Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Dziewczyny, gratulacje!!! Kaarina, oby jak najszybciej Fasola była z Tobą.

Lotnaa, Gienia-Pigwa, ha haaaa 🙁

😉

[quote author=Gienia-Pigwa link=topic=74.msg2880301#msg2880301 date=1564049777]
To kto nastepny? Malenstwo  ??  😉 No po takim wysypie czekają az trzy miejsca  🥂
[/quote]

Cos mi umknęło? 👀 Dołączam się do pytania-> who's next?  🥂

Ja mogę przejąć jedno miejsce 😉 z terminem na koniec listopada

kasska, fiu fiu, toś się przyczaiła!!!
Gratsy!!!
To już tylko dwa miejsca, się zapchnie :p

malenstwo 😉 nie No ja to bardzo chętnie, ale rozum jednak przycisza serce  🙄

kasska gratki!  😅 przyczaiła sie i zo niezłe 😉

Dziękuję dziewczyny! Fasolka oficjalnie stała się Zuzanną. Już oddycha sama, ale nadal zostaje w półotwartym inkubatorze, a ja walczę z laktatorem. Pierwszy raz było tylko parę kropel. Kazali mi odciągać co 3h po 15 min, ale chyba teraz spróbuję 7-5-3 i może udoje coś więcej.

Walcz kochana , dasz radę, jesteś fighterką  :kwiatek:

Dobra, to która kolejna rodzi? 🤔 Tylko nie mówcie mi, że ja 😵

kasska, gratki!

Kaarina te pierwsze krople sa najważniejsze  🙂 dasz rade!

Kaarina, i super! To właśnie tak ma być, najpierw kilka kropel, po kilku godzinach kilka ml, po dobie kilkanaście, tyle dziecko potrzebuje. Mam nadzieję, że dzidzia to dostaje, a nie każą Ci wylewać...

Bizon, congratulations  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:

Eee, a to oni mogą kazać wylewać siare? PRL juz dawno przeciez nie ma... 😉

Gienia-Pigwa, wolę dmuchać na zimne  😁

zabeczka17, chyba ty... Ale będzie dobrze i będzie fajnie.

I zanim się obejrzysz, będzie duża.
Drogie voltociocie, mały Kakiszek już duży, dziś 5 lat!

100 lat dla Kaliny  :kwiatek:

Dzięki 🙂

I sto dla Anieli!

Sto lat Kaliszku 😅 :kwiatek:

[quote author=maleństwo link=topic=74.msg2880400#msg2880400 date=1564071597]
zabeczka17, chyba ty... Ale będzie dobrze i będzie fajnie.

I zanim się obejrzysz, będzie duża.

[/quote]

100 lat dla córeczki. 💃

Nieee... no i zostałam sama. 😵
Mój strach sięga zenitu.

maleństwo, raz jeszcze najlepszego dla Kalinki! Pamietam jak pisałaś ze już jest na świecie! Czas zdecydowanie za szybko pędzi!

Ja się nastawiam ze dzisiejsza noc to będzie dyskoteka. Młoda przespała praktycznie cały dzien 🙇

Dzięki voltociocie, też pamiętam, jak się rodziła :p Wolałabym nie pamiętać 😉 A teraz pyskata jak nastolatka, ego pod sufit i osobowość diwy. O ludu, tona cierpliwości potrzebna, staram się mieć...

maleństwo , wszystkiego najlepszego dla Kalinki  💃
Pyskata jak nastolatka  😎
Moja panna tez zawsze swoje zdanie ma i kontrargument  🤣

A i fakt że czas tak szybko ucieka.... co akurat u mnie spowodowało jakiś wyrzut hormonalny... lub nie wiem co to było😉 W każdym razie skoro tyle miejsca się zwolnilo, to melduję się z pasażerem numer trzy 😉 I jak się okazuje po dzisiejszym usg polowkowym... męskim pasażerem.
Cóż Pani doktor odebrała mi calkiem nadzieję na trzecią dziewczynkę 😉


Ps. I wszystkiego najlepszego i gratulacje dla nowych mam 😉

[quote author=maleństwo link=topic=74.msg2880423#msg2880423 date=1564081043]
Dzięki voltociocie, też pamiętam, jak się rodziła :p Wolałabym nie pamiętać 😉 A teraz pyskata jak nastolatka, ego pod sufit i osobowość diwy. O ludu, tona cierpliwości potrzebna, staram się mieć...
[/quote]
i nogi modelki 😉 Sto lat Kalinko! :kwiatek:

Kaarina, Sto lat Anielko! :kwiatek:
Gratulacje Kaarina,!!! :kwiatek:

seven, o ja aaa! Szok, hardkory z was. Gratuluję serdecznie.

