Afryka jest blisko – tunrida, jej Malawi i nasza pomoc

safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
27 lipca 2019 08:53
Wysłałam na maila z profilu. Jeszcze poszukam wzorów umów na jakieś środki unijne, bo tam też powinny być zapisy o trwałości projektu itp.  :kwiatek:
Nie szukaj już! Ta, którą wysłałaś pozwoliła mi stworzyć taką nadającą się na warunki Afryki. A dzięki tej którą podesłałaś, moja umowa brzmi tak fachowo, że sama jestem w szoku, jak fachowo wyszła.
Wielkie dzięki  :kwiatek:
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
28 lipca 2019 08:37
tunrida, bardzo się cieszę, że mogłam pomóc  😅
tunrida, jakby akcja z kontenerem się wyklarowała, to ja może spróbuję w okolicy zebrać np. rowery, balkoniki, sprzęt do rehabilitacji i zawiozę to do gościa.
Dzięki. Jasne, że dam znać. Jeśli akcja z kontenerem wypali, to ja tu natychmiast przylezę płakać, biadolić i do nóg padać, po prośbie.

A ostateczny wygląd domu podopiecznej po remoncie wygląda tak.  😍  Jeszcze planują wstawić szyby.





I obecnie.









Nie mogę się doczekać remontu naszego przedszkola !!! Też będzie super efekt!!
Pieniądze na remont przedszkola zebrane!! W dużej mierze dzięki Wam.  :kwiatek: Bo zbiórka nam stanęła w pewnym momencie i koniec. I to właśnie Wy pomogliście ją zakończyć. Znów re-volta pokazała siłę!  :kwiatek:
Bardzo bardzo dziękuję każdej osobie, która wpłaciła! Dziękuję i za te duże wpłaty, które znacząco popychały zbiórkę do przodu. I za te małe wpłaty ale przelewane ze szczerego serca z pieniędzy wydłubanych z dna portfela.   :kwiatek:

Desire zakończyła zbiórkę, kwota została przelana do Doroty.

Fundacja zabiera się za organizację remontu. Obiecuję zdjęcia.  :kwiatek:

desire   Druhu nieoceniony...
30 lipca 2019 15:18
😡 tunrida, nie zakonczylam chyba zbiorki, nie widze tam opcji "zakoncz", a nie chce definitywnie usuwać zbiórki.  😡


Czy jest tutaj ktoś kto ogarnia ten portal?  😡



i... Bardzo, bardzo sie ciesze, że sie udało!  😅
Podążając za radą tunridy oraz dzięki informacjom od niej skontaktowałam się bezpośrednio z fundacją. Jeśli będą zainteresowani wyceną usługi przewozu kontenera ze wskazanego miejsca w Polsce do wskazanego miejsca w Malawi, dostaną bezpośredni kontakt do odpowiedniej osoby u mnie w robocie, która już sprawę dalej poprowadzi. Szacowany czas całej operacji to ponad 2 miesiące z racji przeładunków po drodze oraz czasu odwozu z terminala "do drzwi". Jeśli temat nabierze rumieńców, tunrida na pewno będzie informować 🙂
Tunrida, na tym dachu jest goła blacha ? przecież jak to sie nagrzeje to w środku jest piekarnik, a podczas ochłodzenia w środku skrapla sie woda i kapie na głowe, czy tam wszyscy tak kryja dachy ? ot takie pytania mi sie nasuneły jak oglądam zdjecia.
Tak, na dachach jest goła blacha. Z tego co widziałam na wszystkich domach, to albo jesteś gościu i masz blachę, albo dach z gałęzi, przez który z pewnością kapie jeśli pada.  Zwykle nie mają szyb w oknach, więc jest otwarte. Drzwi za dnia też mają otwarte na oścież. Więc w ciągu dnia w domach nie jest gorąco, bo jest przeciąg. Zwykle za dnia w domach jest chłodniej niż na zewnątrz.
Jak widać wiedza budowlana w kwestii izolacji dachu w Afryce jest inna niż w Polsce.  Ciekawe, czy to z oszczędności wynika.

tunrida, a propos ostatniego wpisu na blogu:  NIKT NIGDY I NIGDZIE W NASZYM ŻYCIU TAK NAM NIE PODŁADOWAŁ AKUMULATORÓW ŻYCIOWYCH, JAK TA EKIPA!!!!!

Naturalnie, jeśli możesz napisać – teraz jedziesz ładować akumulatory czy w związku z jakimś konkretnym projektem?

