrodku między Kluż-Napoką a Sybinem, więc interesują mnie wszystkie szlaki, które startują możliwie z tej strony - mniej więcej na ten obszar mamy spoko dojazd:



Akurat w Rumunii mamy ogarnięte spanie, namiot i bardziej intensywne górołażenie planujemy na Bułgarię. Super by były opcje jednodniowe, na ok 5-8 godz, krótsze też chętnie. Wstępnie ogarnęłam mapę, mam jakieś pomysły, ale może są jakieś miejsca które zdecydowanie polecasz albo wręcz przeciwnie?
To niedaleko masz miasteczko Signisoara. Wygooglaj i luknij na grafikę. Tak jak nie lubię zwiedzać miast, tak Signisoara jest obowiązkowa w Rumunii
26-28 lipca mają tam festiwal. Nam się udało taki zaliczyć. Odlot! Ale i bez festiwalu warto tam zajrzeć

I nieodmiennie polecam nasze najukochańsze miejsce w Rumunii. Góry Apuseni. Masz od was na zachód. To jest park narodowy. I przez środek leci cudowna droga nr 763! Zawsze tam lądujemy ilekroć jesteśmy w Rumunii

Ponadto są 2 drogi przez góry. Transalpina i droga transfogaraska. Ta pierwsza o wiele lepsza.
Natomiast przy transgogaraskiej jest Twierdza Poienari. Prawdziwe resztki zamku Draculi. Mąż musiał tam być żeby sobie pomacać kamienie i wypalić tam fajka. Nie wiem czy polecać. Zależy co kogo kręci
Chciałam podzielić się kilkoma fotkami z mojej podróży do Włoch i Szwajcarii.
Nie pamiętam ile można wstawić fotek na post, dlatego mam nadzieję, że modzi mnie nie pogonią 😡

No więc pierwszy przystanek- Como.
Bardzo sympatyczna miejscowość, piękny krajobraz, dość dużo turystów, więc i klimat miejsca typowo turystyczny. Sporo ludzi, sporo knajp. Miasteczko samo w sobie dość niewielkie, za specjalnie nie ma nic do roboty- głównie spacery, jedzenie i opijanie się aperolem, co nam pasowało 🤣









Lugano, Szwajcaria. Tu pozornie podobnie. Jezioro, widoki, górki, zieleń. Jednak duuużo mniej turystów, bardziej kameralnie, więcej lokalsów. Klimat miasta, które obierają Szwajcarzy na emeryturę albo mają tu jakieś letnie domki. Sporo dziadków i osób 50+ 😀 Śliczne jak z pocztówek, mega czyste, ale zdecydowanie nieimprezowe. Cenowo jeśli chodzi o noclegi- drożej, ale nieznacznie (Como nie jakoś specjalnie tanie!), jedzenie- też bardzo podobnie (przykład: pizza w Como- 10 euro, w Lugano 11 franków).









Mediolan. Trochę meh. Ogólnie lubię duże miasta. Ale Mediolan mnie nieco zawiódł. Spodziewałam się więcej atrakcji i że bardziej będzie w klimacie Paryża. Navigli syf 🙁 Katedra mega. I w sumie to tyle. Wstawię tylko fotkę z ciekawostki, z kościoła San Bernardino i pomieszczenia wyłożonego ludzkimi czaszkami i kośćmi.



Włoskie jedzenie, choć jestem fanką 3/5. Bardzo się zawiodłam. Może miałam pecha i trafiałam do średnich knajp, no ale nie powaliło mnie.
Aha, i na koniec w drodze na lotnisko mieliśmy niezbyt fajną przygodę, a mianowicie strajk pociągów. Chaos, dezorganizacja. Finalnie dojechaliśmy busem, ale zwrotu za zakup biletu nam odmówiono. Nadal pozostaje dla mnie to zagadką, ale Pani z ticket office średnio mówiła po angielsku, więc ciężko było dowiedzieć się czegokolwiek.
ashtray, hehe też się kiedyś zawiodłam na Mediolanie. Ale katedra wymiata 🙂
Eh, no ja sobie przygotowałam listę miejsc do obejrzenia i wszystkie poza tą katedrą i kościołem z czaszkami okazały się niewypałem, więc byłam mega zawiedziona.
smartini   fb & insta: dokłaczone
19 lipca 2019 20:40
ashtray, ja dobrze wspominam Mediolan ale to chyba dlatego, że wszelkie spacery po mi mieście mieliśmy z lokalnymi wykładowcami Architektury z Politecnico di Milano 😁 do knajpek też chodziliśmy z lokalesami albo zywilismy się serami i foccachiami. Ale prawda, miasteczka dookoła są znacznie lepsze a Małe Duomo w Como (jeśli dobrze pamiętam) jest wspaniałe <3
ashtray, hehe też się kiedyś zawiodłam na Mediolanie. Ale katedra wymiata 🙂


