Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje

Reyline, proszę skróć link, wszystko się rozjechało!

[ url=wstaw link ] usuń spacje [/ url]

Jesli takie konie stoją u handlarza to ja chetnie kupie ze dwa! 😉 😁

No. Na oko. Ile taki koń jest warty? 7 tys czy ze 20-30? Nie było 15 na leczenie ukochanego przyjaciela a jest ze 30 na kupno innego?
Głupio komuś w kieszeń zaglądać, ale jednak....niesmak. I tyle.

Reyline, proszę skróć link, wszystko się rozjechało!

[ url=wstaw link ] usuń spacje [/ url]



Już 🙂 Jakaś wyższa technologia to skracanie linków :P

[quote=desire]Jesli takie konie stoją u handlarza to ja chetnie kupie ze dwa![/quote]

Kurde, aż miałam ochotę pod postem poprosić o namiary na tego handlarza :p

tu tu jest ogłoszenie o tej klaczy
Osobiście sama przelałam pare groszy na zbiórkę, ale jakby nie było chciałam wesprzeć leczenie Etera. Pytanie jak to zostanie wszystko rozliczone ... @tunrida fakt lekki niesmak jest

Warunki, rzeczywiście, jak u typowego handlarza. 😉 😂

Rodzina i przyjaciele się złożyli na nowego konia. Nagle się dało  szybko pieniążki wysupłać.


A ja tyle hajsow na leczenie kotow wydałam z własnej kieszeni :/

Za chwilę będzie jeszcze pochwalona za wykupienie biedy od handlarza...

Dla mnie to mega dziwna sytuacja. Pamietam eterowa z dawna, pamiętam jej skoki na młodym Eterze takich sporych wagonów.
Przykre to, że na leczenie nie miała, a na nowego konia już się dało zebrać pieniążki. Ile takie składanie nogi w klinice może kosztować?
Moja Monetka chorowała, wzięłam kredyt na leczenie, który będę spłacać jeszcze dłuższy czas, bo ze względu na Jej potrzeby musiałam rozłożyć spłatę w jak najmniejszych ratach, bo pasze, suplementy, leki pochłaniały niemal całą wypłate. Nie wyobrażam sobie zakładania zbiórki na leczenie, a po paru dniach zakupu nowego konia (chyba że oddałabym każdemu ze zbiórki co do grosza)

Pisała, że za tę operację to coś koło 7 tys chyba. Na ile to wiarygodne to nie wiem, bo faktycznie, żadnego rachunku nie przedstawiła. Szkoda, że te kwasy wyszły podczas takiej sytuacji, kiedy straciła konia, bo wieszanie na niej psów w tym momencie to tak nijak. A już na pewno żadna osoba, która ją wsparła nie spojrzy trzeźwo na te jej sprawy prokuratorskie.

Sprzedajaca tego konia ma jeszcze "hodowle" w burku i kocurku. Az dziwne ze kon ma papiery

Ale przynajmniej faktycznie wystawiony za 10 tyś, a nie za 30.
Ok. Cofam moje słowa!! I przepraszam.
Może po opłaceniu rachunków za konia, tyle jej zostało, że starczyło. Ok. Przepraszam. Nie wygląda na zdjęciu przez nią wstawionym, jak koń za 10 tyś.

tunrida choćby i są tysiąc była wystawiona to nic nie zmienia, nie masz za co przepraszać, bo to co robi ta osoba jest zwykłym świństwem..

I jeszcze całe to afiszowanie się kupnem konia "od handlarza" - wiadomo, niech wszyscy myślą jaka jestem dobra, kupiłam konia od handlarza na rzeź. Bujda na resorach. W takiej interpretacji najlepsze stajnie hodowlane też są handlarzami, bo przecież handlują końmi 😉

Wiem. Ale cena wisi 10. Nie 30. I za to przepraszam!