Mieliśmy jechać nie wcześniej niż za rok. Razem. Ale że w tym roku, w okresie wakacyjnym, w oddziale nastąpiło totalne załamanie kadrowe, to ktoś musiał zrezygnować z urlopu. Bo nijak nie szło ułożyć grafiku.  Nie ma lekarzy do pracy. Pozostali mają wykupione wczasy, a ja jako jedyna nie. Więc na logikę, wypadło że to ja muszę zrezygnować z urlopu.
No i że zaczęłam w domu łapać doła i nerwa, to mąż powiedział żebym sobie w ramach odszkodowania pojechała do Afryki PO wakacjach. A że on ma robotę i jednak szkoda kasy na 2 osoby, to puścił mnie samą.
I tak to wyszło.
Podładuję akumulatory pracując tam razem z fundacją. Nawet sponsorując im jedzenie itp to i tak wyjdzie dużo taniej, niż gdyby mąż jechał ze mną.
Taki spontan wyszedł.
Ps- myślałam że pomogę przy remoncie przedszkola, ale im bardziej pasuje nie czekać, tylko remontować teraz.
Czyli jak dotrzesz, przedszkole będzie już wyremontowane?

Wobec tego życzę nie tylko podładowania akumulatorów, ale naładowania, a nawet naładowania+, żeby tak być w zgodzie z bieżącym trendem (bo ja wciąż mam nadzieję na program koń+).  Dla męża  🙇

Ja teraz idę na urlop, po urlopie planuję wysłać paczkę.  Ponieważ wtedy będziesz się doładowywać, mam teraz dwa pytania.

Jedno już było.
tunrida, a jak to jest z telefonami komórkowymi? Nie wiem, czy coś mi się nie pomyliło, ale chyba karty sim są różnej wielkości (ja nieustannie walczę z problemami technicznymi). Wysyłać w nadziei, że tamtejsza będzie pasować? Wysyłać z ładowarką? Jakie tam są gniazda, nasze ładowarki będą pasować?


A drugie czy kurtki przeciwdeszczowe (takie, cienkie, nieocieplane) mają tam rację bytu?
- przedszkole powinno być wyremontowane, kiedy tam będę. Chyba, że im się zrobi jakaś nieprzewidziana obsuwa czasowa.
- telefony na karty te duże, zwykłe. U nich kupuje się te duże, zwykłej wielkości karty. Z ładowarka. Aczkolwiek jeśli brak, to sobie dokupią, bo można. Wtyczki mają takie jak w Anglii, ale mają kupione przejściówki. Albo ładują u kogoś kto ma przejściówkę. Poradzą sobie. Jeśli będą mieli telefon, to już dla nich 80% sukcesu. Tyle, że OBOWIĄZKOWO bez simlocka, bo sami nie zdejmą.
- kurtki cienkie przeciwdeszczowe jak najbardziej. Mają porę deszczową, kiedy leje. Najchłodniej tam jest tak, jak u nas jesienią. Więc i kurtka lekka i bluzy na długi rękaw tak.
Rób paczkę, rób. Będziesz miała PEWNOŚĆ, że twoje rzeczy są używane, a nie pieprznięte gdzieś na śmietnik, czy sprzedane na bazarze, albo uznane za "brzydkie, stare itd"- używają wszystkiego, bo mają minimum.

To jest w ogóle fundacja, za którą ręczę. Jestem przekonana, że w 100% kasa przeznaczona na dany cel, idzie właśnie na ten cel! W przeciwieństwie do wielu różnych innych fundacji w kraju.

Ot..kolejny przykład z dzisiaj.
Dorota jakiś czas temu spytała mnie, czy dam radę kupić pieluchy dla malej Diany i Juli, które się niedawno urodziły. Paczki dla tych Mam wysłałam, ale jeszcze nie dotarły.
100 pieluch to 70 zł. Przelałam Dorocie 150. I dziś dostaję fotki i filmik jak motocyklem wiozą zakupione pieluchy. Ja tych zdjęć nie potrzebuję, bo wierzę Dorocie i chłopakom. Ale miło zobaczyć że motocykl im się przydaje.  😍







Więc jeśli ktoś się waha, czy pomóc, ale ma obawy, to obaw może się pozbyć natychmiast i śmiało pomagać. Bo to jedyna Fundacja, której w tej chwili ufam w 100%.
A jak można sprawdzić, czy jest bez simlocka? Wiesz może?
Simlock jest wtedy kiedy dana komórka działa tylko i wyłącznie po włożeniu karty danej sieci. Czyli np. tylko na kartę Play czy tylko na kartę Orange.
Takie telefony oferowały za złotówkę przy przedłużaniu z nimi umowy sieci właśnie Playa czy Orange.  A że oni w Afryce mają inne sieci, węc taki telefon im nie zadziała.
Sprawdza się to tak, że wkładasz w komórkę kartę Play, Orange i komórka działa niezależnie od karty.

Można zdjąć simlocka w salonie usługowym, tylko to kosztuje. Od 30 zł do ponad 100 zł. A jesli telefon jest bardzo stary to ten kto zdejmuje simlocka musi dodatkowo kupić jakiś kod. I bywa, że nawet nie zawsze się uda, lub jest to totalnie nieopłacalne.
Np na Olx stary telefon zupełnie nieużywany 40 zł, koszt zdejmowania simlocka ze starocia ok 80 zł.
Mam z 6 takich starych telefonów, w których totalnie nie opłaca się walczyć z tym simlockiem. Ludzie mi dali, a nadają się po prostu do śmieci.
Wiem, jak działa simlock.  Kompletnie nie pamiętam, jak te telefony kupiłam (teraz juz nie kupuję od operatorów,ale nie wiem, od którego telefonu tak robię). Niestety, karty innej sieci nie mogę wlożyć, bo mąż i syn mają iphone, a one w ogóle są inne.  A ja mam tej samej sieci, więc tak czy owak będą działały. Miałam nadzieję na jakąś inną metodę.

Nic to, pójdę do jakiegoś salonu. Może za samą diagnozę tyle nie wezmą.


Edit: ale dobrze, że zwróciłaś na to uwagę, bo w ogóle nie pomyślałam o simlocku, od dawna nie miałam z nim do czynienia.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
31 lipca 2019 14:17
A ktoś znajomy nie ma innej sieci?

Będziesz robić paczkę?  Bo mam buty, które były na mnie za małe, a przegapiłam termin odesłania. Może mogłabyś je dopakowac?
Na pewno ma, Plus jeszcze rynku nie zmonopolizował,  😀    ale trochę głupio mi ludzi atakować.

Będę, ale jeszcze nieprędko, dopiero po urlopie. 

Edit:

Poza tym zamierzam zmodyfikować adres, bo "instead of" w takim kontekście przez klawiaturę mi nie przejdzie  😉, co może oznaczać, że paczka przepadnie w czeluściach afrykańskiej poczty  😉
Zerknęłam na inne paczki, które również mają nalepki drukowane i na wszystkich jest "insteady of".  😁  Więc nie tylko ja tak pisze. 🙂 I wszystkie paczki docierają. Wsazystkie. Co najwyżej poleżą se w magazynie kilka miesięcy.
Na poczcie na przekazie który się wypełnia nie piszę tego "insteady of Mzuzu". W sumie to nawet nie wiem czemu. Tak jakoś.
Dochodzą, dochodzą. O ile nie włożysz litrowego płynu.  😡

ps- tak, w salonie czy punkcie usługowym łatwo to sprawdza, czy jest ten simlock.
tunrida, a przez kogo finansowane są przedszkola?  Są bezpłatne, tak jak szkoły podstawowe, czy odpłatne? 
W poniedziałek wyślę co nieco, nie jest tego dużo, ale chociaż taka "cegiełka " może się przyda. Miałam to zrobić wcześniej, ale mam chorego psa i na nim się skoncentrowałam.
Wysyłajcie, wysyłajcie.  :kwiatek:

Są chwile, takie jak ta, kiedy dostaję skrzydeł i kiedy czuję jak znów napełnia mnie energia.
Jakieś przedszkole w moim mieście, którego nie znam i nie prosiłam o pomoc, wystawiło na drzwiach w grupach takie ogłoszenia. Nie wiem skąd się dowiedzieli o mnie ( zdjęcie mam od laski która mi robi rzęsy, bo jej dziecko tam chodzi)





Pani przez Messenger powiedziała że zebrali czekolady i dziś po pracy przywiezie.
Myślałam że jesli przywiezie ze 40 to będzie super.

Dostałam pudło a w nim... 140 czekolad!!
Ale wiecie co mnie rozwaliło na łopatki?
Te dzieciaczki podpisały swoje czekolady!!
Normalnie oczy mi się zaszkliły, choć mięczak nie jestem.




A jak nie umiały, to panie podpisały za nie.



Tak więc jutro pakuję kolejną paczkę.
Też mi się oczy zeszkliły.  Koniecznie proś o zdjęcia, jak te podpisane czekolady będą rozdawane. Dla tych małych darczyńców to będzie wielka sprawa.

Ja jutro ruszam na urlop. Pomiędzy :winko:  będę zachęcać do wspierania. Bo mój urlop nie jest tak ambitny jak tunridy. Konie (moje już są na miejscu), książki i drinki ze znajomymi spotykamy raz do roku, w tym samym miejscu i w tym samym czasie. Do tej pory zbierałam tam tylko nakrętki plastikowe. W tym roku dołączy do nas Afryka!
tunrida, czy takie łóżko będzie OK? łóżko polowe Nie wiem jaka waga, ale składa się do małego rozmiaru.

I czy używane patelnie i garnki można też wysłać czy raczej wstyd?

Paczkę we wrześniu puszczę, bo chcę jeszcze zrobić zbiórkę łakoci w rodzinnym mieście.

A gdyby ktoś chciał kupić telefon to polecam: maxcom, bateria super, z latarką, radiem, ładowarką, i cena też spoko, bo 40 zł z darmową wysyłką 😉
I znalazłam też takie piórniki z wyposażeniem: piórnik(różne wzory 🙂😉 (są tu też kredki za 6,90 Majewskiego czy pastele olejne, dobra jakość, fajna cena, już zrobiłam research mini 🙂😉
Maea sama obceniałam to łóżko i wydaje się być ok. Jeśli chodzi o wygodę, to super. Minusem może być wysyłka, bo ponad 100 cm karton ( czasami to problem taki znaleźć) no i nie ma podanej wagi. Ale łóżko spoko i sama się nad nim zastanawiam.
Telefon- spoko. I właśnie o tym mówiłam, że nie warto otrzymać od kogoś starego i latać zdejmować simlock za kasę, bo można kupić właśnie taki,  jak wstawiłaś.
Piórniki zawsze super.
Coś czuję, że dostaną od Ciebie mega zarąbistą paczkę.  :kwiatek:

trusia tak. Fotki z podpisanymi czekoladami będą. Bo przedszkole poprosiło właśnie o takie zdjęcia. Na pamiątkę dla dzieciaków.
I tu się właśnie kłania sprawa fotek zwrotnych. Można sobie mieć swoje zdanie na ten temat, ale ludzie, którzy się dokładają w olbrzymiej większości CHCĄ takich zdjęć.( Zwłaszcza jeśli nie są osobami prywatnymi, ale jakąś instytucją)
A ja z doświadczenia wiem, że kiedy je dostaną, to mobilizują się jeszcze bardziej i pomagają jeszcze mocniej.
Maea Łóżko z twojego linku waży 7,5 kg, to dużo. Wrzucam lina z lżejszym łóżkiem bo 4 kg, oceńcie czy się nadaje. https://allegro.pl/oferta/lozko-polowe-polowka-60x200-kanadyjka-7828298786?reco_id=63f3e3dc-b752-11e9-8efb-ecf4bbd02100&sid=1147bbb04b955b96a226cab2e664258d9124ef0862320b2d7366fdd6604cf017
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
05 sierpnia 2019 08:57
Poskracajcie linki  🙇
Mellsii22- Nie!!! Błagam, tylko nie to łóżko!! Raz sama takie kupiłam, raz ktoś mi kupił!!
To są łóżka z ok 1985 roku z magazynów! Przy jednym była papierowa metka z datą produkcji. I materiał się po prostu w rękach rozpruł!
Materiał jest tak zestarzały, że szkoda kasy!

Po naciągnięciu, rozpruło się przy rurce.




Tamto jeśli waży 7, to jest strata na paczce. A robiąc pakę 20 kilo, to liczy się każdy dodatkowy kilogram, który można dopchać choćby landrynkami czy pieprzem czy nutellą

Najlepsze są te opisywane jako "leżak ogrodowy" Po złożeniu ok 60/50. Waga ok 3,5 kg. Oni twierdzą, że super się sprawdzają


zembria   Nowe forum, nowy avatar.
05 sierpnia 2019 11:37
Co tam z bazarkiem na fb? Napisane, że do 1 sierpnia, a tam cicho i głucho.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się