Fakt. Trafiliśmy tam akurat w czasie Expo i był otwarty cały dach. Oglądaliśmy zachód słońca wylegując się jak koty 😉 Jeśli ktoś lubi takie klimaty, jeszcze cmentarz monumentalny jest niesamowity.
tunrida dzięki, zapisuję! Tarnsalpina jak najbardziej w planach, super, że potwierdzasz, że ciekawsza od Transfogarskiej, bo miałam dylemat  :kwiatek:
Piękne zdjęcia!!
Uwielbiam ten wątek. Wstawiajcie jak najwięcej!! Bardzo chętnie popatrzę, bo sama nigdy nigdzie nie wyjadę. Nie zostawię gospodarstwa z nikim i właściwie to szkoda byłoby mi kasy  😎
efeemeryda   no fate but what we make.
22 lipca 2019 08:21
Wpadam tu znowu z zapytaniem  :kwiatek:
Wybieram niedługo na weekend do pragi, krótko bo tylko sobota - niedziela  główną atrakcją ma być ZOO, więcej raczej nam się nie uda wcisnąć, ale szukam jakiejś polecanej knajpki, nie jem mięsa, a nie chciałabym znowu jeść suchego pampucha jak ostatnio gdy byłam w Czechac  😵
efeemeryda, ja zawsze szukam polecanych miejscowek na forum fly4free. Jak bylam w Budapeszcie korzystalam z tam znalezionej listy i bylam baaaardzo zadowolona!

Czy ktos (oprocz Mery, która juz chyba nie zaglada zbyt czesto na forum  🤔mutny🙂 byl na Malcie?  👀 Mam juz bilety, bede raptem 4 dni, chcialabym zobaczysz co ciekawsze miejscowki.
saganek   shit happens
23 lipca 2019 12:03
Wpadam z małą relacją, może się komuś przyda... Pytałam wcześniej o Tatry po słowackiej stronie, co by przeczołgać trochę męża i dzieci... Trochę poszłam na żywioł i wylądowaliśmy w miejscowości Rużomberok. W telegraficznym skrócie - nocleg udało mi się zorganizować szybko, w fajnym ośrodku pokój typu studio czyli z aneksem kuchennym (całe wyposażenie) i łazienką. Nastawieni byliśmy na - wyjście rano (wg męża 10 to rano) i powrót wieczór po całodziennej tułaczce... I tak zaczęliśmy od najbliższych okolic - szlaków pełno, wysokości oscylowały w granicach 1000 m n.p.m., bardzo przyjazne szlaki (oznaczenie mogłoby być lepsze w terenie, ale dzięki specjalnej aplikacji- normalnie odkrycie moje XXI wieku 😀 do ogarnięcia). Szlaki na całe dnie, a nawet na tygodnie bez schodzenia w dół... Ludzi na szlakach  - ku naszej radości - śladowe ilości... Potrafiliśmy iść np. 4 godziny nie spotykając nikogo... Kawałek dalej około 40 km już wyżej i widoki takie że ... zresztą sami zobaczcie... Zakochałam się w tym regionie i na pewno tam wrócimy...
emptyline   Big Milk Straciatella
23 lipca 2019 12:26
efeemeryda, co do jedzenia niestety nie pomogę, bo kiedy byliśmy w Pradze jeszcze jedliśmy mięso, plus tak szczerze, nie znaleźliśmy jakiejś super smacznej knajpy. :kwiatek: Ale chyba muszę się jednak do Ciebie uśmiechnąć o tę grafikę z Pragi. 😡 Napiszę pw, ok?
efeemeryda   no fate but what we make.
23 lipca 2019 12:38
Jasne, zapraszam  :kwiatek:
Majorka - jakies koniecznosci do zobaczenia? 🙂
Niezbyt nudne i nie za miliony monet 🙂
Szlak Sierra de Tramutana 😉, fajne odcinki do połażenia (od prawie płaskich do wchodzenia na tysieczniki) i wszędzie (w sensie do każdej miejscowości na szlaku) można dojechać autobusem z centralnej stacji w Palmie.
Ooo podłączam się do pytania o Majorkę. Z tego co mi znajomi polecali to póki co mam w planach Playa de S'Estrenc, cala Pi, Cala Figuera. Hotel mam w Alcudii, nie wiem czy w ogóle zajadę do centrum bo mam alergię na klimaty typu Lloret de Mar czy Ibiza w sierpniu.

faith kiedy będziesz na wyspie? Ja wpadam na 2 dni pod koniec sierpnia bo przyjeżdżają do mnie do Bcn mama z siostrą i chciałyśmy sobie pyknąć na jakąś fajną plażę (barcelońskie plaże to syf straszny, zwłaszcza w środku sezonu  :marze🙂  😀
Od niedzieli tej co bedzie do nastepnej 😉
Ja typowo wypoczynkowo/rozrywkowo, nie bylam na porzadnych wakacjach x lat - wiec generalnie mam plan sie porzadnie zrelaksowac 🙂
towarzysz podrozy tylko nie moze szaleć z łażeniem, ale cos wymyslimy 🙂
Ja wlasnie jestem na Majorce w Alcudii. Mi sie podoba bardzo i nawet udało się pozwiedzać mimo upału.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
06 sierpnia 2019 16:01
A co polecicie dla dwóch osób na koniec sierpnia lub początek września? Max 7-8 dni, do 2500zł za osobe? Super by było autokarem ale nie jestem pewna czy na tak krótki wyjazd opłaca się marnować z dwa dni na dojazd.
Chcemy troche pozwiedzać, troche poleżeć na plaży. Super jak to nie będą mega zatłoczone i imprezowe miejsca.
Robaczek M., - czemu autokarem? W tej kwocie spokojnie ogarniesz np. Turcję we wrześniu, z przelotami. Samolot to myk i jesteś, nie męczysz się ileś godzin w podróży, a cenowo wychodzi teraz często porównywalnie.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
06 sierpnia 2019 17:33
Niby wiem ale jakkolwiek głupio to zabrzmi to ja się boje  😁
Myślałam o Czarnogórze autokarem właśnie ale może jednak faktycznie przekonam się do samolotu, bo ta droga to mega wykańcza 🙂
efeemeryda   no fate but what we make.
06 sierpnia 2019 17:37
Nie bój się  :kwiatek: rok temu leciałam pierwszy raz i może nie jest to dla mnie najprzyjemniejszy sposób podróżowania ale dalej 100 razy lepszy niż autokar  🍴
Nie bój się. Statystycznie to one naprawdę rzadko spadają. Też się boję. Jest na YouTubie seria filmików robiona przez pilota " kapitan Dariusz turbulencja". Facet tak fajnie wszystko opisuje i tłumaczy w swoich filmikach, że naprawdę można się poczuć spokojniej.
A druga strona, to odpal sobie www.esky.pl/radar i popatrz ILE TEGO LATA!
Mi to pomogło przełamać olbrzymi strach i go nieco zmniejszyć.
Samolot jest zarąbistą sprawą w takich podróżach.
Latam. I cały czas się boję, ale już nie tak OKROPNIE.
Robaczek M., - lekki strach to normalne, ale tak serio, to % wypadków przy samolocie jest najmniejszy 😉 I jesteś na miejscu w 2-3h, komfortowo, w klimie, w trakcie lotu nic nie telepie. Najgorsze są start i lądowanie. No i widoki! Raz widziałam wschód słońca nad Alpami, o mamuniu, do końca życia zapamiętam 😍 Na krótkie wypady samolot jest super 🙂
Też się bałam, a teraz jak pomyśle o 10-20h podróży... to poproszę tą latającą puszkę 😀
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
06 sierpnia 2019 18:22
Hehe, no dobra ;D może się przekonam. Do dziś pamiętam jak wracałam z Mama z Bułgarii chyba 28 godzin bo zepsuł się autokar, byłyśmy wykończone bardziej niż przed urlopem 😉
To jeśli w gre wchodzi samolot to co mi możecie polecić?
Przyznam szczerze,że dawno nigdzie nie byłam, bo nie zostawiłam Monetki na dłużej niż 3 dni, no i musiałam mieć możliwość szybkiego powrotu. Ostatnio była ta Bułgaria (z 6-7lat temu) ale mnie nie urzekła. Fajnie by było jakbym na urlopie nie musiała patrzeć na jakieś umęczone zwierzaki, bo bede ryczeć przez cały pobyt
Najtaniej chyba przy najlepszym stosunku do warunków to wychodzi Turcja albo Egipt. Ja bym brała Turcję.
Ja Egipt. 😁 W Turcji nie posnurkujesz.
Robaczek M., może Teneryfa?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się