Inna sprawa, że i tak to wszystko jest niesmaczne.
Bo skoro zbierała 15 na leczenie, to znaczy, że nie miała nic, prawda?  ( bo gdyby miała swoich 10, to zbierałaby tylko 5, a nie 15) Więc zakładamy, że nie miała.
Więc skoro uzbierała 7 i z tego opłacała leczenie to SKĄD 10 na zakup nowego?

Wynika, że jednak jakieś swoje MIAŁA.

Skoro swoje miała, a ustawiła zbiórkę na 15, to jest to nie do końca szczere, ale ok. W tej sytuacji, jeśli za leczenie teoretycznie opłaciła z tych 7 które zebrała, a swoich pieniędzy nie ruszała, tylko trzymała w skarpecie i teraz wyjęła na zakup konia...no cóż. Wtedy widzimy podejście- "mam kasę, ale popłaczę i polecze sobie za cudze, a swoje oszczędzę."

Jeszcze gorzej, jeśli za leczenie z tych 7 dała tylko 4 a pozostałe dołożyła sobie do swoich pieniędzy do kupna nowego, BEZ PYTANIA darczyńców.

Dokladnie, juz nawet pomijajac zarzuty prokuratorskie (a ciezko to ot tak pominac 🤣 ), to jak ktos ma 10k na kupno konia to jakim kurna prawem zebrze o kase na leczenie. Nawet jakby ta wolna suma to bylo 5 tysi czy tysiak to zebranina robi sie mocno zenujaca. Zwlaszcza, ze kliniki w naglych wypadkach nie inkasuja calosci z gory.

A kupowanie koni od tych zuych handlarzy to raczej sredni powod do dumy, raczej nakrecanie procederu - podobnie jak "ratowanie" przez kupno pieskow z pseudo. No tyle ze tego konia bynajmniej nie trzeba ratowac ofkors 😁 😉

Ale zbiórka, z tego co jeszcze dzisiaj widziałam, to trwa nadal i osiągnęła ok. 8 tysi. Czyli koń kupiony za swoje. A właściwie jeszcze nie za swoje, bo pisze, że wpłaciła zaliczkę. Nie zdziwię się, jeśli teraz - oczywiście z czystej dobroci serca - jednak zapyta darczyńców, czy kasę ze zbiórki może przeznaczyć na opłacenie reszty za konia. I dalej będzie krystaliczna.

To mnie w tym momencie zastanawia działanie tych wszystkich zbiórek. Jak jest z ich legalnością i rozliczaniem? Spora część ludzi nie widzi nic żenującego w tej żebraninie Eterowej. Jeżeli wpłacam kasę na X cel to wierzę, że to idzie na ten cel. Bo kogoś pilnie przydusiło a nie stać. I jak to się dzieje, że ktoś rzuci hasłem "Etera nie ma to sobie Justyno zrób z tą kasą co chcesz = kup konika". Przecież to jest przywłaszczenie... Ja rozumiem, że nie taki miał być finał i mniej lub bardziej był on do przewidzenia ale czy ktoś na tych portalach kontroluje faktycznie pokryte koszta? I ew. Nadwyżka nie idzie automatycznie na inny wskazany cel? Bo dla mnie to już patologiczny na maksa proceder się robi. I z pewnością zacznę się 10 razy zastanawiać nim mnie podkusi kogoś "wesprzeć" w ten sposób, za pośrednictwem takich zbiórek... Zrobię sobie  zbiórkę na starego psa, żeby długo żył no ale chęci to za mało, przy czym kupię szczeniaczka na otarcie łez, bo to przecież kierowało darczyńcami najbardziej. Nie chęć wsparcia pieska a smuteczek właścicielki... A poza tym, blog się nie będzie kręcił bo ileż można dodawać czarno białych zdjęć i wylewać swój smuteczek. Albo zrobię zbiórkę na remont walącej się ściany po czym stwierdze, że a Ch... Z tą ścianą - lecę na Malediwy. To jest serio legalne?!  😲

Mi się wydaje, że te portale zbiórkowe się jakoś pozabezpieczały przed takimi akcjami, bo inaczej chyba by się to nie kręciło. Ale znów - może jestem zbyt naiwna.

No i dziwi mnie (w sumie nie mój interes, ale "nie ogarniam"😉 kupowania konia do sportu, "bo mi dmuchnął w twarz". Co innego "do kochania". Już przynajmniej pozory profesjonalizmu żeby chociaż sprawiać 😉.

falletta, też mnie to zastanawia, czy ktoś kontroluje na co faktycznie idą pieniądze ze zbiórki. Pod koniec zeszłego roku była sprawa, w której dziewczyna zbierała na zobowiązanie wobec US, które zostało finalnie umorzone (pisząc w wielkim skrócie). A zbiórka sobie jeszcze jakiś czas wisiała. Natomiast dziewczyna zaczęła dość mocno chwalić się na fanpage'u na facebooku sporą ilością nowego sprzętu wspinaczkowego i trekkingowego. Jak ludzie zaczęli się dopytywać, co z kasą, to nagle facebook zamilkł. Sama zbiórka też była mocno kontrowersyjna, bo dziewczyna sama przez kilka lat nie zapłaciła ani grosza, jednocześnie często jeżdżąc w góry.

Polecam komentarze pod postem o zakupie konia na insta  🤔wirek: 
Jak widać, jak każda influencerka ma rzeszę zaślepionych fanatyków, którzy pochwalają zakup konia, bo "na grupie się zgodzili żeby kupiła sobie nowego konisia na leczenie złamanego serca"
To już nie jest smutne, to jest żenujące i poniżej poziomu. Nienawidzę kuniarkowych infuencerek niezależnie od tego co wyprawiają bo zazwyczaj jest to żebractwo w czystej postaci. Eterowa nie budziła mojego podziwu ani nawet zaufania od czasów słynnego zdjęcia ze skokiem przez metalowy szlaban w lesie a po przeczytaniu postów wyżej o sprawie w sądzie wiem już, że to po prostu, w czystej postaci  p a t o l o g i a.

Ciekawe czy Pani która jej konia sprzedaje wie, że na insta została człowiekiem który tuczy konie na rzeź i, że owa kobyła jest właśnie dla tego gruba bo miała skończyć jako kabanosik....

O na insta rzeczywiście śmieszki, koń na rzeź miał iść 😀

Może konina poszła ostatnio w górę to i siwe się łapią a jak się utuczy to i za 10 tysi idą.

Pierwsza myśl o poście o zakupionym koniu - zbiórka się udała  😵
I tak, koń jest od handlarza. Dziewczyna ma swoją stajnie a zakupem koni zajmuje się jej ojciec.
Wykupują dobre 'okazy' i sprzedają dalej 😉

leleiria, mam identyczny pogląd. Żanada i patologia. Aż ze zdziwienia oczy przecieram jak naiwni są ludzie.

Zbiórek nikt nie kontroluje i nie rozlicza.

bera7, dokladnie. Byle prowizja sie zgadza. A w regulaminie jak byk, że osoby z sprawami z kk nie mogą robic zbiorek na tym portalu.

Pisałam do portalu pomagam, że Eterowa ma sprawy z KK. Nic z tym nie zrobili 😉 byle prowizję dostaną. Mówiłam Wam, że to świetna manipulatorka. Jak już nawet firmy stają w jej obronie...

Milla, no ale chyba nie na rzeź :P

Przecież na insta wyraźnie napisała, że konia tuczyli na rzeź więc jak ma wyglądać  🤔wirek:

Szczerze to porażka w takim razie. Może i wygodne ale "okazja czyni złodzieja" a tych nie brakuje. Być może 1 zgłoszenie to za mało... Ekhem 😉 Swoją drogą to ona chyba mieszka w internecie. W mgnieniu oka skasowała mój komentarz na insta. Nic dziwnego, że wygląda na czystą skoro tak skrupulatnie na bieżąco usuwa wszystko co niewygodne. Na szczęście światek jeździecki jest mały a to towarzystwo podniecajace się podmuchem konskich chrapek, przenikaniem siwych końskich dusz w końcu wyrośnie lub natknie się na te info i znajdzie sobie innego wiarygodnego idola.