To już dwa miejsca wzięte, rv nie lubi próżni, hehe 🙂

Dzięki dziewczyny za życzenia!

yegua, no tak, trochę ma tych gir 😉

W każdym razie skoro tyle miejsca się zwolnilo, to melduję się z pasażerem numer trzy 😉 I jak się okazuje po dzisiejszym usg polowkowym... męskim pasażerem.

O jaaa, przegapiłam tą wiadomość. Wow, 3... Respekt i gratulacje!

Dziekuje za pamięć!!! 😍
I sto lat dla Kaliszka!!!! 😅

Ale tu nowych cudownych wiadomosci!!!

zabeczka, będzie super!!! 😀

Sienka wiesz ze nie. Każda z was co mnie zna na tym wątku wie, że nie będzie super.  😕

maleństwo, 100 lat dla pyskatej 😀

seven, gratulacje! 😀 kolejna trójka. Czy nie uważacie, że się trójki modne zaczęły robić? Bo tak mi powiedziała znajoma, które też ma trójcę, ze wszedzie trójki. U nas też w najbliższym otoczeniu urodzaj. Moi sąsiedzi z boku będą mieli trzecie w sierpniu, a z dołu bliźniaki w komplecie do starszego braciszka we wrześniu. Mama najlepszej kumpeli Jagody powiła 3 tygodnie temu i kumpel mojego męża też się doczekał 3 na cztery miesiące przed nami  😜

zabeczka17, weź nie świruj kobieto bo to niezdrowo 😉

Gratuluję wszystkim zafasolkowanym!! Tutaj w szpitalu też bardzo dużo mam z 3 dzieciątkiem, więc coś w tym jest, że jakaś moda nastała 🙂
Ja walczę z laktatorem cały czas. Niestety od dwóch prób nie leci praktycznie nic 🙁 Idę do apteki zakupić Femaltiker i co...walczę dalej. Może się rozbuja po którejś dobie.
Powiem wam że nie wiem czy wylewają, bo jak zaniosłam ostatnio 1ml który mi się udało zebrać, to z łaską stwierdziły, że może być... Takim tonem, że aż mi się przykro zrobiło. W ogóle ostatnio jakas płaczliwa jestem.

To teraz będzie suchar - bo 500+ 😉
A na serio, na pewno w pewnych kręgach jest to "motywacją" do posiadania dużej liczby potomstwa, choć ja osobiście nie znam poza rv za dużo ludzi z 3 dzieci. Za to u mnie na osiedlu boom na drugie, mega zatrzesienie pań z brzuchem i z wózkiem, na naszym mikro placu zabaw robi się tłoczno. Sąsiedzi z 1 piętra dorobił drugie do dwulatki i zawalają cały parter dwoma wózkami 😉

Podoba mi się ta moda i tez mi się marzy 😍

zabeczka, zobaczysz sama, bywa ciężko, moja pierwsza myślą było ‚co mi nie pasowało w moim życiu, po co chciałam coś zmieniać’ 😀 ale nie wróciłabym do stanu PRZED za wszelkie skarby. Naprawdę, z ręka na sercu jest super 🙂

Kaarina, pewnie że się rozbuja, czemu ma się nie rozbujać  🙂  🏇 Może nawet za tydzień (któraś z dziewczyn tutaj tak miała po CC). Nad pielęgniarkami się nie zastanawiaj dłużej niż to konieczne, niech sobie wywalają oczami jak muszą  👀  każdy mililitr zanos :kwiatek: Co do płaczu, to chyba oczywiste, huśtawka hormonalna, mnie zawsze najbardziej brało przy zaczynaniu i kończeniu laktacji. Masz prawo płakać i się z tym nie kryć, z tym że mi raz jedna położna (albo salowa, nie wiem), poradzila żeby płakać zawsze, jak się ma ochotę, ale tylko 1 minutę. Dłużej nie. U mnie to działało (w sensie, rzadko zdarzalo się aż 1 minutę, zazwyczaj po jakims czasie kiedy miałam zjazd wystarczyło kilka łezek i się podnosiłam), bo dluzsze płacze jakoś tak powodowały samonakrecanie się.

Będzie dobrze. :kwiatek: